Temat: Akademia Feng-Shui

Małgorzata G.:
Nie do końca masz rację. Istnieje coś takiego jak ranking uczelni. Jeśli się szuka specjalisty na jakieś stanowisko, to patrzy się jaką uczelnię kończył.
Jeśli ktoś chce zatrudnić informatyka w firmie piszącej oprogramowanie, to chętniej zatrudni informatyka po politechnice niż po uniwerku.
I potwierdza się to potem w praktyce.

To co piszesz dotyczy zatrudniania całkiem "świeżego" absolwenta. W przypadku kiedy kończył uczelnię ileś lat temu, patrzy się raczej na jego osiągnięcia zawodowe i czy uzupełniał swoją wiedzę, czy jest na bieżąco. Gorzej, gdy taki "świeży" absolwent czasem uważa się od razu za "alfę i omegę", bo przeciez skończył taką ważną szkołę i uważa wszystkich absolwentów wszystkich innych szkół za coś gorszego.
Nie wolno więc z góry mówić, że ten po uniwerku jest złym specjalistą. Może się douczył, może jest już nawet lepszy od tego po politechnice ? Dopiero praktyka wykazuje, jaki jest naprawdę.

Podobnie w naszym światku feng shui. Nie można powiedzieć że wszyscy absolwenci jakiejś szkoły są kiepscy, ponieważ niektórzy zdając sobie sprawę z poziomu swej wiedzy, kształcą się dalej.

Potwierdzasz więc to co właśnie napisałem. Zresztą przypomnij sobie skład osobowy pierwszego kursu z Mistrzem Heluo (ileż to już lat minęło), przecież większość stanowili właśnie absolwenci Akademii.

Natomiast dobrym pytaniem jest co wynieśli ze swojej macierzystej uczelni. Ja tylko mogę stwierdzić, że niektórzy uczący się u mnie absolwenci wrocławskiej uczelni mają poważne braki w interpretacji
energii i bez tabelek całkowicie się gubią.

Dobrze, że użyłaś słowa "niektórzy", co równiez potwierdza, to co napisałem. Jedni się przykładali więcej, inni mniej. Ich sprawa. Ze swojej strony znam absolwentów AFS, którzy tę wiedzę podstawową mają znakomicie opanowaną. Ocena wartości pojedynczej osoby nie może byc generalizowana na całą szkołę. Nie wolno tak robić, to nieuczciwe i niegodziwe.

Mam nadzieję że dzięki temu że prowadzisz tam staże, poziom absolwentów (jeśli chodzi o interpretację Czterech Filarów i Feng Shui) się wreszcie znacząco podniesie.

Temat: Akademia Feng-Shui

Arkadiusz Paniuticz:
Gorzej, gdy taki "świeży" absolwent czasem uważa się od razu za "alfę i omegę", bo przeciez skończył taką ważną szkołę i uważa wszystkich absolwentów wszystkich innych szkół za coś gorszego.
Nie wolno więc z góry mówić, że ten po uniwerku jest złym specjalistą. Może się douczył, może jest już nawet lepszy od tego po politechnice ? Dopiero praktyka wykazuje, jaki jest naprawdę.

Ale mówimy właśnie o świeżych absolwentach. Na Akademii w przeszłości (nie wiem jak jest teraz) - dynamika i charakter energii były traktowane bardzo pobieżnie - wiem to z rozmów z absolwentami. Oni mieli tabelki z kombinacjami gwiazd. Dużo różnych tabelek i zasad. A jak wiesz, w większości sytuacji tabelki i zasady można sobie włożyć do...kieszeni :o)
Za to mieli wpojone mnóstwo "zasad" typu że skosy są "be", że lustro naprzeciw drzwi jest "be" i jeszcze wiele innych. Takie trochę schematyczne nauczanie. Mam nadzieję, że to się zmieniło teraz.

Mówimy tu o tym co daje stricte uczelnia (temat był o kursach korespondencyjnych i chyba ogólnie o programie). To co daje później praca własna to oczywiście inna inszość.

Czy nie uważasz, że po 4 dniach u Heluo wiedziałeś więcej niż mógłbyś się nauczyć po 2 latach na Akademii?
Mam nadzieję - jak już pisałam - że teraz Akademia ma już wyższy poziom niż kiedyś.

Podobnie w naszym światku feng shui. Nie można powiedzieć że wszyscy absolwenci jakiejś szkoły są kiepscy, ponieważ niektórzy zdając sobie sprawę z poziomu swej wiedzy, kształcą się dalej.

Potwierdzasz więc to co właśnie napisałem.

Ależ ja nie chcę wcale udowodnić, że byli absolwenci nic nie robią i spoczęli na laurach. Ja tylko twierdzę że Akademia wypuszczała ludzi kompletnie nie umiejących pracować bez zasad i tabelek - bo z takimi osobami się spotkałam. I to jest fakt. Heluo na przykład (jak i Joseph Yu czy Raymond Lo) zmuszają do myślenia, do oceniania każdej sytuacji niezależnie i wreszcie do porzucenia schematów. U mnie osoba która nie potrafi samodzielnie analizować wykresu i kieruje się prostymi schematami - nie dostałaby dyplomu ani uprawnień.

Zresztą przypomnij sobie skład osobowy pierwszego kursu z Mistrzem Heluo (ileż to już lat minęło), przecież większość stanowili właśnie absolwenci Akademii.

Wiele było też osób od Howarda Choya. I nie wiem czy nie większość - mam gdzieś listę uczestników :o)
A zresztą do czego ma służyć argument, że sporo ludzi było po Akademii?
Ja nie twierdzę, że ludzie po Akademii spoczywają na laurach i już się dalej nie uczą :o) Nigdy tak nie twierdziłam.

Natomiast sam chyba przyznasz, że to czego się dowiedzieli w ciągu 4 dni z Heluo i potem na warsztatach - w ogromnym stopniu przerosło ich dotychczasową wiedzę jako absolwentów Akademii. O to tu chodzi.

Ocena wartości pojedynczej osoby nie może byc generalizowana na >całą szkołę.
Nie wolno tak robić, to nieuczciwe i niegodziwe.

Przecież nikt nie mówi że uczelnia jest do kitu! Ona daje podstawy ale ludzie potem szukają wiedzy na własną rękę. I nie wiem czy wszyscy są od razu po tej uczelni tak samo przygotowani jak po ukończeniu kursu opracowanego przez jakiegoś mistrza.
Ci co do mnie trafili - nie byli. I to jest fakt.

Temat: Akademia Feng-Shui

Katarzyna Stręg:

Co do korespondencyjnego to musze powiedzieć, że i w mojej szkole jest on na miernym poziomie - podobno staraja się to nadrobić w trakciek praktyk wakacyjnych...hmmm
no i to mieszanie... chyba masz rację, uczą wszystkiego i licza na zdrowy rozsądek uczniów ( nie zawsze występujący;). Choć wykładowcy wyraźnie mówią, ze tych technik sie nie miesza;).

Czy piszesz o Akademii Feng Shui we Wrocławiu? Bo nie wiem, jest chyba jeszcze jakaś Akademia Feng Shui w Polsce gdzieś nad morzem...

Niektóre jednak tematy chciałabym jeszcze zgłebic dlatego pewnie trafię na 4 Filary do Arka a potem pewnie jeszcze do Małgorzaty;).

Im więcej różnych miejsc i nauczycieli - tym lepiej, bo masz szersze spojrzenie na dany temat :o)
Z tym, że wybieraj wartościowe źródła wiedzy, bo na te mniej wartościowe szkoda czasu i pieniędzy.
W necie niestety mnóstwo zabobonu i głupot :o(

Temat: Akademia Feng-Shui

Witajcie,
dla jasności - przytoczyłem przykłady z życia dotyczace konsultanta po wrocławskiej szkole oraz opinie jedej kursantki z eskk. Nie pisałem ze wszyscy ........ dalej wiadomo o co chodzi :-)

Takich "żywych wrocławskich przykładów" z mojej zawodowej praktyki konsultanta mam więcej. Sami klienci mi je podsuwają.
Być może statystyka robi figla że akurat spotykam się z przypadkami absolwentów tej szkoły ale tak jest.
No cóż, wnioski niech każdy wyciągnie sam.

Temat: Akademia Feng-Shui

Małgorzata G.:
Ale mówimy właśnie o świeżych absolwentach. Na Akademii w przeszłości (nie wiem jak jest teraz) ....

Nie wiesz jak jest teraz, ale oceniasz. Zdecyduj się o czym mówisz.....

Czy nie uważasz, że po 4 dniach u Heluo wiedziałeś więcej niż mógłbyś się nauczyć po 2 latach na Akademii?

Zapominasz o tym, że nauka w Akademii, to też kurs korespondencyjny, a nie kurs stacjonarny.
Gdybyś zajrzała na program, to byś wiedziała, że nie tylko Feng Shui jest w ramach tego kursu.

A zresztą do czego ma służyć argument, że sporo ludzi było po Akademii?

Gdybyś przeczytała ze zrozumieniem, to co napisałaś i na co była moja odpowiedź (obcięłaś cytując... oczywiście), to byś takiego pytania nie zadawała.
Jeśli już jednak pytasz, to choćby do tego, że ci ludzie mieli dobre podstawy, właśnie wyniesione z Akademii i rozumieli co Heluo do nich mówi.

Ci co do mnie trafili - nie byli. I to jest fakt.

Więc oceniaj ludzi indywidualnie, nie zbiorowo. Ci co chcieli się nauczyć, to się nauczyli. Opanowali najpierw dobrze podstawy zawarte w kursie. Potem nie zatrzymali się na "podstawówce" kursu korespondencyjnego, lecz korzystając ze stażów organizowanych w Akademii (Howard Choy też miał taki staż w Akademii), poszerzali swoją wiedzę.
Niektórzy po tej "podstawówce" trafili do Ciebie.

Także po Harvardzie, czy po Oxfordzie, są też "słabiej" nauczeni. Nie wszyscy są prymusami.

Temat: Akademia Feng-Shui

Włodzimierz Buliński:
Nie pisałem ze wszyscy ........

a to kto napisał ??

Włodzimierz Buliński:
No i widzisz, potem te nieboraczki robią konsultacje mieszając
Wędrującą Gwiazdę z jakimiś "chwytami" metody intuicyjnej.
Widać tłumaczenie na zajęciach niewiele daje.

więc jak napisałeś :

Włodzimierz Buliński:
No cóż, wnioski niech każdy wyciągnie sam.

Temat: Akademia Feng-Shui

Arkadiusz Paniuticz:

Włodzimierz Buliński:
Nie pisałem ze wszyscy ........

a to kto napisał ??

Tak się składaa że Ty to napisałeś i tyczyło się to mojej wypowiedzi :-)

oto ona:

Arkadiusz Paniuticz:
Nie wolno oceniać całości szkoły i wszystkich jej absolwentów na dzień dzisiejszy, jeśli miało się kontakt z jednym z nich i to kilka lat temu.

;-)

edit - literówkaWłodzimierz Buliński edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 20:53

Temat: Akademia Feng-Shui

Arkadiusz Paniuticz:

Małgorzata G.:
Ale mówimy właśnie o świeżych absolwentach. Na Akademii w przeszłości (nie wiem jak jest teraz) ....

Nie wiesz jak jest teraz, ale oceniasz. Zdecyduj się o czym mówisz.....

Wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Przeczytaj jeszcze raz co napisałam.

Czy nie uważasz, że po 4 dniach u Heluo wiedziałeś więcej niż mógłbyś się nauczyć po 2 latach na Akademii?

Zapominasz o tym, że nauka w Akademii, to też kurs korespondencyjny, a nie kurs stacjonarny.
Gdybyś zajrzała na program, to byś wiedziała, że nie tylko Feng Shui jest w ramach tego kursu.

Nie odpowiedziałeś na pytanie.

A zresztą do czego ma służyć argument, że sporo ludzi było po Akademii?

Gdybyś przeczytała ze zrozumieniem, to co napisałaś i na co była moja odpowiedź (obcięłaś cytując... oczywiście), to byś takiego pytania nie zadawała.
Jeśli już jednak pytasz, to choćby do tego, że ci ludzie mieli dobre podstawy, właśnie wyniesione z Akademii i rozumieli co Heluo do nich mówi.

Heluo tak wspaniale wykładał, że wszyscy by go zrozumieli nawet nie mając podstaw.

Ci co do mnie trafili - nie byli. I to jest fakt.

Więc oceniaj ludzi indywidualnie, nie zbiorowo. Ci co chcieli się nauczyć, to się nauczyli. Opanowali najpierw dobrze podstawy zawarte w kursie. Potem nie zatrzymali się na "podstawówce" kursu korespondencyjnego, lecz korzystając ze stażów organizowanych w Akademii (Howard Choy też miał taki staż w Akademii), poszerzali swoją wiedzę.
Niektórzy po tej "podstawówce" trafili do Ciebie.

A skąd Ty możesz wiedzieć kto do mnie trafiał? :o))) Zdziwiłbyś się, ale nie będę pisać tu o nich bez ich zgody. Ja tylko stwierdzam fakt, nie oceniam nikogo. Generalnie wyciągam wnioski również z tego co sami ci ludzie mi opowiadają porównując obie szkoły.

Po raz któryś pisze, że życzę tej szkole jak najlepiej, mam głęboki szacunek do ludzi którzy ją prowadzą, ale pewne fakty pozostają faktami.

Arek nie doszukuj się w moich wypowiedziach jakichś ataków. Piszę po prostu jak ja to widzę z pozycji nauczyciela, ale staram się być obiektywna.

Temat: Akademia Feng-Shui

Małgosiu,
nie suponuj mi tego, czego nie napisałem. Odpowiedzi też udzieliłem.
Skoro to nie dociera do Ciebie, więc dalsza dyskusja nie ma sensu.
Z mojej strony EOT.

Temat: Akademia Feng-Shui

Włodzimierz Buliński:

Arkadiusz Paniuticz:

Włodzimierz Buliński:
Nie pisałem ze wszyscy ........

a to kto napisał ??

Tak się składaa że Ty to napisałeś i tyczyło się to mojej wypowiedzi :-)

oto ona:

Arkadiusz Paniuticz:
Nie wolno oceniać całości szkoły i wszystkich jej absolwentów na dzień dzisiejszy, jeśli miało się kontakt z jednym z nich i to kilka lat temu.

;-)

edit - literówkaWłodzimierz Buliński edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 20:53

a co powiesz Arkadiuszu na to co ja napisałem ?
zadałeś mi pytanie - ja odpowiedziałem
będzie jakiś komentarz czy EOT ?

Temat: Akademia Feng-Shui

Czy piszesz o Akademii Feng Shui we Wrocławiu? Bo nie wiem, jest chyba jeszcze jakaś Akademia Feng Shui w Polsce gdzieś nad morzem...

Nie wiem nic o nadmorskiej, jak już wcześniej napisałam właśnie kończę zaocznie Akademię Feng Shui we Wrocławiu i podoba mi się szerokie (holistyczne) podejście do tematu jak i w większości poziom wykładów i Wykładowców (a nigdy nie placę za marnowanie mojego czasu;))

Temat: Akademia Feng-Shui

Włodzimierz Buliński:

Włodzimierz Buliński:

Arkadiusz Paniuticz:

Włodzimierz Buliński:
Nie pisałem ze wszyscy ........

a to kto napisał ??

Tak się składaa że Ty to napisałeś i tyczyło się to mojej wypowiedzi :-)

oto ona:

Arkadiusz Paniuticz:
Nie wolno oceniać całości szkoły i wszystkich jej absolwentów na dzień dzisiejszy, jeśli miało się kontakt z jednym z nich i to kilka lat temu.

;-)

edit - literówkaWłodzimierz Buliński edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 20:53

a co powiesz Arkadiuszu na to co ja napisałem ?
zadałeś mi pytanie - ja odpowiedziałem
będzie jakiś komentarz czy EOT ?

Czy kierunek tego tematu ma jakiś cel? Panowie prywatne nie zawsze znaczy ważne dla całości /Terry Pratchett/)))

Temat: Akademia Feng-Shui

Katarzyna Stręg:
Czy kierunek tego tematu ma jakiś cel? Panowie prywatne nie zawsze znaczy ważne dla całości /Terry Pratchett/)))

Temat zmienił kierunek w momencie wypowiedzi Pana którego zacytuję poniżej

Andrzej K.:

Włodzimierz Buliński:
Nie wiem jak to teraz wygląda ale cztery lata temu miałem kontakt z absolwentem szkoły we Wrocławiu który w swoim działaniu łączył Feng Shui Tradycyjne z Intuicyjnym co bardzo mnie zdziwiło i zarazem rozczarowało.

Myślę, że to niemożliwe, ponieważ 3,5 roku temu sam Pan stosował szkołę intuicyjną po przeczytaniu kilku książek.

wychodzi na to że ten Pan wie więcej o mnie niż ja sam albo mamy tu klasyczną wycieczkę osobistą ...
Jeden post i w dodatku nie na temat ....

Temat: Akademia Feng-Shui

Katarzyna Stręg:

właśnie kończę zaocznie Akademię Feng Shui we Wrocławiu i podoba mi się szerokie (holistyczne) podejście do tematu jak i w większości poziom wykładów i Wykładowców (a nigdy nie placę za marnowanie mojego czasu;))

Jeśli chodzi o poziom wykładowców to pewnie wiesz lepiej ode mnie jak to jest. Ja nie miałem okazji widzieć żadnego w czasie pracy, ale za to kiedyś widziałem w internecie ciekawe ogłoszenie jednego z nich.
Podał nieprawdziwe dane na temat swojej edukacji i po interwencji przedstawiciela pewnej szkoły ogłoszenie zostało przeredagowane.

Jak widzisz, moje niezbyt przychylne opinie na temat tej szkoły, nie są wyssane z palca.
samo życie ...

Temat: Akademia Feng-Shui

Włodzimierz Buliński:

Katarzyna Stręg:
Czy kierunek tego tematu ma jakiś cel? Panowie prywatne nie zawsze znaczy ważne dla całości /Terry Pratchett/)))

Temat zmienił kierunek w momencie wypowiedzi Pana którego zacytuję poniżej

Andrzej K.:

Włodzimierz Buliński:
Nie wiem jak to teraz wygląda ale cztery lata temu miałem kontakt z absolwentem szkoły we Wrocławiu który w swoim działaniu łączył Feng Shui Tradycyjne z Intuicyjnym co bardzo mnie zdziwiło i zarazem rozczarowało.

Myślę, że to niemożliwe, ponieważ 3,5 roku temu sam Pan stosował szkołę intuicyjną po przeczytaniu kilku książek.

wychodzi na to że ten Pan wie więcej o mnie niż ja sam albo mamy tu klasyczną wycieczkę osobistą ...
Jeden post i w dodatku nie na temat ....

Tak się składa, że tradycyjnego FS zaczął się Pan uczyć na moim forum, więc stąd wiem, że stosował Pan fengshui intuicyjne, dowody zatem są więc nie wiem w czym problem?

Temat: Akademia Feng-Shui

Panie Andrzeju, czy Pan czasami nie pomylił tematów ?
Pisze Pan cały czas nie na temat, mimo iż już wcześniej zwracałem na to Panu uwagę. Z tego co wiem to moderator kasuje posty nie na temat.

Proszę przeczytać temat dyskusji i się do niego odnieść. Przypominam że temat dotyczy Akademii FS.