Bogdan Janusz

Bogdan Janusz Jak jest śledź po
japońsku?

Temat: "al pan, pan, al vino, vino"

Na dobry początek wrzucam to wyrażenie, które osobie nieznającej go może na pierwszy rzut oka wydać się pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Już sama pisownia nie jest prosta; konkretniej: interpunkcja. Najczęściej spotyka się al pan pan, al vino vino, czasem al pan - pan, al vino - vino, czasem też al pan pan, y al vino vino, ja jednak uważam, że najbardziej logicznie jest tak, jak napisałem w tytule.

O co tu chodzi? Jest to pewien skrót myślowy, wszystko wyjaśni się, gdy dodamy wyraz, który jest opuszczany i funkcjonuje domyślnie: al pan (llamar) pan, al vino, vino. Czyli: nazywać chleb chlebem, a wino winem. Czyli nazywać rzeczy po imieniu. Czyli walić prosto z mostu, nie owijać w bawełnę.

Podobne znaczenie mają wyrażenia hablar sin tapujos, hablar sin rodeos, hablar a calzón quitado (! - to wyrażenie jest bardzo kolokwialne ;-)) - ale to o chlebie i winie jest, myślę, najzgrabniejsze i najbardziej eleganckie.

Przykład użycia: "Pedro, no entiendo qué quieres decirme. Tú sabes que conmigo sin rodeos ni metáforas: al pan, pan, al vino, vino."


I na koniec żarcik, który znalazłem... na moich stronach poświęconych grom językowym (http://cosaseria.atspace.com.) Jeśli ktoś nie znał powiedzenia al pan, pan..., nie miał żadnej szansy, żeby go zrozumieć. A teraz...?


Estaban cenando en familia. El hijo, albino, cuando iban a servir, sale corriendo.
-Albino, ven que está lista la cena.
Albino no volvía.
-Albino, ¡ven a comer, te digo!
Albino no fue.
El padre sacó el rifle y disparó dos veces: ¡Pan! ¡Pan!
Y al "¡Pan, pan!" albino vino.