Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Witam serdecznie,

z cyklu praktyczne wskazówki

Chciałbym Państwu przybliżyć, a może po prostu przypomnieć, prostą zasadę, która jest wykorzystywana w terapii krótkoterminowej i która zadomowiła się także w coachingu psychologicznym.

Zasada ta mówi o tym, że problem, który nam doskwiera, nie powinien być przez nas zbyt długo i dogłębnie analizowany właśnie w kategoriach "problemu", natomiast możliwie szybko powinniśmy przejść do określenia tego, czego chcemy w zamian oraz zaplanowania przynajmniej kilku realistycznych i dostępnych dla nas sposobów osiągnięcia wyznaczonego celu.

Jest to swoiste przejście od "koncentracji na złym status quo" do "nastawienia na lepsze jutro" - uruchamia to całkiem inne mechanizmy psychologiczne, które sprzyjają lepszemu samopoczuciu (wstępuje w nas nadzieja, zaczynamy odczuwać także wzrost motywacji i poczucia pewności siebie) oraz skutecznemu działaniu.

Następnym razem, kiedy jakiś problem będzie Państwu doskwierał, zachęcam do skorzystania z następującej strategii:

1. Zadajemy sobie pytanie "w czym problem?" i w krótkich słowach definiujemy jego istotę. Nie rozwodzimy się jednak nad samym problemem dłużej i przechodzimy do punktu 2 strategii...

2. Pytamy siebie - "ok, w takim razie, czego chcę/pragnę/potrzebuję w zamian?" - ustalamy konkretny cel, którego realizacja będzie oznaczać całkowite wyeliminowanie problemu lub jego ograniczenie do takiego stopnia, że przestaje on być kłopotem...

3. Planujemy przynajmniej kilka różnych strategii pomocnych w realizacji wyznaczonego celu; szukamy wielu sposobów na osiągnięcie tego, czego chcemy/pragniemy lub potrzebujemy, a następnie wdrażamy w życie jedną z tych strategii; jeśli nie uda się za pierwszym razem, ponawiamy nasze działanie; jeśli jednak dana strategia wydaje się być mało pomocna, sięgamy po inną z naszego "arsenału" - w ten sposób nie tracimy ani motywacji, ani nadziei - jeśli dobrze zrozumieliśmy nasz problem, wyznaczyliśmy realistyczny cel oraz zaplanowaliśmy adekwatne strategie działania (uwzględniające zarówno cel, jak i otoczenie, w którym przyszło nam go realizować) któraś ze strategii z pewnością odniesie sukces

Powodzenia!

Paweł Smółka

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Myślę i staram się działać podobnie. To rewelacyjny sposób, który pomógł mi w wielu sytuacjach życiowych.

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Ciekawe, pomocne i dodatkowe informacje na temat tego typu strategii można znaleźć w książce "Solution-Focused Therapy. Theory, Research & Practice" wydanej w 2007 roku przez Sage Publications.

Strategie skoncentrowane na rozwiązaniu są stosowane w coachingu (vide: solution focused coaching). Badania (metaanalizy) wskazują, że ta forma coachingu jest szczególnie pomocna w doskonaleniu kompetencji behawioralnych (np. kształtowaniu kompetencji społecznych).

Szczegółowe info o książce: http://www.sagepub.com/booksProdDesc.nav?prodId=Book23...

Pozdrawiam

Paweł Smółka
Marek G.

Marek G. Patrz, którędy
idziesz byś nie
stąpnął na kawałek
Lasu pr...

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!


1. Zadajemy sobie pytanie "w czym problem?" i w krótkich słowach definiujemy jego istotę. Nie rozwodzimy się jednak nad samym problemem dłużej i przechodzimy do punktu 2 strategii...

2. Pytamy siebie - "ok, w takim razie, czego chcę/pragnę/potrzebuję w zamian?" - ustalamy konkretny cel, którego realizacja będzie oznaczać całkowite wyeliminowanie problemu lub jego ograniczenie do takiego stopnia, że przestaje on być kłopotem...

Witaj Pawle,
w moich doświadczeniach coachingu przedefiniowałem niektóe sformułowania, ponieważ w nich często tkwi utożsamianie się z tym co można nazwać "problemem". Używam tutaj raczej określenia "obszar do rozwoju". Zatem wyznaczamy "obszary, w których klient może być jeszcze lepszy".
Ad. 2 rzeczywiście w miejsce niechcianych zachowań/postaw/etc., które klient chce wyeliminować należy bezwzględnie "wrzucić" nową umiejętność/postawę/zachowanie/etc. i ewaluować je
Ad. 3. pełna zgoda

pozdrawiam serdecznie
MarekMarek Grotowski edytował(a) ten post dnia 19.05.08 o godzinie 18:15

konto usunięte

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

podoba mi się ten artykuł

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Cieszę się, że mój artykuł inspiruje :)

A oto kolejna praktyczna wskazówka.

Zwolennicy psychologii pozytywnej - obszaru naukowych dociekań nad przyczynami ludzkiego szczęścia i mocnych stron - wskazują na następujący fakt.

Refleksyjne myślenie, które pozwala nam uwolnić się od potencjalnie destruktywnych i nieadpatacyjnych nawyków myślenia, może być najlepszą metodą radzenia sobie z chandrą i innymi ograniczającymi nas emocjami, czy przekonaniami. Metoda jest prosta. Wystarczy, aby w "trudnych chwilach", zadać sobie pytanie w stylu "czy naprawdę jest aż tak źle?" lub "czy naprawdę jestem aż tak zmęczony, aby nie poradzić sobie z tym zadaniem?" itp.

W całej metodzie chodzi o proste zakwestionowanie naszego obecnego podejścia do sprawy - owo zakwestionowanie daje nam możliwość "świeżego", bardziej konstruktywnego i opartego na faktach spojrzenia na nasze aktualne położenie (aktualną sytuację). W chwili, gdy kwestionujemy nasze nawykowe podejście, otwieramy przed sobą nowe możliwości radzenia sobie - zamiast realizować nawykowy plan działania, możemy wprowadzić w nim stosowne modyfikacje. W tym przypadku refleksyjność jest niczym innym, jak "przebudzeniem się w danej chwili", wzięciem odpowiedzialności za własny tok myślenia i podjęciem decyzji o lepszym wykorzystaniu posiadanych przez siebie zasobów, tak aby sprawniej sobie radzić z wyzwaniami. Jak powiedział Theodore Roosevelt "Czyń to, co możesz, za pomocą tego, co masz, tam, gdzie jesteś."

Pozdrawiam

Paweł Smółka
Dorota  Bienicewicz-Kras ek

Dorota
Bienicewicz-Kras
ek
CustomerCentric
Selling Poland

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Paweł Smółka:
Cieszę się, że mój artykuł inspiruje :)

A oto kolejna praktyczna wskazówka.

Zwolennicy psychologii pozytywnej - obszaru naukowych dociekań nad przyczynami ludzkiego szczęścia i mocnych stron - wskazują na następujący fakt.

Refleksyjne myślenie, które pozwala nam uwolnić się od potencjalnie destruktywnych i nieadpatacyjnych nawyków myślenia, może być najlepszą metodą radzenia sobie z chandrą i innymi ograniczającymi nas emocjami, czy przekonaniami. Metoda jest prosta. Wystarczy, aby w "trudnych chwilach", zadać sobie pytanie w stylu "czy naprawdę jest aż tak źle?" lub "czy naprawdę jestem aż tak zmęczony, aby nie poradzić sobie z tym zadaniem?" itp.

W całej metodzie chodzi o proste zakwestionowanie naszego obecnego podejścia do sprawy - owo zakwestionowanie daje nam możliwość "świeżego", bardziej konstruktywnego i opartego na faktach spojrzenia na nasze aktualne położenie (aktualną sytuację). W chwili, gdy kwestionujemy nasze nawykowe podejście, otwieramy przed sobą nowe możliwości radzenia sobie - zamiast realizować nawykowy plan działania, możemy wprowadzić w nim stosowne modyfikacje. W tym przypadku refleksyjność jest niczym innym, jak "przebudzeniem się w danej chwili", wzięciem odpowiedzialności za własny tok myślenia i podjęciem decyzji o lepszym wykorzystaniu posiadanych przez siebie zasobów, tak aby sprawniej sobie radzić z wyzwaniami. Jak powiedział Theodore Roosevelt "Czyń to, co możesz, za pomocą tego, co masz, tam, gdzie jesteś."

Pozdrawiam

Paweł Smółka

.... i pamiętaj że zawsze możesz się postarać, by mieć więcej (np. wiedzy) i być tam gdzie Cię najbardziej potrzebują :))

Warto tutaj dodać, ze ocena sytaucji oparta na faktach nie musi prowadzić do większej aktywności, ruszania do boju, walecznego mierzenia się z problemem. Destruktywne myślenie to również takie że muszę sobie poradzić zawsze i wszędzie i ze wszystkim. Odpuszczenie sobie na podstawie realnej oceny swojej sytaucji i możliwości jest jak najbardziej adaptacyjnym zachowaniem :)Dorota Bienicewicz-Krasek edytował(a) ten post dnia 20.06.08 o godzinie 21:55
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Dokladnie. Zasada: "chciec to moc" nie jest aktualna zawsze i wszedzie. Jednym z elementow skutecznego coachingu jest przyjecie do wiadomosci istnienia innych opcji, niz ta jedna - najlepsza i wymarzona. Nazwalabym to racjonalizacja procesu.

Temat: Od problemu do rozwiązania...jak najszybciej!

Proszę zwrócić uwagę na to, że strategia zawarta w cytowanych przeze mnie słowach Theodora Roosevelta nie ma nic wspólnego z zasadą "chcieć to móc".

Zasada "chcieć to móc" jest często kanwą popularnych poradników i należy ją uznać za nieco idealistyczną, czy wręcz naiwną. Nie docenia ona bowiem faktu, że czasem choć można coś zrobić, to nie warto tego czynić, gdyż jest różnica między efektywnością a opłacalnością naszych wysiłków.

Tymczasem zachęcam do odkrycia istoty tego, co kryje się za słowami Roosevelta i docenienia ich znaczenia dla sprawnego radzenia sobie z wyzwaniami naszego codziennego życia. Czyż nie jest tak, że cierpimy lub blokujemy sami siebie poprzez to, że nie akceptujemy tego, z czym przyszło nam się mierzyć oraz tego, czym dysponujemy, aby stawić czoła temu?

Pozdrawiam

Paweł Smółka

Następna dyskusja:

Zaawansownie coachingu w Po...




Wyślij zaproszenie do