Marcin Nowak

Marcin Nowak Handel B2B

Temat: Zmiany na chińskiej wsi - CRI

Zmiany na chińskiej wsi - CRI

Autor: CRI http://polish.cri.cn/561/2010/02/22/162s98240.htm

Jeżeli poznajemy współczesne Chiny wyłącznie przez pryzmat wielkich metropolii, takich jak stolica - Pekin, Szanghaj czy Kanton, to ich obraz będzie niepełny i fałszywy. Miasta tętnią życiem, widać w nich gospodarczy boom i energię społeczną. Zupełnie inaczej wyglądają chińskie: prowincja i wieś.Daleko im jeszcze do względnej zamożności miejskich skupisk.Różnica w poziomie życia tu i tam jest nadal ogromna, jak również różnica w dostępie do podstawowych cywilizacyjnych zdobyczy.

Chińskie władze robią co mogą aby te dysproporcje załagodzić.Co rusz słychać o pieniądzach budżetowych kierowanych na inwestycje na terenach wiejskich, które w zamyśle mają sprawić aby i tam ludzie posmakowali gospodarczej prosperity. Nie będzie to łatwe, bowiem należy sobie zdawać sprawę z wielkości chińskiego terytorium (9 mln 600 tys. km2 – trzeci pod względem obszaru po Rosji i Kanadzie kraj świata), jak również z braku infrastruktury na wsi i z liczby ludności tam żyjącej, szacowanej na ok. 800 mln. Z przeprowadzonych w Chinach badań wynika, że większość młodego pokolenia zamieszkałego w rejonach wiejskich chciałaby się przenieść do miast by zdobyć tu wykształcenie, zawód i pracę.

Wielu próbuje to robić na własną rękę, padając często ofiarą nieuczciwych pracodawców u których zatrudniają się na czarno. Ostatnio chińskie władze obiecały wprowadzenie ułatwień związanych z migracją ludności wiejskiej do miast. Ma zostać uproszczona procedura meldunkowa, łatwiej będzie można uzyskać pozwolenie na pobyt stały i pracę, o ile takowa się znajdzie.Nowi przybysze mają mieć także te same prawa np.w dostępie do oświaty, co mieszkańcy miast.

Jednak to władze samych miast będą wg swoich możliwości i potrzeb ustalały limity, ilu ludzi z chińskiej prowincji chcą lub mogą przyjąć zapewniając im opiekę, pomoc, a przede wszystkim legalne zatrudnienie. Z tym ostatnim nie będzie łatwo, bowiem w zdecydowanej większości, przybysze to osoby o słabym wykształceniu i kwalifikacjach. Choć gospodarka chińska rośnie bardzo szybko i na licznych tutejszych budowach potrzeba rąk do pracy, to jednak coraz bardziej poszukiwani są specjaliści i osoby o wysokich kwalifikacjach. A tych nie ma w nadmiarze w stosunku do potrzeb. Część ludzi próbuje się zatrzymać na wsi, rozwijając tam drobny przemysł i spółdzielnie produkcyjne, jednak to na dłuższą metę nie zahamuje naporu - zwłaszcza młodszego pokolenia mieszkańców wsi na miasta. Tym bardziej, że kuszą one i przyciągają przyjezdnych jak magnes: swym wyglądem, handlowymi galeriami, możliwościami rozrywki i powszechnym, widocznym na każdym kroku, pędem do konsumpcji, oficjalnie pobudzanej przez chińskie władze. Zdają one sobie bowiem sprawę z tego, że to jedyna droga aby przez najbliższe lata utrzymać w kraju gospodarczy boom.

http://polish.cri.cn/561/2010/02/22/162s98240.htm

----------------------------------------------------------

Zapraszamy do współpracy w Chinach: MDA Aladyns International

moqchina@moqchina.com http://MOQChina.comMarcin Nowak edytował(a) ten post dnia 07.03.10 o godzinie 08:02
Jakub Szatkowski

Jakub Szatkowski Kierownik ds. rynku
polskiego, A&J
Granit CO., LTD.

Temat: Zmiany na chińskiej wsi - CRI

Bardzo ciekawy artykuł.
Ale nie do końca prawdziwy w rejonie, gdzie ja mieszkam (Xiamen, Fujian - południowe Chiny).

Tutaj wręcz odwrotnie - brakuje ludzi do pracy w fabrykach w okolicznych wioskach, większość młodych ludzi kończy uniwersytety i ani im w głowie praca za 800 juanów miesięcznie w brudnych i śmierdzących fabrykach.
To też zaczyna być problemem tego kraju. I z tego co się orientuję, nie tylko w tej okolicy.

Pozdrawiam,
Jakub



Wyślij zaproszenie do