GoldenLine
Zaloguj się
Kamilla S.

Kamilla S. Messer

Temat: Bulin, który nie walczy

Informacja specjalna. Ten sam owczarek pogryzł kolejnego psa. Operacja pogryzionego niewielkiego kundelka mojej sąsiadki - podobnego do owczarka polskiego, pogryziony człowiek i policja. Posiadaczka owczarka była. Czekam na rozwój sytuacji i "prędkość" reakcji odpowiednich organów.
Link do wypowiedziLink
Łukasz Gajos

Łukasz Gajos Fizjoterapeuta,
Ratownik Medyczny

Temat: Bulin, który nie walczy

Hm ja mam 3 bule i każdy potrafi zabijać na różne sposoby :)
Suczka oaza spokoju zwana dalej Arma (częściej musia :)) potrafi zabijać przez zaprzytulanie :) druga Tequila (czt. tequsia) zabija przez zalizanie a chłopczyk zwany Kropek zabija przez zamerdanie i zacieszenie :)
Ale wszystkie mają swój próg dobroci jeśli są atakowane to zazwyczaj się bronią piszę zazwyczaj bo z Armą jest różnie czasami jej się nie chce a poza tym są rzadko atakowane :P

Pozdrawiam wszystkich miłośników buli ;)

Ps. Trochę neologizmów powstało w tym poście ale mam nadzieję że wybaczycie :)
Link do wypowiedziLink
Agata Bogdańska

Agata Bogdańska Kadry i
Płace/Księgowość

Temat: Bulin, który nie walczy

Łukasz Gajos:
Hm ja mam 3 bule i każdy potrafi zabijać na różne sposoby :)
Suczka oaza spokoju zwana dalej Arma (częściej musia :)) potrafi zabijać przez zaprzytulanie :) druga Tequila (czt. tequsia) zabija przez zalizanie a chłopczyk zwany Kropek zabija przez zamerdanie i zacieszenie :)

Jak to jest, że mając jednego potworka chce się mieć więcej i więcej? ;)
Link do wypowiedziLink
Łukasz Gajos

Łukasz Gajos Fizjoterapeuta,
Ratownik Medyczny

Temat: Bulin, który nie walczy

Nie wiem. :))))
Jak dla mnie są to najcudowniejsze psy na świecie. A ludzie lubią mieć wokół siebie dobre istoty :)
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Jagna K.

Agnieszka Jagna K. General Manager
FAGRON Poland

Temat: Bulin, który nie walczy

Zgadzam sie w całej rozciągłości- to najfajniejsze istoty jakie znam. Ciągłe obcowanie z nimi powoduje niedosyt..chce się miec więcej i więcej- ja na razie mam 2 bulinki, bo model 2+2...+ 2 bule, praca na ponad etat nie pozwala na więcej....ale w przyszłości (gdzieś na odległej emeryturze) solennie sobie obiecuję mieć całkiem pokaźne stadko.Agnieszka (Jagna) K. edytował(a) ten post dnia 15.12.09 o godzinie 16:10
Link do wypowiedziLink
Kamilla S.

Kamilla S. Messer

Temat: Bulin, który nie walczy

Buliny są cudowne, ale nie polecajmy tej rasy, bo nie jest to pies pluszak. Misie pluszowe są dla wszystkich. Dzieci (nawet dorosłe) myślą, że takie są niedźwiedzie. I tak można funkcjonować, bez świadomości, bez szacunku dla zwierząt i ich instynktownych zachowań. W przypadku zwyczajnego zachowania zwierzęcia, które ma siłę nieporównywalnie większą niż nasza i genetycznie uwarunkowane funkcjonowanie w stadzie - jutro w gazetach zrobią szopkę, że zwierze pogryzło, zagryzło. Nie róbmy (bardzo Was proszę - mając świadomość jakie to są mądre zwierzęta) z bullteriera psa dla mas. To fascynująca, łagodna rasa, ale to nie maskotka.
Link do wypowiedziLink
Agnieszka Jagna K.

Agnieszka Jagna K. General Manager
FAGRON Poland

Temat: Bulin, który nie walczy

Moje bulinki są "maskotkami" dla moich córek(lat 2 i 6).
Wszystko zależy od nas samych, jak sobie wychowamy dzieci, jak sobie wychowamy psy.
Trochę rzeczy oczywistych i podstawowych:
-moje dzieci wiedzą, że pies jest żywą istotą, wiedzą, że nie wkłada się psu paluszków do oczka, noska, uszka, nie odrywa ogonka- chociaż paradoksalnie ta rasa ze względu no dość wysoki próg bólowy i cierpliwość jest mniej histeryczna niż inne,
-wiedzą również, ze gdy psy same pójdą na miejsce do kontenerów to nie wolno im przeszkadzać,
- natomiast bule wiedzą, że jak mają dość dziewczyn to wystarczy się zawinąć na tzw. "swoje miejsce" i ma się święty spokój
- są przyzwyczajone, ze w miskach w trakcie jedzenia się od czasu do czasu im grzebie (czasem się to opłaci bo malutka rączka podrzuci kawałek szyneczki/żółtego serka), czasem się przechodzi za nimi jak jedzą i pełen spokój i luz

Także nie demonizujmy, że to znowu nie wiadomo co- jest to rasa cudna, którą kochać należy mądrze,jasno wyznaczając granice postępowania. Więc nieumiejętne pokierowanie wychowaniem bula w szczenięctwie może nam dać nieciekawe skutki w trakcie jego dorosłego życia, ale tak zazwyczaj jest z każdym psem. Tu mamy tylko inny kaliber siły niestety, bo czym jest kłapniecie zębami yorka w porównaniu z zębami bula. Należy pamiętać o skali.
Oczywiście wszystko powyższe odnosi się do buli stabilnych psychicznie i emocjonalnie.
Link do wypowiedziLink
Łukasz Gajos

Łukasz Gajos Fizjoterapeuta,
Ratownik Medyczny

Temat: Bulin, który nie walczy

Zgadzam się w całej rozciągłości. Wszystko zależy od wychowania, nawet z jamnika można zrobić terrorystę. Podstawą jest dobre ułożenie psa. Wiem że teraz gdy przyjeżdża do mnie rodzina z małymi dziećmi wystarczy kilka wskazówek dla dzieci i wszystko będzie dobrze. Osobiście mogę podejść do każdego z moich buli wsadzić mu rękę do miski zabrać ją, dołożyć coś i doskonale wiedzą że nie mają prawa gryźć czy warczeć.
Dzieci jeżdżą na nich jak na koniku, jak im się znudzi zabawa to się kładą i nic ich już nie ruszy albo idą na swoje miejsce i tam zawsze maja spokój.

I nie zgodzę się z tobą Kamilo będę polecał tą rasę wszystkim ludziom którzy mają "głowę na karku" i wiedzą jaką odpowiedzialnością jest kupno psa tej rasy i zresztą każdej innej. Uwierzcie mi że zdarzyło się kilka razy że odmówiłem sprzedaży szczeniaka po rozmowie z kupującym. Bo nie był to dla mnie człowiek który poradził by sobie z tą rasą.
Pozdrawiam Łukasz
Link do wypowiedziLink
Kamilla S.

Kamilla S. Messer

Temat: Bulin, który nie walczy

Łukasz Gajos:
Zgadzam się w całej rozciągłości. Wszystko zależy od wychowania, nawet z jamnika można zrobić terrorystę. Podstawą jest dobre ułożenie psa. Wiem że teraz gdy przyjeżdża do mnie rodzina z małymi dziećmi wystarczy kilka wskazówek dla dzieci i wszystko będzie dobrze. Osobiście mogę podejść do każdego z moich buli wsadzić mu rękę do miski zabrać ją, dołożyć coś i doskonale wiedzą że nie mają prawa gryźć czy warczeć.
Dzieci jeżdżą na nich jak na koniku, jak im się znudzi zabawa to się kładą i nic ich już nie ruszy albo idą na swoje miejsce i tam zawsze maja spokój.

I nie zgodzę się z tobą Kamilo będę polecał tą rasę wszystkim ludziom którzy mają "głowę na karku" i wiedzą jaką odpowiedzialnością jest kupno psa tej rasy i zresztą każdej innej. Uwierzcie mi że zdarzyło się kilka razy że odmówiłem sprzedaży szczeniaka po rozmowie z kupującym. Bo nie był to dla mnie człowiek który poradził by sobie z tą rasą.
Pozdrawiam Łukasz
Czyli się jednak zgadzasz ze mną:)Przeczytaj to co napisałeś.
Link do wypowiedziLink
Kamilla S.

Kamilla S. Messer

Temat: Bulin, który nie walczy

Agnieszka (Jagna) K.:
Moje bulinki są "maskotkami" dla moich córek(lat 2 i 6).
Wszystko zależy od nas samych, jak sobie wychowamy dzieci, jak sobie wychowamy psy.
Trochę rzeczy oczywistych i podstawowych:
-moje dzieci wiedzą, że pies jest żywą istotą, wiedzą, że nie wkłada się psu paluszków do oczka, noska, uszka, nie odrywa ogonka- chociaż paradoksalnie ta rasa ze względu no dość wysoki próg bólowy i cierpliwość jest mniej histeryczna niż inne,
-wiedzą również, ze gdy psy same pójdą na miejsce do kontenerów to nie wolno im przeszkadzać,
- natomiast bule wiedzą, że jak mają dość dziewczyn to wystarczy się zawinąć na tzw. "swoje miejsce" i ma się święty spokój
- są przyzwyczajone, ze w miskach w trakcie jedzenia się od czasu do czasu im grzebie (czasem się to opłaci bo malutka rączka podrzuci kawałek szyneczki/żółtego serka), czasem się przechodzi za nimi jak jedzą i pełen spokój i luz

Także nie demonizujmy, że to znowu nie wiadomo co- jest to rasa cudna, którą kochać należy mądrze,jasno wyznaczając granice postępowania. Więc nieumiejętne pokierowanie wychowaniem bula w szczenięctwie może nam dać nieciekawe skutki w trakcie jego dorosłego życia, ale tak zazwyczaj jest z każdym psem. Tu mamy tylko inny kaliber siły niestety, bo czym jest kłapniecie zębami yorka w porównaniu z zębami bula. Należy pamiętać o skali.
Oczywiście wszystko powyższe odnosi się do buli stabilnych psychicznie i emocjonalnie.
Nie demonizuję. Zgadzam się z Tobą. Psy maja miejsce w kontenerach... czy to oznacza, że mieszkasz w domu z ogrodem, a zwierzęta mają możliwość biegania po polach i lasach - i swoje miejsce spore? Bulin w blokowisku to już inna opowieść.
Link do wypowiedziLink
Łukasz Gajos

Łukasz Gajos Fizjoterapeuta,
Ratownik Medyczny

Temat: Bulin, który nie walczy

Zgadzam się i z jedną i z drugą. Bull jest psem dla wszystkich którzy mają pojęcie o wychowaniu psa :P
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj