Diana Pogodna

Diana Pogodna wolny zawód

Temat: Bajka o...dla poszukująch...

Bajka o Wyspie :)

Kiedys w necie krazyla piekna "Bajka o Wyspie" , o poszukiwaniach, spotkaniach, milosci...

Czy ktos z Szanownych ma do niej linka? A moze pamieta?

:)

Pozdrawiam

DianaDiana Pogodna edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 18:11

konto usunięte

Temat: Bajka o...dla poszukująch...

:)Tomasz Cholewik edytował(a) ten post dnia 01.02.10 o godzinie 00:06

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Bajka o...dla poszukująch...

Barbara Hanff:
http://www.scribd.com/doc/13707237/Bajka-o-wyspie
...i pełny tekst:
Bajka o wyspie
Dawno, dawno temu, na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, pragnienia i ludzkie cechy:
-BOGACTWO
-DUMA
-SMUTEK
-DOWCIP
A wszystkich razem łączyła MIŁOŚĆ.

Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się że niedługo wyspa zatonie.
Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę.
Tylko MIŁOŚĆ postanowiła trwać do ostatniej chwili, by pomóc wszystkim załadować się na statki.
Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu, MIŁOŚĆ poprosiła o pomoc.

Pierwsze podpłynęło BOGACTWO na swoim luksusowym jachcie. MIŁOŚĆ zapytała:
-BOGACTWO, czy możesz mnie uratować?
-Niestety nie. Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności. Nie ma pośrod nich miejsca dla Ciebie. -odpowiedziało BOGACTWO.
Druga podpłynęła DUMA swoim ogromnym czteromasztowcem.
-DUMO, zabierzesz mnie ze sobą? - poprosiła MIŁOŚĆ
-Niestety nie mogę cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a TY mogłabyś mi to popsuć. Zresztą sama widzisz, że nie pasujesz do mojego wytwornego czteromasztowca - odpowiedziała DUMA i z dumą podniosła swoje piękne żagle.
Na zbutwiałej łódce podpłynął SMUTEK.
-SMUTKU, zabiesz mnie ze sobą - poprosiła MIŁOŚĆ.
-Och MIŁOŚĆ, ale ja jestem tak bardzo smutny, że wolę pozostać sam - Nie chcę Twojego towarzystwa - odrzekł SMUTEK i smutnie powiosłował w dal.
DOWCIP przepłynął obok MIŁOŚCI nie zauważając jej.
Był bowiem tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc. Wydawalo się, że MIŁOŚĆ zginie na zawsze w głębinach oceanu...
Nagle MIŁOŚĆ usłyszała:
-Chodź! Zabiorę Cię ze sobą - powiedział nieznajomy starzec.
MIŁOŚĆ była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie jej, że zapomniała zapytać kim jest jej wybawca.
MIŁOŚĆ zapragnęła dowiedzieć się kim był ów tajemniczy starzec.
Zwróciła się o poradę do MĄDROŚCI.
-Powiedz mi proszę kto mnie uratował? To był CZAS - odpowiedziała MĄDROŚĆ.
- CZAS? - zdziwiła się MIŁOŚĆ.
Dlaczego właściwie jemu zależało i mi pomógł ?
-Bo tylko CZAS rozumie, jak ważnym uczuciem w życiu każdego człowieka jest MIŁOŚĆ - odrzekła MĄDROŚĆ.

Czy o tę bajkę Ci chodziło? :)
Pozdrawiam, Baszka



Wyślij zaproszenie do