Anna  Czupryniak-Fabin iak

Anna
Czupryniak-Fabin
iak
pedagog zdrowia,
health coach,
autorka, trenerka

Temat: Podpowiedzi.

Beata Brzezicka:
Anna Czupryniak:
:-))) Ale w przedszkolu jest nauka przez zabawę, a nie materiał, co?
Nie ma znaczenia czy szkoła jest prywatna,
czy nie - awans nauczyciela się liczy:-))))
Ty wiesz ile ta biedna nauczycielka papierków musi wypisać i to wg wytycznych systemu?? Wypala się kobieta na pierwszym "zakręcie intelektualnym" co zdolniejszych uczniów.
:)) A skąd wiesz, że jest taka ambitna??? :))
:-))) Aneta kiedyś skwitowała moją intuicję w innym temacie, ze ja "wiedźma" taka jestem:-))
A szklaną to ja mam jedynie ramkę na zdjęcie ukochanej Babci:-)))
Bo jest. Spięta i poważna. Dzieci nie garną się do niej na przerwie. Jedno wymiotuje po dwa razy w tygodniu, inne odpuściło sobie całkiem, bo i tak zawsze jest na nią! A z grupowej odpowiedzialności, którą wprowadziła w celu integracji grupy i nauki odpowiedzialności za "my" (autentyk! Jak jedno dziecko nabroi, to wszystkie za karę mają dodatkowe zadanie domowe) wyszła jej nauka wzajemnego oskarżania, oraz nieufność, bo dzieci tylko przed rodzicami przyznają, że coś było niesprawiedliwego, ale nie opłaca się bronić niewinnego.

Zlinczujesz mnie, ale ja też stosowałam metodę "zbiorowej odpowiedzialności", na koloniach wśród 20 urwisów, ale różnica była taka, że odebrali to właściwie.
Chodziło o utrzymanie czystości i porządku w pokojach. Chłopaki tak się zintegrowali ze sobą, że podzielili się zadaniami i opracowali strategię wzajemnego uczenia się sprzątania, przez doświadczenie:-)
To był proces wychowawczy wzajemny, bo ja też się nauczyłam, że każdy z nich jest odrębny w swojej indywidualności i uszanowałam to.
I była w szoku, kiedy ją poprosiłam, żeby pod czasu do czasu przytuliła płaczące dziecko, żeby rozśmieszała je kiedy widzi, że traci nad nimi panowanie, opowiadała bajki terapeutyczne... Ale szoku nie okazała, tylko oburzenie, że nie ma na to czasu, bo program.

Zrealizowany przed terminem.

A widzisz, taki system :-))

Temat: Podpowiedzi.

nie czytałam wszystkiego ale orientuję się że o dzieciach mowa...

jak zdiagnozujecie moje młode?
młodzian lat 9
przemądrzały i kłótliwy w dyskusji raczej nie ustapi nawet pomimo argumentów jeśli nie zgadzają się one z jego własnym doświadczeniem
przykład - Szymon przypnij rower bo ci go ukradną!
odpowiedź nie dosłowna ale... - nie ukradną bo przecież ja mieszkam u siebie a poza tym nikt mi nic nie ukradł więc kradną tylko na filmach...
rower oczywiście ukradli... pan S sie nieco zdziwił...
tak jest niemal ze wszystkim
on poprostu nie wierzy innym tylko w to czego sam doświadcza
z drugiej strony jest dosyć zachowawczy - nie będę jeździł za szybko bo się wywalę i będzie bolało

inna cecha to notoryczne marzycielstwo - moje dziecko potrafi w środku dnia położyć się na łóżku i rozmyślać... wymyśla sobie różne miłe historie i to mu wystarcza
(to akurat rozumiem bo jako dziecko miałam tak samo)

jak tracę cierpliwość i się sprzeczamy przyznaję się bez bicia jak jestem zirytowana mam poważny problem żeby go wysłuchać i mu przerywam
bardzo go to rusza zazwyczaj wtedy konflikt sie zaostrza a on się obraża...
wychodzi do swojego pokoju (czasem potrafi trzasnąć drzwiami...)
obraża się i potrafi się nie odzywać bardzo długo

nie jest zbyt układny w kontaktach z kolegami
w grach wyszło że to okropny sknerus ale jak pojedzie na wycieczkę to wydaje absolutnie wszystko co ma na okropne głupoty i jeszcze żałuje że nie mógł kupić sobie więcej

w szkole... masakra
pani na każdych wywiadówkach mówi że dziecko mam niezwykle inteligentne i błyskotliwe (to jej słowa) ale zachowanie... rozwala jej kompletnie lekcje
robi z siebie błazna zaczepia inne dzieci i się wygłupia jej opadają ręce a jeszcze bezczelnie potrafi jej powiedzieć że mu się nie chce robić jakiegoś zadania i zajmuje się przeszkadzaniem innych

jak sobie coś istotnego przypomnę to dopiszę

co o tym myślicie?
ja nie jestem obiektywna i trudno mi go dopasować gdziekolwiek
Anna  Czupryniak-Fabin iak

Anna
Czupryniak-Fabin
iak
pedagog zdrowia,
health coach,
autorka, trenerka

Temat: Podpowiedzi.

Beata Brzezicka:
No i powiedzmi: czy tego nie uczą na studiach???
Dlaczego pani od angielskiego, która nagradza ich, bawi się, śmieje i nie wiem czy już ukończyła studia, bo wygląda jak nastolatka, wie takie rzeczy?? I efekt jest taki, że dzieci są nią zachwycone i naprawdę nieźle już mówią po angielsku, a nawet poprawnie piszą. Ba! Mają prawdziwe sprawdziany na oceny, przed którymi się nie stresują!

A pani od nauczania początkowego popełnia takie błędy?

Bo tak naprawdę tajemnica, według mnie kryje się nie w tym, kto jakie studia skończył, tylko czy swoją pracę traktuje z pasją i przekonaniem, że właśnie to chce robić w życiu.
To jakim ktoś jest człowiekiem.
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Podpowiedzi.

Anna Czupryniak:

:-))) Aneta kiedyś skwitowała moją intuicję w innym temacie, ze ja "wiedźma" taka jestem:-))
A szklaną to ja mam jedynie ramkę na zdjęcie ukochanej Babci:-)))
A ja Ci powiem jeszcze bardziej obrazoburczy tekst: jasnowidzenie i jasnowiedzenie moim zdaniem wynika z wiedzy!:)))
Zlinczujesz mnie, ale ja też stosowałam metodę "zbiorowej odpowiedzialności", na koloniach wśród 20 urwisów, ale różnica była taka, że odebrali to właściwie.
Nie zlinczuję, gdyż sama stosowałam takie metody, ale zachęcałam dzieci do współpracy pokazując jaka będzie nagroda, a nie jaka ich czeka kara. I podejrzewam, że u Ciebie rezultat był zadawalający bo okazałaś im zaufanie i dzięki temu chcieli się wykazać samodzielnością.

Czyli znów: nie metoda, nie system, ale jak człowiek go wprowadza i jak używa tych metod.:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
jak zdiagnozujecie moje młode?
Ja się nie znam, ale 7-ka.:))
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
nie czytałam wszystkiego ale orientuję się że o dzieciach mowa...

jak zdiagnozujecie moje młode?

I znowu pytanie: jak reaguje na sytuacje podbramkowe?

Wscieka sie, boi czy wstydzi?

Temat: Podpowiedzi.

Beata Brzezicka:
Katarzyna P.:
jak zdiagnozujecie moje młode?
Ja się nie znam, ale 7-ka.:))
nie no coś ty
ja jestem 7 ale on? no nie wiem...
ma inny charakter niż ja

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:
Katarzyna P.:
nie czytałam wszystkiego ale orientuję się że o dzieciach mowa...

jak zdiagnozujecie moje młode?

I znowu pytanie: jak reaguje na sytuacje podbramkowe?

Wscieka sie, boi czy wstydzi?

trudno powiedzieć
podaj jakiś przykład podbramkowych sytuacji może będzie mi łatwiej

zdaża mu się kłamać jak coś nabroi albo wie że będzie miał nieprzyjemności
często przemilcza wiele niewygodnych rzeczyKatarzyna P. edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 20:44
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:
I znowu pytanie: jak reaguje na sytuacje podbramkowe?

Wscieka sie, boi czy wstydzi?
No jak idzie do swojego pokoju to raczej nie jest to wściekanie się..:))
Anna  Czupryniak-Fabin iak

Anna
Czupryniak-Fabin
iak
pedagog zdrowia,
health coach,
autorka, trenerka

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
nie czytałam wszystkiego ale orientuję się że o dzieciach mowa...

jak zdiagnozujecie moje młode?
młodzian lat 9
przemądrzały i kłótliwy w dyskusji raczej nie ustapi nawet pomimo argumentów jeśli nie zgadzają się one z jego własnym doświadczeniem
przykład - Szymon przypnij rower bo ci go ukradną!
odpowiedź nie dosłowna ale... - nie ukradną bo przecież ja mieszkam u siebie a poza tym nikt mi nic nie ukradł więc kradną tylko na filmach...
rower oczywiście ukradli... pan S sie nieco zdziwił...
tak jest niemal ze wszystkim
on poprostu nie wierzy innym tylko w to czego sam doświadcza
z drugiej strony jest dosyć zachowawczy - nie będę jeździł za szybko bo się wywalę i będzie bolało

inna cecha to notoryczne marzycielstwo - moje dziecko potrafi w środku dnia położyć się na łóżku i rozmyślać... wymyśla sobie różne miłe historie i to mu wystarcza
(to akurat rozumiem bo jako dziecko miałam tak samo)

jak tracę cierpliwość i się sprzeczamy przyznaję się bez bicia jak jestem zirytowana mam poważny problem żeby go wysłuchać i mu przerywam
bardzo go to rusza zazwyczaj wtedy konflikt sie zaostrza a on się obraża...
wychodzi do swojego pokoju (czasem potrafi trzasnąć drzwiami...)
obraża się i potrafi się nie odzywać bardzo długo

nie jest zbyt układny w kontaktach z kolegami
w grach wyszło że to okropny sknerus ale jak pojedzie na wycieczkę to wydaje absolutnie wszystko co ma na okropne głupoty i jeszcze żałuje że nie mógł kupić sobie więcej

w szkole... masakra
pani na każdych wywiadówkach mówi że dziecko mam niezwykle inteligentne i błyskotliwe (to jej słowa) ale zachowanie... rozwala jej kompletnie lekcje
robi z siebie błazna zaczepia inne dzieci i się wygłupia jej opadają ręce a jeszcze bezczelnie potrafi jej powiedzieć że mu się nie chce robić jakiegoś zadania i zajmuje się przeszkadzaniem innych

jak sobie coś istotnego przypomnę to dopiszę

co o tym myślicie?
ja nie jestem obiektywna i trudno mi go dopasować gdziekolwiek

SŁODZIAK:-)))) INDYWIDUALISTA, URWIS A DO TEGO MIERZY SIĘ NIEPORADNIE NA BARY Z ASERTYWNOŚCIĄ (z czego na pewno nie zdaje sobie sprawy)
A pani w szkole jak zwykle - to na jej niemoc niech Ci ręce opadną.
Powiedz, jak Twój syn sprawi, że i Ty poczujesz niemoc wychowawczą, to co robisz? Idziesz na skargę, czy próbujesz szukać rozwiązania problemu?
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
trudno powiedzieć
podaj jakiś przykład podbramkowych sytuacji może będzie mi łatwiej

Kazdy ma inne. To Ty najlepiej wiesz, kiedy Twoje dziecko cierpi i jak sie wtedy zachowuje.

Moze sie wsciekac - ciskac przedmiotami, usilowac bic Ciebie czy innych, wykazywac autoagresje, albo oskarzac innych.

Moze sie bac - zamykac w sobie, plakac, szukac pocieszenia, robic uniki kiedy usilujesz sie dowiedziec o co chodzi.

Moze sie wstydzic - wtedy najczesciej konfabuluje, mowi, ze to nie ono, ucieka w swiat wyobrazni, przymila sie.

To wszystko jedynie propozycje, wachlarz moze byc jeszcze szerszy, ale zrodla tylko trzy.Aneta S. edytował(a) ten post dnia 29.05.10 o godzinie 01:21
Anna  Czupryniak-Fabin iak

Anna
Czupryniak-Fabin
iak
pedagog zdrowia,
health coach,
autorka, trenerka

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:

No myslalam, ze zalozycie, bo Krysia prosila, zeby jej nie psuc tego, a ja jej obiecalam, ze bede pilnowac.:)

Mówisz i masz:-))

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:
Moze sie bac - zamykac w sobie, plakac, szukac pocieszenia, robic uniki kiedy usilujesz sie dowiedziec o co chodzi.

zdecydowanie chyba to
zamyka się i robi uniki
potrafi celowo zmienić temat jak wypytuje o niewygodne dla niego rzeczy albo nagle jest zajęty itp.
rzadko płacze ale... tak
jak jest mocno skonfliktowany to ucieka do swojego pokoju i popłakuje nie pozwala wtedy nikomu wejść
ale za to jak ktoś go próbuje wtedy pocieszać to się wścieka i złości - abosutnie trzeba go wtedy zostawić samego
czuje się nieszczęśliwy i nie toleruje wtedy jakiegokolwiek towarzystwa

konto usunięte

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
ale za to jak ktoś go próbuje wtedy pocieszać to się wścieka i złości - abosutnie trzeba go wtedy zostawić samego
czuje się nieszczęśliwy i nie toleruje wtedy jakiegokolwiek towarzystwa
7 :)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Podpowiedzi.

Katarzyna P.:
zdecydowanie chyba to
zamyka się i robi uniki
potrafi celowo zmienić temat jak wypytuje o niewygodne dla niego rzeczy albo nagle jest zajęty itp.
rzadko płacze ale... tak
jak jest mocno skonfliktowany to ucieka do swojego pokoju i popłakuje nie pozwala wtedy nikomu wejść
ale za to jak ktoś go próbuje wtedy pocieszać to się wścieka i złości - abosutnie trzeba go wtedy zostawić samego
czuje się nieszczęśliwy i nie toleruje wtedy jakiegokolwiek towarzystwa

Czyli 5,6 lub 7.

5 od razu mozna wykluczyc.
Jestem zdania Jacka - wiekszosc przemawia za 7 i tutaj ciekawe moze byc skrzydlo, bo powiedzialas cos charakterystycznego dla 6 - sceptycyzm i nierownomiernosc (w wydawaniu pieniedzy).
A z poczuciem humoru jak?

konto usunięte

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:
A z poczuciem humoru jak?
Podejrzewam,że wspaniały.
I,że granica między dobrym a złym , cienka jak nić.

Kurcze, nie powinienem tego wszystkiego czytac, bo to dołuje.
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: Podpowiedzi.

Jacek Kornek:
Kurcze, nie powinienem tego wszystkiego czytac, bo to dołuje.

Dlaczego doluje?:)

Temat: Podpowiedzi.

Anna Czupryniak:
SŁODZIAK:-)))) INDYWIDUALISTA, URWIS A DO TEGO MIERZY SIĘ NIEPORADNIE NA BARY Z ASERTYWNOŚCIĄ (z czego na pewno nie zdaje sobie sprawy)
A pani w szkole jak zwykle - to na jej niemoc niech Ci ręce opadną.
Powiedz, jak Twój syn sprawi, że i Ty poczujesz niemoc wychowawczą, to co robisz? Idziesz na skargę, czy próbujesz szukać rozwiązania problemu?

jeśli chodzi o konflikty między nami to wiem już że rozwiązania siłowe kompletnie nie działają na moje dziecko... sprawdzone co przyznaje ze wstydem - totalna porażka wychowawcza... efekt odwrotny do zamierzonego

zazwyczaj staram się mówić mu jak się czuję z jego okropnym zachowaniem - i otwarcie powiem że musiałam się tego nauczyć! to nie był dla mnie ani łatwe ani oczywiste ale wyczytałam gdzieś że to się może sprawdzać więc sprawdzam - często działa :)
tzn. chodzi mi o to żeby dostawał jasne komunikaty np. że jego zachowanie wzbudza bardzo konkretne negatywne emocje itp.
i naprawde uwierzcie mi - dzieci to najlepszy a zarazem najbardziej wymagający nauczyciel bo jasne komunikaty to nie jest moja mocna strona...

ciagle też nie potrafie nauczyć się wysłuchiwać go do końca
to moja pięta achillesowa i ciagle się na tym łapie
brakuje mi cierpliwości chociaż naprawdę się staram
mam klopot ze słuchaniem i o ile dostawałam taką informację od innych osób (że nie słucham i że jestem skupiona wyłącznie na sobie) to nie robiło to na mnie wrażenia ale jak powiedział mi to własny syn to był to kubeł zimnej wody...
niezłe co? :)

ogólnie zazwyczaj dyskutujemy i przyznam że szlag mnie czasem trafia bo te dyskusje takie jakby coraz trudniejsze...

nie mam za bardzo komu się na niego poskarżyć chociaż zdażało mi się straszyć go babcią - efekt bardzo mizerny
zazwyczaj wychodzi na to że oboje się boimy co powie babcia bo wygląda to tak że dostaje się i jemu i mi... i musimy się obydwoje tłumaczyć

konto usunięte

Temat: Podpowiedzi.

Aneta S.:
Dlaczego doluje?:)
Sam nie wiem. Wszystko to odczuwam jako totalna beznadzieję.
Własną też.
Joanna W.

Joanna W. Znajdziesz mnie na
fb

Temat: Podpowiedzi.

Jacek Kornek:

siódemka jak ta lala :))
(i już się zamykam ;X)

Następna dyskusja:

Podpowiedzi pilnie potrzebu...




Wyślij zaproszenie do