Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:

A i owszem, informacje o obrobce danych, zeby wyeliminowac widoczny w danych "surowych" efekt oziebienia sa dosc latwe do znalezienia - moze klopoty z angielskim nie pozwalaja Ci ich znalezc?

Nie mam żadnych kłopotów z angielskim jak widać. Pytam tylko co konkretnie wg Ciebie jest oszustwem, bo ja czytałem te rzeczy i nic tam takiego nie ma, więc pytam o konkrety.

Chodzi ci o obróbkę danych zebranych z przyrostów drzew na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat? To jest w/g Ciebie jakieś oszustwo?

I to jest dowód na sponsoring Nature przez ten uniwersytet? :)

ALez skad, to jest dowod na powiazania finansowe IPCC z Nature i uczelniami - po prostu: IPCC daje kase na badania, wiec raczej trudno im dostarczac rezultaty sprzeczne z ich oczekiwaniami, w koncu-za cos placa, prawda?

Chyba inaczej rozumiemy uprawianie nauki :)

Czy Tobie płaci Orlen czy Exxon za zwalczanie globalnego ocieplenia? :)

Nie mam dowodów, ale stawiać zarzut mogę , nie? :)

Myślę że wszyscy są przeciwko, tylko że żadnej manipulacji nie było.

Wszyscy sa przeciwko prawieniu o globalnym ociepleniu, jak piszesz, a prawia... znaczy: zmusza ich kto, czy to przejaw ich schizofrenii, bo nie do konca jestem pewny co chciales powiedziec?

Że każdy szanujący się naukowiec jest przciwny prawieniu bajań. Tak się składa że 97% klimatologów jest całkowicie zgodna co do faktu że:
a) wzrost CO2 w atmosferze jest w sporej mierze konsekwencją naszych działań
b) klimat nam się ociepla w efekcie tych zmian

Jakoś ciężko mi uwierzyć w spisek obejmujący tyle tysięcy naukowców, prac naukowych, recenzentów którzy musieliby świadomie kłamać, i w to że Ty mając wiedzę pobieżną i amatorską jak ja, masz rację a oni się wszyscy mylą. Szczególnie że fakty i cyfry nie są po Twojej stronie.

Źródło:
http://tigger.uic.edu/~pdoran/012009_Doran_final.pdf

To są statystyki ze stycznia 2009. Tu naprawdę już nie ma oczym dyskutować, mówimy o faktach.
Ale konkrety proszę, konkrety. Możemy to w osobnym wątku nawet omówić, żeby nie robic offtopicu. Stawiasz zarzut o szwindel a ja się pytam jaki i gdzie?
Google Ci sie zacielo?

Chcesz żebym JA szukał argumenty do Twoich zarzutów i potem sam z nimi dyskutował? :)))

Przecież na jakiejś podstawie opierasz swoje poglądy, nie chcesz mi chyba powiedzieć że nie masz czasu zalinkować źródeł na których opierasz swoje przekonania?
[...]z czego zyje kupa darmozjadow na uczelniach[...]

To chyba z pozdrowieniami dla wszystkich naukowców na Goldenline :)
Jesteś w stanie udowodnić swoją tezę że wulkany emitują znacznie więcej CO2 niż człowiek?

Jeden maly Krakatau wywalil w powietrze (jak sie szacuje) 150mld ton gazow.

A wiesz ile rocznie ludzie emitują a ile wulkany? (statystycznie przez ostatnie lata)
Oczywiscie, ze jest to "produkcja" nieciagla, ale cykliczna (oczym np. swiadcza doniesienia z 2007, ze sie obudzil).

To jest produkcja całkowicie ciągła, bo są setki tysięcy wulkanów, i emitują do atmosfery non stop C02. Sporadycznie czasem więcej czasem mniej.
I nie jest to jedyna dymiaca gorka na naszej planecie.
P.S. poniewaz jestes leniem i kazesz wszystko udowadniac,

Nie, leniem jest ten kto rzuca publicznie tezy których mu sie nie chce potem bronić. Ten kto go łapie za to i domaga się wyjaśnien jest osobą krytycznie myślącą, i nieufną w stosunku do wszelkich samobieżnych autorytetów. Internet roi się o takich speców co to zjedli rozumy w temacie bo obejrzeli jeden filmik, ale w żaden sposób nie umieją swoich tez ugruntować. Dobrze jest (dla mnie) wiedzieć kto faktycznie ma coś mądrego do powiedzenia, a kto tylko uprawia mentalną masturbację powtarzając utarte memy i bujdy bez głębszej refleksji. Sam przyznasz że tej drugiej kategorii nie warto uznawać za sensowne źródło wiedzy o świecie.

Natomiast jeśli jesteś w stanie w sposób przekonujący pokazać że masz rację, to ja nie tylko się z Tobą zgodzę, ale jeszcze Ci podziękuję za to, że szerzysz rozsądek, wiedze i oświecenie, i będę zwalczał ekoterroryzm na każdym kroku.
prosze, material napisany chyba przez ucznia szkoly sredniej, natomiast nie chce mi sie szukac tekstow zrodlowych:
http://www.proekologia.pl/e107_plugins/content/content...

Jak przeczytam to się wypowiem.
P.S.Mozesz przedstawic jednoznaczne dowody na ocieplanie klimatu spowodowane przez czlowieka?

Nie ma czegoś takiego jak jednoznaczne dowody na cokolwiek. Jest masa przesłanek, teorii i eksperymentów które jednoznacznie wskazują na jedno czy na drugie, i które przekonują specjalistów w jedną lub w drugą stronę. Jak pozbieram to w sensowna paczkę to wpiszę to co mnie osobiście przekonało.

(do niedawna byłem klimatycznym sceptykiem, właściwie ta dyskusja mnie przekonała do końca że problem faktycznie istnieje, i że sceptycy to albo osoby nieświadome problemu - tak jak ja do niedawna, lub w większości to poprostu zwolennicy teorii spiskowych bez konkretnych argumentów)Adam Błażowski edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 21:38

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:
Tak się składa że 97% klimatologów jest całkowicie zgodna co do faktu że:
a) wzrost CO2 w atmosferze jest w sporej mierze konsekwencją naszych działań
'Spora miara' to ile, bo jakoś naukowo czy precyzyjnie nie zabrzmiało?
A wiesz ile rocznie ludzie emitują a ile wulkany? (statystycznie przez ostatnie lata)
Ile? Jak policzono?
---
pozdr.czes;-)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:
Tak się składa że 97% klimatologów jest całkowicie zgodna co do faktu że:
a) wzrost CO2 w atmosferze jest w sporej mierze konsekwencją naszych działań
b) klimat nam się ociepla w efekcie tych zmian
http://brneurosci.org/co2.html

zagadnienie przedstawione w prosty, czytelny i przejrzysty sposob. nie trafilem jak na razie na rzetelna polemike negujaca przedstawione tam modele.

polecam tez prace "O skutkach globalnej zmiany klimatu" sygnowana przez londynski International Policy Network. godny polecenia jest zwlaszcza jeden cytat ze wstepu do tejze pracy:

"(...) Modele zmian klimatycznych różnią się w zależności, czy zostały przygotowane przez inżynierów związanych z przemysłem lotniczym, zatrudnionych przez sektor prywatny, z których projektów korzysta transport publiczny, czy przez naukowców opłacanych przez państwo, którzy są wynagradzani, jeśli ich modele są użyteczne dla polityków i ich otoczenia.

Od czasu, gdy politycy coraz chętniej finansują badania naukowe, ich wyniki stanowią wymówkę dla wprowadzania regulacji rynku i zwiększonego opodatkowania. Nie możemy się więc dziwić, że (zatrudniani przez państwo naukowcy) wyolbrzymiają (negatywny) wpływ człowieka na klimat (...)"straszy sie nas ociepleniem.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:
Jeden maly Krakatau wywalil w powietrze (jak sie szacuje) 150mld ton gazow. Oczywiscie, ze jest to "produkcja" nieciagla, ale cykliczna (oczym np. swiadcza doniesienia z 2007, ze sie obudzil).
I nie jest to jedyna dymiaca gorka na naszej planecie.
P.S. poniewaz jestes leniem i kazesz wszystko udowadniac, prosze, material napisany chyba przez ucznia szkoly sredniej, natomiast nie chce mi sie szukac tekstow zrodlowych:
http://www.proekologia.pl/e107_plugins/content/content...

Przeczytałem wypracowanie licealisty jak to przedstawiłeś. Po pierwsze to nie jest w żadnym stopniu praca naukowa, bardziej to wygląda na zaawansowanego bloga. Po drugie nigdzie tam nie ma konkretnych cyfr które rzucasz, są tylko jego prywatne szacunki, moim zdaniem wyssane z palca, bo amatorski model wulkanu jako korka od szampana z CO2 w środku (a gdzie magma?) wydaje się śmieszny.

Sam autor przyznaje:

To co jest szczególnie interesujące z punktu widzenia prowadzonych w artykule rozważań, to pytanie o ilość dwutlenku węgla, jaka wydzieliła się do atmosfery w 1883 roku podczas wybuchu wulkanu Krakatau. Niestety autorowi niniejszego artykułu, pomimo usilnych starań, nigdzie nie udało się odnaleźć informacji na ten temat.


Autorowi się nie udalo, ja znalazłem w 10 minut, w kilku niezależnych miejscach, ile wulkany emitują , co zaraz wkleję.

Ponieważ:
nie chce mi sie szukac tekstow zrodlowych:

A nie łatwiej powiedzieć, że ich nie ma?

Pozwolisz, że potraktuję dalej twóją tezę jako wyssaną z palca, bo nie dość że kłóci się ona z oficjalnymi danymi to jeszcze nie ma na nią żadnych źródeł aby ją wesprzeć.Adam Błażowski edytował(a) ten post dnia 08.12.09 o godzinie 22:16
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
Adam Błażowski:
a) wzrost CO2 w atmosferze jest w sporej mierze konsekwencją naszych działań
'Spora miara' to ile, bo jakoś naukowo czy precyzyjnie nie zabrzmiało?

W skrócie:
Wegiel który wydobywamy i zamieniamy w CO2 pochodzi z tak odległych czasów, że C14 zdążył się w nim prawie całkowicie rozłożyć. Poprzez porównanie ilości CO2 z C14 na przestrzeni dziesiątków lat możemy ocenić ile jest "naszego" węgla. Niestety, po pierwszych eksplozjach jądrowych w atmosferze w 1954 r. ta przydatna informacja została bezpowrotnie utracona. Na szczęście są jednak inne izotopy i inne sposoby:

http://www.newscientist.com/article/dn11638-climate-my...
A wiesz ile rocznie ludzie emitują a ile wulkany? (statystycznie przez ostatnie lata)
Ile?

1% naszych emisji.
Jak policzono?

http://www.goldenline.pl/forum/energetyka/1343008/s/1#...

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:
Jak policzono?
http://www.goldenline.pl/forum/energetyka/1343008/s/1#...
'estimated'.
---
pozdr,czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
Adam Błażowski:
Jak policzono?
http://www.goldenline.pl/forum/energetyka/1343008/s/1#...
'estimated'.

Oczywiście, jak wszystko. Tyle że szereg równoległych badań potwierdza tę wartość. Napewno nie jest to 100 razy więcej czyli więcej niż generują ludzie.

http://scienceblogs.com/illconsidered/2006/02/volcanos...
http://www.springerlink.com/content/631t022372116213/

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:
Napewno nie jest to 100 razy więcej czyli więcej niż generują ludzie.
Nie odważyłbym się na twierdzenia 'na pewno'.
http://scienceblogs.com/illconsidered/2006/02/volcanos...
http://www.springerlink.com/content/631t022372116213/
Podoba mi się: The AGW (Anthropogenic Global Warming) religion.


Obrazek
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
Adam Błażowski:
Napewno nie jest to 100 razy więcej czyli więcej niż generują ludzie.
Nie odważyłbym się na twierdzenia 'na pewno'.

To prawda, powinienem był powiedzieć że prawie napewno.

Gdyby tak było to wzrost C02 byłby związany z kolejnymi większymi wybuchami wulkanów. A fakty są takie że ten wzrost jest stabilny i towarzyszą mu bardzo niewielkie wachnięcia.

Co ciekawe btw to fakt że duże wybuchy globalnie obniżają tempertaturę na krótki okres czasu.
Podoba mi się: The AGW (Anthropogenic Global Warming) religion.

Przyznaję, zabawne ;) Tylko co z 10 tys. innych naukowców którzy są po drugiej stronie?

IPCC jest opłacane przez UN, a sceptycy klimatyczni są ostro dofinansowywani przez koncerny paliwowe:

http://thinkprogress.org/2008/02/01/heartland-climate/

I kto ma rację?

Ps. Nie rozumiem argumentu że rządy zamawiają raporty katastroficzne w najznamienitszych instytutach które ryzykują swoją renomę po to by potem rządy mogły wprowadzać głęboko niepopularne ograniczenia dla populacji, na których tylko politycznie można stracić wobec oporu wyborców jaki widać choćby po tej dyskusji. To jakieś polityczne sadomaso, strasznie taki spisek jest skomplikowany do zorganizowania.Adam Błażowski edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 01:25
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:
http://brneurosci.org/co2.html

zagadnienie przedstawione w prosty, czytelny i przejrzysty sposob.

Owszem, zważywszy że dziedzina jest bardzo skomplikowana. Miło że przyznaje na dzień dobry, że wzrost temp o prawie 2 stopnie to jest bezpośrednio nasza wina.
nie trafilem jak na razie na rzetelna polemike negujaca przedstawione tam modele.

Myślę że można to prosto wyjaśnić: dziwnym trafem, większość takich "obalających" prac pojawia się na prywatnych stronach różnej maści amatorów, a nigdy w peer-reviewed journalach, gdzie koledzy po fachu mogliby je z satysfakcją roznieść w puch z uwagi na uproszczenia, niedopowiedzenia i błędne założenia lub braki w bibliografii.

Wyjaśnienia są co najmniej dwa: albo amatorzy tylko ślizgają się po powierzchni zagadnienia, i żadnej ameryki nie odkrywają, i ich praca się do niczego nie nadaje albo światem rządzi ogromny spisek ekologów, większy nawet od spisku koncernów naftowych. Ja się skłaniam ku opcji pierwszej, bo korporacje naftowe mają dużo więcej pieniędzy niż jakakolwiek globalna sitwa ekologiczna jeśli taka istnieje.

Ponieważ jednak autor jest amatorem jak i ja (i jak widać z jego strony specem, w wielu dziedzinach od alzhaimera po nostradamusa, co mi osobiście imponuje) mogę się odważyć po przeczytaniu, swoje prywatne wątpliwości zgłosić:

1. W czasie pisania tego artykułu parę lat temu mieliśmy C02 na poziomie 360 ppm, dzisiaj mamy już na poziomie 388 ppm (i nikt przy normalnych zmysłach tego nie kwestionuje na szczęście). Skąd założenie że niebieska linia na wykresie 8 jest linią a nie krzywą wykładniczą? Skąd taki wniosek? Fajnie to wygląda ale niewiele rzeczy w chaotycznym systemie odbywa się liniowo.

2. Zródło 26: sprawdziłem nie ma tam nic na temat tego że tylko 14% przyrostu od 1900 roku to nasza działka. Skąd takie dane?

3. Wszystko w tym modelu opiera się na % ocieplenia zależnym od C02. Czemu akurat 5% skoro w wielu innych pracach jest i 20% i więcej? Dlaczego tamte są błędne a ta słuszna?

4. Bonus punkty za martwe niedzwiedzie na diagramie. :) Zabawne, tylko nie rozumiem jaki jest związek między increased C02 a earth curvature. Co ma piernik do wiatraka??
polecam tez prace "O skutkach globalnej zmiany klimatu" sygnowana przez londynski International Policy Network.

Osobiście trzymam się z daleka od prawicowych politycznych think-tanków w kwestii klimatu. Wolę skupić się na nauce, w polityce jestem zielony jeszcze bardziej niż w klimatologii.

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:
Napewno nie jest to 100 razy więcej czyli więcej niż generują ludzie.
Nie odważyłbym się na twierdzenia 'na pewno'.
To prawda, powinienem był powiedzieć że prawie napewno.
Ja powiem: nie wiem.
Grupy naukowców się spierają, konsensusu nie ma.
Na jakiej podstawie ja mam twierdzić, że coś wiem...
Tylko na podstawie własnego przekonania o (nie)słuszności określonego poglądu.
Podoba mi się: The AGW (Anthropogenic Global Warming) religion.
Przyznaję, zabawne ;) Tylko co z 10 tys. innych naukowców którzy są po drugiej stronie?
Po jednej i drugiej stronie są tysiące naukowców, ale to nie może być argumentem w poszukiwaniu prawdy.
Co najwyżej da to jakiś komfort obecności wśród określonej grupy ludzi.
I kto ma rację?
Nie wiem, kto ma rację. Dziś media opanowane są przez tragiczne, paniczne wizje ekologiczne z CO2 w tle. Z tego to powstają tak durne koncepcje, jak CCS. W sumie paliwowi lobbyści powinni się cieszyć, bo przecież trzeba będzie budować elektrownie o 20% mocniejsze, żeby móc sprostać zapotrzebowaniu mocy na CCS.
To jakieś polityczne sadomaso, strasznie taki spisek jest skomplikowany do zorganizowania.
Nie wiem, czy rządy zamawiają raporty, ale wiem, iż dużo łatwiej rządzi się społeczeństwem zastraszonym.
---
pozdr.czes;-)
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Blazowski:
Milo ze przyznaje na dzien dobry, ze wzrost temp o prawie 2 stopnie to jest bezposrednio nasza wina.
"In this article, we will consider a simple estimate based on well-accepted facts, that shows that the expected global temperature increase caused by doubling atmospheric carbon dioxide levels is bounded by an upper limit of 1.76±0.27 degrees Celsius"

mowa jest o modelu przewidujacym wzrost o ok. 1.5-2 stopnia i nie ma ani slowa o tym, ze to nasza wina.
wiekszosc takich "obalajacych" prac pojawia sie na prywatnych stronach róznej masci amatorów, a nigdy w peer-reviewed journalach, gdzie koledzy po fachu mogliby je z satysfakcja rozniesc w puch z uwagi na uproszczenia, niedopowiedzenia i bledne zalozenia lub braki w bibliografii.
dyskredytowanie tez bez odnoszenia sie do nich, li tez do uzytych na ich poparcie danych i modeli, poprzez dyskredytowanie ich autora uwazam za bardzo malo elegancka taktyke.
1. W czasie pisania tego artykulu pare lat temu mielismy C02 na poziomie 360 ppm, dzisiaj mamy juz na poziomie 388 ppm.
nie 360 a 368,4. dane pochodza z referencji 26 (zrodlo: US Dept. of Energy, Oct. 2000). ile wynosi dzis nie wiem, rozne zrodla podaja rozne wartosci.
ok. 385 ppm w r. 2008 http://www.reuters.com/article/idUSTRE51O4FG20090225
http://cdiac.ornl.gov/pns/current_ghg.html
ok. 384 ppm w r. 2007 http://en.wikipedia.org/wiki/Carbon_dioxide_in_Earth%2...
ok. 383 w r. 2007 http://www.climatecentral.org/library/climopedia/carbo...

edit: wyciaganie daleko idacych wnioskow odnosnie zachowania sie klimatu na podstawie danych z kilku, lub kilkunastu, lat uwazam za duze naduzycie.
chcialbym tez zwrocic uwage, ze w przeszlosci ziemi byly okresy gdy stezenie CO2 w atmosferze bylo zdecydowanie wieksze niz dzis (w koncu caly wegiel jaki mamy na ziemi kiedys sie w niej znajdowal) i jakos zyciu na ziemi to nie zagrozilo. zaryzykowalby nawet teze, ze wrecz przeciwnie.
2. Zródlo 26: sprawdzilem nie ma tam nic na temat tego ze tylko 14% przyrostu od 1900 roku to nasza dzialka. Skad takie dane?
tabela nr. 1 na stronie 3. zrodlo: US Dept. of Energy, Oct. 2000.
3. Wszystko w tym modelu opiera sie na % ocieplenia zaleznym od C02. Czemu akurat 5% (...) ?
nie CO2 a gazow cieplarnianych ("greenhouse gases"). w/g referencji 3, 25 i 26 parowanie wod (w ok. 99.99% ma ono pochodzenia naturalne) odpowiada za 90-95% wzrostu temperatury.
5.5% pojawia sie w tekscie z referencji 26, przy czym w/g tego tekstu dzialalnosc czlowieka odpowiada za 5,5% przy pominieciu parowaniu oceanow. jesli ja uwzglednic z tych 5,5% robi sie 0,28%. ten sam tekst mowi tez o 0,117% udziale emisji CO2 pochodzenia ludzkiego w efekcie cieplarnianym.

pod powyzszymi liczbami podpisal sie m.in. dr S. Fred Singer, czlowiek ktorego nie osmielilbym sie nazwac amatorem.

"I can only see one element of the climate system capable of generating these fast, global
changes, that is, changes in the tropical atmosphere leading to changes in the inventory of the
earth's most powerful greenhouse gas-- water vapor. ""

dr. Wallace Broecker podczs wykladu w Baltimore w 2006 r. slowo "amator" tez do niego nie pasuje.Stanisław Kowalik edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 09:48
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
>
Nie wiem, kto ma rację. Dziś media opanowane są przez tragiczne, paniczne wizje ekologiczne z CO2 w tle. Z tego to powstają tak durne koncepcje, jak CCS. W sumie paliwowi lobbyści powinni się cieszyć, bo przecież trzeba będzie budować elektrownie o 20% mocniejsze, żeby móc sprostać zapotrzebowaniu mocy na CCS.

Wiecej, niestety. 20 procent to tylko na oddzielenie od strumienia spalin, dodatkowa filtracje, podgrzew, chlodzenie i kompresje (w przypadku stosowania MEA czy amoniaku te wskazniki sa podobne, zmieniaja sie w przypadku KS-1 czy innych amin "kombinowanych").
Do tego dolicz koszt tloczenia rurociagiem (zalezny od dystansu) oraz koszt samego zatlaczania.
A, i oczywiscie dochodzi jeszcze recykling i utylizacja zdegradowanych amin.
Ale, jak w przypadku swietlowek - jest prikaz z Brukseli - sie robi.
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:
Ale, jak w przypadku swietlowek - jest prikaz z Brukseli - sie robi.
koncerny paliwowe i energetyczne pelnymi garsciami czerpia z rzadowych subwencji na rozwoj technologii ograniczajacych emisje CO2, a takoz samo innych "zielonych" technologii.

wiele z nich aktywnie lobbowalo i lubbuje na rzecz wprowadzania prawodawstwa wymuszajacego kupowanie ich produktow.

w efekcie mnostwo srodkow, ktore moglyby zostac wykorzystane np. na opracowywanie technologii pozyskiwania energii ze srodel odnawialnych, jest zuzywanych na tworzenie malo wydajnych technologii, ktorych jedyna "zaleta" jest ograniczenie emisji CO2 (np. IGCC).

konto usunięte

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:
budować elektrownie o 20% mocniejsze, żeby móc sprostać zapotrzebowaniu mocy na CCS.
Wiecej, niestety. 20 procent
W sumie mniej ważne są wielkości procentów. Istotne jest, że do tego pomysłu trzeba więcej paliwa, co lobbystów paliwowych musi cieszyć.
---
pozdr.czes;-)
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Stanisław Kowalik:
w efekcie mnostwo srodkow, ktore moglyby zostac wykorzystane np. na opracowywanie technologii pozyskiwania energii ze srodel odnawialnych, jest zuzywanych na tworzenie malo wydajnych technologii, ktorych jedyna "zaleta" jest ograniczenie emisji CO2 (np. IGCC).

Emm.. z energiami odnawialnymi, to generalnie jest pare podstawowych problemow.
Po pierwsze, nie wiedziec czemu, aktywisci GreenPeace tudziez innych organizacyj broniacych Matki Ziemi i Dzieci Jej aktywnie demonstruja przeciw zarowno energetyce wiatrowej, slonecznej jak i wodnej, o spalaniu biomasy nie wspominajac.
Odnosnie bardzo "trendy" natomiast wiatraczkow i sloneczka, to problem polefga na tym, ze to cholerne SLonce nie zawsze chce swiecic, a leniwy wiatr - wiac.
I co by sie (zwlaszcza w warunkach polskich) nie postawilo: czy wiatraczek czy zwierciadla lub ogniwa - to by trzeba natentychmiast backupowac jakims zrodelkiem, ktore bedzie w stanie ruszyc natychmiast jak bedzie potrzeba (czytaj: utrzymywac w goracej rezerwie).
Ito genruje koszty, o znakomitej niwelacji watpliwego efektu ekologicznego nie wspominajac.
Ludzie, prosze waszmosci, to takie nierozumne sa i uparte, nijak nie chca zrozumiec ze trzeba wiecej za pracd placic, a co gorsza, chca pstryknac wlacznikiem i go miec.

Ech, na szczescie nasi w Kopenhadze sie chyba zobowiaza, ze zredukuja emisje CO2 o 30%, zeby na pewno najlepsi byc, wiec ksiazke w nocy bedzie mozna w bezwietrzna noc poczytac przy swiecy. Gorzej, ze niektorzy tak nie dbaja o dobro Matki Ziemi, ze by sie wieczorem kapac chcieli, ale to zawsze mozna odpalic ekologiczny domowy boilerek na gaz/wegiel/olej opalowy, zamiast z tej wstretnej nieekologicznej elektryki korzystac, nieprawdaz? :)
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:

W sumie mniej ważne są wielkości procentów. Istotne jest, że do tego pomysłu trzeba więcej paliwa, co lobbystów paliwowych musi cieszyć.
---
pozdr.czes;-)

Tak samo jak z alternatywa: budujesz wiatrak - buduj gazowke i utrzymuj ja w goracej rezerwie.

A wszystko w ramach walki z emisja CO2...
Zreszta, celowosc tej walki (zeby nie bylo, ze niepowazny plomyczek czy inny swierszczyk opublikowal) jest dosc ladnie ujeta w materiale podlinkowanym tutaj:
http://www.goldenline.pl/forum/ochrona-srodowiska/1342824Maciej N. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 12:03
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Maciej N.:
Czeslaw Mrall:

W sumie mniej ważne są wielkości procentów. Istotne jest, że do tego pomysłu trzeba więcej paliwa, co lobbystów paliwowych musi cieszyć.
---
pozdr.czes;-)

Tak samo jak z alternatywa: budujesz wiatrak - buduj gazowke i utrzymuj ja w goracej rezerwie.

A wszystko w ramach walki z emisja CO2...
Zreszta, celowosc tej walki (zeby nie bylo, ze niepowazny plomyczek czy inny swierszczyk opublikowal) jest dosc ladnie ujeta w materiale podlinkowanym tutaj:
http://www.goldenline.pl/forum/ochrona-srodowiska/1342824
Wszystko ladnie wylozone, jedyna sluszna religia oczyszczona z zarzutow, a.. swistak nadal siediz i zawija te sreberka :)
Maciej N.

Maciej N. specjalista

Temat: Żarówki 100W wycofane

Adam Błażowski:

Też mam, nawet je czytałem. Żadnuch szwindli tam nie widzę, a ty widzisz?
Wracajac do tematu: widze. sa one opisane rowniez, wiec zeby nie cytowac wszystkich maili, zobaczmy jak jest to opisane w New Science:
1. Bierzemy ten pomiar temperatury, ktory pasuje do naszej teorii (wyzszy):
here are many reasons why this might be so. One or other thermometer might be faulty. Perhaps you placed your thermometer in an inherently warmer place, or where it was sometimes in direct sunshine, or took measurements at a different time of day, and so on. To combine the two records in any meaningful way, you'll need to adjust the raw data to account for any such factors.....
.....Manipulating data is what scientists do.

2. Mamy, niestety, nie tylko do obrobienia dane z pomiaru temperatury, ale np. z przyrostu rocznego drzew. Hmmm.. ciezka sprawa, bo jak obrobilismy dane temperaturowe, zeby wykazac jej przyrost, a drzewa pokazuja inaczej, to trzeba koniecznie z tym cos zrobic. Robimy tak:
The problem is that some sets of tree-ring data suggest temperatures start falling towards the end of the 20th century, which direct temperature measurements show was not the case. So the researchers instead replaced the reconstructed temperature data for this period with the directly measured temperature data.
A ze byly to dane "obrobione" (patrz p. 1) - problemu juz nie ma, i wszystkie dane sa zgodne.

Odnosnie strony etycznej radosci wyrazonej w mailu, iz zwolennikowi przeciwnej teorii sie zmarlo, i nie bedzie juz bruzdzil, sie nie wypowiem, bo po co.

Co do Twojej wczesniejszej akceptacji jako zrodla wiedzy publikacji w Science, Nature a jednoczesnej negacji publikacji z Knowlegde lub Political Hub - jest to doskonale zrozumiale, gdyz jestes zwolenikiem jednej tezy.
A to, ze cos gdzies zostalo opublikowane - swiadczy tylko o tym, ze w lokalnym peer review club zasiadaja przedstawciele ktorejs opcji, i recenzujac tekst, blokuja, lub nie, jego publikacje zgodnie z linia opcji, ktora reprezentuja.Maciej N. edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 12:31
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Żarówki 100W wycofane

Czeslaw Mrall:
To prawda, powinienem był powiedzieć że prawie napewno.
Ja powiem: nie wiem.
Grupy naukowców się spierają, konsensusu nie ma.

W sprawach emisji wulkanów nie spierają się bo to jest już dobrze ustalony fakt.
W sprawie GW jest stosunek 9,5:1.
Na jakiej podstawie ja mam twierdzić, że coś wiem...
Tylko na podstawie własnego przekonania o (nie)słuszności określonego poglądu.

Tak, oczywiście. I ja mówię tylko za siebie, co uważam za bzdury a co mnie przekonało, na podstawie tego co jest uznanym ogólnie faktem a co nie, i na podstawie tego jakie wnioski z tych faktów różne strony sporu wyciągają.
Przyznaję, zabawne ;) Tylko co z 10 tys. innych naukowców którzy są po drugiej stronie?
Po jednej i drugiej stronie są tysiące naukowców, ale to nie może być argumentem w poszukiwaniu prawdy.
Co najwyżej da to jakiś komfort obecności wśród określonej grupy ludzi.

Teorie spiskowe są po obu stronach, a o wiele łatwiej zdobyć rozgłos i sławę kwestionując ustalony consensus niż propagując to co jest nudnym faktem. Dlatego lepiej sprawdzać samemu.
To jakieś polityczne sadomaso, strasznie taki spisek jest skomplikowany do zorganizowania.
Nie wiem, czy rządy zamawiają raporty, ale wiem, iż dużo łatwiej rządzi się społeczeństwem zastraszonym.

Do czasu. W kilka lat okazuje się że broni masowego rażenia nie było, a Saddam nie lubił się z Osamą i politycy płacą za to głowami tak jak Bush i Republikanie.

Ale co innego jest świat polityki a co innego klimatologia. Dzisiejsza wiedza na temat klimatu to efekt 100 lat rozwoju tej nauki, ciągłego sporu zwalczających się teorii weryfikowanych w sposób brutalny przez rzeczywistość. Ostateczny konsensus w wielu kwestiach jaki pojawił się na długo przed jakimkolwiek politycznym wpływem, to bardzo silny argument (ale nie ślepa wiara) za tym, że wiedzą co mówią i ręczą swoją karierą i reputacją za tym.

Mnie to (i wiele innych argumentów) osobiście przekonuje, ale wcale nie uważam że wszyscy tak powinni uważać jak ja.Adam Błażowski edytował(a) ten post dnia 09.12.09 o godzinie 15:24



Wyślij zaproszenie do