Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Ciekawi mnie jak Wam EFTowcom to się spodoba:
http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-283.html
http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-463.html
http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-207.html
to uproszczenie idei huny do techniki zbliżonej do EFT:)
Bawcie się i korzystajcie, może w końcu ktoś przetłumaczy na polskę "Healing For The Millions" - precyzyjniejszy opis założeń DMT i filozofii jej stosowania :)
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

brzmi ciekawie, spróbowałam jedno ćwiczenie z pierwszego artykułu i czułam, że coś się dzieje w energii, więc ... :) polecam innym do popróbowania, bo też jestem ciekawa waszych wrażeń :)

przejrzałam pozostałe artykuły i zastanawiam się na ile DMT i EFT pokrywają się, bo obie mają parosekundowe procedury, po których wyraźnie można poczuć się lepiej a na ile EFT jest bardziej specyficzne do złożonych problemów, gdzie występuje zjawisko nazywane w EFT odwróceniem psychicznym, które blokuje praktycznie każde działania mające na celu poprawę.
Trudno mi się wypowiadać jak DMT rozwiązuje w praktyce takie
zablokowania, więc jesli masz w tym jakieś doświadczenia to chętnie posłucham :)

zastanawiala mnie jeszcze róznica w technicznych aspektach obu metod, bo w EFT jest to rozbudowane na poziom aspektów, konkretnosci, problemów źródłowych, ale doszłam do wniosku, że można z powodzeniem wykorzytsać w DMT

natomiast ciekawi mnie jedna zasadnicza różnica. W klasycznym Craigowskim EFT, gdzie nie ma rundy pozytywnej i jest koncentracja
tylko na ustawieniu i rundzie negatywnej wypowiadamy cały czas afirmacje negatywną, mówiącą o problemie, W DMT jest na to miejse z pierwszym zdaniu, gdzie dodajemy od razu intenecje zmiany a potem skupiamy się na opukiwaniu i oddechach. Co więc działa? intencja? inna procedura poruszenia energii? brak odwrócenia psychicznego?
ciekawe, prawda? :)
a co Wy o tym myślicie?Joanna Chełmicka edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 17:08
Anna Uchniewska

Anna Uchniewska Owner and Medical
Director at NZOZ
Uśmiech

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Brzmi bardzo ciekawie i podobnie do EFT - według mnie różne osoby dochodziły różnymi drogami do podobnych skutecznych technik.

Wydrukuję i wypróbuję dziś na sobie - akurat mam pewien problem do rozwiązania.
Aleksandra Kowalska

Aleksandra Kowalska Trener EFT
http://www.eft-tappi
ng.pl

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Joanna Chełmicka:
W DMT jest na to
miejse z pierwszym zdaniu, gdzie dodajemy od razu intenecje zmiany a potem skupiamy się na opukiwaniu i oddechach. Co więc działa? intencja? inna procedura poruszenia energii? brak odwrócenia psychicznego?
ciekawe, prawda? :)
a co Wy o tym myślicie?Joanna Chełmicka edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 17:08

Prawdopodobnie INTENCJA...zresztą podobnie jak w EFT :)
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Gdyby intencja była wystarczająca to EFT ani żadne inne narzędzie czy technika nie było by potrzebne, więc sama intencja to najczęściej za mało.

Inną kwestią jest to, czy jest to problem w obszarze samej intencji np. jest za słaba, nie zgodna z naszą prawdziwą potrzebą, wartościami, itp, itd czy też mamy za słabą wolę i/lub siłę, aby naszą intencją wywrzeć wpływ na energię i materię, więc realizacja naszych pragnień jest wolniejsza, osadzona w czasie i musimy się nad nią nagimastykować stosując różne techniki, min EFT.

Tylko powstaje pytanie co działa? Jeśli nie sama intencja, to co jeszcze? Są różne metody i pomijąc teorie i koncentrując się na czysto praktycznym aspekcie, to każda z nich "pracuje" inaczej. Jedne sa skupione na negatywach inne na pozytywach, inne na jednym i drugim. I każda z nich jakoś działa.
W przypadku EFT i DMT mówimy o elemencie pobudzania energii w meridianach poprzez opukiwanie ale różnią się w pracy z afirmacją oraz EFT uwzględnia odwrócenie psychiczne.

to ciekawe dla nas pytanie, bo jeśli założymy, że nie znamy odpowiedzi, to zaczniemy jej szukać, myśleć, porównywać, szukać rozwiązań ktore pozwolą porównać obie lub więcej metod i wyciągnąć z tego konstruktywne wnioski z największą korzyścią dla nas samych i naszych klientów.

Jak myslicie, jak to się dzieje, że DMT wystarczy tak krótka formuła od razu skoncentrowana na rozwiązaniu, a w EFT koncentrujemy się na negatywach, opukujemy więcej punktów i też działa?
Czy to tylko w zgodzie z powiedzeniem, "wiele dróg prowadzi do Rzymu" czy też inne rzeczy mogą tu mieć wpływ np. na szybkość pokonania tej drogi, łatwość dojścia do celu, ilość przeszkód po drodze, a może nasza gotowość do przebycia tej drogi? itp.

To ważne pytanie nie tylko z perspektywy EFT, DMT, ale praktycznie istotnie dla wszystkich podejść mających na celu poprawę samopoczucia emocjonalnego i fizycznego. Tak więc zapraszama do dyskusji i wspólnego poszukiwania odpowiedzi :)
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Joanna Chełmicka:
Tylko powstaje pytanie co działa? Jeśli nie sama intencja, to co jeszcze?

Wg mnie dyskusja ma sens kiedy upewnimy się, że działa i jak działa, bo wiele czarów z mleka można wyczytać w sieci (i nie tylko).
Ja po tygodniu od poznania terminu "EFT", trafiłem na "genialne" metody, które na pięknie, nlp'owo zbudowanych stronach zachęcały, żeby olać to nudne, żmudne, trudne i czasochłonne opukiwanie i skorzystać z metody o 120% skuteczniejszej, 205% łatwiejszej i na dodatek dostępnej za jedyne $40 :-)
Nie znaczy to, że do tego samego worka wrzucam DMT, ale uważam, że bez bardzo jednoznacznych dowodów lub własnych doświadczeń, należy z bardzo umiarkowanym optymizmem podchodzić do genialnych w swej prostocie metod.

Jeżeli jednak założymy, że metoda rzeczywiście działa, to pojawia się pytanie: Jak działa?
Czy bardziej na zasadzie pigułki eliminującej doraźnie problem (skutek), czy też usuwamy przy jej pomocy przyczynę problemu, a więc eliminujemy go trwale. Wiadomo, że usuwanie problemów bez usuwania ich emocjonalnych przyczyn prędzej czy później doprowadzi do tego, że ten sam problem zamanifestuje się ponownie, tyle tylko, że żeby było ciekawiej, przeważnie w postaci innego symptomu :-).

Jeśli metoda została opracowana przez samego Serge’a Kinga, to jest prawdopodobne, że doszedł on do wniosku, że istnieje jakaś grupa ludzi, którzy z różnych względów nie są w stanie pójść drogą dużo głębszą, ale żmudniejszą, wymagającą znacznie większej determinacji. I dla takich właśnie ludzi opracował coś co pozwala ruszyć z miejsca - taki "zachęcacz" dla niedowiarków, że huna działa.

Co prawda huną przestałem się bliżej interesować dobre 7 lat temu, ale z tego co poklikałem chwilę po sieci, to DMT nie wygląda mi na metodę będącą zwieńczeniem i kwintesencją wiedzy zgłębianej latami przez Kinga. Warsztaty, z którymi ostatnio jeździ po świecie w ogóle nie dotykają DMT (tak przynajmniej wynika z ich opisu).

Dlatego jak na razie skłaniałbym się bardziej do stwierdzenia, że DMT to forma (samo)pomocy doraźnej niż metoda neutralizująca przyczyny.

Nie zmienia to faktu, że sam mam zamiar w najbliższych dniach poeksperymentować z tą techniką i może będę w stanie coś więcej powiedzieć :-)Krystian Stec edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 03:18
Aleksandra Kowalska

Aleksandra Kowalska Trener EFT
http://www.eft-tappi
ng.pl

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Joanna Chełmicka:
Gdyby intencja była wystarczająca to EFT ani żadne inne narzędzie czy technika nie było by potrzebne, więc sama intencja to najczęściej za mało.
Inną kwestią jest to, czy jest to problem w obszarze samej intencji np. jest za słaba, nie zgodna z naszą prawdziwą potrzebą, wartościami, itp, itd czy też mamy za słabą wolę i/lub siłę, aby naszą intencją wywrzeć wpływ na energię i materię, więc realizacja naszych pragnień jest wolniejsza, osadzona w czasie i musimy się nad nią nagimastykować stosując różne techniki, min EFT.

Ja postrzegałabym problem w "czystości" intencji i i wyrażeniu zgody na "dzianie się" czyli pełną zgodność i gotowość na zaistnienie procesu zmiany.
Najczęściej tak naprawdę z różnych przyczyn nie chcemy zmian tylko "ulżenia sobie" i cenne są dla nas te metody, które szybko, prosto i skutecznie taką ulgę przynoszą, nawet jeśli jest to tylko iluzja.
Zresztą nie ma w tym nic złego. Podjęcie decyzji o zaprzestaniu "katowania się" to już i tak krok ku zmianie.
EFT podobnie jak DMT jest techniką uaktywniającą ciało i "zmuszającą" do zaistnienia wewnętrznej zgodności, która skutkuje zmianą na wszystkich poziomach naszego istnienia. Również w tzw. świecie zewnętrznym.Aleksandra Kowalska edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 08:42
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Joanna Chełmicka:
Co więc działa? intencja? inna procedura poruszenia energii? brak odwrócenia psychicznego?
ciekawe, prawda? :)
a co Wy o tym myślicie?
Ja ci mogę odpowiedziec jak to działa z perspekywy huny i hunowatej koncepcji energii i uzdrawiania:
Jesli chodzi o zdanie to odzwierciedla ono dwie zasady: Błogosław to co jest a będzie łatwiej to zmienić. Oraz energia podąza za uwagą. Napiecie i stres(na poziomie ciała, czy bardziej psychiczny) to przyczyna/efekt wiekszej ilosci "statycznej energii". Uwalniajac napiecie fizycznie(opukiwanie) i za pomoca oddechu i przenoszenia uwagi - pozwala na sobodniejszy przepływ energi(ta podąża za wczesniej wyrazoną intencją). Kolejnym czynnikiem jest postawa(pewnie) z palcami zlaczonymi wyprostowana - to jest jedna z postaw autorytetu, a przynajmniej fizjologii pewności siebie - i to ma wspomóc uwolnienie aspektu mentalnego i emocjonalnego(strach i gniew) - w wielkim uproszczeniu sama pewnosc siebie działa dobrze na ciało(i umysł/ducha).
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Już nie hunowaty kwiatuszek, choc na hunowatej stronce jest tlumaczenie:
http://www.huna.net.pl/modules.php?op=modload&name=New...
Hartmanowa tez jest z EFT zwiazana z tego co kojarzę.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 11:26
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Musiałem sprawdzić o co chodzi z tym odwróceniem: w tej teori zupełnie sie tym nie przejmujemy, tj. w miare jak zdemowane są warstwy napiecia moga pojawiac sie rozne symptomy i pracuje sie z tym na bierząco z kolejnego napiecia. Lub po prostu w formie: "Jakaś część mnie straszliwie unika zmiany i można to zmienić. Niech tak sie stanie niech tak będzie".
W ideach hunowatych nie ma czegoś takiego po prostu. "Silny konflikt/duzo stresu - maly konflikt/malo stresu" to wzasadzie wystarczy przy DMT.
A jesli chodzi o calosc huny (DMT - to technika skrót myślowy)to raczej mowa o dialogu z podswiadomoscia czy pracy z przekonaniami, silnej wewnętrznej postaci"duchu"/częsci która chce czegoś innego, a nie ze coś nam robi wbrew - w tym systemie zupelnie zbedne załozenie. Dla mnie przypominające koncepcje "oporu terapeutycznego".
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Doczytałem fragment wątku znów, polecam:
http://www.huna.org/html/dmdemo.html
Przyklady działania z dem na zywo, wiecej i precyzyjniejszych jest w "healing for the millions".
Krystian napisales:
"Czy bardziej na zasadzie pigułki eliminującej doraźnie problem (skutek), czy też usuwamy przy jej pomocy przyczynę problemu, a więc eliminujemy go trwale. Wiadomo, że usuwanie problemów bez usuwania ich emocjonalnych przyczyn prędzej czy później doprowadzi do tego, że ten sam problem zamanifestuje się ponownie, tyle tylko, że żeby było ciekawiej, przeważnie w postaci innego symptomu :-)."
eee, jesli mialbym sie spytać a co ci daje wiara w to ? przyczyny i odpowiedzi na pytanie DLACZEGO ? są tylko opiniami, mniej lub bardziej przydatnymi hipotezami.
Uwolnienie napiecia otwiera droge do zmiany, a wieksza czesc osob wie co chcialaby robic inaczej, jak inaczej funkcjonowac energetycznie czy emocjonalnie, ba w co wierzyć..a jesli nie - to to pojawia sie w formule - jesli juz sie posługujesz ideami DMT. W tej filozofii "redukcja oporu" to klucz do zmiany.
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Piotr Jaczewski:
eee, jesli mialbym sie spytać a co ci daje wiara w to ?

To nie wiara tylko moje osobiste doświadczenie. Jasne, że można odbić piłeczkę i powiedzieć, że to doświadczenie wynika z wiary, że tak jest, ale jeśli takie same doświadczenia ma wielu ludzi, których znam, jeśli potwierdzają to ludzie, którzy są niekwestionowanymi autorytetami w sprawach rozwoju osobistego, to chyba coś w tym jest... :)
Uwolnienie napiecia otwiera droge do zmiany, a wieksza czesc osob wie co chcialaby robic inaczej, jak inaczej funkcjonowac energetycznie czy emocjonalnie, ba w co wierzyć..a jesli nie - to to pojawia sie w formule - jesli juz sie posługujesz ideami DMT. W tej filozofii "redukcja oporu" to klucz do zmiany.

Brzmi świetnie, tylko nie wiem czemu, bardzo mi przypomina to leczenie bolącego palca po walnięciu się młotkiem za pomocą tabletki przeciwbólowej. Zredukowaliśmy opór - mniej boli, ale palec jak był spuchnięty tak jest. A zaraz paznokieć nam jeszcze zlezie, ale nie zauważymy bo tabletka stłumiła ból... ;-)

Pewnie, że często jest tak, że symptom utrudnia ruszenie problemu, a usunięcie symptomu ułatwia pójście dalej. Ale przecież natura ludzka jest taka, że jak nie ma symptomu to nie ma problemu, więc po co szukać przyczyny. Tak więc częściej wg mnie, usunięcie tylko symptomu utrudnia zlokalizowanie przyczyny, a nie ułatwia. A od tego prosta droga do ciągłej zabawy w kotka i myszkę z symptomami.
Ja tak nie chcę - wolę włożyć więcej wysiłku, ale zlokalizować przyczynę i usunąć problem raz na zawsze.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

E, jak wygląda doświadczenie "moimi symptomami rządzą się ukryte przyczyny, jak tu załatwię tam wyskoczy" ?
Kto jest tym niekwestionowanym autorytetem? Bo najwidoczniej mamy różne autorytety nie do podwazenia. Dla mnie to teoria ukrytego ustanawiania autorytetu w czyims swiecie.

Jesli chodzi o działanie uwolnienia napiecia - to w hunowym kontekscie wystarczy zeby palec zagoil sie wrecz natychmiast i nie spuchnął. Spedzasz pol dnia szukając przyczyn zamiast wbić gwóźdz?
Obluzowany trzonek ewentualnie i tak widać tu i teraz. Owszem, warto sie przyjrzec temu co sie robi jak to sie robi 2-3 raz z rzędu, bo drugą oczywistą "przyczyną" moze byc odwracanie oczu na przechodzącą obok blondynkę, za trzecim razem moze sie okazac ze wcale nie mam ochoty tego robic teraz, bo stanowczo wole najpierw pogadac z zona - a stluczony palec stanowi swietną wymowke. Ale to zadne ukryte przyczyny - są na wierzchu.

Kogoś boli głowa w obecnosci jakiejs osoby, moge pracujac z tą osobą szukac przyczyny "dlaczego jest zle" i najpewniej odnajde jakies wspomnienie i wspomnienia - jak ktos podobny powiedzial cos niemilego, a ta osoba sama kiedyś zawiodla zaufanie i zdradzila komus sekret powiedziany w tajemnicy. Pal licho - mogę pracowac dalej nad wybaczeniem ale jaki nawyk w ten sposób wczesniej ustanowilem w mózgu/podświadomości ? "Gdy cos dzieje się nie tak szukaj wspomnień o urazach związanych z tą osobą". Szukajcie a znajdziecie, za moment trzeba bedzie codziennie połowie osób mijanych wybaczac.
Dla odmiany mogę przyjac inna strategie jesli chce tej osobie pomóc długoterminowo a ona sie czesto z sytuacja styka: moge nauczyc ja wzmacniania swojego pola(generowania dobrych emocji) i blogoslawienia tej osoby zanim wejdzie z nia w kontakt. Bóle głowy znikną, ale w zamian osoba zyskuje a) narzedzie do czucia sie coraz lepiej, a jesli chwile popraktykuje (2-3 minuty w ciagu dnia lacznie) jej ciało samo to zgeneralizuje i wytworzy koncepcje "moge czuc sie dobrze przy kimkolwiek" b) ustanawia precedens "gdy sytuacja jest niepewna, postrzegaj jej zalety" co pozwala jej zachowac wieksza motywacje i rzadziej sie stresować.
Natomiast jesli sprawa przydarza sie rzadko i jest jednostkowa to moge w 5-10 minut zmienic wzór reakcji na tą osobę (przy okazji ucząc ją radzenia sobie ze stresujacymi wspomnieniami w bonusie na przyszloscc).
Z trzeciej jesli osoba czuje ze ta sprawa ma dla niej istotne znaczenie moge pomoc dotrzec do figury, postaci wewnetrznej ktora sprawia klopot - ale to jest doswiadczenie tu i teraz komunikacji z tym co dla ciebie wazne, a nie ukryta przyczyna - i pomóc ja zintegrowac z zyciem, ona sie wzbogaci mentalnie i w zachowaniach, a ból głowy zniknie..bo zniknie całosciowo napiecie zwiazane z ta konkretną osobą.Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 17:28
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

E, jak wygląda doświadczenie "moimi symptomami rządzą się ukryte przyczyny, jak tu załatwię tam wyskoczy" ?
Na przykład tak:
Kobieta cierpi bo nie może stworzyć udanego związku. Kombinuje nad przyczynami - jestem za gruba, mam pryszcza, coś jest ze mną nie tak, itp. itd. A prawdziwą przyczyną może być np. wyniesione z domu przekonanie, że faceci to dranie, ojciec alkoholik, lub zgodnie z innym podejściem zaburzenie w polu energetycznym kobiety i negatywne emocje kiedy pojawia się przy niej facet.

Nigdzie nie pisałem, że symptomami rządzą ukryte przyczyny. Pisałem, że symptomy mają swoje przyczyny. Niektóre są jawne, niektóre ukryte. I wg mnie z tymi ukrytymi jest większy kłopot, dlatego na nich bardziej się skupiam w pracy nad sobą.
Dla odmiany mogę przyjac inna strategie jesli chce tej osobie pomóc długoterminowo a ona sie czesto z sytuacja styka: moge nauczyc ja wzmacniania swojego pola(generowania dobrych emocji) i blogoslawienia tej osoby zanim wejdzie z nia w kontakt. Bóle głowy znikną, ale w zamian osoba zyskuje a) narzedzie do czucia sie coraz lepiej, a jesli chwile popraktykuje (2-3 minuty w ciagu dnia lacznie) jej ciało samo to zgeneralizuje i wytworzy koncepcje "moge czuc sie dobrze przy kimkolwiek" b) ustanawia precedens "gdy sytuacja jest niepewna, postrzegaj jej zalety" co pozwala jej zachowac wieksza motywacje i rzadziej sie stresować.
Natomiast jesli sprawa przydarza sie rzadko i jest jednostkowa to moge w 5-10 minut zmienic wzór reakcji na tą osobę (przy okazji ucząc ją radzenia sobie ze stresujacymi wspomnieniami w bonusie na przyszloscc).
Z trzeciej jesli osoba czuje ze ta sprawa ma dla niej istotne znaczenie moge pomoc dotrzec do figury, postaci wewnetrznej ktora sprawia klopot - ale to jest doswiadczenie tu i teraz komunikacji z tym co dla ciebie wazne, a nie ukryta przyczyna - i pomóc ja zintegrowac z zyciem, ona sie wzbogaci mentalnie i w zachowaniach, a ból głowy zniknie.

Czyli po kolei wymieniłeś sposoby usuwania PRZYCZYNY bólu głowy, tyle tylko, że nie szukałeś tej przyczyny w przeszłych doświadczeniach tylko oparłeś się na innej koncepcji. Rzecz w tym, że ja nigdzie nie napisałem, że za jedyną możliwą przyczynę symptomów uważam negatywne doświadczenia z przeszłości. Dla mnie równie dobrą przyczyną może być zaburzenie w polu energetycznym człowieka lub jeszcze coś innego. Byleby była to przyczyna na tyle pierwotna, że jej usunięcie nie będzie powodowało powrotu symptomu.

Ciekawi mnie jeszcze, czy opisany przez Ciebie sposób pracy z problemem to DMT czy coś innego. Bo jeśli DMT, to znaczy, że jeszcze muszę sporo doczytać na czym polega ta metoda, a jeśli to coś innego, to chyba nie o tym rozmawiamy w tym wątku :-)Krystian Stec edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 20:42
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Krystian Stec:
Na przykład tak:
Kobieta cierpi bo nie może stworzyć udanego związku. Kombinuje
nad przyczynami - jestem za gruba, mam pryszcza, coś jest ze mną
nie tak, itp. itd. A prawdziwą przyczyną może być np. wyniesione z domu przekonanie, że faceci to dranie, ojciec alkoholik, lub zgodnie z innym podejściem zaburzenie w polu energetycznym kobiety i negatywne emocje kiedy pojawia się przy
niej facet.
Eee. O tym wlasnie mowie, zalozenie ze istnieje "prawdziwa przyczyna" bedzie generowalo poszukiwanie. Przekonanie ze "faceci to dranie" moze wyplynac, ale nie musi. Samo sformułowanie celu moze to omijac "Chcialabym znalesc fajnego miłego faceta" moze spowodowac ze nijak temat "ojca" i "faceta" zupelnie sie nie pojawi, natomiast w takim układzie najprawdopodobniej pojawi się praca z jej własną siłą, zeby zamiast walić w pysk potencjalnych partnerów umiała chwycić ich za..osoby po przejsciach sa silne i emanuja ta siła czesto zupelnie nieświadomie:)

Nigdzie nie pisałem, że symptomami rządzą ukryte przyczyny. Pisałem, że symptomy mają swoje przyczyny. Niektóre są jawne,
niektóre ukryte. I wg mnie z tymi ukrytymi jest większy kłopot,
dlatego na nich bardziej się skupiam w pracy nad sobą.
Ja nie wierzę w ukryte przyczyny, zwłaszcza gdy pracuję z kimś.
To z czym pracuje to ja okreslam wzorcami - ale nie przyczynami, przyczyną dowolnego problemu jest dowolna rzecz w koncepcjach którymi sie posługuje, od zanieczyszczenia srodowiska poprzez konflikty swiatowe, to ze sasiad krzyczy na sasiadke i bałagan prawny do wyboru do koloru - wszystko jest polaczone, a my wzmacniamy połączenia wybierając okresloną interpretacje i poswiecejąc temu uwagę.. jesli ktos bedzie zafiksowany na przeszlosci i przyklejał ciagle ta sama łatke "to przez tatusia, mamusie", to ja mamusia i tatusiem raczej sie nie przejme, ale regresja odczuwania siebie tu i teraz - tak, bo ona bedzie widoczna bespośrednio w zachowaniu i tu bedzie najwiekszy potencjał do szybkiego dotarcia do cieszenia sie zyciem, oraz wejscia w zupelnie inne kategorie myslenia.
Bo to co jest wzorcem, jest obecne w tu i teraz w zachowaniu obserwowalnym bezpośrednim tej osoby, np.taka kobieta najprawdopodobniej to powie na moje to czemu sie nie umawiasz? "Faceci wokół to dranie" - ale pomimo ze jest to przekonanie, byc może bedzie miała rację i zamiast pracy z przekonaniami, bedzie praca z poszezeniem tego "wokół":)

Czyli po kolei wymieniłeś sposoby usuwania PRZYCZYNY bólu głowy, tyle tylko, że nie szukałeś tej przyczyny w przeszłych
doświadczeniach tylko oparłeś się na innej koncepcji.
Na zadnej koncepcji sie nie opieralem, wlasnie o to chodzi :) Nawet z tym stresem - to on jest widoczny, słyszalny, wrecz odczuwalny. Moje najkrótsze usuwanie bólu głowy trwalo 15 sekund, gdy podczas oglądania egzorcysty zaczela zone bolec głowa, po prostu rzucilem sie na nia z zaskoczenia łapiąc jej głowę i krzycząc "Idź precz szatanie!" śmiejąc się razem z nią- wystarczajace złamanie wzorca by minął ból głowy, wystarczajacy przypływ i odpływ napiecia by endorfinki zwłaszcza ze śmiechu po tej akcji załatwiły sprawę.

Rzecz w
tym, że ja nigdzie nie napisałem, że za jedyną możliwą przyczynę symptomów uważam negatywne doświadczenia z przeszłości. Dla mnie równie dobrą przyczyną może być zaburzenie w polu energetycznym człowieka lub jeszcze coś innego. Byleby była to przyczyna na tyle pierwotna, że jej usunięcie nie będzie powodowało powrotu symptomu.
Wlasnie dlatego polemizuje z tą teorią ukrytych czy pierwotnych przyczyn, chocby dlatego ze czyjegos ciala moze to byc wskazówką "utrzymuj symptom dopóki nie odkryje cos wybitnie pikantnego", już nie mówiąc o "jesli klient sie nie zmienia to winne są jego pierwotne przyczny" i jeszcze kilka. Jesli symptom wraca to nie musi być, nie trzeba tego interpretowac jako ten sam "symptom" - to zamraża widzenie zmian jako procesu. Dlatego popieram np. idee "warstw napięcia" - bo pomaga ona doceniać drobne zmiany, a za tymi idą większe.
Ciekawi mnie jeszcze, czy opisany przez Ciebie sposób pracy z
problemem to DMT czy coś innego. Bo jeśli DMT, to znaczy, że jeszcze muszę sporo doczytać na czym polega ta metoda, a jeśli
to coś innego, to chyba nie o tym rozmawiamy w tym wątku
To nie dmt, ale czysta huna tj filozofia i zasady obleczone w działanie. DMT to sformalizowana i uproszczona wersja tego.
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Piotr Jaczewski:
Ja nie wierzę w ukryte przyczyny, zwłaszcza gdy pracuję z kimś.

No cóż - cała medycyna i psychologia od psychoanalizy do nawet pop'u i EFT stara się w mniejszym lub większym stopniu dotrzeć do przyczyn. Nie wyklucza to w żaden sposób pracy na bazie tego co dzieje się tu i teraz.
To z czym pracuje to ja okreslam wzorcami - ale nie przyczynami,

Wydaje mi się, że po części różnice pomiędzy nami sprowadzają się do terminologii. Mówimy o tych samych rzeczach używając innych określeń lub patrząc z trochę innej strony.
Tak czy inaczej coś czuję, że dalsze rozwijanie dyskusji nie ma sensu, bo 145 poście dojdziemy do wniosku, że w sumie mówiliśmy o tym samym, tylko w inny sposób ;-)

Na zadnej koncepcji sie nie opieralem, wlasnie o to chodzi :)
To nie dmt, ale czysta huna tj filozofia i zasady obleczone w działanie. DMT to sformalizowana i uproszczona wersja tego.
Może czegoś nie łapię, ale wg mnie te dwa zdania mają się nijak do siebie...

Jak dla mnie Twoje podejście jest na tyle odmienne, że aż ciekawe i chyba najkonstruktywniej będzie jeśli zarzucisz jeszcze parę ciekawych linków w temacie :-)Krystian Stec edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 10:55
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Jak cos wpadnie mi łączącego sie z tematem na pewno podrzuce ;)

Nie zgodze sie z tobą ze cała medycyna i psychologia "szuka przyczyn", jesli chcesz widziec te poszukiwania, to je odnajdziesz - wiele nowszych szkół tego nie robi, choćby TSR - Terapia Skoncentrowana na Rozwiazaniach, czy wogóle wiekszość szkół poznawczo-behawioralnych. Nawet w popie - proces wtórny nie jest przyczyną! Jest tym nieuświadomionym co się dzieje. O NLP nie wspominając.
Pewnie ze róznice sprowadzają sie do terminologii - dla mnie poszukiwanie przyczyn to "zorientowanie na przeszłość" oraz "identyfikację tajemniczego czynnika, który stoi za czynnikiem który stoi za czynnikiem który wywołuje x". Praca z wzorcami jak to okreslam jest pracą z tym co się dzieje pod kątem stworzenia przyszłości.
Pisząc ze to wynik pracy wzdłóż zasad, to tyle ze postrzegam DMT jako specyficzną "technikę" do nauczenia ludzi o co biega i ewentualnie jako element show, gdy pracując z kimś chce nauczyc tego jako techniki i dodac dodatkowej otoczki. Z kolei idee dmt to oderwane od huny idee skupione na jednej technice - uzywam ich wszystkich w roznych konfiguracjach, choc nie zawsze w ten konkretny sposób.
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Piotr Jaczewski:
Nie zgodze sie z tobą ze cała medycyna i psychologia "szuka przyczyn", jesli chcesz widziec te poszukiwania, to je odnajdziesz
No medycyna na pewno stara się leczyć przyczyny, a nie objawy. Co do psychologii to rzeczywiście jest to bardziej kwestia spojrzenia, bo wg mnie tylko w nielicznych przypadkach zupełnie pomija się przyczyny. Różnice polegają przede wszystkim na tym jak głęboko w sobie lub jak daleko w przeszłości szuka się tej przyczyny. Nawet w popie mamy z tym do czynienia. W moim rozumieniu twoja praca z wzorcami to też praca z przyczyną, przy czym dla ciebie przyczyną jest wzorzec, a praca polega na jego transformowaniu.

Jeśli o mnie chodzi to, szczerze mówiąc koncepcja, żeby całkowicie odciąć się od przeszłości i skupić wyłącznie na "tu i teraz" jakoś tak intuicyjnie mi zgrzyta i zakrawa na przekombinowanie. Ale być może to tylko kwestia moich doświadczeń i nabytych przekonań.

Mi najbliższe jest podejście EFT:
Pracujemy z "tu i teraz" i nieraz to wystarcza, ale praca jest często bardziej skuteczna, jeśli w jej trakcie uda się dostrzec przyczynę w przeszłości i rozprawiamy się z tą pierwotną przyczyną. Ot choćby przykład z dzisiejszego newslettera Garego:

http://www.emofree.com/articles/redecision-therapy.htm

Tego typu przykładów są setki jeśli nie tysiące na jego stronce i jakoś tak przemawiają do mnie... :-)Krystian Stec edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 13:52

konto usunięte

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

Z zapartymm tchem przeczytałam waszą dyskusję i takie oto refleksje mi się nasunęły.

To co oboje proponujecie, to z jakim założeniem należy podchodzić do pracy z klientem (sobą): dochodzić do przyczyn problemu/symptomu, czy też do nich nie dochodzić i skupić się na samym problemie/symptomie.

Ja bym zaproponowała, aby do pracy podchodzić bez żadnego z tych założeń i pozwolić procesowi pokazać, czy owo dochodzenie do źródeł jest potrzebne, czy nie.

Opierając się na praktyce EFT i pracy z klientami (sobą) mogę powedzieć tak. Czasami wystarczy pracować z samym objawem i widzieć jak stopniowo on zanika, a my nawet nie wiemy, skąd ów objaw się wziął i jakie były jego korzenie. Ja jako trener nie mam zamiaru zmuszać klienta do odnajdywania przyczyn, skoro emocje spadły do zera. Zdarza się natomiast, że w trakcie procesu klient nagle otwiera oczy ze zdumienia i mówi, 'O jejku, przypomniało mi się, że jak miałem 5 lat, to pani w przedszkolu ośmieszyła mnie przed całą grupą dzieciaków, bo w trakcie drzemki poobiedniej posikałem się do łóżka.' No i co wtedy, czy powinnam zacząć tłumaczyć klientowi, że docieranie do przyczyn problemu jest niepotrzebne i to wspomnienie jest nieważne? Oczywiście, że nie. W trakcie robienia EFT nasze organizmy wchodzą w lekki trans i wtedy proces przebiega tak, jak jest najwłaściwiej dla danej osoby.

Dlatego proponuję, aby zamiast się przekonywać, które podejście jest prawidłowe, a które nie, dać organizmowi osoby zadecydować, co jest najlepsze dla jej procesu zdrowienia: czy organizm wyrzuci na powierzchnię źródło danego symptomu/objawu/problemu, czy też nie.

Oczywiście zdarza się, że wyciszenie emocji jest tymczasowe i np. za dwa dni problem powraca. Ale to jest również częścią procesu i informacją dla nas, że coś jeszcze nie zostało wzięte pod uwagę. Być może należy poszukać dodatkowych aspektów danego problemu, a być może nie obejdzie się bez dotarcia do źródła.

Chcę jednak podkreślić, że samo EFT nie zakłada konieczności docierania do źródeł, tylko pracę z zaburzoną energią. A jeśli po drodze te źródła się ujawnią, no to to jest już indywidualna sprawa.

Może też być tak, że ktoś ma tak silną potrzebę docierania do źródeł, że niezależnie od tego, czy to jest potrzebne czy nie, to i tak będzie na siłę tam zmierzał. Ale na to też można zrobić sobie EFT: Mimo, że mam silną potrzebę kontroli tego, co dzieje się w moim życiu i z moim życiem.....

Albo... ktoś ucieka przed odnalezieniem prawdy, bo może być to zbyt bolesne, więc lepiej dla niego tego nie robić. Na co też można sobie zrobić EFT: Mimo, że obawiam się konfrontacji z tym co mogło być przyczyną mojego problemu....

Podsumowujac, jak stare przysłowie pszczół mówi, złoty środek pomiędzy skrajnościami, czyli bycie elastycznym, zawsze jest najlepszą opcją.

:)Katarzyna D. edytował(a) ten post dnia 14.11.08 o godzinie 18:56
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Hunowate EFT czyli Dynamind (DMT)

To ja sie przesune bliżej srodka..:)



Wyślij zaproszenie do