Emilian
Chmiel
Główny specjalista,
Agencja
Restrukturyzacji i
Modernizac...
Temat: Początek - pytanie quasi-filozoficzne
WitamZastanawiające jest w zasadzie jedno - skoro kolejne nitki DNA powstały poprzez kopiowanie lub mutacje poprzednich to skąd się wzięła tak pierwsza nitka która nie mogła powstać żaden z powyższych sposobów.
Jeśli nawet załóżmy że owe DNA przywędrowało z zewnątrz (poza naszą planetą / układem) to po pierwsze DNA rozpadło by się w wyniku temperatury i innych czynników obecnych podczas wchodzenia materii w atmosferę ziemi po drugie i tak nie nie zmienia to istoty pierwotnego pytania
Dalej załóżmy że DNA powstało samoistnie w wyniku milionów chaotycznego ruchu cząsteczek zestawił się najpierw prostego RNA (zdolnego do samo powtarzania się) na później DNA
Ta teoria też ma wiele dziur (aby nie powiedzieć gorzej) - składniki z których miałoby powstać RNA są nietrwałe nawet w temperaturze pokojowej nie mówiąc o temperaturze i warunkach które panowały na ziemi kiedy 'rzekomo' powstało życie
do tego dochodzi jeszcze jedna sprawa - przechodzenie z materii nieożywionej w ożywioną => nawet jeśli będziemy mieli wszystkie składniki komórki ułożone w poprawny sposób jednak będzie to materia nieożywiona - owa komórka nagle nie ożyje tylko (zgodnie z zasadą entropii) ulegnie rozkładowi to samo dotyczy DNA czy RNA
Jak koledzy i koleżanki to widzą?