Temat: Canon 17-55 2.8 IS USM czy tamron 17-50
A ja stanę po 2 stronie barykady :) - kup Tamiego
Sam mam - wziąłem 1 z brzegu i był ostrusieńki,
kumpel za namową - 1 z brzegu - też ostry - zero problemów,
tata kolegi - ta sama akcja. wszyscy uzywaja canonów
3 znajomy - uzywa pentaxa - dlugo czekal az to szklo bedzie do jego systemu. Pojechał do rimexu i z 3 wybrał jeden - mowil ze wszystkie miały jednakową ostrość.
Żaden jak na razie się nie sypnął, nie ma z żadnym problemów - ja swojego uzywam dosyc intensywnie i nie widzę, żeby miał się rozlecieć. L-ka to to nie jest - zmienia dlugosc przy przeogniskowaniu, nie ma USM, nie ma IS - ale dlatego jest tańszy.
Optycznie - co dla mnie jest najwazniejsze nie mam zastrzeżeń.
Leszku - IS i USM - mają duże znaczenie - owszem są przydatne, miło się z nimi pracuje, ale za to trzeba zapłacić. Ja Tamiego kupiłem świadomie - potrzebowałem 2.8 - i mogłem się obejść bez IS i USM.
cos za coś. Grzesiek - do sklepu i robić foty - wiosna ucieka, kwiatki więdną :P
i jeszcze jedno - roznica w cenie 2k - czy warto? moze lepiej dokupic uzywane 70-200 f4 i mieć dobry komplet?
Tak swoją drogą - tami teraz 1600 - ja placilem 1240 ;] wszystko drozeje jejeje
Ludzie doradzajcie z głową - czy na prawdę jest sens wywalać takie pieniądze na początek? Jeżeli ktoś jeszcze nie wie czy się wkręci, czy poczuje bakcyla - ja bym wolał pojechać na jakąś wycieczkę, ale to moja subiektywna opinia.
Andrzej Chęć edytował(a) ten post dnia 28.04.09 o godzinie 10:11