Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

bo nie chyba ludziom, którzy chcą wyżywić rodzinę za 1000 zł miesięcznie, nie biznesmenom - bo oni znaleźli sens życia, i nawet nie średniakom, bo cichcę być tacy jak biznesmeni....
więc po co komu filozofia i filozofowie?????
potrzebne jest to tylko wam, abypławić się we własnej próźności i sądzić, że skoro zajmujecie się taką dziedziną nauki - to jesteście lepsi...
żałosne
jeśli nie - napiszcie kto ma jakikowiek pożytek z filozofii?????
Sebastian K.

Sebastian K. Head of QA

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Cytując - upsss.. chyba ma Pan problem z sobą.
Filozoficznie przemilczę Pana pytanie, choć zadając je w ogóle, już podszedł Pan filozoficznie do danej kwestii.

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

oczywiście, jak ktoś ma inne zdanie niz "filozofowie" to od razu jest obrażany...
Wyjaśniam. Nie mam kłopotów ze sobą. Mam plany i cele. Robie to co lubię. Brak u mnie jakichkolwiek problemów egzystencjomalnych i życie mnie rozpieszcza. Nie musze iśc na filozofię, aby znaleść sens istnienia oraz starac się zrozumiec świat. W przeciwieństwie chyba do Ciebie...
Nie uważaj się za kogoś lepszego tylko dlatego, (jak napisałem w pierwszym poście), że nie dostałeś się na dzienną medycynę lub SGH i musiałes z kompeksami zacząć studiowac filozofię..... bo akurat tam były wolne miejsca na studiach zaocznych
To tyle. Proszę zauważyć, że nie chciałem rozpoczynając dyskusię kogoś obrażać, natomiast stwierdzenie "chyba masz problem ze sobą" świadczy o dziecięcym postrzeganiu świata i ludzi.
Sebastian K.

Sebastian K. Head of QA

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Robert Małecki:
więc po co komu filozofia i filozofowie?????
potrzebne jest to tylko wam, abypławić się we własnej próźności > i sądzić, że skoro zajmujecie się taką dziedziną nauki - to
jesteście lepsi...
żałosne

Co ma znaczyć powyższe stwierdzenie?
oczywiście, jak ktoś ma inne zdanie niz "filozofowie" to od razu
jest obrażany...
Wyjaśniam. Nie mam kłopotów ze sobą. Mam plany i cele. Robie to co lubię. Brak u mnie jakichkolwiek problemów egzystencjomalnych i życie mnie rozpieszcza. Nie musze iśc na
filozofię, aby znaleść sens istnienia oraz starac się zrozumiec świat.

To tylko z takich powodów studiuje się filozofię?
W przeciwieństwie chyba do Ciebie...
Nie uważaj się za kogoś lepszego tylko dlatego, (jak napisałem
w pierwszym poście), że nie dostałeś się na dzienną medycynę lub SGH i musiałes z kompeksami zacząć studiowac filozofię..... bo akurat tam były wolne miejsca na studiach zaocznych

I mam tego nie odbierać jako frontalny atak?
To tyle. Proszę zauważyć, że nie chciałem rozpoczynając dyskusię kogoś obrażać, natomiast stwierdzenie "chyba masz problem ze sobą" świadczy o dziecięcym postrzeganiu świata i ludzi.

Postrzeganie ludzi studiujących, czy absolwentów filozofii w ogóle jako tych, którzy sądzą iż są lepsi jest właśnie żałosne.
Stąd refleksja - chyba jest jakiś problem w nadawcy tych słów.

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Sebastian
napisałeś dwie odpowiedzi nie na temat i jednocześnie udało ci się dwa razy mnie obrazic

"Cytując - upsss.. chyba ma Pan problem z sobą"

"chyba jest jakiś problem w nadawcy tych słów."

Napisze twoimi słowami: Idź do lekarz bo jestes zakompleksiony a nie szukasz leku w filozofii... Masz coś z głową nie tak. Źle odbierasz słowo isane a może po prostu go nie rozumiesz....

Dyskusja z tobą mija się z celem. Proszę nie odpisuj już więcej

Chętnie jednak poznam opinnie innych na zadane na początku pytanie:

"napiszcie kto ma jakikowiek pożytek z filozofii?????"
Sebastian K.

Sebastian K. Head of QA

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Jesteśmy na grupie "filozofia na luzie" - nie na "biorę wszystko do siebie", czy "studenci filozofii uważają się za kogoś lepszego".

To "upsss" jest Pana opisem, Panie Robercie. Zatem - upsss, jednak powinienem od samego początku przemilczeć kwestie.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Filozofia to nie filozofowanie... filozofia to (dla mnie) kręgosłup etyczny. Dzięki niej wiem co dobre a co złe, nie jest to systemm etyczny mi narzucony a mój, taki który rozumiem i mam do niego przekonanie. Nie muszę się przed nikim spowiadać ze złych uczynków ani pokutowac za nie bo doskonale wiem, kiedy źle postępuję, jeżeli w ogóle. Nie musze nikogo pytac co dobre a co złe.

Kiedyś jednego ze starożytnych filozofów zapytano, jak i Ty pytasz: "a kim Wy filozofowie jesteście, że tak sie panoszycie, czym różnicie sie czymś od nas, zwykłych obywateli", na co padła odpwiedź: "my filozofowie tym sie różnimy od innych, ze gdyby zniesiono wszelkie prawa my nadal żylibyśmy tak samo".

Czy taka odpowiedź Cie zadowala?

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Tak właśnie o to mi chodziło, nie mniej czy w momencie rozkładu państwa i ogólnej anarchii zachowaywał bym się inaczej??? Na pewno nie. W związku z tym, czy trzeba aż robić doktorat z filozofii???

Poza tym "nic o sobie nie wiem, nie znam nawet daty swojej śmierci..." Czy możemy zaręczyć, że w czasie próby zostaniemy sobą?
Jak można to sprawdzić jeśli nie tylko empirycznie?
Bartek Brzoskowski

Bartek Brzoskowski Account Director

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Filozofia jest potrzebna mi- do życia. Filozofia nauczyła mnie zdrowego rozsądku i patrzenia na świat z pewnego poziomu. A czy koniecznie trzeba robić z niej doktorat? A czemu nie?

konto usunięte

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Robert Małecki:
oczywiście, jak ktoś ma inne zdanie niz "filozofowie" to od razu jest obrażany...
Wyjaśniam. Nie mam kłopotów ze sobą. Mam plany i cele. Robie to co lubię. Brak u mnie jakichkolwiek problemów egzystencjomalnych i życie mnie rozpieszcza. Nie musze iśc na filozofię, aby znaleść sens istnienia oraz starac się zrozumiec świat. W przeciwieństwie chyba do Ciebie...
Nie uważaj się za kogoś lepszego tylko dlatego, (jak napisałem w pierwszym poście), że nie dostałeś się na dzienną medycynę lub SGH i musiałes z kompeksami zacząć studiowac filozofię..... bo akurat tam były wolne miejsca na studiach zaocznych
To tyle. Proszę zauważyć, że nie chciałem rozpoczynając dyskusię kogoś obrażać, natomiast stwierdzenie "chyba masz problem ze sobą" świadczy o dziecięcym postrzeganiu świata i ludzi.
..a ja bym radziła pójść na filozofię ..dowiesz się przynajmniej, że poprawnie jest: egzystencjalnych.....a nie egzystencjonalnych :)..a to już coś i będziesz mógł wówczas ze spokojem poużywac sobie trudnych terminów :)

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

..a ja bym radziła pójść na filozofię ..dowiesz się przynajmniej, że poprawnie jest: egzystencjalnych.....a nie egzystencjonalnych :)..a to już coś i będziesz mógł wówczas ze spokojem poużywac sobie trudnych terminów :)

Boże, co za ludzie.... Tobie Małgosiu nigdy nie zdarzyło się zrobić błędu??? Zaczynam wątpić czy pośród tzw. filozofów znajdzie się ktoś, kto nie jest bufonem..... lub jak ktoś woli "bucem nadętym". Powiem szczerze, że tylko odpowiedź Jarka była merytoryczna.
Trudnych tematów???? W pierwszym poście zaznaczyłem, że trudnym tematem jest przeżycie emerytów za 900 zł a nie zajmowanie się EGZYSTENCJONALNYMI :) problemami.
Bartek Brzoskowski

Bartek Brzoskowski Account Director

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Acha- to Ty chyba złych ludzi spotkaleś :)Bartłomiej Brzoskowski edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 11:27

konto usunięte

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

potrzebne jest to tylko wam, abypławić się we własnej próźności i sądzić, że skoro zajmujecie się taką dziedziną nauki - to jesteście lepsi...
żałosne

Robercie - sam prowokujesz takie reakcje..myślę, że gdybyś mnie poznał, stwierdziłbyś, że z całą pewnością nie jestem nadęta:)) - jak zresztą większośc ludzi na tym forum. Ty - najpierw jednak rzucasz bardzo ostre i w sumie lekko obraźliwe słowa - a potem oczekujesz merytorycznych i ciekawych dyskusji...prowokowanie w ten sposób, prawie niegdy nie prowadzi do ciekawego dyskursu..wybacz tę złośliwość- ale sam zacząłeś;)

pozdrawiam..mimo wszystko ciepło
Bartek Brzoskowski

Bartek Brzoskowski Account Director

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Bo tu nie chodzi o znalezienie odpowiedzi tylko o utwierdzenie sie we własnym przekonaniu. ten kto szuka odpowiedzi stara się nie przyjmować założeń, a Robert przyszedł tu już z utartą opinią i wszelkimi sposobami stara się ją potwierdzić.
Owszem- jest cała masa nadętych absolwentów filozofii; podobnie jak istnieje cała masa nadętych absolwentów matematyki, weterynarii czy historyków. Tyle tylko, że to nie wiąże się z wykształceniem ale ze środowiskiem w jakim człowiek przebywa, z jego podatnością na wpływy, a przede wszystkim- z charakterem.
Jak widzisz- my, absolwenci filozofii całkiem nieźle sobie radzimy. To, że Ty nie widzisz sensu w studiowaniu filozofii nie oznacza, że inni też go nie widzą. Ja nie szedłem na studia, które uznałem za bezsensowne. Sam za nie płaciłem- więc musiałem dokonać trafnego wyboru. I uważam, że dokonałem.

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

ja naprawdę chciałem się tylko dowiedzieć od ludzi, którzy studiowali filozofię do czego jest ona potrzebna w życiu.... Kiedyś Sokratech chodził po mieście i zaczepiał napotkanych ludzi dyskutując z nimi na wszystkie z możliwych tematów zmuszając ich do myślenia, wyrobiając u nich indywidualizm. Jakoś trudno jest mi sobie wyobrazić kogoś z Was na takim spacerze...
Nie wiem jaką rolę pełni w obecnym życiu politycznym, społecznym czy osobistym każdego człowieka - filozofia. Jakie instytucje wykorzystują filozofów???? Przecież nie ma zawodu - filozof (poza kilkoma osobami wykładającymi na uczelniach)
Tak więc Bartku nie mam wyrobionej opinii na ten temat i tym bardziej nie chcę sobie jej potwierdzić. Chciałem poznać wasze zdanie, skoro jest to "filozofia na luzie".
Cieszę się, że atmosfera się uspokoiła, co mamm nadzieją pozwoli odpowiedzieć mi na pytanie "po co komu filozofia i filozofowie????"
pozdrawiam wszystkich

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

wiem Małgosiu
"...Kiedyś Sokratech chodził po mieście..."
chodziło o Sokratesa:))) - naprawdę literówki......znałem Sokratesa:)))

konto usunięte

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Cóż, w moim przekonaniu, chodzi właśnie o dialog. Nie o ostateczną odpowiedź, a o stawianie pytań właśnie. Każda odpowiedź jest przyczynkiem do następnego pytania.

Kiedyś już pisałam na tym forum, że dla mnie filozofia jest ciekawością i nieustannym zdziwieniem wobec świata.

Poza tym, nawet negując wartość filozofii współcześnie czy dyskutując na temat jej statusu jako nauki (nie twierdzę, że się zgadzam z takim podejściem) nie sposób odmówić jej historycznego wkładu w rozwój nauki w ogóle. I do tego wystarczy mieć podstawową wiedzę, tak z zakresu nauk empirycznych, jak humanistycznych.

Znajomość filozofii bardzo pomaga w zrozumieniu kultury, z jakiej się wywodzimy, a to z kolei oprócz tego, że rozwija i poszerza spojrzenie na wiele spraw, pomaga zrozumieć współczesny świat.

Pozdrawiam,
M.
Sebastian K.

Sebastian K. Head of QA

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Robert Małecki:
znałem Sokratesa:)))

Z podstawówki... :P

konto usunięte

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Witam polecm Państwu forum złośliwcy tam się można powyżywać...
Bartek Brzoskowski

Bartek Brzoskowski Account Director

Temat: filozofia..... komu jest to potrzebne????

Dobrze nauczana filozofia uczy ludzi myślenia i nie przyjmowania wszystkiego na wiarę. Rozbudza ludzką ciekawość i uczy posługiwania się rozumem. Źle nauczana filozofia sprawia, że człowiek traci czas i zaczyna jej po prostu nie znosić. Z tego co pamiętam kilku ministrów III RP było z wykształcenia absolwentami filozofii. Ja nie kończyłem jej po to, żeby pokazywać ludziom, że są głupi czy mądrzy. Filozofia bardzo uspokaja a bardzo często pozwala również pewnych ludzi przejrzeć :)

Następna dyskusja:

Filozofia jako ratunek




Wyślij zaproszenie do