Andrzej
Kwiatkowski
Na co dzień ratuję
ziemię, a w
przerwach naprawiam
świat ;-)
- 1
- 2
Bogusław
Zabiegliński
Master Business
Trainer, spec.
Net-working
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
AndrzejZa dużo pytań, na które odpowiedzieć?
Ja sam mam coraz mniej czasu i sił Ale gdyby ktoś to organizował w Oliwie to z miłą chęcią bym się przyłączył.
Ryszard Zielinski
Piotr R. ...
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Byłbym za większym skupieniem się na bieżącym oraganizowaniu sprzątania i porządku:1. Większą kontrolę służb miejskich w sprzątaniu po psach wypróżniających się na chodnik
2. Większą kontrolę służb leśnych nad wyrzucającymi śmieci do lasu
3. Większą kontrolę na osiedlach, gdzie myje się samchody zamiast w myjniach
a w ogóle marzy mi się wykształcenie u ludzi takiej postawy obywatelskiej, gdzie meldowanie i zgłaszanie takich nadużyć jest czymś normalnym i traktowane jako obowiązek obywatelski. Spotkałem się z tym w Austrii, gdzie gdy chciałem w swoim ówczesnie posiadanym maluchu wymienić olej ostrzeżono mnie, że podobny do mnie Polak tak zrobił, upuścił trochę większą kroplę oleju na parking, zrobiono mu zdjęcie zza firanek, zawołano policję i złapała go na gorącym uczynku. Po czym po kilku dniach dostał wezwanie, gdzie został ukarany wysokim mandatem, i kazano mu pokryć koszty zerwania 1 m kwadratowego asfaltu, gdzie była plamka oleju i koszt naprawy tej nawierzchni. Nie wiem, czy już opuścił więzienie zamienione na dług, który miał spłacić...
Ryszard Zielinski
Bogusław
Zabiegliński
Master Business
Trainer, spec.
Net-working
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Ryszard Zielinski:za nasze czy nie za nasze?
Piotr Rosa:
kapuś czy nie kapuś?
kultura czy wychowanie?
stale czy jednorazowo?
a cóż za różnica, gadać każdy potrafi a zwrócić uwagę nie bardzo.
Byłem normalnym Polakiem(teraz patyk po lodzie niosę 200m. do kosza zamiast w trawnik), do puki nie wyjechałem na zachód czy południe, a nawet w Dniepropietrowsku można siedzieć na peronie i wiedzieć że spodnie będą czyste:), można zwiedzać Słowackie lasy, bez puszek i butelek pet, o telewizorach czy błotnikach samochodowych nie wspomnę:(
Pamiętam jak raz, jeden dziadek zwrócił uwagę chłopaczkowi na plaży w Jałcie, że tu leżą ludzie i pety należy sprzątać do kosza a nie w piasek. Byłem święcie przekonany że dziadek dostanie zj...ki, a tu szok, gostek przeprasza, wstaje i śmiga do kosza ok 15m.
O gównie na podeszwach już nie będę wspominał, zabić właściciela a psa do azylu!!!
TAK Andrzej choćby przy okazji, choćby okazjonalnie, takie akcje są potrzebne by pokazać na jakim my śmietniku żyjemy!!!
Ryszard Zielinski
Andrzej
Kwiatkowski
Na co dzień ratuję
ziemię, a w
przerwach naprawiam
świat ;-)
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Za ciągłą kontrolą również nie jestem. Przykład Austrii jest dobrym przykładem, ale chyba przede wszystkim ze względu na edukację ekologiczną, jak tam istnieje. Szkoła, rodzice uczą dzieci odpowiednich postaw, które z czasem stają się po prostu naturalne. Podobnie jest w Niemczech.Jest racja w tym, że na sprzątanie świata pójdą ludzie, którzy już są ekologicznie uświadomieni... trzeba zatem znaleźć sposób na dotarcie do tych, którzy patrzą na sprawy naszej planety zupełnie obojętnie.
Ryszard Zielinski
Piotr R. ...
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Ryszard Zielinski:Może i tak wszędzie tam gadano, na mnie to podziałało na wyobraźnię...
Andrzej Kwiatkowski:Taaaaaa. Ten przykład słyszałem w roku 1990 tym i w Niemczech:)
Za ciągłą kontrolą również nie jestem. Przykład Austrii jest dobrym przykładem,
Musiałby ten nasz minister sam być wyedukowany w tej materii, ale dopóki Unia do czystości nie zagoni karami i odebraniem dopłat do Narodowego Funduszu Ochrony Srodowiska (nie pamiętam dokładnej nazwy - tenktóry udzial dotacji na ekologię) postraszy to będzie po staremu...ale chyba przede wszystkim ze względu na edukację ekologiczną, jak tam istnieje. Szkoła, rodzice uczą dzieci odpowiednich postaw, które z czasem stają się po prostu naturalne. Podobnie jest w Niemczech.Dokładnie. Nasuwa się pytanie: czy nasz minister edukacji wprowadza takie tematy dla realizacji w szkole?
W UK nie wprowadza minister edukacji nic, ale za to same szkoły tworzą zakres przygotowania ucznia do życia w społeczeństwie.
Ostatnio instalowałem kilka oczyszczalni przydomowych, gdzie gmina sama zaczęła organizować jedną z wiosek, bo miała kontrolę i nie wydała dotacji unjnych. Urzedasy sami nie mogli tego skonsumować nijak szkoleniami, czy innymi wyłudzeniami, bo zapisy wyraźnie obwarowały zakup przez rolnika i 80 % dopłat do faktury za urządzenia. Nie zrealizowanie dotacji skutkowało odebraniem im dotacji na przyszłe lata i karami za niewykorzystanie, więc musieli to szybko zorganizować i to zrobili... :)
Dopóki nie będzie normalnej policji ekologicznej, systemu nagradzania informatora za walkę ze śmieciarzami i brudasami, to edukacja niewiele pomoże. To tak jak z kiblami na osiedlach do sortowania śmieci. Ludzie sortowali, sortowali, a potem przyjechała śmeciara i wszystkie kible do swojego tego samego gara po kolei zebrała...Jest racja w tym, że na sprzątanie świata pójdą ludzie, którzy już są ekologicznie uświadomieni... trzeba zatem znaleźć sposób na dotarcie do tych, którzy patrzą na sprawy naszej planety zupełnie obojętnie.Innej opcji u nas nie ma jak wprowadzenie na tzw godzinie wychowawczej przygotowania młodzieży do szanowania starszego pokolenia oraz swojego miejsca współżycia w społeczeństwie.
Jest jedno ale, ale młodzież nie da się niczego nauczyć gdyż uważa, że inni powinni sami sobie na szacunek zapracować oraz na sprzątanie swiata:)
Ryszard Zielinski
Andrzej
Kwiatkowski
Na co dzień ratuję
ziemię, a w
przerwach naprawiam
świat ;-)
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Piotr Rosa:
Dopóki nie będzie normalnej policji ekologicznej, systemu nagradzania informatora za walkę ze śmieciarzami i brudasami, to edukacja niewiele pomoże. To tak jak z kiblami na osiedlach do sortowania śmieci. Ludzie sortowali, sortowali, a potem przyjechała śmeciara i wszystkie kible do swojego tego samego gara po kolei zebrała...
Co rozumiesz przez pojecie "normalnej policji ekologicznej"? Każdy nadzór rodzi jednak bunt. Co innego odpowiednie regulacje prawne i ewentualne sankcje w postaci np. grzywien za złamanie przepisów połączone z edukacją w szkole, ale nie wyobrażam sobie takiego organu jak policja ekologiczna. To kojarzy mi się z sytuacją, w której ludzie stają się ekologiczni ze strachu, a nie z przekonania i wewnętrznej potrzeby dbania o środowisko.
Piotr R. ...
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Andrzej Kwiatkowski:A ja sobie wyobrażam nalot komandosów ekologicznych na fabrykę-truciciela... tak masz w USA
Piotr Rosa:
Dopóki nie będzie normalnej policji ekologicznej, systemu nagradzania informatora za walkę ze śmieciarzami i brudasami, to edukacja niewiele pomoże. To tak jak z kiblami na osiedlach do sortowania śmieci. Ludzie sortowali, sortowali, a potem przyjechała śmeciara i wszystkie kible do swojego tego samego gara po kolei zebrała...
Co rozumiesz przez pojecie "normalnej policji ekologicznej"? Każdy nadzór rodzi jednak bunt. Co innego odpowiednie regulacje prawne i ewentualne sankcje w postaci np. grzywien za złamanie przepisów połączone z edukacją w szkole, ale nie wyobrażam sobie takiego organu jak policja ekologiczna. To kojarzy mi się z sytuacją, w której ludzie stają się ekologiczni ze strachu, a nie z przekonania i wewnętrznej potrzeby dbania o środowisko.
a podfabularyzowaną wersję pokazała ongiś nasza Joasia Pacuła...
Ryszard Zielinski
konto usunięte
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Ryszard Zielinski:
I znowu wiara w mądrą Unię, przepraszam, głupszą niż ustawa jakakolwiek przewiduje:)
Panie Piotrze, to nie Unia a my sami musimy o to zadbać, ale nie jednorazowymi akcjami raz w roku.
Nie kto inny, ale ten leniwy nauczyciel pracujący najmniej w naszym kraju ma to robić i nie cofając się do tyłu a patrzeć w przyszłość.
Gdy ten leniwy nauczyciel, który ma do pomocy pedagoga i psychologa szkolnego też na etacie w szkole nie stworzą programu nauki szacunku do człowieka i świata to nic nie będzie. Gdy to zrobią co jest w ich zakresie pracy i te dzieci za kilka lat będąc rodzicami zaczną też wdrażać swojemu potomstwu zdrowe zasady współżycia społecznego a do pomocy nadal będzie szkoła. Chyba, ze znowu jakiś dureń zmieni system nauczania w kraju:)
Ogólnie plus ale tu błądzisz.
Nauczyciel jest od realizacji programu. Kiedyś (w ustroju słusznie minionym...?) dopuszczano programy autorskie ale tylko w przedmiotach zawodowych i tylko do 30% (tak coś koło tego)
Nauczyciel jest elementem systemu nauczania, reprezentuje go, (i zbiera cięgi) ale go nie tworzy...
Może na szczęście... :) ale na razie tak jest.
Program zatwierdza ministerstwo a więc rząd (i polityka, Unijna, z resztą też)
Wybaczcie. Nauczycielem nie jestem już od dobrych kilku lat i wcale nie żałuję tego kroku. No może jak pomyślę, że bym już teraz mógł być emerytem...?
Z drugiej strony, jak przypomnę sobie realia tego zawodu, to zastanawiam się czy nie był bym raczej rencistą (z zaświadczeniem od psychiatry) przy moim podejściu do pracy.
Pamiętajmy, proszę, że mimo tego, że zawód nauczyciela od dobrych kilkudziesięciu lat poddawany jest selekcji negatywnej nadal pracuje tam sporo nauczycieli z powołania.
Proszę.
Ryszard Zielinski
konto usunięte
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
To co zmieniamy system?"Proletariusze wszystkich krajów...?"
Czy jak?
Czy każdy pracownik najemny na zmieniać swoje miejsce pracy?
Pewna anarchia.
Ktoś rządzi, ok, realizujmy ale rozliczajmy.
Środowisko, też interesuje nasze władze w pryzmacie Unii i ewentualnych kar.
Więc chyba jednak pozostanie praca organiczna u podstaw.
Dziś "Siłaczka" i "dr Judym" lokomotywami rozwoju?
A ja myślałem, że w kapitalizmie nic za darmo...?
Ryszard Zielinski
konto usunięte
Temat: Sprzątanie swiata - jest sens?
Ryszard Zielinski:Fakt, podziwiam, szczególnie Islandię i to jej wychodzenie z kryzysu.
Kapitalizmu to możemy uczyć się od anglików a wyjdzie to nam na zdrowie.
Najbardziej kapitalistyczny kraj z najlepiej rozwiniętą edukacją:)
Irlandia i Islandia też:)
W Anglii jest mało terenów "państwowych" czyli w naszym pojęciu "niczyich" na których można śmiecić "skolko ugodno". Co do ich systemu, to owszem był dobry, dopóki nie spotkał się z "nowymi" krajami Unii (a właściwie z ich głodnymi szczęścia obywatelami) i teraz ma poważne kłopoty żeby się obronić. Mówię o sprawach socjalu. Irlandia podobnie (a nawet jeszcze gorzej). Jeżeli wyjdą z tej konfrontacji zwycięsko (i nie będzie to zwycięstwo "pyrrusowe") - chylę czoła. Co do rozliczeń rządzących, to tak, zostaje nam "normalna" droga... Chyba że znów frekwencja wyborcza będzie około 40%. To dobre dla alkoholu ale nie dla społeczeństwa. :)
Ryszard Zielinski
- 1
- 2
Podobne tematy
Następna dyskusja: