Jakub L. Programista
Temat: The Lord of the Ring i reszta Tolkiena
Wlodzimierz G.:
Jakub L.:
Miliardy much nie są argumentem.
No wlasnie, miliony np. fanow Wiedzmina to nie dowod na wielkosc Wiedzmina, nie umniejszajac mu.
Ktoś twierdził, że Wiedźmin jest wielki? Na tle fantasy jest dobry w tym, w czym miał być dobry - język, postaci.
Ze rynek jest maly to po prostu haslo, ktore ma wyjasnic, dlaczego nic sie nie pisze. Prawdziwy problem to brak kreatywnosci. Latwo bawic sie z istniejaca forma, trudniej wpasc na w miare oryginalny pomysl i zrobic z niego ciekawa historie.
W 8-milionowej Szwecji pisze sie wiecej powiesci niz w 35-milionowej Polsce.
Pisze się mało bo z tego nie da się wyżyć.
Popatrz na Runę i Fabrykę Słów - wydają całkiem sporo, i to sporo polskich autorów.
Tolkien jest wielki ze względu na warsztat, akcja jest prosta
jak budowa cepa i kupy się nie trzyma.
Zawsze mozna sie ograniczyc do Hobbita :)
Nie szukajmy wszedzie logiki. W Iraku tez ktos moglby zrzucic bombe atomowa i byloby po krzyku, ale prostsze rozwiazania rodza problemy, ktore w efekcie moga byc nieco trudniejsze.
Tia. Obalenia idei orłów jakoś nie zauważyłem.
Ja nie mam wielkich wymagań pod względem powieści, ot, żeby była wewnętrznie spójna, i żeby posługując się logiką wewnętrzną książki akcja miała sens.
Niestety, u Tolkiena to nie działa.
Przeciez to nie powiesc historyczna. To bardziej metafora, a nie literatura faktu. Do tego Tolkien nie byl programista i byc moze wcale nie usilowal byc do konca logiczny. No i do tego nie pisal
Nie, skądże, nie chciał być logiczny, tylko co robi historia świata rozpisana na kilka tysięcy lat, kupa legend (Silmarilion i tym podobne kwity z pralni), opracowane języki (chyba dwa)?
powiesci fantasy zawodowo, a jedynie dodatkowo do swojej
Ogólnie niewielu jest autorów piszących powieści fantasy zawodowo.
prawdziwej pracy. I wreszcie sam powiedzial, ze w gruncie rzeczy LOTR to dzielo religijne, a w tym wypadku logika juz w ogole zawodzi.
Ja to wiem. Uważam jednak, że w warstwie logicznej WP ma braki i tyle.
To, że w innych książkach też są braki, albo że poeta miał na myśli ... nie usprawiedliwia tych braków i tyle.