Marlena B. wolny zawód
Temat: Ciagle mnie to boli :(
Człowiek wiecznie czuje się taki "między młotem a kowadłem". Jakkolwiek by się nie zrobiło, komuś będzie to nie w smak. Osobiście tego nie przerabiałam, ale musi to być wielce frustrujące. Tak sobie myślę, że jeśli nie ma na to rady, to najzdrowiej byłoby odciąć się od wszelkich układów rodzinnych i zacząć naprawdę życie na swoją rękę. To nic, że to trudne i że może studia potrwają wtedy dłużej niż z pomocą finansową, ale zniweluje to do minimum ból istnienia w takich warunkach. Po prostu coś za coś. Wyważyć co lepsze i tego się trzymać, Anito!PS. Do mojego ojca, zgodnie z zamieszczoną tu radą napisałam, następnie przeczytałam co napisałam i się przeraziłam własnych emocji! W związku z powyższym nie śmiem nawet myśleć, że mogłabym to wysłać! Co byłoby, gdyby spowodowało to jakąś reakcję, której nie umiem przewidzieć, z którą być może nie potrafiłabym sobie poradzić i w konsekwencji cierpiałabym jeszcze bardziej niż dotychczas?