Temat: Jak rozkręcić nową społeczność?

W przypływie weny opisałem na moim blogu, ostatnie artykuły, które przeczytałem na temat budowania społeczności. Co należy robić, a czego unikać?
Jakie są Wasze doświadczenia? Część z Was prowadzi własne społeczności lub blogi, wszyscy jesteśmy uczestnikami sieci społecznościowych. Co decyduje, że preferujemy jedne a omijamy inne? Czy głównym wyznacznikiem jest prezentowana treść?

Temat: Jak rozkręcić nową społeczność?

Sądzę, że obecnie to kwestia PR, e-marketingu osobistego albo chęć bycia internetowym celebrytą.
Niektórzy sieć czy społeczność wybierają ze względu na jakąś opinię o niej, inni ze względu na możliwości np. edytorskie, albo szybkość ładowania się w komputerze ;) Inni chcą być wszędzie. Taki substytut życia osobistego.

Dla mnie osobiście ważne są następujące czynniki:
szybkość ładowania,
ruch w społeczności,
treści jakie zapodawane są uczestnikom,
przyjazna grafika (nie dająca przesadnie po oczach).

Ag.

Temat: Jak rozkręcić nową społeczność?

A jakie rodzaju treści Cie "przyciągają"? Czy preferujesz krótkie wpisy, newsy z odnośnikiem czy dłuższe artykuły?

Temat: Jak rozkręcić nową społeczność?

Ani zbyt krótkie, ani zbyt długie. Chociaż czytałam kiedyś coś o emeryturach, długie było, ale bardzo ciekawie napisane. Wartko. Sama robię różne wpisy. Wiem z doświadczenia, że sprawdzają się ilustracje, grafiki i wideo, coś co uzupełni i podsumuje. Lubię przekazy urozmaicone. Ale w moim przypadku nie ma jakiejś reguły - treść musi być ciekawa, merytoryczna i dobrze napisana.

Co do odnośników, to mam mieszane uczucia. Jeżeli link odsyła do źródła inspiracji, to jest ok. Wchodzę tam. Ale jeżeli wpis jest zwykłym odsyłaczem, to już niekoniecznie. Na uzupełniacza tekstu też wejdę.

Na długi artykuł muszę mieć czas. Czasem do nich wracam. Czasem jakiś blog przeglądam wielokrotnie. To zależy i od poruszanych tematów.

W każdym razie lubię teksty urozmaicone (tekst, grafika, wideo) lub merytoryczne (czasem nawet mocno merytoryczne :) No i spokojne tło, które nie rozprasza i nie męczy oczu (ale ja ślepa jestem, to tak mam :)

Pozdrawiam.