konto usunięte
Temat: Sex a wino
Magdalena Wolnik:
A mnie się wino pobzykujące skojarzyło z "żywym", kwaśnym chilijskim Merlot... I wbrew pozorom to dość niesmaczne wino ma związek z tym tematem ;). Spory...
"kwaśny chilijski merlot", niestety, ale kojarzy mi się jednoznacznie tylko i wyłącznie z precyzyjnie określoną czynnością, a mianowicie:
wylać do zlewu. natychmiast po otwarciu.
natomiast w ogóle nie kojarzy mi się z żadnymi czynnościami prokreacyjnymi, bardziej czy tez mniej pobzykującymi :-)
pozdrawiam
aadam stankiewicz edytował(a) ten post dnia 11.05.09 o godzinie 04:37