Temat: Trzy pytania do sceptyków klimatycznych
Adam B.:
Maciej N.:
To ja może podsumuję, bo taki chaos, i tyle obelg w tym co piszesz że już chyba tylko ty i ja czytamy dyskusję:
TAK: faktycznie przejęzyczyłem się, i napisałem "ocieplenie" zamiast "oziębienie". Moja pomyłka, przepraszam.
TAK: faktycznie czasami piszę CO2, a czasem Co2 co jest czasem wynikiem roztargnienia, oczywiście powinno być CO2. Jeżeli Ci to przeszakdza, to wystarczy poprosić i nie będę tak pisał.
Absolutnie mi to nie przeszkadza, ze prezentujesz swoj poziom wiedzy o chemii.
Oczywiscie, to zadna roznica, jak sie pisze podstawowe symbole substancji oraz pierwiastkow, kto by tam zwracal na to uwage (poza Pania od Chemii w Szkole Podstawowej, ale kto sobie sam sterem ,zaglem i okretem w nauce, nie bedzie sie przejmowal :) ).
A w temacie dyskusji naszej:
Masz silną tendencję do głoszenia swoich nieugruntowanych niczym poglądów jako obowiazujące i prawdziwe bez ich sprawdzenia. Ja to lubie (trochę tak jak chodzić do cyrku, albo zoo), bo dzięki takiemu naiwnemu podejściu mogę sobie sporo poczytac, sprawdzić i na właśną rękę wykazać jak jest naprawdę. Tak więc sam się sporo dzięki Tobie uczę.
Dla mnie czytanie nieurguntowanych niczym (poza sfalszowanymi i "obrobionymi" danymi) raportow IPCC jest samo w sobie zabawa. Zabawne, ale juz mniej, jest to, ze politycy usiluja wyciagnac mi przy tej okazji kase z kieszeni. A zalosne jest to, ze natychmiast wokol tworza sie firemki usilujace podessac sie do "cycka" z takimi zbawiennymi dla siwata wynalazkami jak EcoSCADA :)
Wcześniej twierdziłeś że wulkany emitują więcej CO2 niż ludzie, w rzeczywistości emitują 150 razy mniej.
Ty stwierdziles (co powtorze ponownie), ze wulkany emituja ciagle, wiec przyjmujac logike zwolennikow TEORII ocieplenia, przyjalem, zgodnie z Twoja wypowiedzia, ze ciagle mamy do czynienia z erupcja rowna Krakatau.
Oczywiscie mozemy wrocic do tematu, i rozwazyc wplyw lokalizacji stacji pomiarowej dajacej znacznie zawyzone odczyty stezenia dwutlenku oraz temperatury, usytuowanej przez utytulowanych zwolenniow Globcia 5km od stozka wulkanicznego w aspekcie, czy lokalizacja to celowe falszowanie wynikow czy zwykla niewiedza.
Teraz twierdziłeś że mieliśmy jakieś ogromne ocieplenie w średniowieczu (MWP) i że wtedy było cieplej niż teraz. Co jest bzdurą. Nie tylko jest teraz najcieplej od 2 tys. lat (co pokazał MHM98), ale nawet najcieplej w 12 tys. lat co jak byk widać w wykresie z wikipedii.
A winorosl w Polsce uprawiana okolo roku 800-1000 to byla odmiana polarna, ktora niestety wymarla.
Jeżeli masz jeszcze jakieś prawdy na temat świata którymi się chcesz podzielić, a które mają oparcie w twoich przeczuciach, to śmiało, chętnie posprawdzamy, poszukamy, każdy się czegoś z tego dowie.
>
Chyba wystarczy spojrzec na termometr za oknem... ale, oczywiscie, kazdy ma prawo do swojego zdania, wiec sie opalaj w promieniach slonca, tylko uwazaj, zeby cie upaly nie poparzyly i pamietaj o napojach chlodzacych.
Plujesz na wszelkie źródła i badania na tematy w których się wypowiadasz, i no i masz do tego prawo.
A kto powiedzial ze na wszystkie? Ty plujesz na zrodla wszystkich innych, ja moge pluc na twoje.
O ile sie nie myle, Pan nasz w Trojcy jedyny nie objawil sie publicznie na obloku grzmiacym i nie znajmil, ze jak chcesz sobie na boku zrobic pare grosikow na globalbym ociepleniu, to od razu masz monopol na jedynie sluszna prawde?
Co do globalnego ocieplenia to reprezentujesz bardzo rzadkie stanowisko klimatycznego konnonowiczyzmu (od Konnonowicza).
Zastanawiajace, gdyz moglbym powiedziec, ze odnosnie ocieplenia prezentujesz czeste, typowe wrecz typowe dla neofitow oszolomstwo polaczone z pazernoscia sknery i obawa, ze jak cala sprawa globcia sie rypnie, to nijak ci bedzie ludzi dalej naciagac na pseudowynalazki zbawiajace swiat, a co bardziej krewkim i wkurzonym trzeba by kase i oddac.
Ale, powstrzymam sie przeciez od wyglaszania tego typu komentarzy o rozmowcy.
Nawet większość sceptyków tego nie podziela, no ale tyś w meandrach nauki sam sobie sterem i okrętem więc pewnie to dlatego :)
Wiekszosc zwolennikow Globcia (zwlaszcza ostatnio jakos) zaczyna sie wypowiadac bardziej rozwaznie, ale tys sobie sam sterem i okretem, poza tym: ja to rozumiem, z czegos zyc musisz :)
Nie ma ocieplenia, nie ma wzrostu CO2, nie ma antropogenicznego ocieplenia, niczego nie ma :)
Zdecyduj sie moze, mniej fanatyzmu, wiecej rzeczowosci i logiki. Poprzednio pisales o antropogenicznym pochodzeniu czasteczki "Co2" w ogole, teraz znow chodzi ci o cos innego...
W kazdym razie: wzrost CO2? Aaaa. znow nieprecyzyjne wyrazenie, spowodowane lokalnym ociepleniem grzancem :)
Wiec, zgadzam sie z Toba: Entropia CO2, jak i calej reszty wszechswiata, rosnie.
Ale, moze chodzilo ci o wzrost w sensie wysokosc? W takim przypadku, przyjmujac ze:
a) czasteczka "stoi" a nie "lezy";
b) zgodnie z podawanymi danymi dlugosc wiazania sp C-O wynosi 116pm;
c) czasteczka zgodnie z publikowanymi danymi ma budowe liniowa
otrzymujemy wwzrost CO2=2x116=232[pm]
No i super! :)Adam B. edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 23:15
Super to by bylo, jezeli elementarna wiedza wyniesiona ze szkoly podstawowej (o gimnazjum nie wspominajac) pozwolilaby ci precyzyjnie definiowac o co tym razem ci chodzi...
P.S. Jak pisalem poprzednio: nie trac czasu na komputer, tylko korzystaj poki mozesz z globalnego ocieplenia, tj. najlagodniejszej zimy stulecia. Slyszalem, ze w okolicach Pergoli zakwitly roze, jasminy i kasztany? Trzeba sie pospieszyc, bo slonce i upaly spala kwiaty :(