Kinga Kalandyk inżynier OZE
Temat: Certyfikator Energetyczny - nowy zawod!
Sama idea świadectwa charakterystyki energetycznej ma umożliwić ludziom świadomy wybór jak najekonomiczniejszego mieszkania lub domu. Koszty eksploatacji budynku stanowią 84% kosztów utrzymania budynku z tego aż 75% to koszty ogrzewania i cieplej wody. A różnice w opłatach przy tej samej wielkości budynku lub mieszkania, w zależności od klasy energetycznej mogą być jeszcze większe. Certyfikat energetyczny podobny jest do etykiet energetycznych nadanych sprzętowi AGD: „A+” oraz „A” to najbardziej oszczędne, a „G” to najbardziej energochłonne lokale. Czy ktoś dziś kwestionuje zasadność etykiet energetycznych na sprzęcie AGD? Na tym można tylko oszczędzić, choć, rzecz jasna, przy zakupie koszt jednorazowo sprzętu lepszej klasy jest nieco droższy od bardziej energochłonnego, za to wydatek bardzo szybko zwraca się w mniejszych rachunkach. To wszystko prawa rynku. Właśnie dlatego konieczna jest certyfikacja energetyczna i etykietowanie energetyczne budynków i projektów. Konieczność wprowadzenia świadectwa charakterystyki energetycznej wynika z Dyrektywy 2002/91/WE, która określa również datę jej obligatoryjnego wdrożenia w prawodawstwie krajów członkowskich na4 stycznia 2006. Jak widać ten termin już minął...
Jak już wielu poprzedników wspomniało panuje wielki bałagan z tym tematem i mnóstwo mitów.
Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad przygotowaniem nowelizacji prawa budowlanego, które wprowadziło obowiązek posiadania certyfikatów energetycznych. Może wreszcie zostanie coś ustalone. Niemniej jednak certyfikat energtyczny będzie wyglądać inaczej niz audyt energtyczny. I nie wystarczy być audytorem, żeby mieć możliwość wykonywania świadectwa. Zresztą do tej pory nie wiadomo dokońca jak będzie dokładnie wyglądać świadectwo energetyczne. A tak na marginesie mój kurs audytora o ile dobrze pamiętam trwał tydzień. A warunkiem zaliczenia było wykonanie audytu (który był weryfikowany po wykonaniu)a dopiero poźniej przystepowałam do egzaminu. Audyt i pozytywnie zdany egzamin uprawniał do pozytywnego wyniku kursu. Co do kursów na "certyfikatorów" (tak pozowlę sobie roboczo nazwać osoby, które będą wykonywać certyfikat)jescze żadnych nie ma!
Pozdrawiam,