Rafał Kaczmarek

Rafał Kaczmarek programista -
systemy akwizycji
danych

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Pojawiło się w polskich sklepach najnowsze dziecko Canona spod znaku lustrzanek. Jestem ciekaw waszych reakcji na to "dzieło". Zastanawiam się jakie miejsce na rynku zajmie (chodzi mi o ilość zakupionych body), oraz wrażeń posiadaczy tego aparatu. Wiadomo że jest to segment "basic" więc dla ludzi z bagażem doświadczeń będzie to raczej obca forma egzystencji ale co myślą o tym ludzie rozpoczynający swoją historię z lustrem. Jedni twierdzą że nie samym body człowiek żyje i że lepiej zainwestować raczej w dobrą optykę niż w lepsze body i kiepski nad wymiar obiektyw. Z drugiej jednak strony jeśli iść tropem gorszego body na rzecz obiektywów to coś mi się wydaje że co się czuje jak zobaczy się zdjęcia z "pełnego-obrazka" którego matryca jednak sporo potrafi a AF nie zastanawia się dłużej niż my sami.
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

jakie miejsce na rynku zajmie ten aparacik pewnie dowie sie producent za kilka miesięcy :)

konto usunięte

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

nie wiem po kiego grzybya wprowadzac serie xxxxD. przeciez w tej cenie mozna znalezc 400D, ktory jest amatorskim sprzetem dla "poczatkujacych" fotografow. po co schodzic jeszcze nizej ?

lepiej niech wezma sie za 5D mkII.Michał Jabłoński edytował(a) ten post dnia 21.06.08 o godzinie 17:21
Maciej Cybulski

Maciej Cybulski Magik od WordPressa,
secjalista SEO

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Najwidoczniej postep w technologii i rozwiązaniach w górnych puszkach nie idzie tak szybko żeby mozna było co roku coś zauważalnie lepszego wypuścić, więc okrajają puszki które już są na rynku i wypuszczają z nowym oznaczeniem... tak żeby co roku coś było.
Piotr Kordyś

Piotr Kordyś Blue Cherry Head

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Według mnie jest sens wprowadzania serii czterocyfrowych. Niby w tej cenie jest 400d, ale co jak co, chwilę temu premierę miała, a skoro 1000d ma być w tej cenie to jest ciekawszą propozycją.
1) nowa matryca, zapewne mniej szumiąca
2) środkowy punkt ostrości krzyżowy
3) live view - mnie specjalnie nie przekonuje ale może być czynnikiem decydującym

Jak dla mnie pozycja ciekawa.
Maciej Cybulski

Maciej Cybulski Magik od WordPressa,
secjalista SEO

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Co do matrycy to nie mam pewności. Jaki byłby sens wprowadzać lepszą matrycę to m.in. różni 400D od 40D więc do tego podszedłbym ostrożnie.
Co do punktu centralnego AF... no to duzy plus.
A LV... w tej klasie puszek to prawie jak zbawienie... gdy AF się pomyli zawsze na podglądzie LV można sobie ostrzenie skorygować.
Ta puszka jest raczej do tego żeby wzbudzićapetyt przeciętnego Kowalskiego chcącego łatwiej robić zdjęcia. No bo dostajesz punkt krzyżowy AF ale ilość ogólną punktów okrojoną. DIGIC III ale tylko 12 bitowy. Matryca... pewnie ta sama co w 400D (tak przypuszczam)... Dostajesz przedsma, a jak chcesz coś "smak bardziej pełny" to kup 450D lub 40D.
Piotr Galas

Piotr Galas analityk biznesowy,
techniczny i
systemowy FSI || SOA
|| ...

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Maciej "Merlin" Cybulski:
Najwidoczniej postep w technologii i rozwiązaniach w górnych puszkach nie idzie tak szybko żeby mozna było co roku coś zauważalnie lepszego wypuścić, więc okrajają puszki które już są na rynku i wypuszczają z nowym oznaczeniem... tak żeby co roku coś było.

1. 1000D ma byc pucha entry level i tak jest. W cenie 400D dostajesz cos, co jest swieze, a nie 1 "generacje" "w plecy". Dostajesz cos, co miejscami jest jak klasa wyzej, miejscami jak 2 klasy wyzej, ale wciaz pozostaje klasa najnizsza, uproszczona, okrojona, zaladowana w gorsze opakowanie, dzieki czemu jest tansza. To ma byc przyneta na klienta, ktory dojrzeje i kupi pozniej kolejne pudlo, juz to drozsze (wraz z calym zapasem "sloiczkow").

2. Gora puszka nie bedzie co roku, bo musi na siebie zarobic, zeby po 1.5, 2, 3 latach wziac kolejna. Profesjonalisci nie leca za nowosciami, od puszki do puszki, tylko musza sie do nowych rozwiazan zawsze przekonac. Tutaj aspekt nowinek technicznych, drobnych smaczkow, schodzi troche na drugi plan.

konto usunięte

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

1000d najkrocej mowiac to dla mnie strata pieniedzy i energii. Warto polecic raczej bardziej zaawansowany kompakt.

konto usunięte

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

ale dlaczego strata?

w czym jest gorszy od takiego na przykład 400D?

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

A ja właśnie, mając wybór między 450D a 1000D kupiłem ten drugi.
Decydującym czynnikiem była różnica w cenie. Niewielka, bo niewielka, ale zawsze. Te dwa megapiksele mniej czy ćwierć cala ekranu mniej to nie problem. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłem na ciut lepszy obiektyw niż ten, który Canon dodaje jako "kitowy". Nie eLkę,oczywiście, ale jednak ciut lepiej.

Korpus, czy to 1000D, czy 450D, zestarzeje się moralnie po roku czy dwóch, a obiektyw nie. I jeśli za 3-4 lata przyjdzie podejmować decyzję o kupnie nowej lustrzanki, nadal z segmentu podstawowego, ale już z pełną matrycą (a sądzę, że w tym czasie pełne matryce zejdą pod strzechy), to nie będę musiał kupować i korpusu, i obiektywu, a tylko sam korpus.

(No dobra, przeczytałem, co napisałem i wychodzi mi na to, że jednak głównym czynnikiem kierunkującym moją decyzję nie była cena, tylko przekonanie o tym, że jest to hobby na lata, a nie na miesiące.)Grzegorz Gigol edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 09:45

konto usunięte

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Piotr Galas:
Maciej "Merlin" Cybulski:
Najwidoczniej postep w technologii i rozwiązaniach w górnych >
2. Gora puszka nie bedzie co roku, bo musi na siebie zarobic, zeby po 1.5, 2, 3 latach wziac kolejna.

jak dla mnie nie musi na siebie aparat zarabiac zupelnie. trzeba tez patrzec z perspektywy amatora na zagadnienie :)

konto usunięte

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Grzegorz, pochwalisz się jakimiś fotkami?
Paweł K.

Paweł K. Process Improvement
Lead

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Grzegorz Gigol:
I jeśli za 3-4 lata przyjdzie podejmować decyzję o kupnie nowej lustrzanki, nadal z segmentu podstawowego, ale już z pełną matrycą (a sądzę, że w tym czasie pełne matryce zejdą pod strzechy)

Wątpię. Canon zbyt mocno rozbudowuje linię obiektywów EF-S, żeby nagle za kilka lat zapomnieć o cropie.
a to nie będę musiał kupować i korpusu, i obiektywu, a tylko sam korpus.

A kupiłeś EF czy EF-S? :)

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Paweł Kałamajski:

A kupiłeś EF czy EF-S? :)

EF-S był w kicie, a dodatkowo kupiłem EF 28-135

G

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Ewa M.:
Grzegorz, pochwalisz się jakimiś fotkami?

Eeee... ten aparat to dla dziecięcia kupiłem, więc niech się ono chwali. ;-)
A fotki z mojego są tu: http://dr-eryk-lim.deviantart.com/
Jacek Malinowski

Jacek Malinowski Trade Marketing,
Dział Sprzedaży

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Grzegorz Gigol:
A ja właśnie, mając wybór między 450D a 1000D kupiłem ten drugi.
Decydującym czynnikiem była różnica w cenie. Niewielka, bo niewielka, ale zawsze. Te dwa megapiksele mniej czy ćwierć cala ekranu mniej to nie problem. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyłem na ciut lepszy obiektyw niż ten, który Canon dodaje jako "kitowy". Nie eLkę,oczywiście, ale jednak ciut lepiej.

Korpus, czy to 1000D, czy 450D, zestarzeje się moralnie po roku czy dwóch, a obiektyw nie. I jeśli za 3-4 lata przyjdzie podejmować decyzję o kupnie nowej lustrzanki, nadal z segmentu podstawowego, ale już z pełną matrycą (a sądzę, że w tym czasie pełne matryce zejdą pod strzechy), to nie będę musiał kupować i korpusu, i obiektywu, a tylko sam korpus.

(No dobra, przeczytałem, co napisałem i wychodzi mi na to, że jednak głównym czynnikiem kierunkującym moją decyzję nie była cena, tylko przekonanie o tym, że jest to hobby na lata, a nie na miesiące.)Grzegorz Gigol edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 09:45


Hm.. Ja kupiłem 450D. Od momentu pokazania się tego aparatu wiedziałem, że to jest to. Popatrzyłem tu: http://www.dpreview.com/reviews/canoneos1000d/page2.asp , porównałem i nie miałem wątpliwości co do wyboru. Za cenę ok 200 zł wyższą (patrz promocje :)))450D daje wszystko co powinno znaleźć się w lustrzance. Live view to bajer ale chyba czasem przydatny, natomiast 1000D zdyskwalifikowała mniejsza ilość punktów AF no i przede wszystkim brak SPOTU!! 350tka nie miała, 400D nie miał. Przesiadłem się z poczciwego 2 Mpix Canona A60 który kupiłem wieki temu i który jak na tamte czasy oferował pełny manual (w tym SPOT), ponadto robił o niebo lepsze zdjęcia niż 5 mpix Pentaxy czy Nikony.
Czy SPOT jest ważny? Dla jednych tak dla drugich nie ale w przypadku robienia zdjęć "pod światło" na pewno tak!! Brak tej funkcji to jakaś niedoróbka za strony Canona i dziwne traktowanie klienta. Nie wiem na czym chciano zaoszczędzić ???(brak odbiornika IR w 1000d to już oszczędność :) )

Jeszcze jest nagroda EISA dla 1000d (najlepszy konsumencki aparat fotograficzny) - dobry chwyt marketingowy :) Można już czymś zachęcić klienta do zakupu.
Gdyby 1000D oferował to samo co 450D w sensie funkcjonalności tylko np z mniejszą matrycą, mniejszym LCD kupiłbym 1000D i zaoszczędził na obiektyw, a tak ten Canon 1000D to taki Windows Millenium, niby XP a jednak nie .. :)

W końcu taki aparat kupuję się chyba na lata.. no nie wiem :)
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Jacek Malinowski:
Brak tej funkcji to jakaś niedoróbka za strony Canona i
dziwne traktowanie klienta. Nie wiem na czym chciano
zaoszczędzić ???

Ani to niedoróbka ani dziwne traktowanie. To jest właśnie pozycjonowanie produktu w odpowiednim przedziale rynku. 1000D jest przynętą, haczykiem, prątkiem który ma nabywce zarazić wirusem i uczynić klientem na kolejne, oczywiście wyższe modele, jakie z pewnością zarażony nowym hobby kupi w miarę jak wzrośnie mu apetyt.

Krzysztof
Jacek Malinowski

Jacek Malinowski Trade Marketing,
Dział Sprzedaży

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Krzysztof Kania:
Jacek Malinowski:
Brak tej funkcji to jakaś niedoróbka za strony Canona i
dziwne traktowanie klienta. Nie wiem na czym chciano
zaoszczędzić ???

Ani to niedoróbka ani dziwne traktowanie. To jest właśnie pozycjonowanie produktu w odpowiednim przedziale rynku. 1000D jest przynętą, haczykiem, prątkiem który ma nabywce zarazić wirusem i uczynić klientem na kolejne, oczywiście wyższe modele, jakie z pewnością zarażony nowym hobby kupi w miarę jak wzrośnie mu apetyt.

Krzysztof


Być może można nazwać to "pozycjonowaniem", ale przy różnicy w cenie ok 60 euro czy klient będzie się zastanawiał czy wybrać niższy czy wyższy model? Patrząc na średnie zarobki w Polsce być może tak ale na zachód od Odry chyba nie będzie mu to robiło znacznej różnicy :).
Krzysztof Kania

Krzysztof Kania Inżynier systemowy
Cisco (CCNA R&S,
Voice, Security)

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Jacek Malinowski:
Być może można nazwać to "pozycjonowaniem", ale przy różnicy w cenie ok 60 euro czy klient będzie się zastanawiał czy wybrać niższy czy wyższy model?

Klient by się zastanawiał gdyby miał jakieś podstawy do dokonania wyboru. Rzecz w tym że z zasady 1000D trafi do marketów na półkę z produktem dla mas. I wcale nie jest powiedziane że obok stanie 450D. Więc ktoś kto przyjdzie do marketu po pierwszą lustrzankę trafi na 1000D.

Zresztą idąc tym tropem należałoby spytać po co firma B produkuje 15 modeli żelazek, które w sklepie różnią się cenami o 30-40 złotych każdy kolejny model, czy po co firma S robi 10 modeli ekspresów do kawy gdzie też każdy kolejny kosztuje 100 złotych więcej od modelu niższego.

Krzysztof
Jacek Malinowski

Jacek Malinowski Trade Marketing,
Dział Sprzedaży

Temat: Canon 1000D - i co wy na to.

Krzysztof Kania:
Jacek Malinowski:
Być może można nazwać to "pozycjonowaniem", ale przy różnicy w cenie ok 60 euro czy klient będzie się zastanawiał czy wybrać niższy czy wyższy model?

Klient by się zastanawiał gdyby miał jakieś podstawy do dokonania wyboru. Rzecz w tym że z zasady 1000D trafi do marketów na półkę z produktem dla mas. I wcale nie jest powiedziane że obok stanie 450D. Więc ktoś kto przyjdzie do marketu po pierwszą lustrzankę trafi na 1000D.

Zresztą idąc tym tropem należałoby spytać po co firma B produkuje 15 modeli żelazek, które w sklepie różnią się cenami o 30-40 złotych każdy kolejny model, czy po co firma S robi 10 modeli ekspresów do kawy gdzie też każdy kolejny kosztuje 100 złotych więcej od modelu niższego.

Krzysztof


Porównanie AGD do DSLR chyba zbyt daleko idące :) Jak na razie wwiększości naszych marketów lustrzanki siedzą za szkłem w jednej i tej samej gablotce :) obok droższych hybryd. Ale jeśli to ma być aparat "impulsowy" (przyszedłem -zobaczyłem-zakupiłem :)) to widocznie takim będzie. Czas pokaże czy 1000D był strzałem "w dziesiątkę" (plus 2 zera). Jeśli Canon zdecyduje się na szybką zamianę 450D na trochę inny (czytaj droższy) model po liftingu to pewnie tak. 1000D wypełni tę lukę dla mniej zamożniejszych tak jak kiedyś zrobił to 300D.Jacek Malinowski edytował(a) ten post dnia 07.10.08 o godzinie 01:09

Następna dyskusja:

canon 40D - zapomniany




Wyślij zaproszenie do