Bogdan Szymanski inżynier OŹE
Temat: Certyfikator Energetyczny - nowy zawod!
StanisławieCertyfikacja spowoduje weryfikację budynków pod kątem energooszczędności - Pozwalając świadomie wybrać kupującym / wynajmującym - ze strony kupujących to niebywałe ułatwienie ? - tu się chyba zgodzimy?
Po stronie sprzedających / tych którzy wynajmują - dojdzie do weryfikacji (naturalnej) cen ich nieruchomości pod kontem kosztów ogrzewania. Osoby posiadające energooszczędne domy/mieszkania zyskają ci którzy mają źle docieplone stracą - stracą ze względu na to że nikt ich nie będze chciał kupować - o skali zdecyduje rynek.
Piszesz o zyskach energetycznych - mogą one być naprawdę duże
w Polsce jest 643 mln m2 powierzchni mieszkalnej (dotyczy to tylko budownictwa mieszkaniowego) zbudowanej przed 1975 rokiem czyli właściwie nieocieplonej. O zapotrzebowaniu na energię pow 300kWh/m2 - po wejście certyfikacji nikt trzeźwo myślący nie kupi takiego mieszkania co niewątpliwie wymusi ich termo modernizację - poziom 120kWh/m2 jest do osiągnięcia co by dawało ponad połowę oszczędności?
Tu rozumiem opór osób - właścicieli starych mieszkań którzy będą musieli stawić czoło rzeczywistości i zweryfikować wartość swoich M. Ale negacja zasadności certyfikacji = chęci zatajania rzeczywistych wartości budynków.