konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Witaj Włodku
Jak wyjść zza zakrętu ?
Dotyczy spraw zarówno zawodowych jak i osobistych - nieszczęścia chodzą parami...Mnie się zawaliło na całej linii.. :(

ur. 28.06.1970 Sosnowiec
godz. 17.15
Kobieta

Pozdrawiam
AgnieszkaAgnieszka M. edytował(a) ten post dnia 25.02.11 o godzinie 13:32
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Witaj Agnieszko,
z tego co widzę, to sprawy mogły się już psuć od drugiej polowy 2007 roku.
Weszłaś w okres, który przyniósł Ci jakąś konkurencję i to pewnie w znacznym stopniu dotyczy sfery zawodowej. Natomiast jeśli chodzi o sferę uczuciową to okres ten niby przynosi Ci możliwość bycia z kimś odpowiednim ale potencjalni kandydaci "giną gdzieś w przedbiegach". Tak na prawdę to Ty sama ich do siebie nie dopuszczasz poprzez swoje postępowanie. Generalnie w Twoim wykresie widać jakiś impas w temacie związków. Musisz się zastanowić co jest ważniejsze - kariera czy cała reszta ...
To tak z grubsza. Tutaj potrzebna jest normalna analiza i mały rachunek sumienia ;-)

pozdrawiam
Włodek

konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Witaj Włodku,
Dziękuję za informację. Poniekąd się zgadza to co piszesz, ale tylko poniekąd. Kariera leży i kwiczy :( od listopada nie mogę znaleźć pracy - żadnej - więc o o karierze nie ma mowy.Co do związków to jeszcze gorzej, właśnie rozpadł się mój prawie 4 letni związek - to tak na dobicie w dowód tego, ze nieszczęścia chodzą parami...
Analizuję cały czas wszystko, a rachunek sumienia robię co chwilę... Zakręt ciągle tak samo ostry....:(
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Agnieszko,
moje "podsumowanie sprawy" dotyczy całokształtu a nie ostatnich miesięcy ;-)
Dokładne podejście do sprawy w tym przypadku wymaga zrobienia normalnej analizy osobistej i oczywiście obopólnej współpracy. Nie wszystkie przypadki można rozgryźć robiąc analizę "w locie".
Nie wiem czy przypadkiem do tego nie nałożyły Ci się kłopoty związane z Feng Shui Twojego mieszkania/domu.

konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Hmmm ciekawe to co piszesz... bo ja sama doszłam do wniosku, że wisi nade mną jakaś klątwa, jakaś zła moc , która nie pozwala mi się podnieść i rozwinąc skrzydeł... Na pewno co jest nie tak z aura mojego życia. Jak to sprawdzić i jak się tego pozbyć?
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Agnieszka M.:
Hmmm ciekawe to co piszesz... bo ja sama doszłam do wniosku, że wisi nade mną jakaś klątwa, jakaś zła moc , która nie pozwala mi się podnieść i rozwinąc skrzydeł... Na pewno co jest nie tak z aura mojego życia. Jak to sprawdzić i jak się tego pozbyć?

E tam, nad wszystkimi nie mogą wisieć złe moce. Witaj w niefajnym niestety klubie "nieszczęśników". U mnie też doopnęło na całej linii, czekam co tam jeszcze nowego dojdzie.
Życzę powodzenia.
Marta
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Twoje doznania nie są mi obce ;-) Kiedyś po przeprowadzeniu się do nowego domu, też pojawiło się to określenie, którym tłumaczyłem bieżące problemy.
Wtedy jeszcze nie byłem konsultantem i nie wiedziałem w czym rzecz.
Okazało się że ta "klątwa" to złe Feng Shui ;-)
Oczywiście cześć problemów leżała w złych wyborach względem mojego wykresu osobistego. Te dwa potężne narzędzia złożone razem mogą odmienić życie.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Marta K.:
Agnieszka M.:
Hmmm ciekawe to co piszesz... bo ja sama doszłam do wniosku, że wisi nade mną jakaś klątwa, jakaś zła moc , która nie pozwala mi się podnieść i rozwinąc skrzydeł... Na pewno co jest nie tak z aura mojego życia. Jak to sprawdzić i jak się tego pozbyć?

E tam, nad wszystkimi nie mogą wisieć złe moce. Witaj w niefajnym niestety klubie "nieszczęśników". U mnie też doopnęło na całej linii, czekam co tam jeszcze nowego dojdzie.
Życzę powodzenia.
Marta

U Ciebie główna zasługą większości problemów jest niestety twój dom, chociaż nie wszystko można na niego zwalić ;-)
Co do złych emocji to jest w tym sporo prawdy ale to nie jest decydujący powód.
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

No tak, tak. Mój kochany, wymarzony, mały, biały domek! Ech, brak sił na to całe, pieskie życie.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Marta K.:
No tak, tak. Mój kochany, wymarzony, mały, biały domek! Ech, brak sił na to całe, pieskie życie.

Rozwiązanie problemów jest bliżej niż przypuszczasz :-)
Zmiana miejsca zamieszkania i odpowiednie wybory w życiu. nadchodzi ciekawy czas - warto ruszyć głową.
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Ha! Zmiana miejsca zamieszkania mówisz. Ciekawe czy uda mi się sprzedać dom, czy to komornikowi się uda. Co do odpowiednich wyborów... oby udało się dokonać właśnie tych, a nie tych nieodpowiednich. Ale o tym najczęściej dowiadujemy się po fakcie. Trzymam kciuki za siebie ;-)

Wiesz Włodek, po ponownym przeczytaniu Twojego posta, nasunęło mi się pytanie, gdyż nie dokońca pojęłam co miałeś na myśli:
- czy rozwiązaniem moich problemów jest przede wzystkim zmiana miejsca zamieszkania,
- czy też widzisz w moich filarach tą zmianę miejsca zamieszkania (co oczywiście przyczyni się do rozwiązania problemów).
Pozdrawiam,
MartaMarta K. edytował(a) ten post dnia 28.02.11 o godzinie 19:13

konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

aaa z tym mieszkaniem to prawda co Włodek pisze - od zawsze nie lubię ani tego miejsca, ani tego mieszkania mimo jego niewątpliwych uroków - więc coś jest na rzeczy.Ale póki co nie ma opcji sprzedania go, chyba że zrobi się jakieś czary mary i zacznę zarabiać kasę...ale póki co mam blokady na wszystkich aspektach życia

Witaj Marto - że tak powiem Towarzyszko niedoli - w kupie raźniej :)Może jak teraz mocno doopneło w nie tym oczekiwanym kierunku, to za chwil kilka pierdzielnie z jeszcze większa mocą w tym kierunku oczekiwanym :)i wyczekiwanym :)
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Oj tak Agnieszko, oby pierdzielnęło i to jak najszybciej, bo cierpliwości mi już brakuje. Ciekawe czemu? Że też człowiek nie umie żyć normalnie jak jest biedny, samotny, itp., tylko wymagania jakieś ma :-) Najlepsze scenariusze survivalowe pisze życie.

konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Oh Martusiu; masakra jakaś - w d...nam się poprzewracało od tych wymagań od zycia ;)
Ja mam wrażenie jakby coś zewnętrznego - jakas wstrętna paskuda albo ogr obrzydliwie zgniło zielony - decydował o moim życiu i o mnie...Nie ogarniam tego wszystkiego...Okropne uczucie...
Włodku pociesz :) napisz coś budującego :)Please...
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Ha, ha, ha! A brat bliźniak tej Twojej zielonej paskudy przypiął się do mojego życia. Od dawna wiadomo, że na bliźniaki trzeba uważać.

Włodek! Bo my tu z Agnieszką nie damy Ci żyć. Wszędzie Cię znajdziemy i zmusimy do pocieszania, pocieszania. No napisz, że jutro u nas już wszystko będzie cacy...

konto usunięte

Temat: 4FP a zmiany w życiu

:)) Martusiu czytając Twoją wypowiedź moja twarz wykrzywiła się w grymasie coś jakby uśmiech ... eh te bliźniaki
paskudy zielone ;)

Włodku ja ponownie wołam - jak echo własne i Marty - wesprzyj dobrym wykresem... aaa i podczytałam Martę na temacie o rozwodzie.
Czy możesz zrobić analizę mojego ogra właściwie już byłego, a może jednak...i moją ja - 28.06.1970 g.17.15 Sosnowiec
Ogr - 22.06.1976 Katowice ale nie znam godziny :(
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

No popatrz Agnieszka. Włodek przed chwilą był w necie i zwiał.... Rzuciły się na niego dwie harpie, to co się dziwić. Biedak. No dobra, atakujmy pojedyńczo :-)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Marta K.:
No popatrz Agnieszka. Włodek przed chwilą był w necie i zwiał.... Rzuciły się na niego dwie harpie, to co się dziwić. Biedak. No dobra, atakujmy pojedyńczo :-)

Marto i Agnieszko,

Nasuwa mi się myśl, że traktujecie nas jak automaty do spełniania Waszych oczekiwań. Marto, mnóstwo porad (w praktyce całą konsultację wraz z wizytą Włodka na miejscu) otrzymałaś za darmo, podczas gdy inni za to płacą. Ok, my z Włodkiem tak pracujemy - gdy ktoś jest w autentycznej potrzebie i mamy akurat "okienko" - pomagamy za free. Ale nie znaczy to że dana osoba moze oczekiwać naszej wiecznej gotowości do pomagania. Mamy rodziny, domy, terminy i rachunki, podatki, ZUS-y do zapłacenia - tak jak Wy. Moim zdaniem niegrzeczne jest oczekiwanie wciąż więcej i więcej, jesli w domu nie zrobiło się wszystkich zaleconych zmian.

My się wysilamy, opracowujemy konsultację, a osoba zrobi z tego połowę i potem się dziwi że nie do końca to działa tak jak działa.

To jest Włodka dobra wola, że się tu udziela i Wam pomaga, podobnie jak moją dobrą wolą były odpowiedzi udzielone Marcie przez skype.

Przykre jest dla nas, że gdy damy komuś palec, to ten ktoś żąda całej ręki i jeszcze liczy nam czas który spędzamy w necie.

A nawet jeśli spędzamy go na czacie czy czymkolwiek - mamy do tego prawo po naszej ciężkiej pracy - nasze kalendarze są wypełnione po brzegi i zasuwamy równo. Nalezy nam się też odpoczynek.

Codziennie otrzymujemy wiele próśb o darmową pomoc - niestety nie jesteśmy instytucją charytatywną. Nikt za nas nie popłaci naszych kosztów. Nie możemy też odsuwać w czasie klientów którzy dokonali przedpłaty i czekali miesiąc lub nawet więcej na swoją kolej.

Dlatego oczekiwanie że zawsze będziemy czekać na Wasze pytania i zawsze będziemy w gotowości aby NATYCHMIAST Wam pomagać - jest co najmniej nie na miejscu.

Tak wiec - bez urazy, ale wypada rzecz przedstawic klarownie :o)Małgorzata G. edytował(a) ten post dnia 01.03.11 o godzinie 09:15
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: 4FP a zmiany w życiu

Małgosiu,
ależ to naprawdę z czystej sympatii pozwoliłam sobie na taki żart, niby po "starej znajomości". Fakt, to jest forum tematyczne a nie pogadanki. Niczego nie oczekuję. A Was jako specjalistów czuje się zobowiązana informować, iż mimo Waszego ogromnego zaangażowania dom jest uparty jak ... nie powiem co. Widać, może tak jak twierdzi Agnieszka są jeszcze jakieś siły, złe moce. Jak wiesz złe (czy przez moje głupie działanie, czy brak wiedzy) aktywuje się natychmiast - też bez okien :-), a dobre za nic nie chce, a jak już się ruszy to zaraz się popsuje. Wiesz, że w tym domu głównie chodzi chodzi o WS 8, ale oczywiście nie tylko. I w tej sprawie wszystko, ale to wszystko zostało zrobione. Włodek podał również tymczasowe rozwiązanie do momentu wybicia okna, na które jesteśmy już z firmą umówieni na przełom marca i kwietnia. Sorki, dzięki za poradę o oknie, wiem, że jest ważna ale koszt kilku tysięcy złotych zbiera się jakiś czas, jeśli się nie ma pracy,. Stąd rozwiązanie tymczasowe zostało zastosowane.
Z zegara ja zrezygnowałam - pewnie niesłusznie, czy z głupoty mojej, ale zwyczajnie cholery z nim można dostać. Nie wiem, czy należy stosować remedium, z którym nikt z domowników nie może wytrzymać.
Wszystko inne jest (było natychmiast): kaskada wewnętrzna, kaskada zewnętrzna, czerwienie, światła, kwiaty gdzie indziej, metalowa krata, jeszcze czerwony wiatrak, dodatkowe latarnie, przesadzenie drzew, wentylacja na WS8...... (to tylko w skrócie)
Ale to wszystko tak na marginesie.
Stąd po prostu takie moje marudkowanie i bieżące Was informowanie. Można to uznać za upierdliwość z mojej strony, ale ja nie trzymam się tego domu już pazurami, tylko uznałam go za fengszujową ciekawostkę. Nawet jak uda mi się z niego wyprowadzić będę chciała śledzić jego losy. Oczywiście to ja jestem z tym domem związana, nie Wy, więc moje ciekawostkowe widzi mi się dla Was jest czym innym.
Tak więc jeszcze raz przepraszam, że tak to zostało odebrane.
Melduję, że się już odupierdliwiam.

Pozdrawiam,
Marta

P.S. Jak widać żartować to ja nie powinnam, bo mi nie wychodzi. Przykro mi, że chcąc pocieszyć się wzajemnie z Agnieszką, poironizować z naszych problemów i ich "powagi" tak to zostało odebrane, i Agnieszce niezręcznie już będzie pytać o cokolwiek. Marta K. edytował(a) ten post dnia 01.03.11 o godzinie 18:26
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: 4FP a zmiany w życiu

witajcie,
jestem i już odpowiadam, ale na początek kilka słów ...
Marto, Agnieszko, nikt się tutaj na Was nie obraził ;-) żeby było jasne.
Marto,rzeczywiście ten żart Ci nie wyszedł ale to tylko dla jasności. po prostu jest zasada: najpierw obowiązki potem reszta a pomiędzy jeszcze jest rodzina więc wiesz o czym prawię.

Wracamy na ziemię do naszych "chorych domów" i "dziwnych wykresów" ;-)

Agnieszko, ogólną charakterystykę Twoich problemów na bazie wykresu osobistego, już Ci nakreśliłem. Reszta to już temat na normalną analizę bo wkraczamy w zbyt intymne sektory jak na takie publiczne forum a i musiałbym zadać parę osobistych pytań aby pójść dalej. Generalnie jesteś silną kobietą więc nie powinnaś składać broni ;-)
Wykazałaś jednak, że do problemów mógł się przyczynić twój dom/mieszkanie. Nie musisz go zaraz sprzedawać i się wyprowadzać, być może wystarczy kilka "chwytów" aby przywrócić jakiś porządek energetyczny. W tej sprawie zapraszam na forum Feng Shui.

Marto, jak widzę Ty po prostu odpuściłaś i nie bardzo masz ochotę robić w tym domu porządki FS. Nastawiłaś się na sprzedaż, tym bardziej że nad waszym małżeństwem wisi ten rozwód. To co piszesz o zamówionej firmie to chyba nie masz na myśli tej dziury, która Ci kazałem wywiercić w ścianie ? - jeśli tak, to nawet mnie nie denerwuj ;-)
Co do twojego wykresu osobistego to już niedługo dostaniesz ogromnego powera od losu i czas kochaniutka ruszyć z miejsca cztery litery i wziąć się za działanie!
Masz ogromne możliwości ale nie wskoczysz od razu na stary pułap - zapomnij!
Nie ma co przebierać, tylko trzeba łapać okazje w locie.
To, ze dałem Ci do zrozumienia, ze nie pasujecie z mężem do siebie, nie powinno być tym "srebrnym groszem", który ma przeważyć szalę Twojej decyzji o faktycznym rozstaniu. Fakt ze nie potrzebujesz wsparcia, które w nadmiarze chce Ci dać mąż, ale pamiętaj, ze bez niego będzie ciężej.
To tak jak w piosence Edyty Bartosiewicz - " Trudno tak razem być nam ze sobą
bez siebie nie jest lżej"

i to tyle na dziś
padam na twarz
dobranoc

Następna dyskusja:

Feng Shui, 4FP a "talent"?




Wyślij zaproszenie do