Joanna Gładkowska

Joanna Gładkowska Hotelarz,
Specjalista ds.
marketingu
hotelowego, Hotel
Co...

Temat: Psie łapy

Jestem w tej grupie od dzisiaj, więc na początek "Dzień dobry" Wszystkim :)
Teraz do tematu.
Mój pies (owczarek niemiecki) od nie wiem jak dawna choruje "na łapy". Robią mu się rany, których generalnie nie da się wyleczyć. Ponieważ pies się lizał, co powodowało zmiany skórne w obszarze pyska, w domu zakładamy mu skarpety. Psinka ma wycięte dwa pazury, nie nadaje się do biegania za rowerem (jak za dawnych, dobrych czasów). Może ktoś z członków grupy ma pieska z podobnym problemem. Jeżeli tak, to będę wdzięczna za ewentualną radę, jak leczyć łapki.
Pozdrawiam serdecznie :)
Andrzej Wolańczyk

Andrzej Wolańczyk Właściciel lek.wet.,
Lecznica dla
zwierząt WOL-WET /
V-c...

Temat: Psie łapy

Witam
Trudno mi cokolwiek doradzić na odległość ( jestem lekarzem wet.) dlatego, że przyczyn wylizywania łap jest sporo. Czasem jest to prozaiczna nuda a czasem może to być nowotwór skóry. Często jest to wynik zapalenia skóry na tle bakteryjnym lub grzybiczym. Ba może to być również forma nosówki tzw. choroba twardej łapy. Jeżeli mogę to doradzałbym kontakt z dobrą lecznicą, w której można zrobić dokładne badania i określić przyczynę choroby. W trakcie leczenia psiak musi być zabezpieczony przed samookaleczaniem się ( wylizywaniem ) gdyż wbrew utartym opinią wcale szybciej psu się nie będzie się proces chorobowy cofał.
Pozdrawiam.
Joanna Gładkowska

Joanna Gładkowska Hotelarz,
Specjalista ds.
marketingu
hotelowego, Hotel
Co...

Temat: Psie łapy

Panie Doktorze dziękuję za odpowiedź.
Pies jest oczywiście leczony. Antybiotyki powodowały jednak krwawienie, a smarowanie też nie przynosiło efektów. Jeden z leakarzy zasugerował, iż do organizmu zwierzęcia dostały się bakterie coli i uniemożliwiają całkowite zeleczenie ran. Rzeczywiście. Jakiś czas temu psiak przednią łapą nadepnął na szkło i od tamtego dnia pozostaje wciąż otwarta ranka. Zastanowiła mnie Pańska sugestia o grzybicy. Faktycznie liżąc się (kiedy jeszcze nie nosił skarpet), pojawiły się "zajady", rany na mordzie. Z drugiej zaś strony grzybicę łatwo się przenosi. Na szczęście my jesteśmy zdrowi (a przecież smarując łapy, bakterie dostawały nam się np. za paznokcie). Drugi futrzak - pan kot też niczego nie złapał.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
Andrzej Wolańczyk

Andrzej Wolańczyk Właściciel lek.wet.,
Lecznica dla
zwierząt WOL-WET /
V-c...

Temat: Psie łapy

Zastanawia mnie ten incydent ze szkłem. Czasem kiedy pozostaje ciało obce ( okruch szkła w tym wypadku) bywa też, że rana cały czas jątrzy się. Jest to normalna reakcja organizmu, który stara się odrzucić ciało obce ( podobna reakcja przy przeszczepach organów). I pytanie: czy ktokolwiek ranę oczyścił lub pobrał treść z rany do badań mikrobiologicznych? To ważne bo bakterii gołym okiem nie widać. A gdybanie, że może to czy tamto jest dobre przy piwie lub na forum dyskusyjnym a nie w leczeniu.
Pozdrawiam Andrzej
Joanna Gładkowska

Joanna Gładkowska Hotelarz,
Specjalista ds.
marketingu
hotelowego, Hotel
Co...

Temat: Psie łapy

Witam ponownie.
Tak, wycinek był badany. Trudno mi dziś powiedzieć, jaki był wynik tego badania. Na pewno błędem z naszej strony jest to, iż nie prowadziliśmy dokumentacji choroby.
Szkoda, że Pańska przychodnia znajduje się aż 300km od mojego miejsca zamieszkania... :)
Pozdrawiam Joanna.
Ireneusz B.

Ireneusz B. Lubuski Zarząd
Melioracji i
Urządzeń Wodnych

Temat: Psie łapy

Witam
Proponuję zrobić test na obecność grzyba by ewentualnie wykluczyć ten rodzaj choroby. Ja miałem taki problem z moim kotem i jakoś dzięki cierpliwości i systematyczności mojej córki dało się to paskudztwo wyleczyć.
Pozdrawiam
I.B.
Beata K.

Beata K. art buyer, producent

Temat: Psie łapy

Joanna Gradecka:
Jestem w tej grupie od dzisiaj, więc na początek "Dzień dobry" Wszystkim :)
Teraz do tematu.
Mój pies (owczarek niemiecki) od nie wiem jak dawna choruje "na łapy". Robią mu się rany, których generalnie nie da się wyleczyć. Ponieważ pies się lizał, co powodowało zmiany skórne w obszarze pyska, w domu zakładamy mu skarpety. Psinka ma wycięte dwa pazury, nie nadaje się do biegania za rowerem (jak za dawnych, dobrych czasów). Może ktoś z członków grupy ma pieska z podobnym problemem. Jeżeli tak, to będę wdzięczna za ewentualną radę, jak leczyć łapki.
Pozdrawiam serdecznie :)

Jeśli masz możliwość i czas by zabrać pieska do Warszawy polecam doktora Kurou Dembele z lecznicy "Białobrzeska". Super dermatolog z rentgenem w oczach - on po prostu zawsze wie w czym problem. Nigdy nie zawiódł jeśli chodzi o moje zwierzęta.
Powodzenia.



Wyślij zaproszenie do