konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Sedzilem dzis 4 godziny w sklepach obuwniczych (jak ktos zna Krakow, wie, ze faktycznie wiecej niz 70 proc. poszlo na sklepy, nie przejazdy/dochodzenie.
Odwiedzilem nawet jedna z galerii.
I...

JESTEM PRZERAZONY!!!

Takiego badziewia zrowno ja meskich jaki i babskich polkach nie widzialem od lat.
Bez pomyslu, bez ideii, bez klasy, bez gustu...
Nie wierzylem, zwalilem na handlowcow i dostawcw, zajrzalem do sieci i...
Tam ten sam shit.
Jakies albo GORBOŁY przyciężkawe, albo buty mojem mamy i babci, albo aseksualne niewiadomocoto, albo jakies NOSTROMO (wymieszane z dyskoteka osiedlowa).

Normalnie KOSZMAR (no, moze damskich i meskich butow na popoludnie, tzw. cichobiegow, pod warunkiem, ze ktos ma gust i wybierze perelki sprzed wieprzy).

Szukalem eleganckich butow, moglem wydac naprawde sporo.
(Oczywiscie bez przesady, nie wydalbym 2200 zl za buty, choc i takie ogladalem!)
W sumie kupilem jakies jednorazowki (! - bo nawet fleka sie wymienic nie da!)
Ale reszta, niezaleznie czy to polska czy wloska firma - albo nosek daszkowaty jak dziob wywroconej "na dach" motorowki, albo jakies polokragle koszmarki, w ktorych latwo obalic sie na twarz, bo czubek buta celuje niemal w moje kolano (takie "kolyski"), albo but w takim stylu, jak kiedys pracownikom fizycznym (np. cieciom) dawano jako "przydzialowe" za darmo w zakladach pracy.
Szczytem szczytow byl but wazacy chyba z 70 dkg (kazdy), ktory jak postawilem na obcasie, podeszwa byla 1 cm nad powierzchnia, a czubek ze 7 cm.

CO SIE DO CHOLERY DZIEJE???????????????

PS: chcialem tez kupic jeansy. Klasyczne: prosty kroj, ciemnogranatowe albo jasne. Niestety, nawet w najbardziej znanych sieciowkach oferowano mi spodnie:
- sprane na maxa (jeans mial moze 2 mikrony grubosci)
- powycierane
- przetarte
- zmiete (fabrycznie)
- pobrudzone (fabrycznie)
- z naszywkami/aplikacjami/cekinami (!)
- z kieszeniami tylnymi na udach albo z przednimi zapinanymi na guziczki (! w MESKICH spodniach!!!)

Szkurrrrr....a!!!! Ja pie...le, nawet sprzedawczynie czerwienily sie na twarzy, gdy w kolejnym sklepie pytalem na wstepie: MACIE JAKIES NIEUZYWANE JEANSY????????

Znalazlem moze 2 pary. Srał pies, ze kosztowaly p 260 zl (bez zlotowki) - ponizej dupy mialem jakies WORY, nie nogawki!!!
Nie pierwszy raz (!) mierzylem damskie spodnie (przed laty namowily mnie niezaleznie od siebie, nieznajace sie sprzedawczynie na taki eksperyment, zreszta, wielokrotnie udany!!!) - to znowuz jakies kieszonki na pupie wielkosci zapalniczki Zippo, zlote/srebrne aplikacje albo kieszenie przednie, z ktorych nawet 5 zl by wypadlo....

CO SIE DZIEJE????
czemu robia z nas szmaciarzy?

Przeciez taniej wyjdzie zamiast kupowac buty za 1200 zl, ktore wygladaja jak obuwie profilaktyczne dla kelnera, zamowic u szewca, by uszyl NA MIARE, a zamiast tych uzywanych, gownopodobnych jeansow poprosic brata, by przyslal KLASYCZNE jeansy (takie same, w jakich chodzil JAmes Dean i WCIAZ sa modne) z USA, gdzie na outlecie mozna je kupic za 5 USD. Na dodatek wytrzymuja 1-2 lata, nie 3 prania...

Normalnie WKURZYLEM SIE!!!


:(((((

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

ostatnio chodziłam jakieś cztery godziny po złotych tarasach ( nie lubie tego miejsca, ale przy okazji bo na pociąg czekałam), chciałam sobie cos na grzbiet kupić i co... i nic ! badziewie!! 100 zl albo więcej za bluzke, że jakby mnie tak facet mój chciał szybko rozebrać to wystarczy mocniej szarpnąć i leciiiiiiiiiiiii:)
dla mnie szok! zaczynam oglądać ciuchy na allegro, albo jeździć do rodzinnego domu i kupować to samo, co i w KDT. Sorry, ale jak mam wydac za cos 100 albo więcej to wolę kupic coś za 40 i mi żal nie będzie, jak zobaczę w tym kogos na ulicy:)
ogólnie szok!
Anna G.

Anna G. Common Sense

Temat: Mizeria w sklepach

Jerzy K.:
Sedzilem dzis 4 godziny w sklepach obuwniczych (jak ktos zna

jakis czas temu, biegalam z kumplem kilka dni zeby kupic buty, ktore sobie wymyslilam i kiedy usiadlam na srodku MDMu i zaczelam ryczec jak dziecko, on spokojnie pokazal mi palcem ostatni chyba sklep w miescie do ktorego nie weszlismy. a tam czekaly na mnie moje buty :D jak to mowia... szukajcie a znajedziecie ;)

zartuje, rozumiem, łączę się w bolu
sprobuj znalezc damskie super klasyczne szpilki ze skory i bez lakieru :) no fucking, proszę ja Ciebie, way! :)

Jerzy K.:
W sumie kupilem jakies jednorazowki


znaczy sie trupięgi kupiles?
znacie historie Polakow co nakupili w USA tanich butow? :)

CO SIE DO CHOLERY DZIEJE???????????????


Idzie lato, czas zoltych piet w plastikowych klapkach na zjechanym do zywca obcasie (rowniez plastikowym) i wystajacych paluchow z odpadajacym lakierem :)

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Anna G.:
sprobuj znalezc damskie super klasyczne szpilki ze skory i bez lakieru :) no fucking, proszę ja Ciebie, way! :)

Jak sie upre - znajde, znaczy jeszcze niedaawno widzialem kilka ladnych par.
Z meskimi klasycznymi eleganckimi - KAPLICA!
znaczy sie trupięgi kupiles?

Uhm ;(
znacie historie Polakow co nakupili w USA tanich butow? :)

W Brazylii, nie w USA. Znana sprawa z poczatku lat 80-tych - faktycznie kupili trupięgi ;)
Idzie lato, czas zoltych piet w plastikowych klapkach na zjechanym do zywca obcasie (rowniez plastikowym) i wystajacych paluchow z odpadajacym lakierem :)

Dokladnie - na to jestesmy skazani.
I na malowane trampki, ktorych od lat 80-tych nie zalozylem na stopy, bo w gumiaku stopa sie gotuje i CAPI niemilosiernie ;)
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Temat: Mizeria w sklepach

Jerzy - wybacz, ale.. najpierw się oplułam herbatą, a potem śmiałam w głos - dzięki bogu na fabryce jeszcze nikogo nie było.
Piękny, piękny tekst obrazujący dokładnie to, co ja czuję, kiedy wchodzę do sklepów a) obuwniczych b) odzierzowych c) bieliźniarskich.
NIC, ZERO, NUL, NICZEWO (wybaczcie zapis fonetyczny).. nie mogę kupić.. nic mi się nie podoba, samo barachło. A jak juz coś uzyska moją akceptację - to .. niestety, nie mamy pani rozmiaru.. w du.ę można się gryznąć. Jeszcze żebym nosiła jakies 43 albo 35,5 , to bym zrozumiała, ale nie.. cholera 38,5 Nigdy nigdzie nie ma.. 39 zresztą też nie :(
Wyprawy na miasto w celu nabycia drogą kupna pantofli powodują moją niezmierną frustrację...
Magdalena Z.

Magdalena Z. dyrektor
Warszawskie Studium
Aktorskie

Temat: Mizeria w sklepach

Jerzy:
Co do butów męskich to faktycznie jest gorzej niż z damskimi. Mogę jedynie zasugerować podróż do Berlina. My z Poznania mamy bliska, to czasem mniej zajmuje niż poszukiwanie na lokalnym terenie, a z reguły kończy się sukcesem. Może warto to przemyśleć.

Spodnie ostatnio męskie fajne znalazłam. Doskonale leżą, chociaż są w pierwszym momencie niepozorne.Szukaliśmy prostych, granatowych szytych najlepiej żółtą nitką, bez jakiś tam udziwnień przecierek ćwieków i innych cudnych wynalazków jeansy. I udało się.

Kupiłam mu Wranglery model clyde w Polsce powinny być dostępne w 3 kolorach : used stone, authentic use i pure dark vintage. Naprawdę super model.

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Łączę się w bólu i szperam na allegro. Lubię duńskie firmy odzieżowe, co w Polsce za nic nie chcą się pojawić oficjalnie:/ Rozumiem, że nasz kraj odstrasza, ale żeby aż tak;)

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Oj mizeria i to wielka.

Zjeździłam ostatnio wszystkie okoliczne galerie +centrum miasta i porażka.

Mam bardzo szczupłą stopę i zakup butów to dla mnie wielkie wyzwanie, do tego mam inny gust niż obowiązujące trendy czyli nie noszę:
*japonek
*butów złotych/srebrnych
*z długimi noskami
*balerinek
*szpilek i szerokich platform.

Zakup wiązanych półbutów damskich to misssion impossible.
Jeszcze trochę a naprawdę zastanowią się nad wizytą u szewca.

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

A już myślałam, że to ja tylko taka jestem wybrednicka...
W Polsce kupić fajne buty - kaplica. Albo przypadek.
Moje dwie najcudniejsze pary na świecie pochodzą z USA, i nie były z wyprzedaży. Ale warto było - nikt takich nie ma! Jak się nauczę wklejać zdjęcia - pochwalę się.
I nie odsyłajcie mnie do prawego dolnego rogu - ni cholery nie umiem, i już!

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Kupienie ładnych butów, które nie są szpilkami, gladiatorkami albo innymi "trendy" jest niemożliwe!!
Od trzech tygodni poszukuję sandałków na niskim obcasie, bo w japonkach noga wygląda strasznie, a szpilki... no kto nosił ten wie ;)
I nic nie mogę znaleźć... :(
Tragedia!!

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Jerzy znam ten ból.

Buty w polskich sklepach to dramat. Jeśli już coś jest to strasznie dorgie. Ja znalazłem rozwiązanie.
Pierwsze to kupowanie on line (http://www.pediwear.co.uk/crockettandjones.php)

Drugie to buty na miarę (Wielądek w Warszawie od którego mam jedną parę, ale niewątpię, że zostane jego stałym klientem). Poszukaj w Krakowie kogoś. Niedawno widziałem na Szewskiej pracownie obuwia JErzego Bukowskiego. (w bramie, witrynka przy ulicy) Robi buty metodą sztuprową, kosztują ok. 1000 zł. Jakość wykonania wydaje się bardzo dobra, kształty kopyt niezłe. Problemem jest mom zdaniem estetyka cholewek, sposób wykonania ażurków. Ale bez wątpienia to dobry rzeieślnik. Być może świadomy klient, ktory potafi wyegzekwować swój zamysł może dostać tam parę pięknych butów. Myślę, że szewc warty wypróbowania, ale trzeba wiedzieć czego się chce i wszystko kontrolować. Zresztą wybierze się do zakładu. Ciekawy jestem Twojego zdania.

http://macaronitomato.blogspot.com
blog o klasycznej męskiej elegancji

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

jeśli chodzi o jeansy to zdecydowanie polecam TOMMY HILFIGER. Są i ciemne i jasne : 100% klasyka, zero udziwnień ;) a jakość na bardzo wysokim poziomie.

Temat: Mizeria w sklepach

Łukasz B.:
jeśli chodzi o jeansy to zdecydowanie polecam TOMMY HILFIGER. Są i ciemne i jasne : 100% klasyka, zero udziwnień ;) a jakość na bardzo wysokim poziomie.

potwierdzam.
Beata B.

Beata B. Doświadczony
Kierownik Projektów,
Dyrektor Programu,
anal...

Temat: Mizeria w sklepach

Agnieszka R.:
Łukasz B.:
jeśli chodzi o jeansy to zdecydowanie polecam TOMMY HILFIGER. Są i ciemne i jasne : 100% klasyka, zero udziwnień ;) a jakość na bardzo wysokim poziomie.
potwierdzam.

Szkoda tylko ze rozmiarowka tak ograniczona - zwlaszcza dlugosci

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Po klasyczne męskie (i damskie) jeansy granatowe zapraszam do Tatuum:) i nawet niedrogie - doba wyprzedaży:)

Co do butków - niestety męskie cuda ciężej znaleźć niż damskie, jakoś o te baby chyba lepiej dbają.

Poza tym wiecie jak to jest - mamy coś w głowie i przed oczami i właśnie tego chcemy i szukamy i zazwyczaj znaleźć owo "coś" jest prawie niemożliwe:)

Temat: Mizeria w sklepach

Łączę się w bólu zakupowym ;(

Cokolwiek chce się znaleźć trzeba przejść gehennę ;( Najgorzej jest wtedy, gdy wymarzysz sobie coś prostego, klasycznego ale w pięknym kroju. Nie ma szans. Wszędzie udziwnienia, cekiny, dżety i jakieś bohomazy ;( bleeee.... jakość od d...py, powalające za to ceny. szmaty wyglądające jakkolwiek do pierwszego prania, później nie użyłabym nawet do podłogi.

buty. miłość każdej kobiety. a w sklepach? pustki. nieforemne, nie nadające się do użytku, a już tym bardziej przykro się na nie patrzy. jakość - bez komentarza. a moje ukochane szpilki - wszystkie zrobione tak, że po kilku godzinach podeszwa pali żywym ogniem, a palce błagają o litość ;(

ja dziś przeszłam swoją gehennę. szukałam prostych sandałków na szpilce, takich na cienkich paskach (do sukienki na imprezę) w kolorze cielistym... tak. marzenia nie kosztują. za to buty duuużo.... kilka godzin latania z językiem na brodzie bez rezultatu. jak już coś było to albo obcas 12 cm, co przy kolanie po dwóch operacjach nie wchodzi już w grę (na pewno nie na całonocną imprezę), albo takie całe świecące, w cekinach, błyszczących nitkach i bóg wie, czym jeszcze... może do jakiejś produkcji dla dorosłych ktoś by to wykorzystał, ale na pewno nie żeby kreować normalny elegancki wizerunek ;(

podsumowując - straszne nic mamy w tych sklepach ;(
Karolina M.

Karolina M. Moda Dziecięca

Temat: Mizeria w sklepach

Jeny, jak w Warszawie nie można znaleźć butów to już naprawdę kiepsko. W Trójmieście też ciężko, ale i tak ciut lepiej odkąd otworzyli Galerię Bałtycką - wczesniej do wyboru były chyba tylko: Bronx, Gino Rossi, APIA i full sklepów z cyklu "mydło i powidło" albo "tuż za rogiem".

Teraz przynajmniej jest ZARA, tam czasem znajduję coś dla siebie :)

W moim przypadku jeśli o jakiekolwiek zamierzone zakupy chodzi to zawsze mam problem, żeby znaleźć coś czego akurat potrzebuję. Z kolei, kiedy wybieram się na buszowanie po sklepach i nie mam w planach wielkich zakupów, wtedy znajduje coś extra, albo jak na złość, coś czego bardzo szukałam tydzień wcześniej, a teraz już nie jest mi potrzebne.

Jakaś zakupowa paranoja po prostu :)
Też tak macie?
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Mizeria w sklepach

Hilfiger w spodniach wygląda całkiem pociągająco, ale czy buty są równie dobrej jakości?
Ktoś próbował się z butami TH?

konto usunięte

Temat: Mizeria w sklepach

Jakosciowo daja rade ale cena w PL totalnie niewspolmierna.



Wyślij zaproszenie do