konto usunięte

Temat: "nieludzkie" feng shui

Jeżeli zasady feng shui są tak uniwersalne, że być może to one decydują np. którędy popłynie główny nurt rzeki albo gdzie w jednolitym górotworze powstanie uskok, to we wszystkich źródłach informacji, podręcznikach, które widziałem (może poza Feng-shui Evy Wong, która prawie nie używa kompasu), brakuje mi co najmniej jednego ważnego rozdziału, traktującego o tym, jak te zasady wpływają na procesy kształtowania powierzchni ziemi i procesy przyrodnicze, nie związane z udziałem człowieka.
A znajomość tych praw mogłaby znaleźć zastosowanie np. w gospodarce leśnej - które oddziały w planie urządzeniowym (aktualizowanym co 10 lat) przeznaczyć pod towarową produkcję drewna (i jakich gatunków drzew), a które na ostoje zwierzyny czy użytki ekologiczne, w planowaniu przestrzennym - jak funkcjonalnie usprawnić obszar gminy czy miasteczka nad rzeczką, obok którego właśnie powstaje wysoka wieża, gdzie przeznaczyć w nim teren pod zabudowę przemysłową a gdzie wybudować nowe osiedle (i nie wiadomo, kto w nim będzie mieszkał), jak opracować plan ochrony rezerwatu przyrody, którędy poprowadzić meandry rekultywowanej rzeki, której koryto zostało kiedyś wyprostowane, a odtworzenie historycznych zakoli jest niecelowe chociażby z powodu zmienionej sytuacji hydrologicznej całego dorzecza, itd...
Sprawdzenie i potwierdzenie zasad feng shui w prostych układach przyrodniczych mogłoby też stworzyć możliwość ich akceptacji przez naukę - bo to, co wynika z zastosowań praktycznych tej sztuki, mimo ścisłych zasad leżących u jej podstaw, jest nie do udowodnienia w sposób akceptowalny przez akademicką naukę.
I co na to obecne na tym forum specjalistki? Czy jest w ogóle ktoś w świecie, kto prowadzi prace i studia w tym kierunku?
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: "nieludzkie" feng shui

Wojtku, Eva Wong używa kompasu i książki, które napisała dotyczą m.in. szkoły kompasu, ale przecież także i innych szkół, jak choćby szkoły form krajobrazowych. Wszystkie analizy w książce są dokonane po uprzednim dokonaniu pomiarów. Nie ma innego sposobu, by sporządzić wykres domu, a te są w książce omawiane.

Generalnie w każdej książce znajdziesz informacje, może nie bezpośrednie, o tym, że feng shui opiera się na zasadach uniwersalnych, że zawsze dąży do harmonii, opiera się na prawach natury, astronomii, fizyce, czy matematyce. Niektóre z tych rzeczy są dobrze opisane w książce Zbyszka Królickiego „Niech przestrzeń pracuje dla ciebie”. Jest tu sporo na ten temat, a trudno opisywać to samo w każdej książce. Feng shui opiera się także na obserwacji natury. Poza tym, książka to jedynie wycinek wiedzy, nie całość, reszty można się dowiedzieć ze szkoleń. Znajomość praw natury, ma zastosowanie we wszystkim tym, o czym napisałeś. Gdyby tak postępowano, gdyby stosowano feng shui do tych dziedzin, żyłoby się nam znacznie lepiej.

Może zabrzmi to dziwnie, ale przecież dzisiejsza nauka nie ma odpowiedzi na wszystkie pytania. Niewiele wie na temat duszy, meridianów i przepływie Qi w ciele człowieka, czakramach ludzkich i ziemskich. Ba, nawet niewiele wie, na temat tego dlaczego myśl człowieka jest siłą twórczą, dlaczego można leczyć na odległość, jak działa radiestezja, bioterapia, w jaki sposób człowiek potrafi zgromadzić tak wielką siłę, że za pomocą jednego ciosu rozwala wielkie bloki płyt, czy cegieł..

Oglądałam taki materiał w TV, gdzie naukowcy za pomocą przyrządów starali się zmierzyć siłę ciosu, mierzyli i ocierali pot z czoła, bo to nie mieściło się w ich wiedzy. To, że czegoś jeszcze nauka nie potrafi zmierzyć, nie znaczy, że nie istnieje. Czy potrafią zmierzyć intuicję?. Nie! Czy zatem ona nie istnieje?.

Na innym forum GL, które także dotyczy feng shui, a konkretnie, projektowania domów z użyciem wiedzy feng Shui, a które zostało założone dla architektów, znajduje się artykuł na temat projektowania domów z wykorzystaniem feng shui. Póki co, architekci nie wykazują zainteresowania, ale niezależnie od tego, powstają kolejne domy budowane z myślą o feng shui. W moim podpisie znajduje się link do tego forum (4 poz. Od góry).

moje grupy GL
==============
ANASTAZJA
GUARDIAN
KINOTAKARA
FengShui
MetodaSilvy
BLOG fengshui
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: "nieludzkie" feng shui

Wojtku, proszę napisz, dlaczego ten wątek nazwałeś "nieludzkie" feng shui?. Po przeczytaniu takiego tytułu mozna odnieść wrażenie, że jest ono wbrew prawom natury...

konto usunięte

Temat: "nieludzkie" feng shui

Dlaczego "nieludzkie"? Bo zadałem właśnie pytanie o możliwość zastosowania feng shui, które będzie "pracować" NIE DLA CZŁOWIEKA.
Nie interesuje mnie tu żaden wykres domu, ani przestrzeń pracująca dla mnie. Wiem, że informacje na takie tematy mogę znaleźć w licznych książkach, mogę zapisać się na kurs, mogę poprosić o pomoc doświadczonego konsultanta. Pytałem, czy zastosowanie praw feng shui może wspomóc np. ochronę pomnikowego drzewa, rzadkiej roślinności rezerwatu przyrody, gniazda orła bielika, stada dzików... Czy możemy stworzyć warunki dla lepszej produkcji drewna w lesie, lub wspomóc rzekę, żeby naturalne procesy ekologiczne w niej zachodziły sprawniej. Czy możemy usprawnić funkcje krajobrazu jako całości, nie pytając o rolę jego elementów dla konkretnego człowieka. Są to odmienne pytania niż te, stawiane zwykle konsultantowi feng shui, dotyczące kształtowania pomyślności konkretnego człowieka w jego najbliższej przestrzeni. A mi chodzi tu o przestrzeń taką, gdzie człowiek często powinien mieć ograniczony wstęp.

A programy telewizyjne takie, o których piszesz, pewnie uznałbym za wybitnie szkodliwe, kształtujące fałszywy obraz nauki. Nauka nie odpowiada na zadane pytanie natychmiast. Potrzebne są lata, a nawet dziesięciolecia badań, z zapewnieniem ochrony przed żądnymi sensacji dziennikarzami. A gdyby nauka miała odpowiedzi na wszystkie pytania, przestałaby istnieć. Na tym polega jej rola: poszukiwanie tego, czego nie wiemy. Meridiany na ciele człowieka potrafimy zlokalizować metodami fizycznymi, zaawansowane prace nad intuicją są prowadzone w wielu ośrodkach, myśl człowieka jako siła twórcza, po uzyskanych bardzo ciekawych wstępnych wynikach jest obecnie przedmiotem globalnego długofalowego eksperymentu, podobnie jak inne wymienione przez Ciebie zagadnienia znajdują się gdzieś "na warsztacie". A prowadzący badania nie czują się bezradni, wiedzą, że na wyjaśnienie potrzeba czasu, a uzyskana odpowiedź postawi nowe pytania.

Ja należę do tych ludzi nauki, którzy nie boją się wyzwań wynikających z prób integracji nauki akademickiej z systemami wiedzy tradycyjnej. Ale w tym oba podejścia muszą wyjść sobie naprzeciw. Ponieważ moją dziedziną pracy jest ochrona środowiska przyrodniczego, a nie np. budowanie domów, dlatego stawiam takie pytania. W dodatku widzę duże perspektywy rozwoju niekonwencjonalnego podejścia do ochrony, kształtowania i rekultywacji środowiska, stymulowanego obecnie m.in. nawet przez "poważne" międzynarodowe czasopismo Restoration Ecology. Takie niekonwencjonalne, "szamańskie" metody okazywały się skuteczniejsze i tańsze niż oparte na wiedzy akademickiej. Wydaje mi się - a sam mam zbyt małą wiedzę w tej dziedzinie - że również feng shui może mieć tu istotne znaczenie w poprawie stanu środowiska. Wtedy również środowisko zacznie pracować dla nas i dopiero wtedy nasze działania pośrednio nabiorą wymiaru "ludzkiego".
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: "nieludzkie" feng shui

Panie Wojtku,

Z tym Feng Shui to jest tak, że całym sensem jego istnienia jest badanie wpływu środowiska na człowieka, maksymalizacja dobrych wpływów i minimalizacja niekorzystnych. Nie ma czegoś takiego jak Feng Shui w oderwaniu od człowieka. Nie ma takiej potrzeby. Przyroda sama sobie świetnie radzi :o)

To człowiek wpisuje się w jakieś lokalne środowisko i przystosowuje je dla siebie. Wtedy właśnie potrzebne jest Feng Shui.

Pozdrawiam
Małgorzata
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: "nieludzkie" feng shui

Dokładnie tak, jak pisze Małgosia. Feng shui, to człowiek i jego miejsce zamieszkania, pracy. Feng Shui bez czlowieka NIE ISTNIEJE!. Zostało stworzone dla człowieka, by mógł on czerpać korzyści ze środowiska swojej działalności, czy życia, a jednocześnie po to, by "wkomponował" się on w środowisko, ponieważ człowiek jest częścią środowiska.

Natura nie potrzebuje feng shui, bo ona kieruje się swoimi prawami, które są nadrzędne, nawet nad feng shui. Feng shui wykorzystuje te prawa, by działać w oparciu o nie, a nie przeciwko nim.

konto usunięte

Temat: "nieludzkie" feng shui

Ależ chodzi właśnie o to, że w warunkach tak mocnego przekształcenia środowiska przez człowieka przyroda sobie już nie radzi - albo zaczyna sobie radzić w sposób, który potocznie moglibyśmy nazwać złośliwym dla człowieka, bo normalnie by sie tak nie zachowywała... Dlatego współcześnie tak dużo się mówi o ochronie środowiska, od tego są specjaliści od ochrony przyrody i konsultanci ekologiczni.

Pani Małgosiu, rozumiem, że klasyczni mistrzowie feng shui kilka tysięcy lat temu nie mieli tego problemu i po prostu się nim nie zajmowali. Natomiast do postawienia tego pytania właśnie Pani mnie zainspirowała, stwierdzając że strefy geopatyczne (mocno oddziałujące na wszystkie organizmy żywe, choć w różny sposób) występowały tam, gdzie "powinny one być" zgodnie z wykonanym przez Panią rozpoznaniem terenu. W związku z tym, że jeżeli wyjdziemy z założenia, że prawa feng shui są uniwersalne, to ich działanie powinno dotyczyć nie tylko człowieka.

Wiem, że jest to postawienie zupełnie nowego pytania w odmiennym układzie odniesienia - prawie jak rewolucja kopernikańska... Ale też, jako człowiek nauki, o czym dopiero co pisałem w poprzednim poście, nie oczekuję gotowej i pełnej odpowiedzi natychmiast. Ale jakieś drobne, może nawet nieporadne kroczki na ścieżce w tym kierunku przyjąłbym z zadowoleniem.

konto usunięte

Temat: "nieludzkie" feng shui

Poprzedni post napisałem zanim ukazała mi się odpowiedź Grażyny. Podkreślę tu, że znajdujemy się w krajobrazie bardzo mocno zmienionym przez człowieka. Na przykład jeżeli (to konkretny przykład z okolic Złotoryi) z jednej strony rezerwatu z ciekawą roślinnością ścięto cały szczyt bazaltowej góry, a z drugiej strony postawiono wysokie budynki, to (wg książki Wong) diametralnie zostały zmienione relacje między formacjami Zielonego Smoka i Białego Tygrysa. Rozpoznanie naukowe terenu dotyczy zupełnie innych problemów i innego podejścia. Czy z punktu widzenia feng shui nie ma żadnej możliwości wskazania na ewentualne skutki w przyszłości, dotyczące tym razem nie domu, który miałby być tam wybudowany, a zespołu roślin i zwierząt zamieszkujących rezerwat? Jeżeli nie, odpowiedź też uznam za zadowalającą i będę wiedział, że w tym kierunku nie mam czego szukać.
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: "nieludzkie" feng shui

Wojciech P.:
Poprzedni post napisałem zanim ukazała mi się odpowiedź Grażyny. Podkreślę tu, że znajdujemy się w krajobrazie bardzo mocno zmienionym przez człowieka. Na przykład jeżeli (to konkretny przykład z okolic Złotoryi) z jednej strony rezerwatu z ciekawą roślinnością ścięto cały szczyt bazaltowej góry, a z drugiej strony postawiono wysokie budynki, to (wg książki Wong) diametralnie zostały zmienione relacje między formacjami Zielonego Smoka i Białego Tygrysa. Rozpoznanie naukowe terenu dotyczy zupełnie innych problemów i innego podejścia. Czy z punktu widzenia feng shui nie ma żadnej możliwości wskazania na ewentualne skutki w przyszłości, dotyczące tym razem nie domu, który miałby być tam wybudowany, a zespołu roślin i zwierząt zamieszkujących rezerwat? Jeżeli nie, odpowiedź też uznam za zadowalającą i będę wiedział, że w tym kierunku nie mam czego szukać.

Istotnie, jest to odwrócenie tematu do góry nogami, ponieważ feng shui zostało opracowane dla potrzeb czlowieka, by ten nauczył się „wkomponowywania” siebie w otoczenie, nie na odwrót. To czlowiek jest częścią Ziemi, a nie Ziemia częścią człowieka. Usuwanie skutków działalnosci czlowieczej za pomocą feng shui, ma swoje ograniczenia. Na małą skalę jest to również mozliwe do pewnego stopnia, ale na skalę Ziemi..?Sądzę, ze jest to mało możliwe, głównie dlatego, że tu potrzebna jest zmiana w świadomości ludzi.

Niestety, działalność czlowieka jest poważnym zagrożeniem dla jego istnienia, a skutki tej działalności można je usunąć jedynie „od wewnątrz”, czyli od zmiany jego świadomości, poprzez prowadzenie człowieka drogą rozwoju duchowego, rozwoju swiadomości, odpowiedzialności. Póki materializm dominuje, jest to trudne zadanie.

Jeden z moich chińskich nauczycieli, prof Jess T. Lim, zajmuje się także sprawami pomocy Ziemi. Na ile jest to skuteczne, nie wiem. Sądzę, że jest możliwe, by skontaktowac się z nim i sprawę wyłuszczyć.

Masz rację Wojtku, że zmiany w środowisku zewnętrznym człowieka, skutkują okteślonymi zmianami w pomyślności ludzi na mniejszą, czy większą skalę. Ingerencja w środowisko, w tak wielkim rozmiarze, nie była nigdy korzystna dla Ziemi i czlowieka. Za pomocą feng shui mozna rozpoznać owe negatywne skutki na tak wielką skalę, ale wymaga to żmudnych, iscie naukowych badań. Chińczycy robili takie badania w przeszlości, dlatego sprzeciwiali sie wszelkim zmianom w środowisku, zwłaszca na dużą skalę. W środowisku ludzkim, na przykład w miastach (przykład Hongkong), każdy dom musi być przeanalizowany. Pewne budynki, czy założenia architektoniczne mają określony cel, wszystko jest planowane, ale to słuzy człowiekowi i jego siedzibom. Pewne części natury są poświęcane człowiekowi, ale zawsze inne są pielęgnowane, by zachować harmonię.

Natura zawsze tworzy swoje produkty w miejscach, które ona, według swych praw, uznaje to za korzystne. My to zmieniliśmy i zaburzylismy system, sądzę, ze sama natura jest już ogłupiała. Zatruliśmy wodę, powietrze, gleby, a tym samym samych siebie. Owocem naszej działalności są choroby, skażona żywność, cierpienie, głód w wielu regionach świata. Uff.. rozpisałam się, przepraszam :)

konto usunięte

Temat: "nieludzkie" feng shui

Grażyna, będę wdzięczny, jeżeli uda Ci się dostać jakieś informacje od prof. Lima. Przy czym chodzi mi właśnie o praktyczne działania raczej na małą skalę - jak np ten rezerwat w poprzednim poście, czy tworzenie przestrzennego planu ochrony parku krajobrazowego, który polega zgrubsza na wyznaczeniu stref ochrony przyrody, planów urządzenia lasu i stref gospodarki rolnej mieszkańców wsi na terenie parku. Działania w wielkiej skali byłyby dużo trudniejsze w przygotowaniu, wymagające długich studiów, a poza tym kto by to w ogóle zaakceptował i sfinansował?
Tu jestem gorącym zwolennikiem idei F. Schumachera: "małe jest piękne" i "myśl globalnie, działaj lokalnie". Okazuje się, że niekoniecznie trzeba walczyć z materializmem, czy w ogóle walczyć z jakimiś poglądami, pod warunkiem że oponent uznaje możliwość istnienia innych racji. Wystarczy wtedy tylko odpowiednio rozwinąć to, co było mu bliskie przez całe życie. Tak np. najlepszymi sprzymierzeńcami w ochronie środowiska okazują się ekonomiści, którzy ze zdumieniem dowiadują się na warsztatach, że ekologia rządzi sie podobnymi prawami co ekonomia, a nawet operuje prawie identycznym systemem pojęć podstawowych. A oni rozszerzając swój zakres pojmowania świata czują się tak jakby właśnie mieli awansować z pozycji kierownika działu na dyrektora przedsiębiorstwa.
Grażyna C.

Grażyna C. mgr turystyki,

Temat: "nieludzkie" feng shui

Mam problem z kontaktem z prof Limem. Minęło wiele lat od momentu, gdy ostatni raz byłam na jego szkoleniach. Nie widzę też jego strony w internecie. Wiem jednak, że robił on akupunkturę ziemi. Na ile było to skuteczne, tego nie wiem, wiem jednak, że zajmował się takimi sprawami, jak pomoc Ziemi.Grażyna C. edytował(a) ten post dnia 20.07.07 o godzinie 07:49

Następna dyskusja:

Wizytówka Feng Shui




Wyślij zaproszenie do