konto usunięte

Temat: Jakie są dobermany?

Witam!
Ja nie mam dobermana, ale uważam, że są piękne absolutnie. Doberman to na razie sfera marzeń dalekich od możliwości realizacji. Ale kiedyś chcę mieć. Ciekawi mnie, jakie one są? Jakie mają charaktery? Czy to prawda, że trudno nad nimi zapanować, że wymagają silnej ręki? I co to właściwie znaczy ta "silna ręka"? Jak należy z nimi spędzać czas, jaki tryb życia preferują?
Dzięki za odpowiedzi :)

Temat: Jakie są dobermany?

Silna ręka to nie służy do prania psa :)
w Empiku lub na wystawie psów rasowych znajdziesz książki o tych psach.
-żeby nie było rozczarowań proponuje spacer z kimś kto ma takiego dorosłego psa.
-Suki są Cool i raczej uległe i z reguły osoby początkujące powinny właśnie zaczynać przygodę od Suk są dużo łatwiejsze w prowadzeniu.-
-Najważniejsze - nie kupuj od jakiś hamów na Jarmarku psa bo wcisną ci kit najbardziej pożądane są psy z hodowli zarejestrowanych w związkach kynologicznych.
- ja mam 9 letniego psa :) bez papierów od Kretyna co nie miał pojęcia o hodowli no katastrofa co tam się działo z psami....
-ale książki i ludzie mi pomogli , wyszedł dość posłuszny i wspaniały psiak
-do tego dołączyła dorosła suka owczarka niemieckiego i dajemy razem radę.
-wszystko kwestia dobrego przygotowania w taki sposób by nic ciebie nie zaskoczyło.
-miałem ostatnio w jednej ręce 3 smycze a na nich :
-mój Doberman :)-9lat
-Moja Suka Owczarka-13lat
-Suka Amstaffa-4lata
-Spacer luksio bez afer i pełen spokój.
-dasz radę bo Ty od psa tez się nauczysz :)

Temat: Jakie są dobermany?

w razie pytań:
http://www.dobermannworld.pl/

konto usunięte

Temat: Jakie są dobermany?

Dzięki za rady. Niestety nie znam nikogo, kto miałby dobermana. Ale zacznę od lektury. Na razie mieszkam z rodzicami, więc o piesku mogę pomarzyć - ale przynajmniej mam czas na dokształcenie się w dziedzinie hodowli :)

konto usunięte

Temat: Jakie są dobermany?

od 10'eciu lata mam swego 4'noznego "braciszka" dobermanka!;) prawde mowiac wychowujemy sie razem, bo "braciszek" przezyl poki co ze mna juz polowe mojego zycia;)
jak tylko go zakupilismy z bratem - wlasciciele jego matki - powiedzieli Nam, ze wszystkie maluchy z miotu byly karmione kasza/ryzem/kurczakiem/nabial/warzywa etc.
do dnia dzisiejszego jest tak karmiony & powaznie suchej karmy - bez wzgledu na producenta nie lubi;) za to marchewki, jablka, nabial uwielbia:)
nigdy "braciszek" nie chorowal na nic powaznego & oby tak dalej pozostalo:)
nie ukrywam, ze jak oboje bylismy mlodsi to byla zawzieta rywalizacji miedzy nami ;) - tyczy sie dokladnie sytuacji takich jak np. rodzice wracali z wyjazdu & przywozili jakies upominki, badz tez z zakupow & cos mi dawali to "braciszek" byl zazdrosny, ale z biegiem lat minelo to;) moze dlatego, ze od 6'esciu lat dzien w dzien jestesmy na siebie teraz skazani, a reszta familii raz na jakis czas sie pojawia.
Rodzice twierdza, ze po paru latach dopiero zalagodzilam z
Odysem "konflikt" jaki byl miedzy nami:)
moze to brzmiec nieco smiesznie, ale tak bylo;)
Moj Brat kiedys nieco podpadl Odysowi - przypadkowo podczas zabawy Odys dostal smycza po grzbiecie & "braciszek" sobie to zapamietal, a tym samym jak go widzi to woli go unikac - a niektorzy twierdza, ze psy nie sa pamietliwe;)
fakt faktem dobcie sa cierpliwe & toleracyjne, ale wiadomo jak kazdy pies (bez wzgledu na rase/pochodzenie) maja swoje granice wytrzymalosci.
Sa to kochane psiaki, Odys nie byl prowadzany na zadne szkolenia, a udalo sie go tak ulozyc jakby odbyl jakas tresure;)
moze dlatego, ze zajal znaczaca czesc mojego serducha & reszty domownikow:)
Rowniez & dobciom zdarza sie obrazic & nieco fochem "zarzucic";)
Wsrod znajomych mam kilka osob, ktore od wielu wielu lat maja doczynienia z dobciami & twierdza, ze moj "braciszek" jest prawdzziwym dobciem z krwi & kosci - ksiazkowy wrecz przyklad;)
Dobcie maja swoj swiat, ale uwielbiaja sie coroz nowych rzeczy uczyc, a tym bardziej poprzez zabawe;)
mimo, ze Odysek ma juz skonczone 10'ec lat dalej sie zachowuje jak szczeniak!:) dlatego jest on moim wiecznym szczenieciem;)

& to, ze niektorzy ludzi uwazaja dobcie za grozne, niech sobie uswiadomia, ze kazdy taki pies moze byc, wszystko jest uwarunkowane od wychowania;)
Marcin B.

Marcin B. Internal Control

Temat: Jakie są dobermany?

Witam,

Moje doswiadczenie z dobermanem rozpoczęło się 15 lat temu, kiedy to mój brat zakupil brazowego szczeniaka. W zasadzie nie było problemu z wychowaniem go (pies wychowywal się w otoczeniu dzieci) i raczej nigdy nie był agresywny. Klopoty ze zdrowiem wystąpiły jedynie w wieku szczeniecym (była to krzywica wynikajaca z niedoboru witaminy D, co jak powszechnie wiadomo jest spowodowane brakiem odpowiedniej ilości nasłonecznienia). W wieku starczym pies miał problemy ze stawami i wzrokiem. Troche szkoda, ze dobermany zyja tak krotko. Jestem ich wielbicielem, bo sa nad wyraz madre i posluszne.
Obecnie ani tryb zycia (mieszkam sam), ani warunki (mam nieduze mieszkanie) nie pozwalaj mi na kupno dobermana. Ale jak tylko to się zmieni, biore psiaka w ciemno ;-)))
Mariusz Posiadała

Mariusz Posiadała Recruitment
Specialist / Head
Hunter

Temat: Jakie są dobermany?

Witam serdecznie,

ja od lat mam przyjemność obcowania z tą piękną i madrą rasą.
Obecnie mieszkam z Kayą

Obrazek


i Optimą

Obrazek


Pozdrawiam serdecznie Wszystkich miłośników rasy :-)Mariusz Posiadała edytował(a) ten post dnia 23.08.10 o godzinie 15:31
Artur Krawiec

Artur Krawiec wlasciciel, Speed of
Sound

Temat: Jakie są dobermany?

dobermany sa ...cudowne.
Wlasnie zamowilem 2-go szczeniaka.
Wiernosc tej rasie odwzajemnia sie w 100% przyjaznia na cale zycie

konto usunięte

Temat: Jakie są dobermany?

Dobermany są takie jak każdy inny pies - takie, jakimi je wychowasz;)

Pozdrawiam!
Robert Górski

Robert Górski Key Account Manager,
Gigaboard Polska

Temat: Jakie są dobermany?

Cześć. Mój "Smoku" jak zwaliśmy naszego dobka, już od dwóch miesięcy jest za tęczowym mostem, a ja dalej nie mogę się pozbierać i cholernie za nim tęsknię (mimo że mam w domu jeszcze dwa psiaki) Wspaniały pies, Smoku był bardzo duży jak na dobka - jak mawiałem to 49 kg gracji, zwinności, piękna, nienagannych manier i wierności. Pieszczoch straszny, ale wymagał ułożenia i słuchał bez "fochów" tylko mnie - w mojej żonie wyczuł miękkie serce i robił z nią co chciał :) Dobermany to stróżująco-obronne psy, potrzebują dużo ruchu - Smoku miał zawsze ogromną przestrzeń do brykania, co w połaczeniu z dobrymi genami dało niesamowity efekt w postaci potężnych gabarytów psa. Widok pędzącego, dużego dobermana jest niesamowity - przypomina sarnę lub jelenia w zwinności i gracji, taki mknący czarny pocisk :). Dobermany jako nieliczne psy nie boją się huku i wystrzałów i niewiele osób o tym wie, że były wykorzystywane w czasie wojny do walk i pościgów w kanałach. Miały znacznie gorszą reputację niż osławiony owczarek niemiecki ujadający na smyczy żołnierza Wermachtu lub strażnika obozowego... Zresztą rasa zostala stworzona przez poborcę podatkowego Louisa Dobermana, który zapragnął mieć bezpieczne oparcie i mężnego obrońcę z racji mało popularnego nawet do dzisiaj jakby nie patrząc zawodu :). Dobermany są niesamowicie odporne na ból - kiedyś, chwila nieuwagi i mocno pocharatał rotwailera ale i sam oberwał zanim zdażyliśmy je rozdzielić - był wyjątkowo dzielny i u weterynarza i jak mu zdejmowałem szwy - zero agresji, tylko patrzył się ufająco w oczy... Smoku nie chorował. Do zeszłego roku - złapał nekrotyczne zapalenie powięzi, straszne kurestwo - błyskawiczna martwica tkanek która, dodatkowo wywołuje trudne do opanowania krwotoki. Miał 5% na przeżycie... Po 4 operacjach, transfuzji, kroplówkach, 4 drenach wystających z jamy brzusznej i tylnych łap i miesiącu męczarni (bolało go to okrutnie bo odpychał mi łbem rękę jak delikatnie wycierałem mu sączki (mimo iż miał plastry z morfiną) WYGRAŁ. Nawet wtedy gdy weterynarze mówili, że na pewno go bardzo boli to nie dawał po sobie poznać, tylko chciał by któreś z nas przy nim było... Nagrodą za dzielność było to że oszukał kostuchę na przeszło rok i niestety tylko o rok, bo jednak ta choroba mocno odcisnęła na nim piętno... Tak strasznie za nim tęsknię... Zaraz wrzucę kilka fotek mojego dzielnego druha... Pozdrawiam wszystkich "psy chologów" w szczególności miłośników tej wyjątkowej rasy :)

Następna dyskusja:

Dobermany




Wyślij zaproszenie do