Aleksandra
Kowalska
Trener EFT
http://www.eft-tappi
ng.pl
Temat: Modyfikacje
Założyłam ten temat w związku z dyskusją jaka się wywiązała w temacie "pytania i wątpliwości - tylko o EFT".Marek Białach pisze, że w EFT długość czasu powtarzania jakiegoś jednego ustawienia
Ma znaczenie, gdy źródłowe emocje są stłumione lub "przykryte" innymi emocjami. Procedury
powtarza się przez kilka dni, aby wyciągnąć to,
co zostało stłumione czy zepchnięte do
nieświadomości. Także za pomocą odpowiedniego
powtarzania odpowiednio ułożonych procedur
wyciągam bardzo głębokie pokłady destrukcyjnych
emocji z dzieciństwa, do których przy opukiwaniu
w normalny sposób zwykle nie dociera się. To się tyczy szczególnie przy nerwicach i depresjach,
gdzie choroba jest tylko objawem czegoś głębszego
oraz poleca:
całą procedurę zrób trzy razy pod rząd
pierwszego dnia, a następnie powtarzaj
codziennie po jednym razie przez co najmniej tydzień, aż wszelkie obawy i ich cienie zanikną.
Jesli nie będą chciały odpuścić to znaczy, że
trzeba zająć się przekonaniami powodującymi
zapadanie na tę chorobę, własnymi i przejętymi
od przodków.
I tutaj rodzą się moje pytania.
1. Czy takie powtarzanie jednego ustawienia ileś tam razy nie spowoduje, że umknie nam szansa dotarcia do źródła problemu, bo zamiast podążać indywidualną dla każdego "ścieżką" skupimy uwagę na "zastępczych pomysłach" podświadomości?
2. Czy takie powtarzanie negatywnej afirmacji w dłuższym czasie nie utrwali problemu?
3. Czy ktoś inny oprócz Marka pracował podobnym sposobem i jakie miał efekty?
Proszę również samego Marka Białacha o podzielenie się swoimi doświadczeniami w stosowaniu tego sposobu pracy.Aleksandra Kowalska edytował(a) ten post dnia 11.10.09 o godzinie 11:31