Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Chetnie poznam Twoje stanowisko.
moje stanowisko juz wyrazilem. nie ma czegos takiego jak ogolny konsensus. swiadczy o tym chociazby ilosc i roznorodnosc modeli klimatu.

sa spekulacje i hipotezy ("moze uruchomic", "moga pociagnac", "global warming probably had a hand in the unprecedented 2003 heat wave", itp) oraz mnostwo pytan bez odpowiedzi.

to zas znaczy, ze przed nami mnostwo pracy do wykonania.

zas co do uproszczen w modelowaniu to:

"Simple models played a major role in the reports that the Intergovernmental Panel on Climate Change prepared for the world's policy-makers. For its 2007 report the IPCC ordered up an elementary model with one box representing land and one representing ocean in each hemisphere, adjusted so that the exchanges of heat between land and oceans, the responses to an increase in CO2, and so forth were all similar to the responses of state-of-the-art computer models."

nie wiem co sie kryje pod pojeciami "state of the art models" a zwlaszcza "adjusted", wiec nie chce ferowac wyrokow, ale powyzsze slowa sa dla mnie podstawa do, co najmniej, zastanowienia sie nad jakoscia uzyskanych w ten sposob wynikow.

w dalszym ciagu nie wiem tez skad pochodzi informacja, ze wsrod ok. 31 tys. naukowcow znalazlo sie co najmniej 3 przedstawicieli pop-kultury.
Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:

No dobra Panie Adamie nie sięgając do źródeł anglojęzycznych a co Pan sądzi o tym, choć onet nie jest kopalnią obiektywnej wiedzy ale podaje nazwiska poważnych naukowców, czy dane są fałszywe? czy manipulowane?
http://wiadomosci.onet.pl/1939257,12,item.html
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Juliusz Grzegorz Sumorok:
Adam B.:

No dobra Panie Adamie nie sięgając do źródeł anglojęzycznych a co Pan sądzi o tym, choć onet nie jest kopalnią obiektywnej wiedzy ale podaje nazwiska poważnych naukowców, czy dane są fałszywe? czy manipulowane?
http://wiadomosci.onet.pl/1939257,12,item.html

Jakoś głęboko we mnie tkwi elementarny optymizm, pozwalający mi wierzyć iż znajdą się ludzie którzy:
1. zanegują to używając powszechnie znanej i akceptowanej metody "obróbki" danych, by wykazać, że zmniejszanie się temperatury jest niczym innym niż kolejnym etapem ocieplenia (sic!), co pozwoli im nadal kasę trzepać z maluczkich;
2. stwierdzą może ie natychmiast, po jakichś 10 latach, że poprzednia generacja się myliła, a CO2 jest gazem ochładzającym, z którego emisją walczyć należy namiętnie, i uparcie, kase przy tym trzepiąc z maluczkich;
3. Odsądzą wymienionych powyżej naukowców od czci i wiary, co pozwoli im nadal zawijać te sreberka i trzepać kasę z maluczkich.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Juliusz Grzegorz Sumorok:
Adam B.:

No dobra Panie Adamie nie sięgając do źródeł anglojęzycznych a co Pan sądzi o tym, choć onet nie jest kopalnią obiektywnej wiedzy ale podaje nazwiska poważnych naukowców, czy dane są fałszywe? czy manipulowane?
http://wiadomosci.onet.pl/1939257,12,item.html

Panie Juliuszu, muszę przyznać że Pana pytanie jest dla mnie najtrudniejsze ze wszystkich jakie tutaj przeczytałem. Niemniej spróbuję w miarę spójnie na nie odpowiedzieć, jak widzę to z mojej strony. Mając na uwadze różnicę wieku między nami, będę się starał niewymądrzać bardziej niż to absolutnie konieczne.
Wszystko co piszę jest moim własnym zdaniem, które sobie wyrobiłem czytając sporo źródeł przy okazji tej dyskusji. Dwa tygodnie temu sam nie wiedziałem jak to z tym klimatem jest, ale wraz grzebaniem w internecie moge powiedzieć że swoje zdanie mam i potrafię je bronić.

Pana pytanie jest trudne, bo bez angielskich źródeł skazany jestem tylko na polskie przedruki a te są niestety wątłe bo temat ten nie jest jakoś ważny w Polsce (a powinien być).

Opierając się na stanowisku Polskiej Akademii Nauk już można wyrobić sobie zdanie na temat przeważającej opcji w kręgach naukowych. Co do odrębnego zdania Komisji Geologicznej, mogę powiedzieć tylko tyle że jest sprzeczne do zdania wszystkich większych organizacji tego typu w krajach gdzie geologia reprezentuje dużo wyższy poziom niż u nas. Z doświadczenia innych krajów wiemy że geologom najtrudniej było zaakceptować konsensus klimatyczny jaki mamy od 2004 roku, a wynika to z faktu że jest to nauka bardzo empiryczna, opisuje zdarzenia m.in. związane z wcześniejszymi zmianami klimatu, i rozgrywa się na potężnych obszarach czasu. Z tego też powodu istnieje silna pokusa by owymi geologicznymi mega procesami, tłumaczyć ostatnie "błyskawiczne" (w skali globu) zmiany w klimacie ziemskim, czego ofiarą padli niestety polscy geolodzy za sprawą prof. Marksa. (o ile się nie mylę). Nie pomaga też fakt że klimatologia nie jest empiryczna w tak dużym zakresie, a w dużej mierze opiera się na modelach. Nie mamy innych narzędzi, to jest jedyne jakie mamy, i mimo że może drażnić empirystów, całkiem nieźle daje sobie radę, z czym zgadza się Państwowa Akademia Nauk i komisja Geofizyki (tam siedza klimatolodzy, z prof. Hamanem, który z geologami lekko mówiąc się pokłócił).

Bardzo dobra i merytoryczna krytyka stanowiska geologów jest dostępna tutaj, najwyraźniej pisze go osoba która wie o czym mówi (może jakis doktorant profesora Marksa? :)):

http://doskonaleszare.blox.pl/html

Ale to nie jest sedno tematu.

Wracając do zacytowanego artykułu który jest przedrukiem z worldnetdaily, takiej ostro konserwatywnej, prawicowej amerykańskiej wersji naszej "Gazety Polskiej", a więc niezbyt naukowym źródłem:

W jednym zdaniu: chodzi o to że zawsze możemy powiedzieć iż istnieją jacyś naukowcy którzy mają inne zdanie niż większość pozostałych.

Są tacy którzy zaprzeczają że wogole jest dziura ozonowa (mimo że ta się kurczy, dzieki tym naukowcom którzy dostali Nobla za jej wykrycie i zdiagnozowanie, których imion nie pamietamy dziś w przeciwieńswiew do tych których wałkujemy w tym wątku non stop), są tacy którzy udowadniają brak negatywnego wpływ tytoniu przy paleniu biernym, inni kwestionują ewolucję, są też tacy co zwalczają okrągłość ziemi. Skala oszołomstwa jest tutaj płynna.

Tragiczność przedruku onetowego polega na tym że informacje podane sa bez kontekstu (jaki w ograniczonym zakresie oferuje nawet Wikipedia), z pominięciem ważnych faktów które mogą mieć wpływ na naszą ocenę czy konkretny naukowiec jest wart naszego zainteresowania czy nie. Bo wbrew pozorom jest ważne czy ktoś jest aktywnym naukowcem czy może emerytowanym, ważne jest czego imał się w przeszłości, skąd ma fundusze na badania, czy publikuje swoje prace w sposób weryfikowalny przez innych specjalistów z jego dziedziny etc.

Brak tych informacji powoduje że typowy komunikat medialny brzmi "naukowcy stwierdzili" po czym nastepuje dowolna teza podana w charakterze sensacyjnym.

Dodatkowo brak jakichkolwiek źródeł pozostawia czytelnika z głebokim poczuciem rewelacji, ale bez merytorycznych żadnych podstaw ku niej. Jakość takiego niusa, dla mnie przynajmniej jest bliska zera bezwzględnego, ponieważ liczy sie sensacja "jeden naukowiec obalił tezy tysięcy!!", a nie merytoryka.

Z pewnością słuszne rewelacje naukowe zostałyby przyjęte z entuzjazmem przez kolegów po fachu, ponieważ dobra teoria broni się sama, bywało tak wiele razy i wciąż tak jest, w ten sposób możemy doświadczać gigantycznego postępu nauki. W taki sposób odkryto priony, choć wszyscy na początku pukali się w głowę słysząc o "zaraźliwych białkach". W tej kwestii o prionach nie dowiedzieliśmy się z onetu, wcześniej przed nami biolodzy sami doszli do słuszności tej tezy we własnym gronie, mimo że obalała ona wiele schematów myślenia i miała sporo przeciwników.

Podsumowując, bez uciekania się do teorii spiskowych które są nieweryfikowalne, z którymi nie można dyskutować, nie sposób pojąc w jaki sposób jakaś prawdziwa rewelacja naukowa może się w znaleźć Onecie, a zostać zignorowana przez stosowne ku temu środowiska naukowe na całej Ziemi. Jeżeli ktoś ma taki przykład to poproszę.

Aktualny stan wiedzy na temat świata , nie jest reprezentowany przez pojedynczych naukowców, ale jest sumą tez i teorii które poukładane w spójne bardziej lub mniej konstrukcje, są akceptowane przez zgromadzenia naukowców w odpowiednich dziedzinach. Jakkolwiek by nam się to mogło nie podobać, teoria dziury ozonowej zaczęła być obowiązującą w chwili gdy większość naukowców się do niej przekonała. Tak samo było z teorią Kopernika, teorią grawitacji, i Einsteinem, który wywrócił wszystko do góry nogami (jednoczesnie nie burząc niczego co było wiadome wcześniej, tj. obowiązującej nas wciąż fizyki Newtona), ale jako pierwszy został uznany przez fizyków, a nie przez czytelników "Nachrichten Breslau".

Naukowcy opisani w tym artykule w żadnym wypadku nie należa do szanowanych w środowisku naukowym postaci. Często w przeszłości osiągnęli coś w swojej wąskiej dziedzinie, ale dziś o wiele łatwiej jest im publikować w gazecie, czy mało znaczących pismach niż w Nature, Scientific America czy w ściśle branżowych periodykach (chyba wyjątkiem jest Roy Spencer).

Nie wierzę w spiski, i takowych nie widzę tutaj, choć faktem jest że wśród tysięcy naukowców zawsze pojawią się czarne owce które z różnych pobudek zamiast poszerzać naszą wiedze w danym temacie, zajmują się obstrukcją, negacją ustalonych faktów. Motywacje są różne: finansowej (jak w przypadku tytoniu), rewanżyzm na środowisku (zmarnowana kariera?odrzucone prace?), chęć sławy (ta nie jest taka zła, wszak ona również dostarcza wielkich odkryć) która jest silniejsza niż chęć poznania prawdy etc.

Z drugiej strony istnieje silna podaż u odbiorców takich niusów, którzy działając w bezwładności aktualnie uznawanej przez nich wizji świata, gotowi są zapłacić za gazetę która dostarczy im racjonalizacji do utrzymania obecnego status quo. Jest to często proces nieświadomy, na tej samej zasadzie jak kusi nas wizja nowych badań nad niepsującym sie szkliwem nazębnym, wizja która oddala od nas wizytę u dentysty. Są to jednak tylko wizje, niemierzalne i nie weryfikowalne w przeważającej części.

Podsumowując i przechodząc do artukułu z onetu.

- Roy Spencer swojego czasu wymyślił wiele algorytmów potrzebnych przy kalkulacji cyklonów. Kwestionuje niektóre badania i ich wyniki (co samo w sobie nie jest złe) ale z jakichś względów nie jest w stanie przekonać do siebie większości światowych klimatologów. Jest związany z anaukowym Instytutem Heatland i Marshalla (o tym moge osobno opowiedzieć) a dodatkowo jest przeciwnikiem ewolucji jak nasz minister Orzechowski i Giertych Senior. Mieszanka niezbyt wiarygodna dla mnie.

- Onet nie podaje źródeł, nie wiem co to za naukowcy co to prognozują odwrócenie się trendów. Nie wiem jaki model przewidywał intensyfikację cyklonów, wiem że ocieplenie największy wpływ ma na północy, na równiku ocieplenie jest ledwo zauważalne.

- Co do lodów arktycznych, też brak źródeł, nawet nie wiadomo z czym dyskutować tutaj. Informacje jakie mamy są z IPCC są na ile wiem inne.

- Populacja niedzwiedzi o niczym nie świadczy. Jak dla mnie jak jest cieplej to wszystko rozmnaża się lepiej, ale nie weryfikowałem tej tezy.

- Don Easterbrook - emerytowany geolog. Też związany z Heartland Institute. Twierdzi że będzie nam się ochładzać, bo na Słońcu jest mniej plam. Owszem, ale niestety temperatura od kilku lat ciągle idzie w górę a plam jest mniej.

- Joe D'Aleo - meteorolog, sporo czasu spędził w Weather TV. Też uznaje plamy słoneczne jako winowajców ocieplenia, ale ta teoria nie trzyma się kupy, nie tłumaczy obecnej sytuacji. Niespodzianka: też związany z Heartland Institute. Założył ICECAP, do której link się tu też znalazł, prywatną organizację do zwalczania ocieplenia i 99% klimatologów. Publikuje książki, sporo się udziela, jest zapraszany głównie przez skrajną amerykańską prawicę.

Zabrakło tutaj Singera, o którym już rozmawialiśmy a też występuje zawsze w takich artykułach.

Na koniec zagadka: jak to możliwe że te wszystkie rewolucyjne niusy, obalające dziesiątki lat pracy większości klimatologów wszystkie pochodzą z Heartland Institute? I czemu ten instytut nie jest uznawany przez większość kolegów po fachu?

Odpowiedz: bo jest finanosany prze firmę Exxon (jawnie!) i inne koncerny paliwowe, a jego zadaniem jest nie prowadzenie badań, ale podważanie konsensusu naukowców głównie w mediach a nie na uczelniach, i jako taki nie jest nastawiony na szukanie prawdy ale na zaspokajanie potrzeb amerykańskiej skrajnej prawicy , która nienawidzi wszelkiej regulacji rynkowej (nawet tej słusznej) a na głos słów United Natios widzi spełniającą się na oczach własnych biblijna Apokalipsę Św. Jana. Instytut ten z powodów ideologicznych a nie naukowych chce stopredować jakiekolwiek zmiany w tej kwestii. To nie jest spisek, ale poprostu grupa jawnie działająca w danym celu, tyle że celem tym nie jest prawda naukowa a polityczna.

To trochę tak jakby Greenpeace sponsorował jakiś instytut naukowy i torpedował prace w ogromnej większości akceptowane przez naukowców, ale niepopularne z lewicowego punktu widzenia.

Heartland Institute i Marshall Institite to organizacje które dopiekły nie tylko klimatologom. Swojego czasu robili sporo by storpedować rządowy zakaz palenia w miejscach publicznych (to też regulacja która trzeba zwalczyć bo tłamsi wolny rynek!), torpedowali próby zakazu produkowania CFC który niszczył nasz ozon (teraz już nie niszczy bo CFC się nie produkuje), a swojego czasu też zwalczali prace naukowe udowadniające niszczący wpływ kwaśnych deszczy na drzewostan, po to by nie regulować emisji związków siarki.

Stara śpiewka, ale z nauką nie ma to NIC wspólnego, i dlatego są ignorowani.

W tych wszystkich kwestiach przewijają się podobne nazwiska, i jeden wspólny motyw: zwalczać wszelką regulację rządową, nawet jeśli jest sensowna i skuteczna (jak w przypadku dziury ozonowej).

To tyle. Zródła do tego wszystkiego niestety są wszystkie po angielsku.

Podsumowując: tu nie chodzi o to że ma wyjść na moje. Fakty są jakie są, niestety nie zawsze dostępne po polsku. Każdy sobie sam ocenia i wybiera co uważa za słuszne choć konsekwencje (pozytywne i niegatywne) poniesiemy wszyscy.Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 03:54
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

[ciach bo nie na temat]Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 01:09
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:
Adam B.:
Chetnie poznam Twoje stanowisko.
moje stanowisko juz wyrazilem.

Cóż, szkoda. Miałem nadzieję że odniesiesz się do mojej krytyki tego artykułu, której zresztą się domagałeś.
nie ma czegos takiego jak ogolny konsensus.

Jest konsensus, od 2004 roku, dotyczący dwóch rzecz:
a) ocieplenie jest faktyczne i realne
b) ludzka działalność jest jedną z głównych jego przyczyn

Jako dowód niech posłuży świetny wykład prof. Naomi Oreskes
który zresztą był dostępny w jednym z linków który porzednio cytowałeś. (i szczerze Ci jestem wdzięczny, bo inaczej nigdy bym na to nie trafił)

http://en.wikipedia.org/wiki/Naomi_Oreskes

http://www.youtube.com/watch?v=2T4UF_Rmlio

Ten jeden wykład wyjaśnia bardzo wiele z całego zagadnienia denializmu, bez spisków, bez tajemnic, prosto jasno i przejrzyście.
swiadczy o tym chociazby ilosc i roznorodnosc modeli klimatu.

Konsensus nie dotyczy modeli. Nie ma i nie będzie jednego który tłumaczy świat. To co robi IPCC to uśrednianie w ultra konserwatywny sposób wszystkie, i to co wychodzi nie tylko dobrze tłumaczy przeszłość, ale również daje ogląd przyszłości.

Nie stać nas na "nie manie" niczego, ale to co mamy choć niedoskonałe, jest całkiem wystarczające do podejmowania decyzji.
Tak przynajmniej twierdzi Polska Akademia Nauk.
sa spekulacje i hipotezy ("moze uruchomic", "moga pociagnac", "global warming probably had a hand in the unprecedented 2003 heat wave", itp) oraz mnostwo pytan bez odpowiedzi.

Tylko dla osób nieznających tematu. Kierunek działań jest jasny dla wszystkich osób które w sposób uczciwy w temat się zagłębiły i bo ogarnęły.
to zas znaczy, ze przed nami mnostwo pracy do wykonania.

To akurat prawda.
powyzsze slowa sa dla mnie podstawa do, co najmniej, zastanowienia sie
nad jakoscia uzyskanych w ten sposob wynikow.

A skąd wiesz że możesz czekać aż te któryś z tych modeli (wszystkie poważne są w miare spójne, różnią się stosunkowo niewielkimi szczegółami, po detale odsyłam do raportu IPCC)
sie poprostu zrealizuje i powie "o to ja! mnie trzeba było wybrać"?

Jakie inne narzędzie masz w ręku które pozwala Ci ze spokojem czekać na całkowitą 100% pewność? Brak decyzji to też decyzja.
w dalszym ciagu nie wiem tez skad pochodzi informacja, ze wsrod ok. 31 tys. naukowcow znalazlo sie co najmniej 3 przedstawicieli pop-kultury.

Już podaję:

http://community.seattletimes.nwsource.com/archive/?da...

Zauważ że rozmawiamy o rzeczach które wydarzyły się 12 lat temu. Petycja Oregońska ma się nijak do aktualnego stanu wiedzy, bo o konsensusie wokół globalnego ocieplenia możemy mówić od 2004. Nawet ja sam kilka miesięcy temu byłem sceptykiem klimatycznym dopói nie wgryzłem się w temat, po części dzięki Twoim wypowiedziom. Petycja Oregońska była powtórzona w 2008 ale jakoś nie opublikowano wyników. Może nie było czego? Nie wiemy.

12 lat temu sprawa była daleka od masowej akceptacji. Przez ten czas wiele się zmieniło. Ta petycja pokazuje tylko że wtedy było x osób które się pod tym podpisały, albo zostały wpisane. Nie wiemy ile by się nie podpisało, wyboru nie mieli bo to autorów nie obchodziło.

Zauważ też że moje stwierdzenie o 97% klimatologów i geofizyków jest lepszym źródłem wiedzy bo pokazuje stan na 2009 rok.

http://edition.cnn.com/2009/WORLD/americas/01/19/eco.g...

Ale oczywiście, wada naszej dyskusji polega na tym że dyskutujemy o petycji sprzed 12 lat, a nie zastanawiamy się dlaczego jesli GW jest takie dyskutowane,nagle w badaniach z 2009 sceptycy tak masowo umilkli że nagle z 75 którzy się odezwali tylko jeden się zdeklarował w drugą stronę (bo autorzy ankiety byli na tyle uczciwi że dali obie opcje).Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 02:01
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:

"Komitet Geofizyki PAN apeluje o ostrożne traktowanie wypowiedzi opartych na cząstkowych analizach przyczyny współczesnej zmiany klimatu."

Ciekawie wyrwałeś to zdanie z kontekstu. Zrobiłeś to świadomie?

Kontekst jest taki:

Scenariusze dotyczące zmiany klimatu opracowane za pomocą modeli matematycznych są wprawdzie obarczone niepewnością, ale powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji politycznych i gospodarczych. Kolejne raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2007, są, mimo pewnych niedostatków, najlepszą i najbardziej kompetentną syntezą badań na temat klimatu Ziemi i dobrze odzwierciedlają postęp wiedzy na temat procesów klimatotwórczych zachodzących na Ziemi.

To zdanie które cytujesz odnosi sie przedewszystkim do takich "prac" jak te cytowane przez Onet i te poniżej poniżej.

IPCC tak uporzadkowanmy podejsciem do zagadnienia pochwalic sie nie moze.

Czyżby?
http://www.ipcc.ch/pdf/ipcc-principles/ipcc-principles...

"UN IPCC’s William Schlesinger admits that only 20% of IPCC scientists deal with climate"

Jakoś Ci to nie przeszkadzało jak wyciągnąłeś Komitet Geologów z PAN a teraz Ci przeszkadza?
"Dr. Vincent Gray, a member of the IPCC’s expert reviewers’ panel asserts, “There is no relationship between warming and [the] level of gases in the atmosphere.”"

http://97.74.65.51/readArticle.aspx?ARTID=35105

Tu są tylko cytaty, nie ma źródłowych wypowiedzi.
of human influence on recent climate change.
skad pochodzi ow cytat i jakiej definicji "scientific body of national or international standing" uzyli jej autorzy ?

Czy jesteś w stanie znaleźć jedną respektowaną ogranizację zrzerzającą klimatologów w skali narodowej, która w ciągu ostatnich 3 lat odcięła się stanowczo od najnowszego raportu IPCC?
ciekawa rozprawe (autorstwa amatora, ale konsultowana z fachowcami) z modelami i tezami IPCC, mozna znalezc na lamach

Co konkretnie jest tam dla Ciebie ciekawego?
American Physics Society:

http://www.aps.org/units/fps/newsletters/200807/monckt...

Och tak, Lord Mockton... jeszcze on się tutaj nie pojawił.
Polityk, biznesmen, pisarz, eseista, wynalazca łamigłówek i zawodowy szlachcic przedstawia amerykańskim fizykom ciekawy punkt widzenia, który jednak nie nadaje się do profesjonalne publikacji. Zasłynął swoimi pomysłami na walkę z AIDS (kwarantanna dożywotnia dla 3 mln ludzi w USA) no i swoją łamigłówką (swoją drogą sprytną) która niedługo wyjdzie w nowszej ulepszonej wersji.

Może to go tu sprowadza?

Nie chce mi się tego komentować, bo dla mnie to jest nic nie warte, a Ty i tak dyskusji nie chcesz podejmować.
aczkolwiek trzeba przyznac, ze nie podpisuja sie pod publikowanymi przez siebie tekstami, zas APC Council wciaz utrzymuje w mocy swoje stanowisko z 2007 roku (choc nie wyklucza jego przeredagowania):

Gdzie jest napisane że nie wyklucza?
tekst wspomniany przeze mnie powyzej wzbudzil niemalo kontrowersji. mozna znalezc zarowno jego krytyke jak i glosy poparcia (z zeznaniami przed Senatem USA wlacznie).

Przed Senatem zeznawał już każdy i jego mama, włącznie z Twoim autorytetem Spinerem który miał tam czelnosć podważać badania nad dziurą ozonową (naukowo mu się nie udało), 3 tygodnie przed tym jak autorowie przełomowych prac nad tym tematem dostali za to Nobla.

Że też mu nie wstyd jeszcze to wywieszać w internecie:

http://www.sepp.org/key%20issues/ozone/ozdeplth.html

Tutaj masz jego dorobek w zwalczaniu ustawodawstwa antynikotynowego 15 lat temu:

http://www.sourcewatch.org/index.php?title=S._Fred_Sin...Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 02:50
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:
wykaz zawarte tam bledy merytoryczne, wtedy bedziemy mogli dyskutowac.

Rozumiem że to już nie aktualne?
swiat naukowy nie jest wcale tak bardzo zgodny, czego dowodzi chociazby stanowisko PAN z lutego biezacego roku:

http://www.kngeol.pan.pl/images/stories/pliki/2.Stanow...

Niczego nie dowodzi poza poważnymi błędami w wywodzie prof. Marksa:

http://doskonaleszare.blox.pl/2009/02/Ignorancja-Komit...Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 03:51
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:
przemawiaja do mnie zawarte w nim informacje. sa podane referencje do materialow zrodlowych, zalozenia, wykorzystane modele, wyniki >[...]

Jedna rzecz jest ciekawa.

Dlaczego przemawia do Cię to:

http://brneurosci.org/co2.html

ale już nie przemawia to:

http://www.ipcc.ch/pdf/assessment-report/ar4/wg1/ar4-w...

Oba linki spełaniją kryteria. Zawierają informacje, sa podane referencje do materiałów źródłowych, są założenia , wykorzystane modele, wyniki etc.

Na czym polega różnica?

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Jakub Polewski:
W przeciwieństwie do IPCC nie posługuje się nienaukowymi sloganami, które mają na celu jedynie tworzyć u ludzi nie specjalizujących się w tematyce przekonanie, że coś jest na rzeczy, lecz dowodzi, że ta instytucja zwyczajnie nie ma żadnych podstaw naukowych twierdzić o tym, o czym twierdzi:

1) Wzrost temperatury jest nadzwyczajny i wynika stricte z emisji CO2,

2) Wzrost CO2 w atmosferze jest PRZYCZYNĄ wzrostu średniej termicznej Ziemi.

Strona 211, Direct Global Warming Potentials

http://www.ipcc.ch/pdf/assessment-report/ar4/wg1/ar4-w...

Nie, informacja o tym, że istnieją gazy cieplarniane i zalicza się do nich CO2 nie jest dowodem na to, że dynamika globalnej temperatury planety wynika z działalności emisyjnej człowieka oraz, że nie istnieje, np. mechanizm sprzężenia zwrotnego wzrostu CO2 ze wzrostem temperatury lub, że wzrost zawartości CO2 w wyniku wzrostu temperatury jako skutku innych czynników głównych, pominiętych w raportach IPCC, nie stanowi przewagi nad wzrostem CO2 jako niewielkiego czynnika ogrzewającego ogniwo oceaniczne i atmosferę. Już pomijam, że obecny wzrost CO2 to pikuś przy największych interglacjałach w historii Ziemi, czy choćby porównywalnych i przekraczających swoją dynamiką i stężeniem CO2 w plejstocenie. W interwale 11 000 - 700 000 lat temu zdarzały się ocieplenia trwające ledwie kilkadziesiąt lat. I gdzie tutaj ta rzekomo katalizująca rola przemysłu?

Co na to oponenci?

- "Ja nie jestem naukowcem, ja przyszłam rozmawiać o polityce".

P.S. Dzięki za linka na innym wątku, niezły ubaw miałem z tej babki xD

http://waldek1984.info/2009/12/02/bronislaw-wildstein-...

A Darek Szwed się nie popisał podobnie jak w rozmowie o świetlówkach. I pomyśleć, że kiedyś byłem w jego partii :/

P.S. 2 Adamie, może zapisz się do tej partii politycznej, pasujesz tam. Zero argumentów merytorycznych, same linkowanie i pytania erystyczne :DJakub Polewski edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 06:05
Juliusz Grzegorz Sumorok

Juliusz Grzegorz Sumorok Właściciel, P.P.H.U.
Biolinija

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Podsumowując: tu nie chodzi o to że ma wyjść na moje. Fakty są jakie są, niestety nie zawsze dostępne po polsku. Każdy sobie sam ocenia i wybiera co uważa za słuszne choć konsekwencje (pozytywne i niegatywne) poniesiemy wszyscy.Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 03:54

Panie Adamie, podsumowując, bardzo ładnie Pan ripostuje ale niestety głownie są to argumenty ad personam, choć te persony nie są i dla mnie sympatyczne. Problem w tym, że jak pisałem prawdy naukowej nie ustala się w demokratycznym głosowaniu, stąd to, że 97,9% czy ileś tam naukowców popiera jakieś stanowisko jest ciekawym spostrzeżeniem socjologicznym. A naukowiec może mieć racje w jednym a mylić się w 100 innych sprawach.
Miałem w swoim życiu do czynienie z metodologią nauki i akurat blog, który Pan przytacza jest świetnym przykładem manipulacji inteligentnej i chyba niezamierzanej ale manipulacji tak jak i artykuły jednego z jego komentatorów Adama Wajraka.
Panie Adamie od kilku miesięcy mam na tapecie obszerny artykuł na ten temat pozwoli Pan, ze postaram się do świat go skończyć i zaprezentować tutaj. Niestety nie mam tyle wolnego czasu co Pan na pisanie.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Rozumiem że to już nie aktualne?
z mojej strony jak najbardziej, czego niestety nie moge powiedziec o Tobie. uprawiasz demagogie, obrazasz ludzi, nie zwazasz na to co mowia a to jakie maja poglady polityczne, z uporem godnym lepszej sprawy wmawiasz nam, ze 75 to wiekszosc z kilkudziesieciu tysiecy, apelujesz o branie pod uwage glosu fachowcow i dlatego glos historyka stawiasz wyzej nie wypowiedzi meteorologow i geologow, itd.

reasumujac zauwazam, ze prezentujesz podejscie w stylu "uznajcie, ze mam racje to sie z wami zgodze". w takiej sytuacji nie pozostaje mi nic innego jak uznac, ze dalsza rozmowa z Toba bylaby strata mojego czasu.Stanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 08:11
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Żarówki 100W wycofane

Juliusz Grzegorz Sumorok:
prawdy naukowej nie ustala się w demokratycznym głosowaniu, stąd to, że 97,9% czy ileś tam naukowców popiera jakieś stanowisko jest ciekawym spostrzeżeniem socjologicznym
Można dodać, że kiedyś 99,9 astronomów uważało, że Ziemia stanowi płaskie centrum wszechświata i wszystko kręci się wokół niej...

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Jest konsensus, od 2004 roku, dotyczący dwóch rzecz:
b) ludzka działalność jest jedną z głównych jego przyczyn
Tu nie ma konsensusu.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Jest konsensus, od 2004 roku, dotyczący dwóch rzecz:
b) ludzka działalność jest jedną z głównych jego przyczyn
Tu nie ma konsensusu.

Odwołajmy się do definicji:

Scientific consensus - is the collective judgement, position, and opinion of the community of scientists in a particular field of study. Consensus implies general agreement, though not necessarily unanimity.

http://en.wikipedia.org/wiki/Scientific_consensus

Konsesus w kwestii Globalnego Ocieplenia:

Narodowe i międzynarodowe akademie nauk oraz profesjonalne stowarzyszenia wytworzyły obecną opinię naukową o zmianie klimatu, w szczególności o globalnym ociepleniu. Oceny te w znacznej mierze potwierdzają i popierają stanowisko IPCC głoszące, że rosnąca liczba obserwacji daje zbiorczy obraz ocieplającego się świata i innych zmian w systemie klimatycznym... Istnieją nowe i mocniejsze dowody, że większość ocieplenia zaobserwowanego w ostatnich 50 latach spowodowana jest działalnością człowieka[1].

Artykuł ten dokumentuje opinię naukową przedstawioną przez syntetyczne raporty, ciała naukowe o narodowym lub międzynarodowym znaczeniu i badania opinii wśród klimatologów. Poglądy indywidualnych naukowców, poszczególnych uniwersytetów lub laboratoriów, ani opinie list jednostek powstałych w wyniku samoselekcji, np. petycje, nie są w nim uwzględnione.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Opinia_naukowa_o_zmianie_...

Opinię na temat tego jak naukowcy zapatrują się na to zagadnienie niech sobie wyrobi każdy sam.

Jeżeli ktoś nie ufa Wikipedii, do wszystkich cytatów są źródła, więc można sobie zweryfikować.Adam B. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 13:30
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Krzysztof Wie-rszelis:
Juliusz Grzegorz Sumorok:
prawdy naukowej nie ustala się w demokratycznym głosowaniu, stąd to, że 97,9% czy ileś tam naukowców popiera jakieś stanowisko jest ciekawym spostrzeżeniem socjologicznym
Można dodać, że kiedyś 99,9 astronomów uważało, że Ziemia stanowi płaskie centrum wszechświata i wszystko kręci się wokół niej...

Z takim argumentem nie sposób polemizować :)

Zwrócę jednak uwagę, że kiedy potrzebujemy skutecznego antybiotyku lub innego produktu nauki, fakt powyższy drastycznie traci na ważności. :)
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
Krzysztof Wie-rszelis:
Juliusz Grzegorz Sumorok:
Można dodać, że kiedyś 99,9 astronomów uważało, że Ziemia stanowi płaskie centrum wszechświata i wszystko kręci się wokół niej...

Z takim argumentem nie sposób polemizować :)

Zwrócę jednak uwagę, że kiedy potrzebujemy skutecznego antybiotyku lub innego produktu nauki, fakt powyższy drastycznie traci na ważności. :)

Nie do konca, jakby Fleming prowadzil laboratorium zgodnie z obowiazujacymi standardami naukowymi i zasadami, to antybiotyku bysmy raczej nie mieli....
Co do innych produktow nauki, to de Mestral tez byl wysmiewany, a dzieki rzepom codzienne zycie jest prostsze.
Nie mowiac o innych rzeczach, z ktorych wymienic mozna chocby Alois Senefelder’a i druk offsetowy czy nanorurki i fulereny Harolda Kroto, skurcz zabiej nozki i odkrycie Galvaniego.

Natomiast mysle, iz dla naszych celow najbardziej z przypadkow nadaje sie przypadkowe odkrycie fal radiowych pochodzących
z kosmosu, jednakże nie ze Słońca, ale z Drogi Mlecznej ktorego dokonał w 1932 r. amerykański inżynier-radiotechnik Karl Jansky (1905–1950). Jednakże astronomowie nie byli zainteresowani tym odkryciami, gdyż nie dostarczały one nowych informacji. Subramaniam
Chandrasekar (1910–1983), który był w latach 30-tych redaktorem czasopisma Astrophysical Journal po otrzymaniu artykułu Janskiego na temat odkrycia promieniowania radiowego Drogi Mlecznej myślał, że jest to żart.

Ale to kazdy przeciez wie...Maciej N. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 14:28
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam B.:
kiedy potrzebujemy skutecznego antybiotyku lub innego produktu nauki, fakt powyższy drastycznie
traci na ważności. :)
Oczywiście masz rację, ale zawarłeś tu pewną presupozycję (ukryte założenie, zwykle mające doprowadzić do pożądanego wniosku): że POTRZEBUJEMY antybiotyku. Na tej samej zasadzie działa wdrukowanie komuś, że potrzebuje odpustu, egzorcyzmu, odczynienia uroków czy wypędzenia złego Mzimu.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:
Natomiast mysle, iz dla naszych celow najbardziej z przypadkow nadaje sie przypadkowe odkrycie fal radiowych pochodzących
z kosmosu, jednakże nie ze Słońca, ale z Drogi Mlecznej ktorego dokonał w 1932 r. amerykański inżynier-radiotechnik Karl Jansky (1905–1950). Jednakże astronomowie nie byli zainteresowani tym odkryciami, gdyż nie dostarczały one nowych informacji. Subramaniam
Chandrasekar (1910–1983), który był w latach 30-tych redaktorem czasopisma Astrophysical Journal po otrzymaniu artykułu Janskiego na temat odkrycia promieniowania radiowego Drogi Mlecznej myślał, że jest to żart.

Tak, po czym znieważony przez establishment astronomiczny postanowił opublikować swoje badania na prywatnym blogu oraz w onecie, i dopiero masowa presja społeczna zdołała przekonać zapieczonych astronomów do tego że są w błędzie. Jako taki jest to szandarowy przykład na to że nauka sama w sobie nie działa, i nie umie się sama o siebie zatroszczyć, i potrzebne są jej interwencje ze strony polityków i ideologów różnej prawicowej i lewicowej maści aby zeszła na dobrą drogę.

Już za Galileusza mieliśmy przykład czym się kończy mieszanie ideologii i polityki do nauki. Sceptycym klimatyczny jest dokładnie taką samą próbą wymuszenia na świecie naukowym poprawnych ideologicznie rezultatów i konkluzji badań.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Krzysztof Wie-rszelis:
Adam B.:
kiedy potrzebujemy skutecznego antybiotyku lub innego produktu nauki, fakt powyższy drastycznie
traci na ważności. :)
Oczywiście masz rację, ale zawarłeś tu pewną presupozycję (ukryte założenie, zwykle mające doprowadzić do pożądanego wniosku): że POTRZEBUJEMY antybiotyku. Na tej samej zasadzie działa wdrukowanie komuś, że potrzebuje odpustu, egzorcyzmu, odczynienia uroków czy wypędzenia złego Mzimu.

Tak, to prawda. Takie założenie faktycznie tam jest.



Wyślij zaproszenie do