konto usunięte

Temat: otwartość


Tak sobie myślę, jak ważna jest otwartość w firmie, dobry przepływ informacji, dobra komunikacja. Wydaje mi się, że istnieje coś takiego jak pozorna otwartość, czyli bycie zawsze bardzo uprzejmym, przytakiwanie, mówienie tego co ktoś inny chciałby usłyszeć, takie podlizywanie się czy to w rozmowie z szefem czy współpracownikiem. Mam wrażenie, że niektórzy ludzie boją się coś skomentować, powiedzieć własne zdanie na dany temat, wyrazić swoją opinię, wolą coś przemilczeć i nie krytykować. Myślą coś innego, ale wolą to zachować dla siebie, nie wchodzić w dyskusję, bo np. boją się krytyki czy odrzucenia przez grupę/zespół. Czy to rzeczywiście jest otwartość? Nie sądzę, ale oczywiście takie postępowanie jest na pewno o wiele prostsze.

Uważam, że młode, inteligentne, aktywne osoby po studiach zdobywające często swoje pierwsze doświadczenia zawodowe na niższych stanowiskach mogą mieć naprawdę genialne pomysły. Mogą zauważać rzeczy na które osoba na wyższym stanowisku, z kilkunastoletnim doświadczeniem nie zwraca uwagi albo przyzwyczaiła się do czegoś. Warto czasem ich posłuchać. Świat idzie do przodu, nie wolno pozostawać tylko na byciu dobrym, porządnym i popadać w samozachwyt!!! Trzeba przeć do przodu i zastanawiać się co zrobić aby było jeszcze lepiej, aby firma funkcjonowała jeszcze efektywniej, a może poszerzyć zakres usług?, a może zrobić burzę mózgów?, a może…
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: otwartość

niestety wielu ludzi w tym kraju wyznaje zasadę "lepiej się nie wychylać" - i nie odnosi się to tylko do pracy.

konto usunięte

Temat: otwartość

Mariusz, masz rację (niestety)

A do czego wg Was może prowadzić brak otwartości w firmie?
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: otwartość

brak zaufania, sztuczne/sztywne relacje między pracownikami lub z klientami, ponura atmosfera, wszechograniająca "służbiskość" :)

konto usunięte

Temat: otwartość

Witam,
całkowicie się z wami zgadzam. Z tego co powiedziała Iwona otwartość można by rozpatrywać na różnych płaszczyznach:
1 - w sferze kontaktów międzyludzkich - koleżanka/kolega z pracy, czy tez klient;
2 - otwartość na nowe pomysły / propozycje innych.
Co do 1 zdecydowanie jestem zwolennikiem "kawy na ławę" jeżeli chodzi o kontakty ze współpracownikami. Z klientami za to nie zawsze można sobie pozwolić na zbytnią wylewność, czy szczerość:)
Jeżeli chodzi o pkt.2, to na swoim przykładzie mogę śmiało powiedzieć, że często trafiam na mur w postaci starszych koleżanek / kolegów w pracy, którzy przyzwyczajeni do pewnych metod pracy niechętni są na nowe pomysły, czy rozwiązania.
Czy macie podobne doświadczenia?

konto usunięte

Temat: otwartość

Jakub D.: często trafiam na mur w postaci starszych koleżanek / kolegów w pracy, którzy przyzwyczajeni do pewnych metod pracy niechętni są na nowe pomysły, czy rozwiązania


I co wtedy robisz? Czy próbujesz ich przekonać do swoich pomysłów? Jak?

konto usunięte

Temat: otwartość

Oczywiście staram się ich przekonać, początkowo przyznaję, że rozumiem ich punkt widzenia, ale sugeruję, że można by do tego problemu podejść również w inny sposób (mój :)). Nie muszą się decydować na moją propozycję, ale przynajmniej mogą spróbować. Ten sposób zazwyczaj działa, ale dużo zależy też od tego z kim rozmawiasz, w jakich okolicznościach i przede wszystkim jak rozmawiasz. Jeżeli bedziesz agresywna, czy mówiła z podniesionym głosem, Twój rozmówca w trakcie rozmowy też zacznie się zachowywać podobnie i wtedy raczej nic nie osiągniesz, a chyba nie o to chodzi, prawda?
Mariusz Stępień

Mariusz Stępień
http://mariuszstepie
n.net/

Temat: otwartość

Jakub D.:sugeruję, że można by do tego problemu podejść również w inny sposób (mój :)).

:)

Jakub D.:Nie muszą się decydować na moją propozycję, ale przynajmniej mogą spróbować.


a przynajmniej przynajmniej wysłuchać.

konto usunięte

Temat: otwartość

No fakt, ale niektórzy słuchają, a mimo tego nie słyszą, co się do nich mówi :)

konto usunięte

Temat: otwartość

Mariusz S.:brak zaufania, sztuczne/sztywne relacje między pracownikami lub z klientami, ponura atmosfera, wszechograniająca "służbiskość" :)


Dokładnie!
Ponadto, brak otwartości jest murem, który blokuje pomysły, kreatywność...

konto usunięte

Temat: otwartość

Jakub,

Widzę, że masz już Swój wypracowany sposób!
A ciekawi mnie jedno, czy tylko Ty dostrzegasz ten mur w postaci starszych kolegów/koleżanek, którzy przyzwyczajeni są do określonych metod pracy, niechętni są na nowe pomysły, etc.? Chodzi mi o to czy jesteś jedyną osobą, która widzi potrzebę zmiany np. sposobu działania?

konto usunięte

Temat: otwartość

Witaj Iwono,

w moim dziale 4 z 6 osób są mniej więcej w moim wieku i mają podobne spostrzeżenia co do kontaktów z działami, w których średnia wieku jest już nieco wyższa. Każdy z nas, jak już zdążyłaś zauważyć, ma jakieś wypracowane sposoby na przekonanie innych do swoich pomysłów. Dziewczyny (reszta działu poza mną i kierownikiem jest płci pięknej) generalnie nie mają problemu w kontaktach z facetami, z resztą myślę, że jesteś podobnego zdania. Świadome, bądź też nieświadome kokietowanie wychodzi im na prawdę nieźle! Z resztą nieważne jaka metoda, ważne czy skuteczna :)

[author]Iwona

konto usunięte

Temat: otwartość

A więc nie jesteś odosobniony w Swoich poglądach! Nie jest zatem tak źle. Wprowadzenie zmian jest pewnie możliwe…

Jestem podobnego zdania, jeśli chodzi o to, ze każdy ma swoje jakieś wypracowane sposoby na przekonywanie innych do swoich pomysłów. Mój sposób to konkretne, logiczne i sensowne argumenty.

konto usunięte

Temat: otwartość

Jasne, że bez konkratnych argumentów nie ma co zaczynać dyskusji, ale zgodzisz się chyba, że nie mniej ważny jest sposób w jaki je przedstawiasz, prawda?


Mój sposób to konkretne, logiczne i sensowne argumenty.

konto usunięte

Temat: otwartość

[author]Iwona

konto usunięte

Temat: otwartość

Podobno, każda zmiana budzi opór. Ludzie często nie lubią zmian. Mają swoje sprawdzone wzorce zachowań, swoje ulubione miejsca, itp. i lubią to, bo to jest im znane, bliskie. Wydaje mi się, że dla osób, które chcą wprowadzić zmianę jest to trudne. I dlatego warto rozejrzeć się dookoła, czy tylko my dostrzegamy taką potrzebę zmiany czy może są inny zwolennicy takiego poglądu jak nasz.
Zgadzam się, że ludzie nie mogą pracować w stanie ciągłych zmian procedur wewnętrznych. W ogóle to muszą rozumieć, zdawać sobie sprawę po co jest zmiana, jaki jest jej cel, znać konkretne, sensowne argumenty przemawiające za zmianą.

A tak hipotetycznie, to do czego wg Was mogłoby doprowadzić co tygodniowe wprowadzanie zmian? Może znacie jakieś konkretne przypadki?

konto usunięte

Temat: otwartość

Znam (niestety), sfrustrowani pracownicy, nieład, przenikanie się starych procedur z nowymi (jak ktoś wracał z urlopu i nie zawsze wiedział), ludzie więcej pracy poświęcali momentami na nowe procedury niż na pracę właściwą. Źle się z tym czuli, odbierali to jako niepewność zarządu co do kierunków rozwoju firmy i szukanie po omacku dróg wyjścia, a więc w konsekwencji jako niepewność swojego bytu w firmie.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: otwartość

wydaje się oczywistym, że otwartość
jest pozytywna wartością
a jednak ciągle dominuje skrytość
i stosowanie uników

konto usunięte

Temat: otwartość

Moim zdaniem odrobinę pomieszała się otwartość z asertywnością..
Obu tych "cech/właściwości" brak w firmach i w obu przypadkach potrzebny jest lider, szef, który będzie miał ochotę porozmawiać na ten temat. ;)

W firmach najczęściej występuje zjawisko "postawienia przed faktem dokonanym". Pracownicy "liniowi" (czyli moim zdaniem Ci ważniejsi ze względu na domyślną "bliskość" z klientem) są pomijani w procesie tworzenia firmy - nie bardzo rozumiem z czego to wynika. Jednakże momentami patrząc na kadrę niektórych firm trudno dziwić się szefostwu, skoro "czegokolwiek by nie wprowadzili i tak będzie źle" i tutaj jedno tłumaczenie - "bo przecież zawsze tak robiliśmy"

Natomiast nie wypowiadanie własnego zdania (nawet jeśli koliduje z planami szefa czy zespołu) to już brak asertywności.. (ale podobno idzie to trenować :D )

PS. te dobre dzieci, to my, a te złe to wszystkie inne....Bartosz Burclaf edytował(a) ten post dnia 28.08.08 o godzinie 01:07

Następna dyskusja:

Otwartość w pracy/biznesie




Wyślij zaproszenie do