Temat: EFT i dzieci
Grażyna S.:
Potrzebuje porady w związku ze stosowaniem EFT w pracy z dziećmi.
Mój syn ma kłopoty z nauką czytania i pisania. Nie są one wynikiem jakiej ułomności, ale niechęci do nauki, której przyczyn nie znam jeszcze.
Chce chłopcu pomóc, ale nie wiem jak się do tego zabrać.Grażyna S. edytował(a) ten post dnia 20.10.09 o godzinie 21:23
Może przyczyna leżeć w emocjach dziecka i Twoich, a nawet bardziej w Twoich, ponieważ emocje matki bardzo oddziałują na dziecko.
W wielu przypadkach opukiwanie się rodzica na dziecko dawało lepsze rezultaty niż opukiwanie samego dziecka.
Dobrze jest natomiast robić takie wieczorne oczyszczanie emocji z całego dnia. Dziecko leży sobie w łóżku a my rozmawiamy z nim i "podgadujemy" jaki też dzisiaj był ten dzień, co się działo w szkole, jak tam dzieci itp. raczej nie sugerujemy dziecku tego aby powiedziało nam o czymś złym, to samo wyjdzie. W trakcie tej opowieści dziecka my je opukujemy. Ja opukuję wszystkie podstawowe punkty i te które dziecko lubi najbardziej włączając punkt karate. Nie stosuje gamy.
Czasami dziecko coś czuje i nie potrafi powiedzieć co to jest, albo jaka to emocja. Wtedy pytam dziecko: jeśli by to miało jakiś kształt to co by to było, jaki to ma kolor. Opukiwanie przechodzi troche w abstrakcję ale dla dziecka wszystko jest zrozumiałe. Opukujemy wtedy np. niebieską kulę. Czasami dziecko nic nie mówi ale płacze i to jest ok. Musisz wyczuć jak dziecko reaguje, jak zmieniają się emocje, czasami warto zakończyć na rundzie negatywnej i uwalnianiu (czyli przejściowej) Jeśli się da to runda pozytywna może być długa i dajmy wypowiedzieć się także dziecku. Tutaj zaszalejmy w pozytywne skojarzenia i wzmacnianie poczucia wartości dziecka.
Bardzo dużo da Twoje opukiwanie się na dziecko, buduj proste ustawienia dodając swoje emocje (czyli co Ty czujesz kiedy dziecko ma problem z czytaniem czy pisaniem) czyli :
Mimo, że /imie dziecka/ ma problemy z czytaniem/ wolno czyta/ i to mnie / emocja/ , to jestem w porządku,
lub
Mimo, że /imie dziecka/ wolno czyta i lekcje robimy bardzo długo a to mnie / emocja/ to szcz. i głęboko akceptuje siebie i to że mój synek tak ma.
Mimo, że/imię dziecka/ wolno pisze i lekcje ciągną się przez ......, a ja wtedy czuję /emocja/, to szczerze i głęboko akceptuję siebie i pozwalam synowi pisać w jego tempie, bo wiem, że nauczy się pisać sprawnie i ładnie.
Mimo, że /imię dziecka/ mnie /Twoja emocja/ bo wolno mu idzie czytanie, jest mi to trudno znieść i wtedy go poprawiam i ponaglam, to szcz. i gł. akceptuję siebie i otwieram się na spokój i poradzenie sobie w tej sytuacji.
Oczywiście ustawienia trzeba przerobić tak, aby oddawały Twoje emocje i dziecka. Myślę, że Twój SPOKÓJ i takie wewnętrzne przekonanie, że dacie radę, że syn nauczy się pisać i czytać jest niezbędny.
Daj także dziecku robić wszystko w jego tempie, nawet jeśli ma to trwać długo, i nie napinaj się na dodatkowe ćwiczenia z czytania w szkole, odpuść sobie. Czytaj dziecku ze wskaźnikiem i powiedz aby patrzył na wyrazy pod którymi przeciągasz patyczek. Bardzo radośnie komentuj każdy malutki sukces dziecka, chwal i nagradzaj. Natomiast ćwiczenia Dennisona są wskazane ponieważ pomogą dziecku przed czytaniem, zrób jeszcze dodatkowo badanie wzroku.
Wszystkiego dobrego :)