Temat: Pytania i wątpliwości - tylko o EFT !
Łukasz Wielki:
Zainteresował mnie tutejszy wątek o EFT. Z metodą tą zetknąłem się ponad dwa lata temu i starałem się dość poważnie zgłębić ten temat, tym bardziej, że miałem i nadal mam uciążliwy problem natury emocjonalnej. Od wielu lat mam kołatanie serca, nieprzyjemne "zblokowanie" w klatce piersiowej, napięcie w mięśniach nóg i rąk, bliżej nieokreślony niepokój. Pracowałem sam, miałem też kilka sesji z jedną trenerką. Niestety nie osiągnąłem żadnych widocznych rezultatów, mimo, że opukiwałem różne rzeczy, który przychodziły mi do głowy. Próbowałem w przeszłości także innych metod: akupunktury, rebirthingu i regresingu, bez rezultatów. Duże nadzieje wiązałem z EFT. Dlaczego nie działa ?
dużo można by pisać, czasami jest za mało danych aby coś wywnioskować, ale zawsze można podać parę możliwości a Ty sprawdzisz czy to jest to i czy zadziałało.
1. wszystkie objawy fizyczne (jesli nie ma przyczyn mechanicznych na sercu) wzięły się z powodu niepokoju, zablokowanych i nie wypowiedzianych uczuć, wepchnięte do środka powodują uczucie zablokowania, ścisku, bólu. I teraz jeśli opukiwanie tego zablokowania nie zadziałało to trzeba to obejść z innej strony. Może nie wierzysz, że przy pomocy EFT można uporać się z tym problemem, albo że to nie jest takie ŁATWE aby EFT pomogło właśnie Tobie na kołatanie serca , bo już tyle próbowałem i nic to nie dało. Bo to nie jest takie łatwe - bo mi nic łatwo w życiu nie przychodzi, muszę się napracować, jak by to wyglądało gdybym poradził sobie ot tak, może ktoś by uznał mnie za wariata. A może jest wątpliwość w łatwość pokonania problemu metodą EFT.
Chyba Twoje serce potrzebuje miłości od Ciebie, w rundach pozytywnych zaopiekuj się nim, przytul i otocz bezpieczeństwem,miłością, możesz się wtedy popłakać zaobserwuj do czego tęskni Twoje serce, może się czegoś boi, teraz jesteś dorosły i możesz je ochronić , w przeszłości nie bardzo się dało ale teraz już tak. Może tęskni za miłością od rodziców której dostało za mało i to że tak się stało to smutne ale czekać na miłość od nich teraz to może być ryzykowne, oni mogą nigdy Ci jej już nie dać bo np. nie potrafią inaczej. Pogodzenie się z tym i przyznanie, że tak może być i że teraz tylko Ty możesz się sobą zaopiekować , że jesteś już dorosły a ich miłość najważniejsza jest dla dziecka którym już nie jesteś, że trochę się spóźnili, daje świadomość, że bez sensu jest czekanie które niszczy i teraz nadchodzi czas ukochania siebie i swojego serca. Dobrze jest kiedy emocje wypłyną na zewnątrz, aby uwolnić się od nich. Serce ma swoją pojemność i cierpi kiedy jest przepełnione zablokowanymi emocjami. Jak serce wróci do normy, jest duże prawdopodobieństwo że ustąpi napięcie w nogach i rękach.
2. pytanie dlaczego nie działa zapędza nas trochę w ślepy
zaułek, w bezradność, w dlaczego można się bawić bez końca i nie zawsze prowadzi do celu, pytanie co mogę z tym zrobić kieruje nas do działania i nie ma takiego obciążenia, ciężaru niemocy ale daje nam gotowość do pracy mobilizuje umysł i ciało do działania, jest zadanie do wykonania.
Także jeśli bardzo nurtuje Cię pytanie dlaczego nie działa zapytaj siebie ,a co będzie jeśli zadziała? Jakie masz wtedy uczucia? Albo co będzie jak odkryjesz coś bardzo przykrego, jakąś prawdę którą czuje ciało ale głowa nie chce sobie tego uświadomić bo to jest wrażenie jakbyś miał umrzeć. Ale nic się Tobie wtedy nie stanie, może będzie potrzebny płacz albo krzyk, lecz strach przed taka konfrontacją może blokować.
Wszystko co wcześniej zrobiłeś dla siebie deprecjonujesz, to jak może Ci coś wyjść?
Czasem jest tak, że wiele dla siebie robimy i niby nic nie widać, to jest taki wkręt, bo chcemy efektów natychmiast!
Powiem ze swojego i nie tylko doświadczenia, że przychodzi taki moment, że ta cała praca wcześniej składa się w całość w prawie jednym ustawieniu i nagle rozsypane puzle układają się Tobie w cały obraz, ale nie było by tak gdyby nie Twoja PRACA wcześniej.
Doceń to i nie skupiaj się na tym jęczącym dlaczego, poczekaj, odpuść sobie i wtedy zobaczysz :) Usiądź i doceń swoją pracę, powiedz Łukasz - kurcze jesteś wielki!
Iwona S. edytował(a) ten post dnia 05.09.09 o godzinie 16:12