Krzysztof P. MakGajwer
Temat: Temat licencji oprogramowania wiecznie żywy :)
Witam, pytam tak z ciekawości.Posiadam licencje na różne oprogramowanie /Adobe, Corel, Quark, Xara, M$, Autodesk itd./ i robiąc małe porządki w szafie okazało się że nie wszystkie papierki mam kompletne :) /norma/ np Adobe CS mam tylko opakowanie z płytkami i kluczem, podobnie Corel X3. Pewnie jak będę grzebał dalej to gdzieś znajdę te wszystkie zguby :) ale ..... powiedzmy że nie znajdę. Przypuśćmy nawet że zgubiłem nawet te płytki i seriale i jedynym dowodem na to że te licencje posiadam jest fakt ich zarejestrowania na stronie producenta.
Czy ja jeszcze te licencje posiadam, czy też już jestem piratem? Czy mogę spać spokojnie? :) Sumienie mam czyste bo kupiłem i mam zarejestrowane, ale szczególnie w naszej absurdalnej rzeczywistości nieczego nie można byc pewnym.
Oczywiście część softu jak pluginy Topaza i AlienSkina czy Autodesk Sketchbook mam zakupione online i nigdy żadnego świstka nie dostałem poza mailem z serialem potwierdzającym zakup i udokumentowanie zapłaty w PayPalu.
Więc logicznie podchodząc do sprawy z softem zakupionym w sklepie powinno być podobnie :)