Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Beata Brzezicka:
Masz plusa, gdyż generalnie piszesz dobrze i zgadzam się z Tobą. Ale wydaje mi się, że kiedy są stwierdzone złe zamiary, złe zachowanie i zwyczajne krzywdzenie innych ludzi, to jak najbardziej można to oceniać. Ocena taka jest potrzebna po to, aby zdecydować co dalej z niesatysfakcjonującą relacją.

Tak, masz racje.:)
Mialam na mysli taka ocene z automatu, przed proba gruntowniejszego zbadania sprawy.

Ocena jest wazna i potrzebna rownie mocno jak opis.:)
Chociazby wlasnie w celu umozliwienia czlowiekowi podjecia decyzji co dalej z relacja (ale nie z czlowiekiem!) - swietnie powiedziane.:)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
A Szostki potrafia byc naprawde wspaniale, jesli sa zdrowe.
Mnie tego nie mów :)))

Dlaczego? Komu jak nie wlasnie Tobie mam mowic o wspanialosci Szostek?:)
Wiesz Aneta, ja na to patrze inaczej. Przechodziłem swojego raka w samotności. Absolutnej i kompletnej.
Czasami aż coś wyło, żeby ktoś siedział obok.

Rozumiem Cie.
Nigdy nie bylam samotna, ale widzialam kiedys samotnego czlowieka i to byl straszny widok.:(
Jestes bez watpienia bardzo ciekawym czlowiekiem.:)
Mnie tego nie mów :)))

Dlaczego?
Budzisz sympatie i zainteresowanie, czemu mam o tym nie mowic?:)
Nie bardzo się moge do mojej 6 przyzwyczaić. Juz tak było mi dobrze jako 7 :)))

Nie dziwi mnie to.:))) Niemniej, mam nadzieje, ze Ci sie ta niewygodna, ale PRAWDA przyda bardziej, niz gladsza PRAWIE.:)

konto usunięte

Temat: A jak to jest ze związkami?

Aneta S.:
Rozumiem Cie.
Nigdy nie bylam samotna, ale widzialam kiedys samotnego czlowieka i to byl straszny widok.:(
Ja się nie skarżę i nigdy nawet małym słowem nie poskarżyłem.
I jestem zachwycony jednym, czego się nauczyłem.
Pokory
Jesteśmy tu na chwilę i właśnie pokora powinna nas nauczyć szanować innych.
Ale nie. Ludzie którzy nie doznali poczucia tej chwili, nawet nie będą rozumieli o czym mówię :(
Budzisz sympatie i zainteresowanie, czemu mam o tym nie mowic?:)
Dzięki. Ale jestem przekonany, że nie budzę ani jednego ani drugiego.
To tylko net a Ty, jak sama piszesz, nie umiesz mówic i negatywnych uczuciach do innych.
Ot, taki savoir vivre :))
Nie dziwi mnie to.:))) Niemniej, mam nadzieje, ze Ci sie ta niewygodna, ale PRAWDA przyda bardziej, niz gladsza PRAWIE.:)
Oj, to wolę właśnie od czasu choroby.
Teraz czas nauczyć innych. Chociaż nie. Niech każdy żyje jak mu lepiej. Skoro woli w okłamywaniu samego siebie.
Jak piszecie. można z nimi co najwyżej zakończyc relacje.
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
To tylko net a Ty, jak sama piszesz, nie umiesz mówic i negatywnych uczuciach do innych.

Ale doskonale umiem mowic o pozytywnych.:) I robie to kiedy tylko mam sposobnosc.:)
A Ty przyjmij moje slowa bez podejrzliwosci, gdyz w ten sposob wyrazasz agresywna postawe w innym obszarze asertywnosci - reakcji na uslyszane komplementy.

Chociaz nie.
Wroc.
6, zeby uznala komplement za szczery, trzeba go podac ze szczypta uszczypliwosci.
Wiec moze tak:
Budzisz sympatie i zainteresowanie, choc czasem potrafisz doprowadzic do szalu.
Lepiej?
;)

konto usunięte

Temat: A jak to jest ze związkami?

Aneta S.:
A Ty przyjmij moje slowa bez podejrzliwosci, gdyz w ten sposob wyrazasz agresywna postawe w innym obszarze asertywnosci - reakcji na uslyszane komplementy.
Dlaczego każda Jedynka bierze mnie za agresywnego ? Widzicie we mnie to, co drażni Was w Was ? :))
Anetko. Ja jestem jak ten chleb zagnieciony z pajęczyną - tylko do rany przyłóż.
Agresja - zero :)
Budzisz sympatie i zainteresowanie, choc czasem potrafisz doprowadzic do szalu.
Lepiej?
;)
:)))))))))))))))))))
Gdyby nie mąż na GL, spytałbym : nie masz ochoty spędzic reszty życia z Szóstką ? :))))

konto usunięte

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
Aneta S.:
A Ty przyjmij moje slowa bez podejrzliwosci, gdyz w ten sposob wyrazasz agresywna postawe w innym obszarze asertywnosci - reakcji na uslyszane komplementy.
Dlaczego każda Jedynka bierze mnie za agresywnego ? Widzicie we mnie to, co drażni Was w Was ? :))
Anetko. Ja jestem jak ten chleb zagnieciony z pajęczyną - tylko do rany przyłóż.
Agresja - zero :)
Może to raczej brak wiary w siebie ?
Budzisz sympatie i zainteresowanie, choc czasem potrafisz doprowadzic do szalu.
Lepiej?
;)
:)))))))))))))))))))
Gdyby nie mąż na GL, spytałbym : nie masz ochoty spędzic reszty życia z Szóstką ? :))))
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
Dlaczego każda Jedynka bierze mnie za agresywnego ? Widzicie we mnie to, co drażni Was w Was ? :))

Cwiczenie:
Jaki mechanizm obronny zastosowales powyzszym stwierdzeniem?
:)))

To znow zahacza o moja zawodowa sfere - trening asertywnosci.:)
Nie biore Cie za agresywnego, tylko mowie, ze nie jest to asertywny sposob reakcji na komplement, ktory polega na udzieleniu prostej odpowiedzi: dziekuje.:) (Ulegle byloby dodac - milo mi, choc Ci wcale milo np. nie bylo.)

Nawet sobie nie wyobrazasz jak niektorym ludziom trudno jest radzic sobie z uslyszanym dobrym slowem. Podobnie jak innym takie slowo z siebie wydobyc!
Totez asertywnie jest wyrazac swoj szacunek dla kogos, kto zadal sobie trud znalezc w tobie cos milego i odwazyl powiedziec to glosno.
Zdeprecjonowanie czyjegos komplementu to agresywna reakcja na niego.
Anetko. Ja jestem jak ten chleb zagnieciony z pajęczyną - tylko do rany przyłóż.
Agresja - zero :)

Tia.:)
Gdyby nie mąż na GL, spytałbym : nie masz ochoty spędzic reszty życia z Szóstką ? :))))

Hmm...;)))))

konto usunięte

Temat: A jak to jest ze związkami?

Aneta S.:
Jaki mechanizm obronny zastosowales powyzszym stwierdzeniem?
:)))
OK. Starą i dobrą zasadę Kazimierza Górskiego - najlepszą obroną jest atak.
Nawet sobie nie wyobrazasz jak niektorym ludziom trudno jest radzic sobie z uslyszanym dobrym slowem. Podobnie jak innym takie slowo z siebie wydobyc!
Chwila szczerości.
Ja nie mam problemu z wyrażaniem mojego zachwytu => komplementowaniu. Szczerym.
Z przyjmowaniem ? Jak patrzę na ostatnie moje lata życia, nie otrzymywałem nic poza krytyką.
Zdziczałem ?
Totez asertywnie jest wyrazac swoj szacunek dla kogos, kto zadal sobie trud znalezc w tobie cos milego i odwazyl powiedziec to glosno.
Aneta. Szanuję Twoje zdanie i Twoja mądrośc jak mało kogo. Powiem więcej, jak nikogo w obecnym czasie.
I nie zadaje sobie trudu aby to powiedzieć.
Może właśnie czucie tego "trudu" u innych budzi we mnie protest ?
Zdeprecjonowanie czyjegos komplementu to agresywna reakcja na niego.
Poprawie się :)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
OK. Starą i dobrą zasadę Kazimierza Górskiego - najlepszą obroną jest atak.

Hahaha.:)))
To byla projekcja.:))))
Z przyjmowaniem ? Jak patrzę na ostatnie moje lata życia, nie otrzymywałem nic poza krytyką.
Zdziczałem ?

Mysle, ze mozna tak powiedziec - komplementy w tej sytuacji moga budzic Twoja nieufnosc.
Ale czy tak bylo wylacznie ostatnimi czasy?
Aneta. Szanuję Twoje zdanie i Twoja mądrośc jak mało kogo. Powiem więcej, jak nikogo w obecnym czasie.

Wyjatkowo milo mi to slyszec.:) Dziekuje.:)
I nie zadaje sobie trudu aby to powiedzieć.
Może właśnie czucie tego "trudu" u innych budzi we mnie protest ?

Moze byc. W koncu jako 6 masz talent do wykrywania falszu.
Niemniej w gorszym stanie zdrowia 6 zaczyna ten falsz wrecz wietrzyc.

Rohr pisze:
"Wiekszosc 6 z trudem akceptuje pochwale. Podejrzewa, ze kryje sie za nia podstep, ktorym ktos chce oslabic ich czujnosc."
Zdeprecjonowanie czyjegos komplementu to agresywna reakcja na niego.
Poprawie się :)

Co Ty, nie musisz. To byla wylacznie akademicka dysputa.:)))

Temat: A jak to jest ze związkami?

Aneta S.:
Nawet sobie nie wyobrazasz jak niektorym ludziom trudno jest radzic sobie z uslyszanym dobrym slowem. Podobnie jak innym takie slowo z siebie wydobyc!
Totez asertywnie jest wyrazac swoj szacunek dla kogos, kto zadal sobie trud znalezc w tobie cos milego i odwazyl powiedziec to glosno.
Zdeprecjonowanie czyjegos komplementu to agresywna reakcja na niego.

oj doświadczyłam tego :)
absolutnie nie umiałam przyjmować komplementów!
teraz jest o niebo lepiej chociaż nie idealnie
to paradoks bo jako narcyz potrafie myśleć o sobie niezwykle pochlebczo
ale jak ktoś mówił mi coś miłego to automatycznie negowałam komplement albo węszyłam jakiś interes do załatwienia moim kosztem...
z czego to się bierze?
bardzo trudno się z tego wyplątać
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Katarzyna P.:
z czego to się bierze?
bardzo trudno się z tego wyplątać

Nieasertywne zachowanie to czesto nawyk.:)
Albo niewiedza, ze mozna inaczej.:)
Akurat ten moze miec np. zrodlo w tzw. falszywej skromnosci. Zaprzecza sie komplementowi, zeby miec okazje uslyszenia go po raz kolejny, tylko zarliwiej.:)))
Ale bywa tez, jak zauwazyl Jacek, odpowiedzia na wyczucie falszu.:)
Mysle zreszta, ze moze byc wiecej rozwiazan tej zagadki.:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: A jak to jest ze związkami?

Katarzyna P.:
z czego to się bierze?
bardzo trudno się z tego wyplątać
Ja myślę, że z dzieciństwa.

Patrzę po moim Młodym...Ja Go komplementuję bardzo często, ale staram się żeby komplementy były prawdziwe. Tzn. nie po to, żeby coś na Nim wymusić, ale kiedy autentycznie zasłużył, serio tak myślę, lub uważam inaczej niż On. Czyli jak On się załamuje i o sobie myśli źle, to ja Mu pokazuję, że się myli.

Efekt jest taki, że takie prawdziwe komplementowanie birze za coś naturalnego i jest z siebie dumny, ale wyczulił się na komplementowanie z drugim dnem. Zwyczajnie walczy z fałszem i docieka prawdy.

konto usunięte

Temat: A jak to jest ze związkami?

Aneta S.:
To byla projekcja.:))))
Ale to chyba nie bardzo szóstkowe ? Atak własny branie za obronę ? :)
Mysle, ze mozna tak powiedziec - komplementy w tej sytuacji moga budzic Twoja nieufnosc.
Ale czy tak bylo wylacznie ostatnimi czasy?
Tak. Ja bardzo chętnie przyjmowałem komplementy i pochwały => kiedy wiedziałem,że są zasłużone.
Od tych fałszywych mnie odrzucało i ludzie je mówiący bardzo wiele tracili.
I dlatego ja, wyłączając zwyklą zabawę, kiedy komplementuję to szczerze. Jak Ciebie wyżej.
Jednak nie jest mi opbca i taka reakcja Jedynki - kiedy jestem podejrzewany o manipulacje i chęć zysku :((
Moze byc. W koncu jako 6 masz talent do wykrywania falszu.
Niemniej w gorszym stanie zdrowia 6 zaczyna ten falsz wrecz wietrzyc.
Obecnie to ja nie mam nawet czego wietrzyc :)))
Rohr pisze:
"Wiekszosc 6 z trudem akceptuje pochwale. Podejrzewa, ze kryje sie za nia podstep, ktorym ktos chce oslabic ich czujnosc."
Ja mam tyle czujności w sobie, że nikt nie jest w stanie jej osłabić.
Czym potwierdzam tezę Rohra :))
Co Ty, nie musisz. To byla wylacznie akademicka dysputa.:)))
Ja jestem praktyk. Aneta, jak ja kocham działanie a nie pitolenie.
Dlatego wole pozostawić naukowe dysputy innym a samemu wziąć się za praktykę.
Czym jestem podejrzewany o znienawidzenie wszystkiego co wiąże się z anuką i samorozwojem.
A to nieprawda. Ja po prostu wole akcję :)

Temat: A jak to jest ze związkami?

Beata Brzezicka:
Katarzyna P.:
z czego to się bierze?
bardzo trudno się z tego wyplątać
Ja myślę, że z dzieciństwa.
oj... coś mi się zdaje że mogłaś bardzo blisko trafić...
tylko że jeszcze nie umiem jasno określić tego mechanizmu który zaistniał

moja mama miała/ma zwyczaj mocnego krytykowania mnie - tak przynajmniej ja to odbieram i nawet jeszcze do teraz sa konflikty między nami na tym polu
to zawsze było dla mnie niezwykle przykre dotkliwe i kompletnie niezrozumiałe
jak byłam dzieckiem nie potrafiłam jej tego powiedzieć teraz daje jej do zrozumienia ale to też nie jest łatwe
byłam w szoku jak kiedyś usłyszałam jak o mnie komuś opowiada - w samych superlatywach!!! normalnie tak mnie chwaliła że zastanawiałam się czy nie mówi o kimś zupełnie innym (nie wiedziała że słucham)
kompletnie nie rozumiałam dlaczego mi nigdy nie mówiła takich rzeczy...

myślę że niezwykle wielu rodziców tak robi względem swoich dzieci - to przykre
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Jacek K.:
Ale to chyba nie bardzo szóstkowe ? Atak własny branie za obronę ? :)

Projekcja jest najbardziej.:)
Sprobuj sie poobserwowac pod tym konkretnym katem.:)
Ja jestem praktyk. Aneta, jak ja kocham działanie a nie pitolenie.
Dlatego wole pozostawić naukowe dysputy innym a samemu wziąć się za praktykę.

Chcialam byc nienarzucajaca sie ze swoim jedynym obowiazujacym sposobem otwierania konserwy.:)
Czym jestem podejrzewany o znienawidzenie wszystkiego co wiąże się z anuką i samorozwojem.
A to nieprawda. Ja po prostu wole akcję :)

Nie wydajesz sie byc osoba powierzchowna.:)
Aneta S.

Aneta S. trener, doradca
zawodowy, coach

Temat: A jak to jest ze związkami?

Beata Brzezicka:
Ja myślę, że z dzieciństwa.

Stad biora sie wlasnie nawyki reakcji na rozne bodzce.:)
Patrzę po moim Młodym...Ja Go komplementuję bardzo często, ale staram się żeby komplementy były prawdziwe. Tzn. nie po to, żeby coś na Nim wymusić, ale kiedy autentycznie zasłużył, serio tak myślę, lub uważam inaczej niż On. Czyli jak On się załamuje i o sobie myśli źle, to ja Mu pokazuję, że się myli.

I w ten sposob nie tylko uczysz go asertywnosci, ale przede wszystkim budujesz jego poczucie wlasnej wartosci. To jest jedyna i najwazniejsza rzecz, ktora moga dac rodzice swoim dzieciom - podstawa madrej milosci.:)
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: A jak to jest ze związkami?

Katarzyna P.:
myślę że niezwykle wielu rodziców tak robi względem swoich dzieci - to przykre
Ojjjj...aż boli, jak dużo dzieci ma tak właśnie pod górkę z rodzicami.
Niektóre mają jeszcze gorzej, gdyż w domu są karane (włącznie z biciem) i nagradzane chaotycznie i nigdy nie wiedzą jak mają postąpić, żeby nie spotkała ich kara. To się potem ciągnie przez całe życie i człowiek wynajduje najdziwaczniejsze sposoby, żeby umieć się zachować adekwatnie do sytuacji, ale nie potrafi, gdyż ma zbyt słabe wyobrażenie o innych ludziach. Nie wie jak odczytywać innych ludzi.

Temat: A jak to jest ze związkami?

no ale żeby nie było że ja taka strasznie skrzywdzona przez rodzine jestem
co to to nie :)
może nie są idealni ale też w paru sprawach dali radę lepiej niż całe rzesze innych rodziców uważanych przez ogół za cudownych...
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: A jak to jest ze związkami?

Katarzyna P.:
no ale żeby nie było że ja taka strasznie skrzywdzona przez rodzine jestem
co to to nie :)
może nie są idealni ale też w paru sprawach dali radę lepiej niż całe rzesze innych rodziców uważanych przez ogół za cudownych...
Jeśli pomyślałaś, że ja coś pomyślałam złego o Twoich rodzicach, to przepraszam, ale nie pomyślałam.:))

Ja się zgadzam z teorią reinkarnacji i z tym, że sami wybieramy sobie zycie, rodziców, miejsce i czas na inkarnowanie, a więc to my sami jesteśmy odpowiedzialni za życie, które wybraliśmy. Nawet jak dziecko doświadcza przykrości, to po coś one są, coś mają dziecko nauczyć i jego dusza dała wczesniej na to zgodę.

Temat: A jak to jest ze związkami?

Beata Brzezicka:
Jeśli pomyślałaś, że ja coś pomyślałam złego o Twoich rodzicach, to przepraszam, ale nie pomyślałam.:))

nieee :)))) to było tak to ogółu ludzkości który może czytać to co wypisuję...
poprostu nagle się przeraziłam jaki wykrzywiony obraz mojej rodziny ktoś sobie może stworzyć po przeczytaniu tych moich żali :)))

(Beata umówmy się że jak poczuję się przez ciebie krytykowana czy coś podobnego to jasno napiszę :) bo widzę że można się nieźle zapeltlić rozważając na temat tego co ktoś myśli że ja myśle :))) )



Wyślij zaproszenie do