Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości związane z EFT, ustawieniami, ze swoimi reakcjami lub ich brakiem, z działaniem, procedurą, etyką pracy, ideologią lub religią, innymi słowy o wszystko co jest dla Ciebie nie do końca jasne, zrozumiałe lub po prostu nie wiesz jak masz rozwiązać swój dylemat, napisz o tym w tym wątku.

Jeśli znasz odpowiedź na zadane pytanie lub masz podobne wątpliwości podziel się swoimi reflaksami na ten temat lub sposobem w jaki Ty sobie z nimi poradziłeś.
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

ad. ustawienie "niespełnione marzenia"
Trochę nie w tym wąrku ale wczoraj ot tak przeczytałam Joasiu to co napisałać (w zasadzie nic nie wiedząc o metodzie) z przenoszeniem uwagi na miejsca które tu są uwzględnione i przy rundzie pozytywnej się rozpłakałam.
Ciekawe czego był to efekt?

a to był płacz ze wzruszenia, czy zrobiło Ci się smutno?

jeśli zrobiło Ci się smutno to zwróć szczególną uwage na które zdania zareagowałaś smutkniem i płaczem, bo widać sa one dla Ciebie wyjątkowo prawdziwe emocjonalnie i po prostu trzeba je
przepracować budując z nich oddzielne ustawienia i przyjrzeć się
jaka jest ich historia, w jakich sytuacjach powstały, itp.

z kolei płaczem ze wzruszenia reagujemy jak nam coś "puszcza" czyli czujemy, że nareszcie się od czegoś uwolniliśmy i jesteśmy wolni, a jednocześnie ta wolność z jednej strony była bardzo upragniona a z drugiej straciliśmy już na nią nadzieję lub nie wierzyliśmy, że jest dla nas możliwa, dlatego ta reakcja może być wówczas tak silna, że płaczemy z radości.Joanna Chełmicka edytował(a) ten post dnia 23.04.08 o godzinie 09:49
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Pytania i wątpliwości

Joanna Chełmicka:
ad. ustawienie "niespełnione marzenia"
Trochę nie w tym wąrku ale wczoraj ot tak przeczytałam Joasiu to co napisałać (w zasadzie nic nie wiedząc o metodzie) z przenoszeniem uwagi na miejsca które tu są uwzględnione i przy rundzie pozytywnej się rozpłakałam.
Ciekawe czego był to efekt?

a to był płacz ze wzruszenia, czy zrobiło Ci się smutno?

jeśli zrobiło Ci się smutno to zwróć szczególną uwage na które zdania zareagowałaś smutkniem i płaczem, bo widać sa one dla Ciebie wyjątkowo prawdziwe emocjonalnie i po prostu trzeba je
przepracować budując z nich oddzielne ustawienia i przyjrzeć się
jaka jest ich historia, w jakich sytuacjach powstały, itp.

z kolei płaczem ze wzruszenia reagujemy jak nam coś "puszcza" czyli czujemy, że nareszcie się od czegoś uwolniliśmy i jesteśmy wolni, a jednocześnie ta wolność z jednej strony była bardzo upragniona a z drugiej straciliśmy już na nią nadzieję lub nie wierzyliśmy, że jest dla nas możliwa, dlatego ta reakcja może być wówczas tak silna, że płaczemy z radości.Joanna Chełmicka edytował(a) ten post dnia 23.04.08 o godzinie 09:49

"runda pozytywna:
brew: jeśli kiedyś zrezygnowałam z moich marzeń
bok oka: to teraz zmieniam zdanie i znów chce spełniać moje marzenia
pod okiem: mam naturalne prawo do marzeń
pod nosem: uwalniam z siebie i z mojego życia to co nie pozwala mi
broda: wierzyć i spełniać moje marzenia, rezygnuję z tego teraz
obojczyki: pozwalam, aby moje marzenia się spełniły
pod pachą: wybieram wiarę w spełnienie moich marzeń
głowa: już nie mogę się doczekać spełnienia moich marzeń
brew: cieszę się moimi marzeniami
bok oka: z radością czuje jak moje marzenia się spełniają
pod okiem: jestem wdzięczna sobie za moje marzenia
pod nosem: uwielbiam czuć jak moje marzenia się spełniają
broda: wszystko mi sprzyja i moje marzenia się spełniły
obojczyki: z korzyscią dla mnie i dla wszystkich z nimi związnamymi
pod pachą: jestem szczęśliwa, że moje marzenia się spełniły
głowa: jestem wdzięczna i szczęśliwa, bo spełniły się moje marzenia"

Raczej smutny a zaczoł mi się chyba po przeczytaniu wybieram wiarę w spełnienie moich marzeń i tak do końca.
Zaznaczma, że czytałam tekst bez jakich kolwiek przygotować ot poprostu jak każdą inną wypowiedź.
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

ja bym zrobiła ustawienie na "mimo, że smutno mi, bo nie wierze, ze moje marzenia się spełnią to szczerze i głęboko akceptuje siebie"
oraz na " mimo, że smutno mi, że moje marzenia sie nie spełniły to szczerze i głęboko akceptuję siebie"
i tu otwiera sie pytanie jakie marzenia, dlaczego sie nie spełniły, kto i co stanęło na przeszkodzie, i czemu z nich zrezygnowałas, itp...
Małgorzata Białach

Małgorzata Białach terapie
niekonwencjonalne,
regresing, EFT

Temat: Pytania i wątpliwości

Ja mam taką wątpliwość. Przychodzi do mnie klientka, której dziecko non stop choruje. Sama doszła do tego już wcześniej, że ono tak robi, by ją ukarać i by ona cierpiała.

Opukiwałyśmy różne sytuacje, za które czuje się winna, prowokowanie go tym poczuciem winy itp. Ruszyłyśmy też abstrakcyjnie poczucie winy z poprzednich wcieleń, bo tak silne negatywnie relacje są zawsze karmiczne.

Opukuje też syna na te choroby, dziecko akurat przyjmuje tę pomoc. Teoretycznie powinno to pomóc - ona odpuści poczucie winy i powinno się uzdrowić między nimi.

W międzyczasie przyszło mi do głowy oprócz opukiwania syna na choroby ustawienie dla niego „Pomimo że choruję, by ukarać moją matkę i by ona cierpiała, to w pełni kocham i akceptuję siebie i wybieram zdrowie.”

I tu właśnie zaczynają się moje wątpliwości. Wiadomo że nie można czegoś takiego robić na dziecku (ma 6 lat), i nie zrozumiałoby tego i nawet można by zrobić krzywdę jego psychice.

I teraz pytanie, czy ta matka może siebie opukiwać z tym ustawieniem ale na dziecko.
Jeśli chodzi o opukiwanie się za dorosłych to jest jasność dla mnie – jest to ingerencja w czyjąś wolę, życie i bez zgody nie można tego robić.

Ale w przypadku dziecka? W sumie nie wiemy, czy na pewnym poziomie on takiej pomocy nie chce, mimo że odgrywa silnie destrukcyjnie zachowania.

Co o tym myślicie?
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Pytania i wątpliwości

Joanna Chełmicka:
ja bym zrobiła ustawienie na "mimo, że smutno mi, bo nie wierze, ze moje marzenia się spełnią to szczerze i głęboko akceptuje siebie"
oraz na " mimo, że smutno mi, że moje marzenia sie nie spełniły to szczerze i głęboko akceptuję siebie"
i tu otwiera sie pytanie jakie marzenia, dlaczego sie nie spełniły, kto i co stanęło na przeszkodzie, i czemu z nich zrezygnowałas, itp...

właśnie nie bardzo wiem jakich to marzeń dotyczy, może one są gdzieś uspione we mnie.
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

ad. Małgosia
zastanowiła mnie jedna rzecz "dziecko non stop choruje" i "chętnie przyjmuję tą pomoc"
skoro przyjmuje to może wcale nie chce być takie chore? tylko to mama chce, żeby dziecko chorowało, bo dzięki temu ma nad nim kontrolę, trzyma go w domu i też może się "wykazać" byciem troskliwą mamą. Ciekawi mnie jak ona traktuje dziecko, gdy jest zdrowe i w miare dobrze się czuje? czy wtedy poświęca mu tyle samo uwagi i troski co gdy jest chore? Dzieci bardzo szybko uczą się, że skoro mama więcej uwagi i troski poświęca mi gdy jestem chory to znaczy, że muszę chorować, żeby się mną opiekowała/oczekuje ode mnie choroby, bo inaczej by się mną nie interesowała.
Nie wiem czemu, ale mi się pojawiło, że to może ona ma coś do tego dziecka, bo w sumie choroba ogranicza jego rozwój, swobode i cieszenie się życiem, tylko go zamyka i skazuje na matkę. z własnego doświadczenia wiem, że jak mama oczekuje od dziecka choroby (lub się jej boi) to dziecko spełni jej oczekiwanie i lęk i się rozchoruje.

Poza tym jesli ono jest takie chore, to naturalne bedzie że w matce będzie złość na dziecko, rozczarowanie nim, bezsilność a nawet niechęć a że dzieci sa "wyczulone na emocje rodziców" może reagować chorobą lub innymi zachowaniami, żeby zwrócić jej uwagę i "zadbać aby go nie zostawiła" może warto popracowac nad matką, zeby silnie poczuła akceptacje i to, że go kocha, bo trudno kogoś kochać jak ma się wobec niego poczucie winy.

z dziecko opukiwałabym na bierzące sprawy (obawy, niezadowolenia, złosci i smutki) związane z mamą i jeśli są tak jakieś intencje wobec mamy to powinny się rozładować na tych bierzących sprawach.

Gary mówi, że zastępcze EFT jest jak modlitwa za kogoś, wiec nie zaszkodzi jesli chcesz komuś pomóc. I tak do konca nie wiemy o co chodzi w jego chorobach z wyjatkiem silnego odwrócenia i zaburzenia energetycznego. Może na początek eft zastępczego raczej ogólne sformułowania typu mimo, że do czegoś potrzebuję tej choroby" "choroba daje mi bezpieczeństwo", "dzieki chorobie mama się mną opiekuje" "boje się, ze jak przestane byc chory to mama przestanie mnie kochać" pojawia mi się jeszcze "nie chce lub boję się żyć" ale to lepiej pracowac z dzieckiem (oczywiście adekwatnie do jego wieku:)))
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

ad Basia

teraz juz nie musi dotyczyć żadnych konkretnych marzeń, tylko ogólnych przekonań związanych z marzeniami, że się nie spełniają. ale musiało zacząć od jakiegoś niespełnionego dziecięcego pragnienia/marzenia a może nawet kilku, które przeżyłaś na tyle, że uwierzyłaś, że marzenia się nie spełniają, a z drugiej strony chyba troche za nimi tęsknisz skoro tak zareagowałaś?
Bożena Barbara Pieśkowska

Bożena Barbara Pieśkowska Myśl o tym, czego
chcesz, a nie o tym,
czego nie chcesz :-)

Temat: Pytania i wątpliwości

Joanna Chełmicka:
ad Basia

teraz juz nie musi dotyczyć żadnych konkretnych marzeń, tylko ogólnych przekonań związanych z marzeniami, że się nie spełniają. ale musiało zacząć od jakiegoś niespełnionego dziecięcego pragnienia/marzenia a może nawet kilku, które przeżyłaś na tyle, że uwierzyłaś, że marzenia się nie spełniają,
a z drugiej strony chyba troche za nimi tęsknisz skoro tak zareagowałaś?
Zapewne tak
Dziękuję :-)Barbara Pieśkowska edytował(a) ten post dnia 27.04.08 o godzinie 14:30
Małgorzata Białach

Małgorzata Białach terapie
niekonwencjonalne,
regresing, EFT

Temat: Pytania i wątpliwości

Joasia,
Dzieki za wypowiedz:)
Mama tez chce, by dziecko było chore, tak jak piszesz jest to związane z kontrolą. Wynika ona z lęku, że świat jest zły, ludzie są źli i dziecko trzeba przed nimi chronić.

To jest mocno zamotana relacja, matka wpływa na dziecko i odwrotnie też. Dziecko przyjmuje pomoc od matki, od innych zaś w ogóle, więc to tez pokazuje, że jest między nimi jakieś wzajemne uzależnienie.
Zwrócę uwagę na te rzeczy, o których piszesz przy następnym opukiwaniu z klientką.

Generalnie klientka ma depresję, więc trudno być przy tym dobrą mamą i dziecko oprócz innych powodów może na to reagować chorobami.
Na pewno praca nad akceptacją dziecka i miłością do niego będzie potrzebna, acz podejrzewam, że trudna. Na pewno zaznacza się też tendencja, by na dziecko przerzucić odpowiedzialność za sytuację, ale może po wyczyszczeniu pewnych emocji to się zmieni.

Dzięki za te ustawienia do opukiwania zastępczego, tez na pewno je wykorzystamy.
Mam nadzieję, że będzie się to powoli rozplątywać:).
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

Olga Kozłowska:
cześć Joanno :)
a co to znaczy, że EFT podnosi wibracje?
pozdrawiam

Joanna SZCZEPANEK
Wszysto jest energią a to co opukujemy to zakończenia meridianów czyli takich szlaków energetycznych w naszym ciele. Jeśli nasza energia wibruje nisko czyli źle się czujemy lub negatywnie myślimy to wtedy po przez opukiwanie zakończeń meridianów podwyższamy wibracje i biorąc pod uwagę to nad czym wtedy pracujemy powoduje to zmianę w naszej energii od której tak dużo zleży bo dzięki niej przecież żyjemy:) A tak naprawdę nie wazne JAK to działa ważne, że działa.
Prawda Joasiu?

Olga Kozłowska:
Joanno - ja rozumiem, że EFT działa :) tylko mnie interesuje to, co napisałaś, że EFT podnosi wibracje. chciałabym się jeszcze dokładniej dowiedzieć co to znaczy, bo dla mnie opis poprzez analogię ("Jeśli nasza energia wibruje nisko czyli źle się czujemy lub negatywnie myślimy") nie wystarczy. czy poziom tej wibracji jest jakoś mierzalny (poziom wibracji, a nie zaobserwowany jej wpływ na człowieka)?
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

to pojęcie wibracji energii ma wymiar czysto fizyczny choć oczywiście przekłada się na rózne obszary życia człowieka:duchowy, psychologiczny, medyczny, itp
więc:
każdy atom przemieszcza się po swojej drodze tworząc wokół siebie minimalne pole magnetyczne. Pewnie kojarzycie takie urządzenia w szpitalu, które wyświetla akcje serce poprzez takie linie z ząbkami (to znaczy, ze człowiek żyje) lub linię prostą (zgon).
Przemieszczający się atom również biegnie po podobnej drodze i tworzy takie "ząbki" tylko, że zarówno w dół i w góre. Im tych "ząbków" jest mniej to onzacza, że energia wibruje niżej, czyli atomy z których się składa mają mało "ząbków" na swojej drodze. Jeśli energia wibruje wyżej oznacza to, że atomy robią dużo "ząbków". Oczywiście musimy tu jeszcze rozróznić energie mózgu i ciała, bo podobno w trakcie medytacji energia ciała wibruje nisko a mózgu wysoko, ale czy tak jest w rzeczywistości, nie wiem. Jeszcze nawiązując do pola magnetycznego jakie wytwarza atom, to kiedy tworzy on więcej "ząbków" to owe pole magnetyczne jest wzbudzone i staje się mocniejsze. Pomijam wysokość amplitudy tych skoków atomowych (ząbków), bo zapewne ma ona też jakieś znaczenie, ale jeszcze nie wiem jakie. Jak już to wyciągne on fizyka (zakładam, że wie), którego molestuje Waszym pytaniem to napiszę:))

Gdybyśmy mieli przełożyć to na nasze samopoczucie i rozwój to można powiedzieć, że dążymy do tego, aby atomy naszego mózgu częściej podskakiwały:)
Olga K.

Olga K. psycholog, trener,
koordynator

Temat: Pytania i wątpliwości

jupii! ;) dzięki Asiu za odp.
Joanna Szczepanek

Joanna Szczepanek Terapeuta, Trener
EFT, Trener Rozwoju
Osobistego,

Temat: Pytania i wątpliwości

Asiu wielkie dzięki za profesjonalne wytłumaczenie:)
Michał Grobelny

Michał Grobelny Kierownik Sekcji w
Dziale Testów
Systemowych, Gigaset
Com...

Temat: Pytania i wątpliwości

Czytając wasze komentarze na temat wibracji przyszło mi do głowy, że nauka/fizyka próbuje opisywać stan bardzo złożonych cybernetycznie obiektów jakimi są żywe organizmy za pomocą prostych zjawisk fizycznych i to ujętych statystycznie. Co prowadzi do sytuacji takiej jak próba streszczenia Biblii w 20 linijkach. Statystycznie Biblia jest o...

Niewątpliwie między komórkami i atomami osoby radosnej, szczęśliwiej i tej samej osoby w stanie depresji muszą zachodzić jakieś różnice. Pytanie tylko jakie to są różnice? Nazwijmy sobie te różnice poziomem wibracji :)

Ciekawostka: dlaczego mówimy, że po kłótni atmosfera jest ciężka, a po śmiechu lekka? Zmienił się skład powietrza? Pewnie, że nie :).
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Pytania i wątpliwości

nie wiem czy Was to pocieszy czy zniechęci, ale moje wyjśnienia
wibracji energii, to dopiero połowa drogii:) na razie próbuje poskładać reszte z książek o fizyce kwantowej i zlaeżnościach między materią a energią a jako, że jestem humanistką to jeszcze chile mi to zajmie, ale nieukrywam, że to fascynujące:)

czy nam się to podoba czy nie, i tak rządzą się nami podstawowe
i złożone prawa fizyki i chemii, które można opisać statystycznie. Ja osobiście ma duży szacunek do konwencjonalnej
nauki, gdyż metodologia pozwala oddzielać fakty od wyobrażeń, doświadczenie obiektywne od subiektywnego wrażenia i jakbyśmy na
to nie patrzyli, ale Ci co odkryli że Ziemia jest okrągła a nie
płaska lub że to Ziemia krąży wokół słońca a nie odwrotnie byli naukowcami na miere epok w jakich żyli. Gdybyśmy wszyscy kierowali się subiektywnymi wrażeniami to poziom naszej świadomości byłby raczej niski i pewnie siedzielibyśmy w głębokim średniowieczu, które cechowało się właśnie subiektywizmem, z którego rodziły się takie kwiatki jak np. że kobieta wpada w histerie, bo macica jej wędruje po organiźmie:))) a nauka zadawała sobie pytania typu ile diabłów zmieści się w łebku od szpilki:)))

Świat naukowy juz udowodnił, że do pewnego stopnia człowieka da się zmierzyć statystycznie i dlatego np. psychologia jest nauką probabilistyczną, czyli przewidujemy pewne rzeczy na podstawie zgromadzonych badań na szerszej populacji, ale też nie możemy czegoś stwierdzić na 100%.
I tu się otwiera inna możliwość związana z tym, ze nie da się w człowieku przewidziec wszystkiego do końca. Inna sprawą też są ograniczenia nauki. Człowiek rozwija się szybciej niż nauka i
żeby zbadać i opisać pewne zjawiska nie ma do tego jeszcze odpowiednich narzędzi. Poza tym naukowcy też ludzie i ich rozwój
świadomości też ma wpływ na tematykę, czy rodzaj wyciąganych wniosków.

Z drugiej strony mamy kult indywidualności człowieka i niepowtarzalności każdej osoby, jego przeżyć, myśli, zachowań, tego jaki jest i kim jest.

I wszystko byłoby pięknie, gdyby gdzieś, kiedyś nie zaczęła się "wojna" między zwolennikami naukowego podejścia do życia i człowieka i zwolennikami indywizdualzmu człowieka która z definicji jest nie do wygrania przez żadną ze stron, bo obie mają racje i każda w swoim zakresie. A jednocześnie połaczenie obu daje nam dopiero pewną całość.

Może nas się nie podobać, że podlegamy prwom fizyki i chemi, które można i wyjaśnia się statystycznie, ale podlegamy im i jest to faktem, któremu nie da się zaprzeczyć. Każdy z nas jest
też jedyny w swoim rodzaju i temu też nie da się zaprzeczyć.

Najoptymalniejsze jest zakopanie topora wojenego i czerapnie z obu
podejść tego co może sprzyjać naszemu rozwojowi świadomosci, poprawie samopoczucia emocjonalego, zdrowiu i szeroko rozumianej
jakości życia we wszelkich jego przejawach.

Skoro subiektywne doświadczenie mówi nam, że coś ma na nas lepszy lub gorszy wpływ a nauka odpowiada na pytanie jak to się dzieje, że coś na nas wpływa w określony sposob, to daje nam to świadomość pewnych mechanizmów i nie działamy już na chybił trafił, bo tak nam się wydaje, ale dodatkowa wiedza daje nam większa pewność i świadomość tego co robimy. np. fizyka kwantowa: wszyscy znamy mechanizm samospełniającego się proroctwa. Znany od wieków i wykładanych nawet na 1 roku psychologii ale nikt nie umie wyjaśnić jak to się dzieje. Ostatnio na te i inne pytania zaczęły odpowiadać filmy typu "the secret" czy "what the bleep do we know", które sa niczym innym jak popularyzacją tak skomplikowanej wiedzy jaką jest fizyka kwantowa, a z której mechanizmom i tak wszyscy podlegamy niezależnie czy jesteśmy tego świadomi czy też nie. Natomist świadomość tych mechanizmów daje nam możliwości większego wpływu na nas samych i nasze życie. Jaki z tego wniosek? Subiektywizm + obiektywizm = wiecej niż jedno lub drugie odzielone od siebie.

Stąd też w tych wątkach mam nadzieję, że zakopiemy ten odwieczny topór wojenny i raczej będziemy inspirować się nawzajem. Pewnie co jakiś czas bedą się pojawiały też wyjaśnienia naukowe, gdyż są tacy co ufają a są i tacy co potrzebują wiedzieć "jak to się dzieje". Więc, żeby nie faworyzować żadnej ze stron to zachęcam zarówno do dzielenia się subiektywnymi doświadczeniami i interpretacjami jak i naukowymi wyjaśnieniami, zadawanie trudnych pytań i pytań banalnych, bo gdy zaczyna się na nie szukać odpowiedzi to często okazują się one trudniejsze niż na te trudne pytania, a w ten sposób wzbogacamy się wzajemnie i inspirujemy.

Na koniec jeszcze podzielę się taką refleksją, to te wszystkie prawa fizyki czy chemi są banalnie proste i działają skutecznie
niezależnie od naszej wiedzy o nich i ingerencji w nie. Zwłaszcza,
że istniały już na długo przed pojawieniem się człowieka, co szczególnie daje do myślenia.
To raczej my jeszcze za mało rozwinęliśmy naszą inteligencję ogólnoludzką i dlatego wydaje się to takie skomplikowane. Może dlatego łaczenie doświadczeń subiektywnych z wiedzą naukową wydaje mi się tak ważne, gdyż oba te źródła są stale i niezmiennie motorem rozwoju ludzkości, wiec po co się ograniczać
do jednego?Joanna Chełmicka edytował(a) ten post dnia 27.05.08 o godzinie 14:45
Karolina Kozielska

Karolina Kozielska Biolog, Trener EFT

Temat: Pytania i wątpliwości

Mam takie pytanko - czy ustawienie zawsze jest potrzebne?

Rozumiem, ze niweluje ono psychiczne odwrócenie.
Z tego co narazie o tym wiem, to to, że psychiczne odwrócenie działa na zasadzie konfliktu wewnętrznego - np. mam emocję i chcę ją puścić, ale z drugiej strony wcale tego nie chcę, bo jest mi to do czegoś potrzebne.
Wtedy rozumiem zastosowanie ustawienia.

Ale co jeśli mam np. silne emocje i wiem co opukuję (wiem skąd one się biorą), to czemu nie ominąćby ustawienia? Gdzie tutaj psychiczne odwrócenie?

Proszę mi to wyjaśnić :)
Olga K.

Olga K. psycholog, trener,
koordynator

Temat: Pytania i wątpliwości

Karolina - nie musisz robić ustawienia, jeśli czujesz, że nie jest Ci w danej sprawie potrzebne. jeśli jednak się okaże, ż jest potrzebne, to na pewno poznasz to po tym, że czujesz się gorzej a problem zamiast się rozpuszczać to gęstnieje. są też zapewne inne reakcje.
ustawienie robi się profilaktycznie. pamiętasz 'test mięśniowy', który Ci pokazałam? możesz go wykorzystać do sprawdzenia, czy ustawienie jest potrzebne.
Michał Grobelny

Michał Grobelny Kierownik Sekcji w
Dziale Testów
Systemowych, Gigaset
Com...

Temat: Pytania i wątpliwości

Załóżmy, że problemem jest przekonanie "nie zasługuję na...". Jak tworzymy ustawienie? Jako "Chociaż wydaje mi się/uwierzyłem/czuję, że nie zasługuję na..." czy "Chociaż nie zasługuję na..."?

Ta druga forma brzmi dla mnie trochę dziwnie, tak jakbym się jeszcze upewniał, że nie zasługuję.

Jakie macie zdanie na ten temat?
Olga K.

Olga K. psycholog, trener,
koordynator

Temat: Pytania i wątpliwości

Michał, obie formy są wg mnie ok. jeżeli czujesz, że któraś zbliża Cię do tematu problemu w większym stopniu, to tę wybierz.

chcę zwrócić jeszcze uwagę na różnicę między nimi. paradoksalnie może się okazać (ale nie musi), że właśnie forma 'mimo że nie zasługuję na..." będzie bardziej odpowiednia i skuteczna, bo brak w niej jakiejkolwiek intelektualnej bariery, jest za to dokładnie wyrażone przekonanie. taką subtelną barierą jest właśnie 'mimo że myślę że...", to "myślę, że/wydaje misię/mam o sobie takie przekonanie że..." to wszystko jest ok i pewnie prawda, ale jednak u niektórych może działać jako ochrona przed zanurzeniem się w problem, co na tym i każdym etapie w EFT jest ważne.

pozdrawiam :)



Wyślij zaproszenie do