Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Adam B.:
Ja również. I nie płaczę na forum GL że jedyny wniosek jaki z tej swojej pracy wyciągnąłem jest taki że to się nie opłaca ;)
Bo w modelu jaki zostanie wymuszony, wszyscy korzystający z energii przepłacą za totalny system użyteczny (w sensie zwrotu) dla niewielkiej liczby odbiorców. Przemysłowi, którym się to opłaca już to mają. Prywatni mogą/powinni na dokładnie takiej samej zasadzie. Skoro jest to takie dobre, co za problem puścić hordę akwizytorów i namawiać ludzi na wielkie korzyści z rozwiązania płynące?

Z tego samego powodu dla którego szczepienia masowe mają sens tylko wtedy kiedy są masowe bo wzmacniają odporność tzw. "stada" i przez to beneficjentami są wszyscy.

Wszyscy odbiorcy ind. teraz są zmuszani do korzystania z płaskich taryf, sztywnych prognoz, są pozbawieni możliwości dopasowania swojego zużycia do zmiennych cen energii w ciągu doby, płacą za kolesi spisujących liczniki, i za nadmiarowe elektrownie które trzeba budować tylko po to by w godzinach szczytowych (o których odbiorcy indywidualni nie mają pojęcia kiedy są, bo i tak płacą tyle samo) wszystkim na raz prądu nie zabrakło. Za tę dodatkową moc generatorów też płacisz w każdym rachunku tylko o tym pewnie nie wiesz, albo nie chcesz wiedzieć bo lubisz się kłócić na GL :)

Przykład z życia:
W mieszkaniu które wynajmuję najemcy nikt nie mieszkał przez kilka miesięcy. Zużycie było zerowe, ale płacić w/g prognoz musiałem. Obecnie kiedy już tam ktoś mieszka, płaci i zużywa prąd normalnie, ale ja nadal czekam na rozliczenie, i w obecnej chwili kredytuję firmę EnergiaPro Sp. z o.o. w wysokości 356 PLN. A wolałbym tę kwotę mieć w kieszeni.

Aby pokonać te przeszkody potrzebna jest powszechne wprowadzenie smart meters, tak jak to się stało we Włoszech albo w Szwecji. Po prostu w tych krajach ktoś poszedł po rozum do głowy, i policzył że taniej jest wszystkim dać smart liczniki, które raz dziennie przesyłają 96 wartości i dają wyższą rozdzielczość danych (a przez to umożliwiają tworzenie lepszych, bardziej szczegółowych taryf) niż budować dodatkowe bloki energetycznych po to by zaspokoić szczytowe zapotrzebowanie.

Proste i logiczne, nie rozumiem z czym tutaj dyskutować?

Dla przykładu w Wielkiej Brytanii:

Koszt wprowadzenia liczników do wszystkich gospodarstw: 7 miliardów funtów.
Na zwykłego śmiertelnika to 15 funtów rocznie od 2010-2020.
Dystrybutorzy oszczędzą jednak 10 funtów rocznie dzięki uproszczeniu obsługi klienta (odczyt, reklamacje etc.)

To nadal zostawia klienta z porażającą kwotą 5 funtów rocznie przez 10 lat.

Powyższe wyliczenie ignoruje fakt oszczędności wynikających z: większej świadomości o zużyciu lub możliwości przesuwania prac domowych w czasie kiedy prąd jest tańszy (po co robić pranie o 12, skoro mogę 3 h później bez dodatkowej opłaty za szczyt?), lub korzyści wynikających z łatwiejszej i powszechniejszej deregulacji rynku. Te oszczędności w/g różnych badań lekką ręką wyniosą od 25-35 funtów rocznie średnio.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Z tego samego powodu dla którego szczepienia masowe mają sens tylko wtedy kiedy są masowe bo wzmacniają odporność tzw. "stada" i przez to beneficjentami są wszyscy.
Po wpadce z nakręconą grypową histerią argumentu szczepień bym akurat nie podnosił.
Wszyscy odbiorcy ind. teraz są zmuszani do korzystania z płaskich taryf, sztywnych prognoz, są pozbawieni możliwości dopasowania swojego zużycia do zmiennych cen energii w ciągu
No to ja chcę dać możliwość wyboru. Tylko tyle i aż tyle.
doby, płacą za kolesi spisujących liczniki, i za nadmiarowe
U mnie - raz w roku. A jak będzie zdalnie, to nikt nie będzie chodził? Będzie.
elektrownie które trzeba budować tylko po to by w godzinach szczytowych (o których odbiorcy indywidualni nie mają pojęcia
Do tego by mieli pojęcie nie ma porzeby stałego dostępu do informacji o indywidualnym zużyciu.
każdym rachunku tylko o tym pewnie nie wiesz, albo nie chcesz wiedzieć bo lubisz się kłócić na GL :)
I kto to mówi... Oszczędź takich argumentów...
chwili kredytuję firmę EnergiaPro Sp. z o.o. w wysokości 356 PLN. A wolałbym tę kwotę mieć w kieszeni.
Masz prawo do bezpłatnego przeszacowania prognozy na podstawie odczytu licznka.
Aby pokonać te przeszkody potrzebna jest powszechne wprowadzenie smart meters, tak jak to się stało we Włoszech albo w Szwecji.
Nie jest. Model zużycia wychodzi ze statystyki. Do której potrzebne są w czasie rzeczywistym odczyty z poprawnie dobranej próby. No ale tutaj naruszony zostaje interes, tych którzy - przez przypadek - w odpowienim czasie będą dysponować osmioma milionami odpowiednich urządzeń.
Po prostu w tych krajach ktoś poszedł po rozum do głowy, i policzył że taniej jest wszystkim dać smart liczniki, które
I tam też jest to robione tak, że transmisja pójdzie po egzotycznej częstotliwości?
raz dziennie przesyłają 96 wartości i dają wyższą rozdzielczość danych (a przez to umożliwiają tworzenie
A u nas kombinuje się tak, żeby to serwery czytały liczniki, a nie liczniki raportowały, co skończy się 5-cioma watami na punkt...
lepszych, bardziej szczegółowych taryf) niż budować dodatkowe bloki energetycznych po to by zaspokoić szczytowe zapotrzebowanie.
... czyli jakimiś 40MW mocy ciągłej w skali kraju. Po stronie klienckiej.
Proste i logiczne, nie rozumiem z czym tutaj dyskutować?
Z kosztami i korzyściami, z takiego a nie innego modelu.
Dla przykładu w Wielkiej Brytanii:

Koszt wprowadzenia liczników do wszystkich gospodarstw: 7 miliardów funtów.
Też uważam, że totalne rozwiązania sankcjonujące monopol na stworzenie i utrzymanie tego typu rozwiązań wychodzą w dojrzałych demokracjach o wiele taniej niż w Polsce.
Powyższe wyliczenie ignoruje fakt oszczędności wynikających z:
Przez przypadek pomijające koszty utrzymania...
większej świadomości o zużyciu lub możliwości przesuwania prac domowych w czasie kiedy prąd jest tańszy (po co robić pranie o 12, skoro mogę 3 h później bez dodatkowej opłaty za szczyt?), lub korzyści wynikających z łatwiejszej i powszechniejszej deregulacji rynku. Te oszczędności w/g różnych badań lekką ręką wyniosą od 25-35 funtów rocznie średnio.
Jakbym czytał propagandę o wiadomych żarówkach albo innym CO2 :P

A tymczasem jest możliwość sprzedania 8 milionów urządzeń oraz ich wieloletniego utrzymania, w miłym układzie przedsięwzięcia skazanego na sukces.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Adam B.:
Z tego samego powodu dla którego szczepienia masowe mają sens tylko wtedy kiedy są masowe bo wzmacniają odporność tzw. "stada" i przez to beneficjentami są wszyscy.
Po wpadce z nakręconą grypową histerią argumentu szczepień bym akurat nie podnosił.

Grypa to sezonowa choroba która była jest i będzie.

Bardziej miałem na myśli krztusieć, którego mamy obecnie epidemię w Kalifornii, bo grupa niebezpiecznych ignorantów doszła do wniosku że szczepionki wywołują autyzm.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Krztusiec
elektrownie które trzeba budować tylko po to by w godzinach szczytowych (o których odbiorcy indywidualni nie mają pojęcia
Do tego by mieli pojęcie nie ma porzeby stałego dostępu do informacji o indywidualnym zużyciu.

Nie trzeba. W Belgii liczniki są wyposażone w moduł GSM i grzecznie raz na dobę wysyłają dane przez GPRS. A jak się zmieni firmware to się operator z nimi łączy i wgrywa im nowe funkcje i taryfy. I w czym problem?
chwili kredytuję firmę EnergiaPro Sp. z o.o. w wysokości 356 PLN. A wolałbym tę kwotę mieć w kieszeni.
Masz prawo do bezpłatnego przeszacowania prognozy na podstawie odczytu licznka.

Dobrze wiedzeć. Ale to też wymaga mojej interwencji, i pracownika dostawcy który tego przeszacowania dokona i mi wyśle nowy papier.
Aby pokonać te przeszkody potrzebna jest powszechne wprowadzenie smart meters, tak jak to się stało we Włoszech albo w Szwecji.
Nie jest. Model zużycia wychodzi ze statystyki. Do której potrzebne są w czasie rzeczywistym odczyty z poprawnie dobranej próby.

Standard Load Profile informuje tylko o tym jaki jest typowy profil odbiorcy w danym segmencie w danym dniu. Nie mogę na jego podstawie w sposób dynamiczny dobierać sobie taryfy, bo dostawca nie wie tak naprawdę kiedy ja dokładnie zużywam prąd. Dlatego potrzebne są dane o wyższej rozdzielczości bym płacił za to co zużyłem, i kiedy zużyłem.

Proste.
No ale tutaj naruszony zostaje interes, tych którzy - przez przypadek - w odpowienim czasie będą dysponować osmioma milionami odpowiednich urządzeń.

Znowu spisek....?

Kurcze, może powinienem wystąpić o prowizje od producentów bo dla mnie to ma po prostu sens tak jak dla całej zachodniej Europy? Może dlatego w Polsce jest drożej, bo trzeba opłacać takich jak ja...
Po prostu w tych krajach ktoś poszedł po rozum do głowy, i policzył że taniej jest wszystkim dać smart liczniki, które
I tam też jest to robione tak, że transmisja pójdzie po egzotycznej częstotliwości?

Uczepiłeś się jakiegoś jednego egzotycznego przykładu, tak jakby to wszędzie na świecie miało tak wyglądać.

Szwecja:
http://www.e-control.at/portal/page/portal/medienbibli...
raz dziennie przesyłają 96 wartości i dają wyższą rozdzielczość danych (a przez to umożliwiają tworzenie
A u nas kombinuje się tak, żeby to serwery czytały liczniki, a nie liczniki raportowały, co skończy się 5-cioma watami na punkt...

Nie wiem kto i gdzie bo nie podałeś, ale dystrybutorów mamy kilku. To że jeden robi coś głupiego nie znaczy że sama idea jest bez sensu.
lepszych, bardziej szczegółowych taryf) niż budować dodatkowe bloki energetycznych po to by zaspokoić szczytowe zapotrzebowanie.
... czyli jakimiś 40MW mocy ciągłej w skali kraju. Po stronie klienckiej.

Jakie 40 MW jak wysłanie 100 kB danych przez GPRS raz dziennie to są jakieś grosze?
Proste i logiczne, nie rozumiem z czym tutaj dyskutować?
Z kosztami i korzyściami, z takiego a nie innego modelu.

I jakie są korzyści obecnego modelu jaki mamy w Polsce?
Powyższe wyliczenie ignoruje fakt oszczędności wynikających z:
Przez przypadek pomijające koszty utrzymania...

Wiem bo wdrażałem rozwiązanie na GPRS. Karta SIM kosztuje kilka złotych rocznie jak się wynagocjuje dobrze z operatorem. Do tego APN jeśli masz wystarczająco dużą "flotę", to te 1500 PLN to też są grosze.
Jakbym czytał propagandę o wiadomych żarówkach albo innym CO2 :P

No tak zapomniałem że jesteś zapieczonym klimatycznym denialistą :)
A tymczasem jest możliwość sprzedania 8 milionów urządzeń oraz ich wieloletniego utrzymania, w miłym układzie przedsięwzięcia skazanego na sukces.

Mój boże. Ktoś produkuje coś co komuś się do czegoś przyda. To coś wymaga inwestycji. Ten ktoś na tym zarobi a nam będzie lepiej choć będziemi mieli kilkanaście złotych mniej w skali roku, ale odbijemy sobie to na oszczędnościach. I nie musimy budować dodatkowych bloków energetycznych. Tragedia. Trzeba powołać komisję śledczą z Macierewiczem.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Uczepiłeś się jakiegoś jednego egzotycznego przykładu, tak jakby to wszędzie na świecie miało tak wyglądać.

Ale wpływający dość istotnie na koszty, które ktoś będzie musiał pokryć[1].
Nie wiem kto i gdzie bo nie podałeś, ale dystrybutorów mamy kilku. To że jeden robi coś głupiego nie znaczy że sama idea jest bez sensu.

Ale jeden GUM, który określi(ł) wymagania. Takie a nie inne.
Jakie 40 MW jak wysłanie 100 kB danych przez GPRS raz dziennie to są jakieś grosze?

W modelu, który jest forsowany dokładnie tak będzie.
Wiem bo wdrażałem rozwiązanie na GPRS. Karta SIM kosztuje kilka złotych rocznie jak się wynagocjuje dobrze z operatorem. Do tego

Z transferem kilka złotych rocznie? I możesz po sieci chlapać, że bierzesz udział w projektach, w których daje się wynegocjować tak niskie stawki?

Dodatkowo: [1].
Mój boże. Ktoś produkuje coś co komuś się do czegoś przyda.

Co produkuje? Przecież jeszcze oficjalnie nie wiadomo co ma być produkowane! Jeżeli siedzisz w temacie, to napisałeś o jedno zdanie za dużo. Drugie zdanie za dużo :P
To coś wymaga inwestycji. Ten ktoś na tym zarobi a nam

Ależ niech inwestuje, ależ niech zarabia. Tylko najpierw architektura oraz standard komunikacji dostępna dla wszystkich chętnych do inwestowania i zarabiania. W układzie obniżającym, a nie podnoszącym koszty utrzymania.
Trzeba powołać komisję śledczą z Macierewiczem.
Rzucasz tego typu teksty i domagasz się, żeby Cię traktować poważnie...
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Sławomir Zimosz:
Mój boże. Ktoś produkuje coś co komuś się do czegoś przyda.

Co produkuje? Przecież jeszcze oficjalnie nie wiadomo co ma być produkowane! Jeżeli siedzisz w temacie, to napisałeś o jedno zdanie za dużo. Drugie zdanie za dużo :P

Cieszę się że udało mi się sprawić ci satysfakcję :))
Trzeba powołać komisję śledczą z Macierewiczem.
Rzucasz tego typu teksty i domagasz się, żeby Cię traktować poważnie...

No bo to na paranoję zakrawa, że wszędzie na świecie to się jakoś udaje tylko w Polsce nic nie ma sensu.

:)
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Sławomir Zimosz:

A tymczasem jest możliwość sprzedania 8 milionów urządzeń oraz ich wieloletniego utrzymania, w miłym układzie przedsięwzięcia skazanego na sukces.

Mój boże. Ktoś produkuje coś co komuś się do czegoś przyda. To coś wymaga inwestycji. Ten ktoś na tym zarobi a nam będzie lepiej choć będziemi mieli kilkanaście złotych mniej w skali roku, ale odbijemy sobie to na oszczędnościach.
I tu jest właśnie gwóźdź programu, Adam. Ktoś zarobi, a nam będzie lepiej, bo za to zapłacimy... Ehhh...
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Krzysztof W.:
I tu jest właśnie gwóźdź programu, Adam. Ktoś zarobi, a nam będzie lepiej, bo za to zapłacimy... Ehhh...

Zaraził się w Belgii ich socjalizmem ;)
Urzędnik wie lepiej jak gospodarka ma działać, czyli co klient chce i co usługodawca powinien mu oferować i za ile.
Wracając do mojego pytania z początku wątku... wpadł już ktoś na pomysł jak spadnie zużycie energii o 10% jeżeli mój licznik będzie do dystrybutora wysyłał swoje wskazania raz dziennie?
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Piotr C.:
Krzysztof W.:
I tu jest właśnie gwóźdź programu, Adam. Ktoś zarobi, a nam będzie lepiej, bo za to zapłacimy... Ehhh...

Zaraził się w Belgii ich socjalizmem ;)

A Ty jak widać w Polsce naszym narowodwym negatywizmem i niechęcią do nowości(bo przecież przekręty są wszędzie). :)
Wracając do mojego pytania z początku wątku... wpadł już ktoś na pomysł jak spadnie zużycie energii o 10% jeżeli mój licznik będzie do dystrybutora wysyłał swoje wskazania raz dziennie?

W marcu 2010 zakończył się test Cape Light Compact "Residential Smart Energy Monitoring Pilot"

Partycypanci obok licznika dostawali też "energy monitor" do mieszkania (nie wiem jak wyglądał) by mogli na bieżąco śledzić zużycie. Średnie dzienne oszczędności = 9.3%. Czyli jakies 3 kWh.

Polecam pełen raport podsumowujący:
http://www.capelightcompact.org/documents/CLCSmartEner...

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
W marcu 2010 zakończył się test Cape Light Compact "Residential Smart Energy Monitoring Pilot"

Partycypanci obok licznika dostawali też "energy monitor" do mieszkania (nie wiem jak wyglądał) by mogli na bieżąco śledzić zużycie. Średnie dzienne oszczędności = 9.3%. Czyli jakies 3 kWh.
Pic na wodę, fotomontaż.
Zrobiono wielką akcję. Założono monitorowanie zużycia energii, wydano kasę i co?
Okazuje się, że jedynym efektem jest zmiana zachowań klienteli wobec używania urządzeń elektrycznych. Tak więc była to akcja edukacyjna. Taki sam efekt można osiągnąć taniej, poprzez prostą edukację klienteli.

Takie są osiągnięcia projektu:
Close Refrigerator Immediately
Turn Off Computer Speakers
Turn Off Exhaust Fans
Turn Off Outdoor Lights
Unplug Chargers
Use Task Lighting
Bought Refrigerator
Checked Refrigerator Seals
Check Refrigerator Temperature
Check Refrigerator Condenser Coils
Turned Off Ice Maker
Unplugged Second Refrigerator or Freezer
Installed Indoor Light Fixtures
Installed Outdoor Light Fixtures
Reduced Wattage of Fixtures
Used Lighting Controls
Cleaned Light Fixtures
Bough Charger
Installed Fans
Plugged Into Power Strips
Used Timers for Standby Power

Czy do uświadomienia ludziom powyższego potrzebne jest montowanie RSEMP? Rzeczywiśćie jest to niezbędne?

Miesięcznie wydaję na energię elektryczną 110 zł. Z raportu wynika, że mógłbym oszczędzić 10%, czyli 11 zł. Z tego samego raportu wynika, że opłata za monitoring mogłaby być na poziomie $8... Dla kogo ten interes?

Tym bardziej, że kilka lat temu zrobiłem przegląd sprzętu i naszego zachowania, co dało mi około 10% oszczędności energii elektrycznej. Teraz mi się wmawia, że po zmonitorowaniu kolejne 10% osiągnę? Z czego? Dla mnie bzdura. Do tego, że powinienem wymienić starą lodówkę na nową nie potrzeba mi żadnych monitoringów. Podobnie z telewizorem. Oświetlenia LEDowego jeszcze długo nie wprowadzę, bo nie ma na tym żadnej kalkulacji. Świetlówki też omijam, bo mi się nie podobają.
---
pozdr.czes;-)
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
A Ty jak widać w Polsce naszym narowodwym negatywizmem i niechęcią do nowości(bo przecież przekręty są wszędzie). :)

Absolutnie nie jestem niechętny do nowości. Nie podoba mi się zmuszanie do zakupu zbędnych gadżetów. Jeżeli spółki dystrybucyjne uznają, że warto zmienić liczniki na te ze zdalnym odczytem to tak zrobią. Zadecydują o tym fachowcy w tych firmach, a nie bardzo korupcjogenni urzędnicy.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Piotr C.:
Jeżeli spółki dystrybucyjne uznają, że warto zmienić liczniki na te ze zdalnym odczytem to tak zrobią. Zadecydują o tym fachowcy w tych firmach, a nie bardzo korupcjogenni urzędnicy.
Nie dość, że 'spekulant', to jeszcze marzyciel. ;-)
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Czeslaw Mrall:
Okazuje się, że jedynym efektem jest zmiana zachowań klienteli wobec używania urządzeń elektrycznych.

Nie jedynym.
Plugged Into Power Strips
Used Timers for Standby Power

Czy do uświadomienia ludziom powyższego potrzebne jest montowanie RSEMP? Rzeczywiśćie jest to niezbędne?

Jeśli zna Pan lepsze i skuteczniejsze sposoby promowania zmian behawioralnych,
w taki sposób by dowolna wybrana grupa odbiorców konsekwentnie oszczędzał 10% energii, to zamieniam się w słuch.

Proszę o propozycje.
Miesięcznie wydaję na energię elektryczną 110 zł. Z raportu wynika, że mógłbym oszczędzić 10%, czyli 11 zł. Z tego samego raportu wynika, że opłata za monitoring mogłaby być na poziomie $8...

Sprytnie Pan porównuje polskie rachunki do amerykańskich cen usług.
Dla kogo ten interes?

Dla tych którym się już nudzi płaska taryfa, i nie chce im się płacić za lenistwo innych.
Do tego, że powinienem wymienić starą lodówkę na nową nie potrzeba mi żadnych monitoringów. Podobnie z telewizorem.

No to czemu ludzie tego nie robią?

Żeby zobaczyć korzyści płynące z takiego powszechnego rozwiązania trzeba patrzeć trochę dalej niż na koniec własnego nosa.
Oświetlenia LEDowego jeszcze długo nie wprowadzę, bo nie ma na tym żadnej kalkulacji. Świetlówki też omijam, bo mi się nie podobają.

Oczywiście, jeśli Pana stać to ma Pan prawo. Tylko proszę potem nie piszczeć jak w 2017 przyjdzie podwyżka cen energii, i trzeba będzie dodatkowe bloki energetyczne stawiać, po to by mógł Pan, oraz inni koneserzy, żarówkami ogrzewać swoje posesje.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Piotr C.:
Nie podoba mi się zmuszanie do zakupu zbędnych gadżetów.

A kto zmusił do zakupu EnergięPro, z artykuły z portalu Jelonka? Jakiś urząd?

Przecież sami na własną rękę się do tego przymierzają bo chcą wiedzieć jak to robić.Adam B. edytował(a) ten post dnia 24.09.10 o godzinie 15:15

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Nie jedynym.
Co jest drugim?
Proszę o propozycje.
Reklama w mediach, ulotki, akcje plenerowe, nauka w szkołach etc. Troszkę wyobraźni wystarczy i ułamek pieniędzy w porównaniu do kosztów wprowadzenia supermierników.
Sprytnie Pan porównuje polskie rachunki do amerykańskich cen usług.
Nie.
Jeśli Pan uważa, że takie urządzenia będą u nas kosztowały 1/4 ceny amerykańskiej, to niech Pan pozostanie ze swoją naiwnością. Tu one będą dwa razy droższe.
Dla kogo ten interes?
Dla tych którym się już nudzi płaska taryfa, i nie chce im się płacić za lenistwo innych.
Przede wszystkim dla tych, którzy 'załapią się' na kontrakty dostaw urządzeń, oprogramowania, konserwowania sieci.
Jak widać, dla szarego mieszkańca, praktycznie, nie ma żadnego interesu.
No to czemu ludzie tego nie robią?
Ależ robią, ale niedostatecznie... Przyczyny mogą być przeróżne. Od przywiązania do braku kasy. Jak widać, dla wielu wydanie 1000 czy 2000 zł na raz jest trudniejsze niż 20 zł na 2 miesiące.
Żeby zobaczyć korzyści płynące z takiego powszechnego rozwiązania trzeba patrzeć trochę dalej niż na koniec własnego nosa.
Bzdura. Trzeba trzeźwego osądu, proszę Pana, a tego Panu brakuje.
Jeśli urządzenia nie będą płatne dla mieszkańca, to tak jak teraz go nie interesuje zużycie, tak i później nie będzie. Monitorować sobie będzie elektrownia... i nic z tego nie wyniknie dla klienta. Jednak ktoś gdzieś będzie musiał zapłacić za supermierniki i sieć. Jak Pan uważa -kto zapłaci?

Nikt zaś do tej pory nie zwrócił uwagi na to, że wymiana sprzętu, źródeł światła, wprowadzenie nowych nawyków jest operacją -w zasadzie- jednorazową. Po co więc komu później supermiernik, skoro i tak niczego już się nie oszczędzi...
Oczywiście, jeśli Pana stać to ma Pan prawo. Tylko proszę potem nie piszczeć jak w 2017 przyjdzie podwyżka cen energii, i trzeba będzie dodatkowe bloki energetyczne stawiać, po to by mógł Pan, oraz inni koneserzy, żarówkami ogrzewać swoje posesje.
Z Księżyca się Pan urwał i głupstwa Pan opowiada. Ceny energii do tego czasu nie raz, nie dwa pójdą do góry, więc niech te strachy Pan se zachowa dla siebie.
Proszę sobie sprawdzić, dlaczego ceny energii elektrycznej w Czechach będą drastycznie rosły w 2011.
W URE leżą wnioski o kilkunastoprocentowe podwyżki cen na 2011.
Gdy pomyślę o durnym pomyśle stawiania atomówek, to 100% podwyżka cen energii w najbliższym czasie zupełnie mnie nie zdziwi.

Prędzej, czy później na nowe źródła światła przejdę, bo brukselska biurokracja pozbawi mnie możliwości wyboru radośnie produkowanymi zakazami. Oni, przecież, wiedzą lepiej, czego mi potrzeba. Tfu!

W tym amoku zapomniał Pan, że ja już swoje 10% zużycia oszczędziłem i niedługo jeszcze dołożę po wymianie lodówki i telewizora. Do czego więc potrzebny mi ten supermiernik? Do niczego, więc nie życzę sobie siłowego wciskania mi czegoś, co jest mi zbędne.
---
pozdr.czes;-)
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Czeslaw Mrall:
Adam B.:
Nie jedynym.
Co jest drugim?

http://www.cpuc.ca.gov/PUC/energy/Demand+Response/bene...
Proszę o propozycje.
Reklama w mediach, ulotki, akcje plenerowe, nauka w szkołach etc. Troszkę wyobraźni wystarczy i ułamek pieniędzy w porównaniu do kosztów wprowadzenia supermierników.

Proszę podać przykład takiej jednej udanej akcji która by konsekwentnie gwarantowałą 10% oszczędności wszystkich biorących w niej udział?

Jakie były jej koszty?
No to czemu ludzie tego nie robią?
Ależ robią, ale niedostatecznie...

I w tym tkwi szkopuł.
Przyczyny mogą być przeróżne. Od przywiązania do braku kasy. Jak widać, dla wielu wydanie 1000 czy 2000 zł na raz jest trudniejsze niż 20 zł na 2 miesiące.

I właśnie dlatego systemowe rozwiązania dają lepsze efekty.
Żeby zobaczyć korzyści płynące z takiego powszechnego rozwiązania trzeba patrzeć trochę dalej niż na koniec własnego nosa.
Bzdura. Trzeba trzeźwego osądu, proszę Pana, a tego Panu brakuje.

Widzę że nie tylko mi. Korea, Szwecja, Belgia, UK, USA, Chiny...etc.

Wszystkim im brakuje trzeźwego osądu, tylko Pan Czesław z Polski ma rację.
Jeśli urządzenia nie będą płatne dla mieszkańca, to tak jak teraz go nie interesuje zużycie, tak i później nie będzie.

Przykład z raportu który przytoczyłem pokazuje inaczej.
Monitorować sobie będzie elektrownia...

Nie elektrownia tylko dystrybutor, podstawowych kwestii Pan nie rozróżnia.
Właśnie dlatego w artykule z Jelonki występuje Energia Pro a nie Gigawat.
i nic z tego nie wyniknie dla klienta. Jednak ktoś gdzieś będzie musiał zapłacić za supermierniki i sieć. Jak Pan uważa -kto zapłaci?

A kto płaci teraz za nadmiarowe bloki energetyczne które zapobiegają temu że w szczycie nie brakuje energii?
Nikt zaś do tej pory nie zwrócił uwagi na to, że wymiana sprzętu, źródeł światła, wprowadzenie nowych nawyków jest operacją -w zasadzie- jednorazową.


Jako że akurat wiem coś w tej kwestii, bo pomagam oszczędzać 4000 klientów to mogę poświadczyć, że jest dokładnie odwrotnie. Po okresie "zachwytu" nowymi możliwościami, i wdrożeniu racjonalizatorskich rozwiązań, następuje faza rozluźnienia i jeśli się oszczędności nie pilnuje to bardzo szybko się rozpływają. Szczególnie jeśli oszczędności są dzięki czynnikom behavioralnym.

Z pieniędzmi jest tak samo.

Nie wystarczy postanowić że się nie będzie kupowało batoników i zmienić taryfy telefonu komórkowego, by na trwałe ograniczyć wzrost wydatków w budżecie domowym. Tego trzeba pilnować cały czas.
Po co więc komu później supermiernik, skoro i tak niczego już się nie oszczędzi...

Oszczędności nie wynikają jedynie ze zużycia. Mają też swoje źródło w niższych rachunkach. Te są niższe z faktu, że nie trzeba już inkasenta bo dane wędrują po PLC, oraz z tego że można wybrać inne taryfy.

Na ten przykład ja, jako osoba prowadząca raczej nocno-wieczorny tryb życia, wolałbym mieć bardziej dopasowaną taryfę do swojego stylu życia, tak by nie płacić za to że dystrybutor dostarcza mi możliwość korzystania z 12kW energii w szczycie kiedy ja jej nie chcę.

Niestety nie mogę bo taryfa jest płaska, jak w komunizmie dla wszystkich jedna, mało kto oszczędza i nie optymalizuje, nie wyłącza np lodówki na godzinę w szczycie, bo po co skoro i tak płaci jak płaci. A ja bym chciał oddać kontrolę nad moją lodówką, by w ramach tańszej taryfy, dystrybutor mógł sam ją wyłączyć na max. 30 minut w ciągu doby, wtedy kiedy uzna za stosowne bo będzie szczyt.
5 000 000 takich lodówek może zrobić różnicę.

W Smart Grid wszystkie takie rzeczy są nie tylko możliwe, ale dostępne z automatu, dlatego tańsza jest taka inwestycja, niż dobudowywanie kolejnych bloków energetycznych.
Oczywiście, jeśli Pana stać to ma Pan prawo. Tylko proszę potem nie piszczeć jak w 2017 przyjdzie podwyżka cen energii, i trzeba będzie dodatkowe bloki energetyczne stawiać, po to by mógł Pan, oraz inni koneserzy, żarówkami ogrzewać swoje posesje.
Z Księżyca się Pan urwał i głupstwa Pan opowiada. Ceny energii do tego czasu nie raz, nie dwa pójdą do góry, więc niech te strachy Pan se zachowa dla siebie.

No tak , skoro rosną to nie ważne czy będą rosły mniej czy bardziej. Co to za argument jest w ogóle?

Od 2017 (może 2020) polskie elektrownie zaczną płacić za emisje CO2 i skończy się zabawa, takie są fakty.
Proszę sobie sprawdzić, dlaczego ceny energii elektrycznej w Czechach będą drastycznie rosły w 2011.

A jaki to ma związek z tematem?
W URE leżą wnioski o kilkunastoprocentowe podwyżki cen na 2011.
Gdy pomyślę o durnym pomyśle stawiania atomówek, to 100% podwyżka cen energii w najbliższym czasie zupełnie mnie nie zdziwi.

No to proszę dalej ogrzewać dom żarówkami, z pewnością w ten sposób to pomoże.
Prędzej, czy później na nowe źródła światła przejdę, bo brukselska biurokracja pozbawi mnie możliwości wyboru radośnie produkowanymi zakazami. Oni, przecież, wiedzą lepiej, czego mi potrzeba. Tfu!

No jak widać na przykładzie, wielu użytkowników energii elektrycznej również nie wie, bo sobie używa żarówek do ogrzewania mieszkania. Albo wiedzą, tylko ich stać na taki luksus.
W tym amoku zapomniał Pan, że ja już swoje 10% zużycia oszczędziłem i niedługo jeszcze dołożę po wymianie lodówki i telewizora. Do czego więc potrzebny mi ten supermiernik?

Choćby do tego żeby kiedyś móc sobie wybrać bardziej optymalną taryfę i płacić jeszcze mniej.

Albo żeby wirtualna elektrownia kupiła tanio duża ilość energii, a potem Panu sprzedawała taniej niż dotychczas Pan kupował. Wszyscy mówili że na rynku telefonii komórkowej to jest niemożliwe, a potem przyszedł Play i zrobił porządek.

A ja mam niższe rachunki za telefon o 40 PLN miesięcznie.
Do niczego, więc nie życzę sobie siłowego wciskania mi czegoś, co jest mi zbędne.

Dzieci rozumiem też Pan nie szczepi bo po co. Przecież na krztysiec umiera jedno dziecko na 9000. A tylko firmy farmaceutyczne na tym zarabiają.Adam B. edytował(a) ten post dnia 24.09.10 o godzinie 21:02

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Nie jedynym.
Co jest drugim?
http://www.cpuc.ca.gov/PUC/energy/Demand+Response/bene...
Niech Pan nie rozśmiesza.
To jest fajne: 'potentially save money on their monthly electric bill'
'Szczyty' w Kaliforni z pewnością nie pokrywają się z naszymi.
Jak one rozkładają się u nas?
Jakie były jej koszty?
Takiej akcji nie było... ;-)
Jakieś 10 milionów gospodarstw domowych x 500 zł za supermiernik = 5 mld zł. Sądzi Pan, że akcja, o której wspominam będzie kosztować porównywalnie?
I w tym tkwi szkopuł.
Brak wiedzy i przekonania.
I właśnie dlatego systemowe rozwiązania dają lepsze efekty.
Panu się wydaje, że wystarczy zainstalować supermierniki i ludzie rzucą się do netu by śledzić wykresy? O naiwności.
Na początku potrzebna będzie intensywna akcja promująco-edukacyjna. Ludziom będzie trzeba wytłumaczyć do czego, dlaczego to wszystko i jak z tego korzystać. Tak więc, chcąc niechąc taką akcję trzeba będzie przeprowadzić i będzie ona trudniejsza, bo ludziom trzeba będzie dodatkowo wytłumaczyć sens instalowania superliczników. Już widze tłumy babć i dziadków masowo podłączających się do netu.
Nikogo, kto nie ma kasy na zakup nowych urządzeń to i tak nie przekona, bo tej kasy dalej nie będzie miał.
Wszystkim im brakuje trzeźwego osądu, tylko Pan Czesław z Polski ma rację.
Ja nie twierdzę, że mam racje, ale przeciwstawiam się huraoptymizmowi, jaki Pan tu prezentuje.
Jeśli urządzenia nie będą płatne dla mieszkańca, to tak jak teraz go nie interesuje zużycie, tak i później nie będzie.
Przykład z raportu który przytoczyłem pokazuje inaczej.
Bzdura. To był projekt testowy, do którego wybrano ludzi, którzy tylko z tego powodu musieli interesować się tematem.
Monitorować sobie będzie elektrownia...
Nie elektrownia tylko dystrybutor, nawet podstawowych kwestii Pan nie rozumie.
Kolejna bzdura, choć elektrownia powinna być 'elektrownia'. Ale Pan musiał se ulżyć. Pogratulować.
A kto płaci teraz za nadmiarowe bloki energetyczne które zapobiegają temu że w szczycie nie brakuje energii?
I ten brak, według Pana, może być spowodowany pracującymi lodówkami w domach?
Ile energii jest w tych 'nadmiarowych' blokach?
Ile energii w całości zużywają gospodarstwa domowe w RP, a w szczycie w szczególności?
Nikt zaś do tej pory nie zwrócił uwagi na to, że wymiana sprzętu, źródeł światła, wprowadzenie nowych nawyków jest operacją -w zasadzie- jednorazową.
Jako że akurat wiem coś w tej kwestii, bo pomagam oszczędzać 4000 klientów to mogę poświadczyć, że jest dokładnie odwrotnie. Po okresie "zachwytu" nowymi możliwościami, i wdrożeniu racjonalizatorskich rozwiązań, następuje faza rozluźnienia i jeśli się oszczędności nie pilnuje to bardzo szybko się rozpływają. Szczególnie jeśli oszczędności są dzięki czynnikom behavioralnym.
No sam Pan widzi. Nawet wprowadzenie superliczników nie zmienia człowieka do końca.
Widać też, dlaczego Pan tak zawzięcie walczy w tym wątku. ;-)
Jednak zakup nowego sprzętu nie będzie miał miejsce co miesiąc, ani co rok. Kupi się raz na wiele lat. Proste nawyki typu zamykanie drzwi lodówki, czy wyłączanie wentylatora spokojnie można wdrożyć na stałe.
ograniczyć wzrost wydatków w budżecie domowym. Tego trzeba pilnować cały czas.
Do tej konstatacji nie potrzeba superliczników.
Potrzebna zmiana mentalna budowana od pierwszych lat w szkole. To jest podejście systemowe!
Oszczędności nie wynikają jedynie ze zużycia. Mają też swoje źródło w niższych rachunkach. Te są niższe z faktu, że nie trzeba już inkasenta bo dane wędrują po PLC, oraz z tego że można wybrać inne taryfy.
Inkasent przychodzi raz do roku. Ile więc 'elektrownia' oszczędzi na tym, że go nie będzie, skoro płacić trzeba będzie za działanie, utrzymanie i konserwację skomplikowanej sieci?
Niestety nie mogę bo taryfa jest płaska, jak w komunizmie dla wszystkich jedna, mało kto oszczędza
Ależ ma Pan możliwość zmiany dostawcy... ;-)
A ja bym chciał oddać kontrolę nad moją lodówką, by w ramach tańszej taryfy, dystrybutor mógł sam ją wyłączyć na max. 30 minut w ciągu doby, wtedy kiedy uzna za stosowne bo będzie szczyt.
5 000 000 takich lodówek może zrobić różnicę.
A dlaczego nie telewizora czy komputera?
LOL.
Policzył Pan ile energii trzeba będzie włożyć w taki system sterujący, kontrolujący poszczególne urządzenia w domu i ile będzie to musiało kosztować?
Po 30 minutowym postoju lodówka będzie musiała pracować dłużej niż normalnie...
Myślę, że pracę lodówki prościej wyregulować ustawieniami temperatur. Są też bardzo fajne środki dodawane do czynnika chłodzącego, poprawiające wymianę ciepła => poprawa sprawności nawet kilkanście procent. A w ogóle dość rozwinięte są prace nad nowymi systemami chłodzenia... W tym kierunku trzeba iść.
W Smart Grid wszystkie takie rzeczy są nie tylko możliwe, ale dostępne z automatu, dlatego tańsza jest taka inwestycja, niż dobudowywanie kolejnych bloków energetycznych.
Ile trzeba dobudować bloków energetycznych? Przecież obniżenie zapotrzebowania na energię prowadzić będzie albo do obniżania obciążenia na kotłach albo wręcz do ich odstawiania... Porażka.
No tak , skoro rosną to nie ważne czy będą rosły mniej czy bardziej. Co to za argument jest w ogóle?
Pan coś wspomniał o piszczeniu w 2017... 'Piszczeć' będziemy wcześniej.
Od 2017 (może 2020) polskie elektrownie zaczną płacić za emisje CO2 i skończy się zabawa, takie są fakty.
Nie. To są przypuszczenia.
Pan uważa, że jak gospodarstwa domowe zaoszczędzą 10% energii, to płacić nie trzeba będzie? ;-)
Proszę sobie sprawdzić, dlaczego ceny energii elektrycznej w Czechach będą drastycznie rosły w 2011.
A jaki to ma związek z tematem?
Z tematem ruchu cen energii ma bezpośredni.
No to proszę dalej ogrzewać dom żarówkami, z pewnością w ten sposób to pomoże.
Dzięki temu zużywam mniej energii cieplnej i zawsze mam zwrot na koniec sezonu, a w domu ciepło.
No jak widać na przykładzie, wielu użytkowników energii elektrycznej również nie wie, bo sobie używa żarówek do ogrzewania mieszkania. Albo wiedzą, tylko ich stać na taki luksus.
Mniej energii cieplnej zużywają, więc jest mniejsze obciążenie w ciepłowniach.

Pan narzeka na komunizm, a tak lekko przyjmuje brukselski system nakazowo-rozdzielczy, żywcem wzięty z czasów rozwiniętego socjalizmu.
Choćby do tego żeby kiedyś móc sobie wybrać bardziej optymalną taryfę i płacić jeszcze mniej.
Większość ludzi nie będzie umiała posłużyć się wynikami pomiarów, a Pan uważa, że rzucą się do przebierania w taryfach.
Już dziś mogą zmieniać dostawców, ale wiemy, że nie robią tego. Dlaczego?
Albo żeby wirtualna elektrownia kupiła tanio duża ilość energii, a potem Panu sprzedawała taniej niż dotychczas Pan kupował.
Ile taniej? 50%? Stawiam na góra 5%. Dla mnie to 5 zł.
Dzieci rozumiem też Pan nie szczepi bo po co. Przecież na krztysiec umiera jedno dziecko na 9000. A tylko firmy farmaceutyczne na tym zarabiają.
Obowiązkowe szczepienia też nie są takie cudowne, jak się ludziom wmawia.
---
pozdr.czes;-)
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
A kto zmusił do zakupu EnergięPro, z artykuły z portalu Jelonka? Jakiś urząd?
Przecież sami na własną rękę się do tego przymierzają bo chcą wiedzieć jak to robić.Adam B. edytował(a) ten post dnia 24.09.10 o godzinie 15:15

Przecież sami mówią, że testują to w związku z nakazem UE.
Adam B.

Adam B. "Never attribute to
malice that which is
adequately expla...

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Piotr C.:
Adam B.:
A kto zmusił do zakupu EnergięPro, z artykuły z portalu Jelonka? Jakiś urząd?
Przecież sami na własną rękę się do tego przymierzają bo chcą wiedzieć jak to robić.

Przecież sami mówią, że testują to w związku z nakazem UE.

Zaleceniem.

Odsyłam do artykułu z Jelonki. Mam wrażenie że przy tym antypaństwowym zaślepieniu i krucjacie jaka wisi w powietrzu czytamy inne teksty.

Nowoczesna technologia usprawni naszą pracę, ale przedewszystkim wpłynie na jakość obsłubi klientów - mówi Robert Zasina, dyrektor departamentu zarządzania systemem dystrybucyjnym w EnergiPro. - Nie bez znaczenia również jest fakt, że wprowadzane przez nas udoskonalenia wpisują się w zalecenia Unii Europejskiej oraz Urzędu Regulacji Energetyki.

Artykuł mowi wyraznie ze robia to dla siebie a przy okazji zgodnie z zaleceniem.Adam B. edytował(a) ten post dnia 25.09.10 o godzinie 14:21

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Sławomir Zimosz:
Adam B.:
Przykład z życia:
W mieszkaniu które wynajmuję najemcy nikt nie mieszkał przez kilka miesięcy. Zużycie było zerowe, ale płacić w/g prognoz musiałem. Obecnie kiedy już tam ktoś mieszka, płaci i zużywa prąd normalnie, ale ja nadal czekam na rozliczenie, i w obecnej chwili kredytuję firmę EnergiaPro Sp. z o.o. w wysokości 356 PLN. A wolałbym tę kwotę mieć w kieszeni.

Polecam instalacje licznika przedpłatowego - opłaty za energię będą wyłącznie sprawą osoby aktualnie wynajmującej mieszkanie.

Myślę że zdalny comiesięczny odczyt znacznie skróci rozliczenia ze sprzedawcą energii. Czy jako konsument lubimy dostawać faktury korygujące rok później? Obecnie rozliczenie ze Sprzedawcą może się odbyć 12 miesięcy później, wkrótce 15 miesięcy. Do tego czasu prognoza OSD i prognoza sprzedawcy może się różnić.

konto usunięte

Temat: Będą liczniki zdalnego odczytu energii...

Adam B.:
Zaleceniem.

W stanie na dzisiaj. W stanie na za 10 lat obowiązkiem.

Następna dyskusja:

Nośniki energii




Wyślij zaproszenie do