Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Czy ktoś ma doświadczenie z EFT na polu: choroby nowotworowe ?

konto usunięte

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Pod tym adresem jest przyklad gdy praktykant ropoczal prace z chorym na raka poprzez runde dotyczaca "zdrady organizmu", bo tak wlasnie chora odczuwala sytuacje.
http://www.emofree.com/articles/apparent-cancer-cure.htm
(jezeli nie znasz angielskiego to mozesz wlaczyc google tlumacza w ten sposob mozesz sobie poczytac cala procedure)

Oto runda, ktora rozpoczeto prace nad rakiem - nowo rozpoznanym
"Mimo, ze odczuwam moje cialo,ze mnie zdradza, chociaz sie nim dobrze zajmuje, akceptuje sie doglebnie i calkowicie". Zdanie przypominajace brzmialo "To odczuwanie ciala"

Potem praktykant pracowal nad tym co odczuwal pacjent, czyli strach przed pojsciem do szpitala (bardzo ciekawa technike zastosowal), zle samopoczucie z powodu wspolczujacych spojrzen lekarzy. Praktykant EFt stwierdzil, ze wybral zamiast "wyrwania drzewa odcinanie galezi" powoli i systematycznie. Dlatego wazne bylo ustalenie co odczuwa chory i nad tymi odczuwaniami pracowal.

Tutaj jest opisana udana praca nad nawrotem raka
http://www.technique-eft.com/traductions/remission-can...

Poza tym w internecie jest wiele opisow przykladow, w ktorych osoby wyleczyly sie z raka dzieki EFT. Wszystkie osoby podkrelsja, ze przede wszystkim pracowaly nad strachem przed choroba i wsciekloscia na swoje cialo.
¨Pozdrawiam i zycze owocnej pracy.malgorzata N. edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 01:44
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Dzięki Gosiu! To przynajmniej już coś. Przypuszczam, że rak to też ma podłoże emocjonalne. Tyle, że tego jeszcze nikt nie zbadał i przypuszczam, że nie zbada. Oczywiście jestem również tego zdania, że EFT nie zastąpi leczenia. Może jedynie wspomóc.
Pozdrawiam
Radek J.

Radek J. Nauczyciel, trener
EFT

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Małgorzata Trzósło:
Dzięki Gosiu! To przynajmniej już coś. Przypuszczam, że rak to też ma podłoże emocjonalne. Tyle, że tego jeszcze nikt nie zbadał i przypuszczam, że nie zbada. Oczywiście jestem również tego zdania, że EFT nie zastąpi leczenia. Może jedynie wspomóc.
Pozdrawiam
Zaczęto to badać. Znalazłem kiedyś ten artykuł w ,,Charakterach" i nawet umieściłem już go na forum. Ale tu jest dla niego najodpowiedniejsze miejsce.
Brytyjscy naukowcy Thomas Morris i Steven Greer wskazali na istnienie osobowości nowotworowej", inaczej określanej jako osobowość typu C" czy wzór zachowania C" (w skrócie WZC). Osoba z WZC nie jest zdolna do zachowań agresywnych, charakteryzuje się natomiast cierpliwością, kooperatywnoscią, brakiem asertywnosci, ukrywaniem negatywnych emocji (zwłaszcza gniewu) i uległością wobec zewnętrznych autorytetów. Doktor Lawrence Le Shan, amerykański psycholog, pionier psychoterapii holistycznej, mówi o typie osobowości podobnym do WZC. Jej cechy to ukrywanie się za fasadą łagodnej dobroci, niezdolność do gniewu, brak swobody w kontaktach, niska satysfakcja z życia seksualnego, mała aktywność społeczna, zależność od otoczenia, głębokie poczucie winy, poczucie opuszczenia i samotności, powierzchowność i niestałość związków. Le Shan twierdzi, że przyczyną powstania takiej osobowości jest odrzucenie przez rodzica (strata), która powoduje poczucie krzywdy, opuszczenia, samotność, a później lęk i przekonanie, że bliskie relacje z innymi przynoszą ból i rozczarowanie. Z kolei Tina Morris, Gerrit Jansen, Christophe Meune, Brunhilde Blomke jako cechy charakterystyczne osobowości nowotworowej podają wypieranie lęku i gniewu oraz małą ekspresję emocjonalną. George Kissen i Robert Bahnson piszą o specyficznym stylu reagowania emocjonalnego na stres - wyparciu i zaprzeczaniu trudnym negatywnym odczuciom. Natomiast Hans Eysenck - nieżyjący już brytyjski badacz i teoretyk osobowości - WZC wiąże ze współistnieniem neurotyzmu i introwersji. Według niego napięcie, lęk i smutek powodują u tych osób chroniczne napięcie emocjonalne, którego ekspresja jest blokowana. Na WZC składa się też racjonalne i anty-emocjonalne zachowanie, unikanie konfliktów, nadmierne społeczne dostosowanie (tzw. hyperadaptacja społeczna), rezygnacja ze swoich potrzeb na rzecz innych.
Zwolennikiem emocjonalnego podłoża chorób nowotworowych jest Colin Tipping twórca Radykalnego Wybaczania.
Trzymając się bliżej tradycyjnej medycyny i psychologii polecam zainteresowanie się postacią i poglądami Carla Simontona ( w najnowszym numerze ,,Charakterów" jest o nim artykuł).
Radek J.

Radek J. Nauczyciel, trener
EFT

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Znalazłem przed chwilą
http://facet.interia.pl/forma/news/jest-zwiazek-miedzy...

Chorzy na raka cierpiący równocześnie na depresję umierają częściej niż ci, którzy nie mają problemów psychicznych - dowiedli kanadyjscy psychologowie.
Celem badań pod przewodnictwem Jullian Satin z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej było sprawdzenie, czy istnieją empiryczne dane, które potwierdzają powszechnie podzielane wśród lekarzy i społeczeństwa przekonanie, że stan umysłu pacjenta jest ważny w walce z chorobą nowotworową.
Umierają częściej o 39 proc.

- Tak myśli 85 proc. pacjentów i 71 proc. onkologów - czytamy w artykule opublikowanym w czasopiśmie "Cancer".

Satin i jej współpracownicy, Wolfgang Linden i Melanie Phillips, przeanalizowali wyniki 26 wcześniejszych badań na temat wpływu depresji na postępowanie choroby nowotworowej. Sprawdzili też dane przeżycia grupy ponad 9 tys. pacjentów.

Co się okazało? - Umieralność wśród pacjentów z symptomami obniżonego nastroju jest wyższa o 25 proc. niż w grupie cieszącej się dobrym samopoczuciem. U pacjentów ze zdiagnozowaną depresją ten wskaźnik rośnie aż do 39 proc. - podsumowuje Satin.
• Czy depresja sama powoduje śmierć?

Kanadyjska psycholog nawołuje do większego zainteresowania badaniem związków między nowotworami a zdrowiem psychicznym.
- Moje badania dowodzą, że jest to znaczący związek. Chciałabym, żeby psychoterapię włączyć do standardowej procedury leczenia pacjentów z rakiem - apeluje w rozmowie z AFP.
- Nie udało nam się stwierdzić jednoznacznie, że sama depresja powoduje umieranie. Ale wyniki naszego badania sugerują, że tak może być - dodaje.
Wcześniejsze badania powiązały depresję z wyższym ryzykiem śmierci w przypadku choroby serca. Pacjenci z depresją umierają dwa razy częściej niż ci bez zdiagnozowanej depresji.
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Dziękuję za wypowiedź i ważne informacje. Tak właśnie ja to też widzę. To będzie przypuszczam początek rozmów i wymiany doświadczeń na w/w temat.

Chodziło mi jednak o badania nad wpływem stosowania EFT na chorych z nowotworami.
Zainteresowana jestem jednak również tym, czy ktoś już działał EFT na chorym oczywiście będąc również leczonym przez lekarzy onkologów?
Bliska mi osoba zmarła na nowotwór zanim poznałam EFT i dlatego nie wiem jakie są ewentualne efekty stosowania tej techniki?

Pozdrawiam
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Ja jakiś czas temu pracowałam z osobą, która miała oponiaka w prawej półkuli mózgowej. Pani została zakwalifikowana na operacje, gdyż oponiak rósł i stawał się coraz niebezpieczniejszy.
Zaczęłyśmy od prostego ustawienia "mam oponiaka w prawej półkuli z przodu" Po pierwszej rundce pojawiło się tylko rozluźnienie, a w trakcie drugiej pojawiły się wspomnienia z konkretnej sytuacji z dzieciństwa. We wspomnieniu dominowała złość, smutek i nuta poczucia winy. Na tym skończyłyśmy pierwszą sesje. Następna była drugiego dnia (byłam na wyjeździe i drugiego dnia już wyjeżdżałam). Pani mówiła, że czuje się tak, jakby tego oponiaka już nie było. Znów zaczęłyśmy pracę i tym razem pojawił się wątek z już dorosłego życia, związany z bliską jej osobą. W trakcie rundki pojawiła się taka lawina płaczu, poczucia winy, że praktycznie Pani była tak skupiona na swoich uczuciach i tak płakała, że w zasadzie była bez kontaktu. Przez jakieś 20 minut, opukiwałam ją ja, bo sama w zasadzie nie była w stanie, powtarzając różne afirmacje. Po ok 20 minutach, zaczął pojawiać się spokój, uśmiech i Pani wyszła zadowolona i uśmiechnięta. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że oponiak zmniejszył się znacznie i lekarze uznali, że skoro nie rośnie a się zmniejsza, to można zrezygnować z operacji. Bardzo ważne było, aby Pani po sesji zrobiła jeszcze jedno badanie diagnostyczne, aby ustalić czy operacja będzie konieczna wcześniej, czy można z niej zrezygnować. Pani zdecydowała się na EFT , ale na własną odpowiedzialność i pod warunkiem, że zrobi dodatkowe badania (dlatego też ja zgodziłam się z nią pracować.

Praktycznie nie pracowałam z nią na emocjach, jakie miała w związku z tym, że ma oponiaka, bo dość szybko pojawiły się inne skojarzenia z historii życia, które wzbudzały emocje.

To było dla mnie jedno z poważniejszych doświadczeń w pracy z EFT, bo siła emocji, jaka wtedy się pojawiła, była chyba największa w całej mojej praktyce EFT.

Ja sama pracowałam u siebie z dwoma guzami, których nie diagnozowałam medycznie, tylko ograniczyłam się do EFT. Uznałam, że jak guzy zniknął, to odpuszczę sobie badania. Guzy zniknęły i nawet nie wiem co to było.
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Dziękuję Joasiu za rzeczową relację z sesji, która na pewno była niesamowitym przeżyciem zarówno ludzkim, jako psycholog, jak i trenerskim. To niesamowite, jakie pokłady negatywnych emocji może wyrzucić z nas EFT! No, i dobrze, niech wyrzuca, bo właśnie tu o to chodzi, żeby się ich pozbyć.
I co z tego wszystkiego najważniejsze,to to, że wpłynęło to na zmniejszenie się tego oponiaka.
Twoje osobiste doświadczenia dają również wiele do myślenia. Dziękuję, że również o nich wspomniałaś. Wykazałaś tym dużo odwagi. Jestem pełna uznania i gratuluję Ci sukcesu!!! :-)

Pozdrawiam
Aleksandra Kowalska

Aleksandra Kowalska Trener EFT
http://www.eft-tappi
ng.pl

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Dostałam dzisiaj mailem dość ciekawy (chociaż nieco kontrowersyjny jak dla mnie, co do metody leczenia) filmik na temat raka (w tym teoria powstawania komórek rakowych). Sam filmik podobno został już w USA usunięty z sieci :)

Przedstawiam streszczenie wybranych fragmentów z 5 części filmiku.
Wyboru dokonywałam z punktu widzenia EFT- owca.

*
RAK - PRZYCZYNY POWSTAWANIA WG DR GEORGA ASHAKARA.

Karcynogen (inicjator) – producent raka

Fragmenty zniszczonych komórek, wolne rodniki, to propagatory chorób komórek ciała.

Propagator kiedy połączy się z komórką ciała chemicznie, komórka staje się komórką rakową.
To połączenie nie następuje samoistnie. Musi pojawić się karcynogen aby zainicjować reakcje chemiczną, której następstwem jest połączenie chemiczne komórki ciała i propagatora .
Wg dr G. Ashakara mechanizm powstawania raka jest bardzo jasny, precyzyjny i interesujący.
Aby w ludzkim ciele powstał rak potrzebny jest karcynogen czyli substancja chemiczna powodująca raka. Karcynogenem może być dowolna substancja chemiczna występująca w żywności jak np. chemikalia używane podczas przetwarzania żywności.
Aby nastąpił rozwój choroby muszą wystąpić ściśle określone warunki; odpowiednia krytyczna ilość inicjatorów w organizmie oraz propagator.
Jeśli ilość inicjatorów będzie niska albo nie będzie propagatora to inicjacja nie nastąpi.
Karcynogeny odkładane głównie w limfie gromadzą się przez lata, aż osiągną pewną krytyczną koncentrację i wtedy zaczynają atakować. W tym celu szukają propagatorów.

Ważne!

Same inicjatory nie mogą spowodować choroby, one mogą jedynie przygotować ciało do stanu gotowości na drugi czynnik, którym jest propagator, który rozpocznie rozwój choroby. W przeciwnym wypadku inicjatory pozostałyby w stanie uśpionym na zawsze. Każdy rodzaj inicjatora odpowiada za rozwój jedynego typu choroby np. rak
Natomiast propagator w każdej chorobie pozostaje zawsze taki sam, bez względu na typ inicjatora (które są różne dla różnych chorób)

Jeden z typów propagatorów – fragmenty zniszczonych komórek są produkowane w organizmie w naturalny sposób podczas sytuacji emocjonalnych takich jak stres, strach, poczucie beznadziei, zamartwianie się, itd.
Inicjatory krążą po całym ciele w krwiobiegu dopóki nie napotkają propagatorów,
Nowotwór powstanie w miejscu , w którym są propagatory.Aleksandra Kowalska edytował(a) ten post dnia 20.09.09 o godzinie 18:49
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Wiesz co Olu, bardzo mi to pasuje do mojej osobistej teorii. Np.wędzone ryby znad Bałtyku i silne stresowe sytuacje z przeszłości gromadzone przez lata, bez "wyczyszczenia" np. przez EFT. To by się zgadzało.
W każdym bądź razie dzięki za informacje i tłumaczenie ze źródła.
Małgorzata T.

Małgorzata T. Tłumacz
przysięg.j.niem.,
EFT-Tapping,
nauczyciel

Temat: EFT a choroby nowotworowe

Cele, EFT i medycyna komórkowa, to ..... chyba jest to, co najważniejsze.
Jeżeli ktoś ma ochotę to może obejrzeć to:
http://www.youtube.com/watch?v=PJjDlqbpv28



Wyślij zaproszenie do