Temat: Migrena to straty dla PKB

Ok. 8 mld zł rocznie gospodarka traci przez to, że chorzy na migrenę, zamiast pełnić role społeczne, zawodowe i rodzinne, zmagają się z bólem – mówi prof. Jarosław Sławek, prezes Polskiego Towarzystwa Neurologicznego.

Chyba każdy ma wśród znajomych lub członków rodziny osobę dotkniętą migreną.


Migrena to najczęstsza choroba neurologiczna, dotykająca ponad 11 proc. osób w populacji ogólnej, co daje ponad 4,1 mln osób w Polsce. Wśród tych chorych są tacy, którzy ból odczuwają kilka razy w miesiącu, i tacy, którzy mają ataki migrenowe kilka razy w roku. Ale ból to nie jedyny symptom migreny. Czasami może dawać objawy mylące, przypominające udar lub stwardnienie rozsiane – chory ma zaburzenia wzroku (błyski), zaburzenia mowy lub zaburzenia czuciowe (drętwieje mu połowa ciała lub ma zawroty głowy).

Takie objawy skłaniają chyba do wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym?

Tak; z jednej strony dzięki temu pacjent poznaje prawidłową diagnozę, a z drugiej – generuje to koszty, bo zanim lekarze uznają, że to migrena, muszą za pomocą drogich badań wykluczyć inne choroby zagrażające życiu. Takie niepotrzebne wizyty na SOR stanowią duże obciążenie dla budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Migrena z aurą, bo tak nazywamy te wszystkie niepokojące objawy, które zwykle bezpośrednio poprzedzają typowy ból migrenowy, występuje jednak tylko u 30 proc. chorych.

Jakie objawy daje typowa migrena?
Najczęściej objawia się bólami głowy o charakterze połowiczym, tętniącym, pulsującym, nasilającym się pod wpływem wysiłku lub samego ruchu. Chory szuka odosobnienia, w którym nie razi go światło i nie przeszkadzają mu dźwięki, hałasy. 40–60 proc. ma nudności albo wymioty na szczycie bólu, czyli gdy jest on najbardziej nasilony. Ból zaliczany jest do umiarkowanych albo silnych, czasami towarzyszy mu wspomniana aura, która według definicji powinna wyprzedzać ból głowy. Najcięższą postacią choroby jest migrena przewlekła, w której ból głowy występuje przez co najmniej 15 dni w miesiącu. Taki stan, w którym nie da się normalnie funkcjonować ani zawodowo, ani rodzinnie, diagnozuje się u ok. 1 proc. populacji ogólnej, co daje 380 tys. osób w Polsce.

Kto najczęściej zapada na migrenę?
Choroba dotyczy głównie kobiet w wieku pomiędzy 20. a 50. rokiem życia, u których po okresie menopauzy, a więc po 50., 60. roku życia objawy często się wyciszają. Szczyt zachorowań przypada na 30.–50. rok życia, ale na migrenę cierpią też dzieci, które często bywają mylnie diagnozowane.

Mimo to w Polsce migrena wciąż nie jest traktowana poważnie.
Przez wiele lat nie była w ogóle postrzegana jako choroba. W naszym kraju wciąż pokutuje postrzeganie migreny rodem z literatury XIX-wiecznej, gdzie nadwrażliwe kobiety miały bóle głowy i musiały udać się do alkowy. Tymczasem migrena znajduje się na szczycie listy schorzeń, które powodują największą niesprawność w wykonywaniu codziennych czynności, tuż obok bólu krzyża. Z uwagi na populację młodych kobiet – które pracują, zakładają rodziny i chcą mieć dzieci – częstość występowania i ciężkość przebiegu większość krajów uznaje, że warto refundować leki na migrenę. Tym bardziej że u kobiet jest ona uznawana za jeden ze słabszych – ale jednak– czynników udaru mózgu w przyszłości.

Jakie leki pomagają w walce z migreną? ...
I znaleziono je? ...
Dlaczego leczenie biologiczne okazało się przełomowe? ...
Ile trzeba dziś za nie zapłacić w aptece? ...
Dlaczego tak trudno o refundację tej terapii? ...
Jaki procent rocznego PKB zabiera w Polsce migrena? ...

http://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/migrena...