Temat: [WSZYSTKIE MIASTA!] Zorganizujmy darmowe szkolenie
Michał Kaszkowiak:
Jak się szarpnę to nawet zrobię jakieś ciasto:)
Ciasto robione przez mężczyznę?
To choćby dlatego warto by było być na takim szkoleniu! ;)
A może jakiś kurs z pieczenia ciasta? ;)
Przyglądam się temu wątkowi, bo temat interesujący, a inicjatywa godna pochwały, ale zastanawiam się, czy jakieś szkolenie już się w ten sposób odbyło? Na razie widzę sporo chętnych na uczestniczenie, na prowadzenie, nawet propozycje zorganizowania sali, ale czy to dojdzie do skutku?
Swoją drogą, jakby tak podejść do tego z głową, to można by było stworzyć ciekawą inicjatywę, np. przy okazji oferować promocję różnym, wybranym firmom, np. producentom słodyczy ;) Niekoniecznie, bo robimy dla siebie, ale w końcu "efektem ubocznym" takiego szkolenia, bardzo cennym mogą być kontakty, które można nawiązać.
Chcę zapytać o takie kwestie, jak:
1) Jaki czas szkolenia każdy przewiduje, tzn. czy zakładamy, że szkolenie jest jednodniowe, kilkugodzinne? Zastanawiam się, czy w grę wchodziłoby, np. dwudniowe szkolenie (codziennie inny temat)?
2) Większość osób deklaruje chęć uczestnictwa w szkoleniu, ale na swoim terenie, w swoim mieście. Ile osób byłoby zainteresowanych szkoleniem wyjazdowym, nawet gdyby nie było w dużej miejscowości, np. nie w Warszawie, nie w Krakowie, nie we Wrocławiu i trzeba by było jechać kilka godzin?
3) Jeśli byłyby to szkolenia wyjazdowe, to co z noclegiem?
Moja propozycja: uważam, że osoby, które chciałyby uczestniczyć w takim darmowym szkoleniu powinny coś również od siebie zaoferować, tzn. zamiast płacić, np. zorganizować materiały (np. ksero, wydruki), upiec ciasto, pomóc w organizacji, posprzątać salę, zaoferować podwiezienie samochodem, pozyskać sponsora na poczęstunek, czy materiały, choćby piśmienne (ołówki, notesy).
Chodzi o to, aby dać również coś z siebie, a nie tylko brać :)
Co o tym sądzicie?