Marta Goszcz

Marta Goszcz własna działalność,
SOWILO

Temat: Zen

A ten znowu oczywistościami rzuca;)

konto usunięte

Temat: Zen

Marta G.:
Kiedy zeniście pod wpływem praktyki uruchamiają się różne siddhi dostaje nauki, że to są całkowicie naturalne sprawy, nad którymi nie ma się co zatrzymywać, aczkolwiek można wykorzystywać dla pożytku innych. I każdy zenista doskonale wie, że to nie jest celem praktyki.
W miarę jak wzrasta przejrzystość umysłu, naturalnie pojawiają się różne zdolności jak jasnowidztwo, dar uzdrawiania, czy manipulowanie tym co inni nazywają rzeczywistością etc. i to niezależnie od tego czy ktoś praktykuje dzogczen, zen, czy krija jogę.

Tak też nauczyciele buddyjscy nauczają, niezależnie od tradycji.
Słuchałem wykładów Kanzena i też w taki sam sposób jak i Ty tłumaczył stanowsko zen do tych spraw.

Ebenezer natomiast widzi w tym zło... demony.. itd. Tak jakbym słyszał moją teściową zasłuchaną w radio z Torunia:-)Marcin B edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 15:09
Ebenezer M.

Ebenezer M. myśliciel

Temat: Zen

Marcin B.:
Ebenezer natomiast widzi w tym zło... demony.. itd.

Nie, skąd. Tylko ignorancję, głupotę.

konto usunięte

Temat: Zen

Ebenezer M.:
Kiedy (w latach 424-454) Gunabhadabra Tripitaka przybył z Indii do Kantonu w Chinach, zetknął się z problemem zabobonów, magii, guseł i wierzeń (które nadal nie są obce i w innych religiach i społeczeństwach). Opowiadał potem:

Ten kraj położony jest na Wschodzie i brakuje mu znajomości kultywowania Drogi (buddyzm Mahajana). Ponieważ ludzie nie posiadają tych metod, niektórzy z nich przyjmują nauki Mniejszego Wozu i Dwóch Wozów; inni przyjmują nauki dziewięć dziesięciu pięciu rodzajów zewnętrznych ścieżek; jeszcze inni wpadają w pułapkę medytacji demonów, aby uzyskać moc postrzegania wszystkich rzeczy i wglądu w dobre i złe uczynki innych ludzi. Co za gorycz! Jakie nieszczęście! Sami wpadają w swe sidła i usidlają innych. Żal mi tego rodzaju ludzi, którzy na długie wieki wkraczają na ścieżkę demonów, podlegają narodzinom i śmierci, i nie osiągają wyzwolenia. Niektórzy zajmują się zakazanymi magicznymi sztukami, zdobywając władzę nad duchami i demonami i szpiegując uczynki innych ludzi; fałszywie twierdzą oni, że siedzą w medytacji i praktykują kontemplację. Zwykli ludzie są ślepi i pogrążeni w ułudzie i nie rozumieją, myśląc, że tego rodzaju magicy naprawdę urzeczywistnili Ścieżkę Mędrców, i ulegają im. Nie widzą, że posługują się oni pokrętnymi metodami demonów.

Tak to widział już ponad 1500 lat temu oświecony indyjski pielgrzym, Gunabhadabra Tripitaka, którego dzieło w Chinach kontynuował Nauczyciel Dharmy Bodhidharama, Pierwszy Patriarcha zen.

Ebenezer M.:
Nie, skąd. Tylko ignorancję, głupotę.

Po pierwsze; w końcu się zdecyduj.

Po drugie; jeśli Ci się nie podobają inne ścieżki, a nie potrafisz się powstrzymać od ich obrażania, to nie wchodź na forum im poświęconym.Marcin B edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 18:27
Ebenezer M.

Ebenezer M. myśliciel

Temat: Zen

Marcin B.:

Po pierwsze; w końcu się zdecyduj.

Po drugie; jeśli Ci się nie podobają inne ścieżki, a nie potrafisz się powstrzymać od ich obrażania, to nie wchodź na forum im poświęconym.

Po pierwsze nie prowokuj odpowiedzi, które mogą być dla ciebie przykre.
Po drugie opinia Gunabhadabra Tripitaki nie jest różna od mojej, acz inaczej wyrażona.
Słowa "ignorancja" i "głupota" bardzo często padają z ust buddystów, wskazujących na niewłaściwe zrozumienie Dharmy. Literatura przedmiotu wręcz roi się od takich wypowiedzi. Można nawet uznać, że jest to buddyjski żargon, acz z pewnością wyrażany ze współczuciem.

konto usunięte

Temat: Zen

Odpowiedź nie była dla mnie przykra, tylko obrażająca inne szkoły buddyzmu, bo nie pasują do Twojej wizji Dharmy.
Ebenezer M.

Ebenezer M. myśliciel

Temat: Zen

Może tak to odebrałeś. Ja inaczej to widzę.
Marek G.

Marek G. Architekt
Społeczności
Internetowych;
filozofia,
medytac...

Temat: Zen

Drogi Ebenezer M.: ta Twoja wypowiedź jak i wiele innych świadczy że nie przeczytałeś mini regulaminu :
http://www.goldenline.pl/forum/dzogczen/113178
potraktuj to jako pierwsze upomnienie
Ebenezer M.:
Moim zdaniem Zen jest racjonalny. Nie ma w nim niczego ezoterycznego.
Mistrz umiera tak samo jak każda ziemska istota. Nie przemienia swego ciała w chwili śmierci w tęczowe. Takie wierzenia są charakterystyczne dla niskich, magicznych poziomów świadomości, spotykanej we wszystkich religiach.
Zen jest niemagiczny. Ale mówienie o Zen nie jest nim.
Ebenezer M.

Ebenezer M. myśliciel

Temat: Zen

Nie ma sprawy. Upominaj, upominaj
I tak nie ma tu nic interesującego.
Żegnam
Ebenezer M.

Ebenezer M. myśliciel

Temat: Zen

BuśkaEbenezer M. edytował(a) ten post dnia 30.09.07 o godzinie 19:19

konto usunięte

Temat: Zen

Ebenezer M.:
Moim zdaniem kontynuuję temat w temacie "zen".

Jeden z wypowiadających się napomknął o niezwykłych możliwościach, "fenomenach" związanych z praktyką:
Tęczowe ciało to nie są fajerwerki /nikt tu spektaklu nie urządza/,
to fenomen, który towarzyszy realizacji stanu buddy, a który to
fenomen jest wynikiem określonej praktyki. \

Zen takich rzeczy nie zna. Dla praktykującego zen cudem jest to, że nosi drwa i wodę, rozpala ogień itd.
Do czego potrzebne są jakieś nadludzkie, nienaturalne zjawiska?

Fenomen tęczowego ciała nie jest nadludzki, wiąże się z zrealizowaniem stanu buddy przez istotę ludzką. Trudno też uznać go za nienaturalny skoro ma miejsce.
Ebenezer M.:
Osobliwe jest i to, że wypowiedź o "buddyjskich fenomenach" pada ze strony dyskutanta, która w innym miejscu wyszydza cuda w jakie > wierzą chrześcijanie. "Fenomen(przemiana w chwili śmierci fizycznego ciała w tęczowe, z pozostawieniem jako dowód paznokci) towarzyszący realizacji stanu buddy" nie jest różny od innych fenomenów: chodzenia po wodzie, zmartwychwstania, wskrzeszania umarłych, rozmnażania chleba i ryb, zmieniania wody w wino, wniebowstąpienia itd.

Z mej strony nie pada cytowane stwierdzenie i niezrozumiałym jest dla mnie owo: ''że wypowiedź o "buddyjskich fenomenach" pada ze strony dyskutanta, która w innym miejscu wyszydza cuda w jakie wierzą chrześcijanie.''
Jeżeli tyczy się to jakiejś mej wypowiedzi, to proszę o wskazanie owego miejsca, gdzie to ma miejsce :)Radek Dąbrowski edytował(a) ten post dnia 04.10.07 o godzinie 01:49

Następna dyskusja:

Domowy Zen - tekst do dysku...




Wyślij zaproszenie do