Temat: Proponuję dyskusję!

Witam wszystkich maniaków oszczędzania energii w domu.
Zapisałem się dzisiaj do tej grupy z założeniem że podyskutuję z ludźmi podobnie myślącymi do mnie. I dalej na to liczę. Mam jednak obawy patrząc na dotychczasowe życie grupy(44 tematy z czego ok. 40 ma 1 wpis, żaden nie ma wiecej niż 5 ). Trochę marudzę na dzień dobry, ale zależy mi bardzo żeby wymieniać tu wiedzę, informacje, pomysły czy rozwiązania. Zapraszam

Temat: Proponuję dyskusję!

Poniżej wrzucam część artykuliku jaki popełniłem niedawno na temam BP w jedej z lokalnych gazet. Proszę o wasze opinie.

"Ceny energii rosną. I będą rosły jeszcze szybciej wraz z kurczeniem się zasobów ropy, gazu ziemnego czy węgla. Energia na ogrzewanie, przygotowanie ciepłej wody użytkowej, wentylację oraz działanie wszelkich urządzeń domowych pochłania największą część kosztów utrzymania domu. Opłaty te można znacząco obniżyć poprzez odpowiednie zaprojektowanie i wykonanie budynku.

Budownictwo Pasywne
Domy pasywne to absolutna nowość na polskim rynku. W Polsce, pod Wrocławiem stoi tylko jeden dom pasywny certyfikowany przez najbardziej renomowaną instytucję na świecie – Passiv Haus Institut z Darmstadt. Dom pasywny to nie jest Mercedes wśród domów, to naszym zdaniem Rolls-Royce. Najważniejszą jego cechą jest to, że odznacza się normowym zapotrzebowaniem na ciepło nawet dziesięciokrotnie (!) mniejszym niż domy obecnie budowane w Polsce. To tak jakby samochód zużywał 0,5l/100km przy takich samych a nawet lepszych osiągach. Standard ten można osiągnąć niewiele większym nakładem niż w przypadku klasycznego domu. Duże przeszklenia od strony południowej, ograniczenie okien od północy, a także tricki konstrukcyjne powodujące efektywne wykorzystanie zysków słonecznych uzyskujemy już na etapie projektu. Daje to również największe oszczędności energii. Warto również postawić na okna pasywne (Umax=0,75), odpowiednio grubą i idealnie wykonaną izolację cieplną oraz wyeliminowanie mostków cieplnych. Wentylacja mechaniczna z rekuperatorem gwarantuje wspaniały klimat wewnętrzny niezależnie od pogody (latem nie jest duszno, natomiast zimą nie „ciągnie po nogach”) a powietrze w domu jest zawsze czyste i zdrowe.

Budynek energooszczędny to opłacalna inwestycja.
Zapewnienie energooszczędności wymaga poniesienia dodatkowych kosztów inwestycyjnych. Zwiększenie kosztów budowy wynosi od kilku do
Kilkunastu procent w stosunku do budynku standardowego. Oszczędności na ogrzewaniu w zależności od paliwa wynoszą od 2000 do 6000 zł rocznie. Jeżeli korzystasz z kredytu na budowę domu to sumaryczne opłaty za ogrzewanie i ratę kredytu będą takie same lub niższe. Dostajesz Rolls-Royce’a w cenie Opla."
Paulina S.

Paulina S. Kierownik Działu
Jakości

Temat: Proponuję dyskusję!

Budownictwo pasywne to piękna idea. Naprawdę opłacalna, ale w założeniu, że wszystkie instalacje i całość budynku jest zbudowana zgodnie ze standardami pasywnymi. Bardzo łatwo jest niestety taki budynek "popsuć" np źle przeprowadzonym montażem okien. Wtedy w cenie domu pasywnego mamy dom zaledwie energooszczędny, lub standardowy... Na razie w Polsce mamy bardzo mało wykonawców czujących tą tematykę...

Myślę też, że konieczna jest tutaj interwencja naszego Państwa - np przydałyby się dopłaty do instalacji energooszczędnych, może jakieś ulgi podatkowe? Rząd powinien zrozumieć, że ochrona klimatu to nie tylko sprawa przemysłu, wielki wpływ na klimat mają też gospodarstwa domowe - jest tu naprawdę duże pole do popisu!
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Proponuję dyskusję!

Jakub Manicki:

Domy pasywne (...) tylko jeden dom pasywny certyfikowany przez najbardziej renomowaną instytucję na świecie – Passiv Haus Institut z Darmstadt. Dom pasywny to nie jest Mercedes wśród domów, to naszym zdaniem Rolls-Royce.
Standard ten można osiągnąć niewiele większym nakładem niż w przypadku klasycznego domu.
Budynek energooszczędny (...) Zwiększenie kosztów budowy
wynosi od kilku do
Kilkunastu procent w stosunku do budynku standardowego. (...) Dostajesz Rolls-Royce’a w cenie Opla."

Nie bardzo jest tu z czym dyskutować.
Chcesz rozmawiać o domach pasywnych czy domach oszczędnych?
Bo różnica występuje nie tylko w nazwie.

A zdanie o "niewiele większym nakładzie" w przypadku domu pasywnego jest kłamstwem.

Temat: Proponuję dyskusję!

Cieszę się że sie odniosłeś do tego artykuliku który nie był wywodem naukowym a jedynie próbą przybliżenia tego typu rozwiązań ludziom którzy na codzień są ekspertami z medycyny, księgowości czy prawa. Wszystkim którzy planują budowę domu a nie są ekspertami . Edukowanie społeczeństwa z zakresu oszczędzania energii uważam za swój cel. Skoro uważasz że skłamałem w którymś momencie to proszę rozwiń tę myśl. Nie lubie polemiki z ignorantami. Pozdrawiam.

Temat: Proponuję dyskusję!

Jakub Manicki:
Domy pasywne to absolutna nowość na polskim rynku. W Polsce, pod Wrocławiem stoi tylko jeden dom pasywny certyfikowany przez najbardziej renomowaną instytucję na świecie – Passiv Haus Institut z Darmstadt."

musze przyznać, że nie bardzo rozumiem ten fragment- chodziło Panu o okolice Wrocławia? W całej Polsce budynków pasywnych jest znacznie więcej. jest już nawet pasywny kościół.
Odbywają się liczne konferencje z udziałem twórców idei budownictwa pasywnego, choćby:
http://www.pibp.pl/forum/podsumowanie.html

na samym GL jest wiele grup, gdzie temat budownictwa pasywnego był "wałkowany" wiele razy. nie ma potrzeby wyważania otwartych drzwi...

Temat: Proponuję dyskusję!

Pisałem te słowa w momencie gdy dom pod Wrocławiem był jedynym w Polsce. Też uczestniczyłem w sympozjum nt. budownictwa pasywnego na Budmie w Poznaniu. Znam też temat kościoła pasywnego w Nowym Sączu czy hali pasywnej w jednym z miasteczek w małopolsce. Chciałbym jednak skupić się na propagowaniu tego tematu w społeczeństwie. Ludzie uważają że superszczelny dom nie ma racji bytu. Mówią że technologie pasywne to kolejny bełkot ekoterrorystów. Jeżeli chcecie panowie i panie wykłucać sie na temat ilości domów pasywnych w Polsce to ja się nie piszę na tą zabawę. Liczyłem na merytoryczną debatę a wyszło jak zawsze. Pozdrawiam zafascynowanych racjonalnym gospodarowaniem energią w domu.
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Proponuję dyskusję!

Jakub Manicki:
Skoro uważasz że skłamałem w którymś momencie to proszę rozwiń tę myśl.

Chętnie bym się odniósł jednak nadal nie wiem czy pisałeś o domu oszczednym (ciepłym) czy pasywnym.

"Przejście od standardowego domu zużywającego 100 – 120 kWh/m2/ rok do domu energooszczędnego zużywającego ok. 50 kWh/m2/rok jest dość „tanie” przy wydatku rzędu, 20 000 zł. Przy ogrzewaniu gazowym nakład zwróci się po 10 – 15 latach."

"Idąc dalej od domu energooszczędnego do pasywnego zyski energii przyrastają coraz wolniej za to koszty nabierają rozpędu(...) różnica w kosztach budowy 89 000 zł. Nawet zakładając, że ceny energii cieplnej będą systematycznie rosły i będą ulegać podwajaniu co 10 lat a inwestycja finansowana była z oszczędności to nakłady zwrócą się prawie po 50 latach."

http://solaris18.blogspot.com/2009/10/dlaczego-dom-osz...
Krystian Kurowski

Krystian Kurowski PhD,
Energooszczędność,
systemy HVAC, OZE,
mikroklimat

Temat: Proponuję dyskusję!

Serdecznie witam,

Osobiścieu uważam, iż temat budownictwa energooszczędnego, niskoenergetycznego czy pasywnego można ze sobą łączyć.
Wspólną cechą jest oszczędzanie energii w stosunku do tzw. budownictwa standardowego - budowanego zgodnie z obowiązującymi wymaganiami. To prawda pomiędzy budownictwem energooszczędnym a pasywnym zionie ogromna przepaść technologiczna, jak też mentalnościowa...
Wg. obecnie dostępnych symulacji/kalkulacji budownictwo pasywne w Polsce z ekonomicznego punktu widzenia nie ma racji bytu, choć zgodnie z zmienianym prawem europejskim promującym daleko idącą energooszczedność, najbliższą przyszłość ma świetlaną.
W warunkach polskich ciekawym rozwiązaniem, opłacalnym kosztowo, jest budownictwo o pośrednim zapotrzebowaniu na ciepło czyli budownictwo niskoenergetyczne (zapotrzebowanie na ciepło grzewcze w ciągu roku poniżej 60kWh na m2).
pozdrawiam
Marzena F.

Marzena F. Research Assistant

Temat: Proponuję dyskusję!

Dzien dobry wszystkim!
Dzien dobry Krystianie :)

Osobiscie zgadzam sie z Krystianem. Te rozne domy to tak naprawde proba oszczedzania energii a wlasciwie zminimalizowania zuzycia energii w fazie uzytkowej budynku.

To skupienie na energii usytkowej jest dosc znaczace ale i niepokojace. W trosce o wydatki, i w pewnym sensie o ekologie, czesto zapomina sie o kosztach poczatkowych (produkcji materialow potrzebnych do budowy, ich transporcie, zwiazanych z tym emisji gazow cieplarnianych, etc) oraz z kosztem utylizacji budynkow. Wciaz za malo skupiamy sie na tym jaki wplyw na srodowisko bedzie mial budynek po zakonczeniu swojego "zywota" ani jaki bedzie koszt rozbiorki, skladowania, czy tez czas rozkladu materialow).

Budowa domu energetycznego skupiona na niwelowaniu zuzycia energii pochodzenia zwnetrznego (w tym przede wszystkich produkcji substratow, materialow i transporcie) jest tylko oszczednoscia paru groszy w trakcie uzytkowania budynku. Do tego wplym na zanieczyszczenie
srodowiska czy konsumpcje energii takiego bydunku moze byc bardziej negatywny niz wplyw budynku zbudowanego w srednim standardzie ale za to z lokalnie produkowanych materialow o nizszym zuzyciu energii i nizszych emisjach gazow.

Mysle, ze poza skupianiem sie na energooszczednosci uzytkowania budynku nalezy wiecej czasu poswiecic na ekologicznosci oraz LCA.

jesli ktos z Was przeprowadzil juz kiedys LCA budynku energooszczednego bede bardzo zainteresowana porowaniem go do innych budynkow (w tym strawball, Hemp, itd.)Marzena Fydrych edytował(a) ten post dnia 04.06.10 o godzinie 21:44

Temat: Proponuję dyskusję!

święte słowa! choć w sumie oczywiste.

nie rozumiem tylko ostatniego zdania- czy budynek straw bale (bo rozumiem, że o to chodziło) nie jest/może być energooszczędny czy nawet pasywny?

czy Earthship nie jest energooszczędny?

Pozdrawiam
Marzena F.

Marzena F. Research Assistant

Temat: Proponuję dyskusję!

I tak i nie.

W zasadzie zadna konstrukcja nie jest energooszczedna jesli nie ma odpowiedniej niskiej wartosci przenikania ciepla U wszystkich elementow obudowy (a wiec i scian,i framug, i okien, i drzwi,...)oraz szczelnosci.
Sama technologia (strawball czy inna) moze byc energooszczedna w sensie
uzytkowania o ile posiada minimalna wartosc wspolczynnika przewodzenia/przenikania kazdego z tych elementow, ma duza szczelnosc budynku (oczywiscie zakladajac ACH wieksze niz 0.35 przy braku wentylacji mechanicznej (ASHREA 90.2)), dobrze zwymiarowany HVAC i madre uzytkowanie.

Sa rozne techniki budowania ze slomy i juz one wplywaja na szczelnosc budynku.
A nawet ten sam projekt budynku wykonany przez rozne ekipy moze bardzo roznic sie szczelnoscia - wtedy, mimo ze sciany sa o duzym wspolczynniku izolacyjnosci, sa one w niektorych miejscach "dziurawe". Przez te dziury mamy zas transfer ciepla.
W wiekszosci przypadkow budownictwa jednorodzinnego zapotrzebowanie na cieplo jest funkcja liniowa szczelnosci budynku. Im wieksza powierzchnia "przecieku" tym wiecej energii potrzebuje budynek na ogrzewanie/chlodzenie.

Zaraz po stratach energii przez nieszczelnosc mamy straty poprzez okna. Okna charakteryzuje sie z reguly poprzez wartosc U (wspolczynnik przenikania ciepla) i SHGC (wspolczynnik pozyskiwania ciepla). SHGC jest to czesc promieniowania padajacego na powierzchnie jaka jest zarowno absorbowana jak i przechodzaca poprzez uklad szyb, a w konsekwencji uwolniona wewnatrz pomieszczenia. W chlodnych klimatach chcemy miec wiec mozliwie niskie U i wysokie SHGC, w goracych zarowno niskie U jak i SGHC, zas w mieszanych to zalezy od usytuowania okna, orientacji sciany wzgledem poludnia, systemu zacienienia czy zadaszenia.
Oprocz tego im wieksza powierzchnia okien, i im wieksza ich ilosc tym wiecej strat ciepla zima a zysk latem zarowno poprzez sam ukad szyb (transfer ciepla od strony o wyzszej temperaturze do strony o nizszej temperaturze zarowno poprzez przewodzenie (drgania) jak i konwekcje (rych materii)).Wartosc U bierze pod uwage obie formy transferu ciepla. To samo dotyczy sie framug. Do tego dochodzi system zacieniania i lokalizacja okien - zle dobrane obnizaja zyski energii slonecznej zima a nagrzewaja bardzo budynek latem.

Oprocz konstrukcji budynku, wplyw na to czy bedzie on energoosczedny czy nie maja: (a) dobrze dobrany i zwymiarowany system ogrzewania/chlodzenia, (b) wewnetrzne zyski ciepla od oswietlenia, sprzetu, uzytkownikow, (c)energooszczednosc urzedzen elektrycznych, (d)sposob jego uzytkowania, (e) i chociazby "energooszczedne nawyki"uzytkownikow.

Stad czesto, mimo ze sama idea konstrukcji sciany jest "energooszczedna", budynek sam w sobie moze wcale nie byc oszczedny.

Oczywiscie producenci lub zwolennicy danych konstrukcji beda ja reklamowac jako energooszczedna podajac jej U, R czy SHGC w przypadku okien. Niestety w rzeczywistosci budnki to nie sa szczelne figury 3D z jednego materialu a wiec pojecie "energooszczednosci" danej konstrukcji sciany czy materialu z ktorego jest wykonana jest nie dokonca wlasciwe.

Mam nadzieje, ze to wiecej wyjasnia niz komplikuje :)
I bardzo przepraszam za niescislosci w jezyku polskim jesli sie takowe pojawily.

___________________________________________________________________
Nie wyrazam zgody na zadne publikacje, cytowanie lub uzywanie moich wpisow do celow komercyjnych, jak i rozpowszechniania ich bez mojej wiedzy i zgody w formie publikacji, itd. Sa One tu tylko i wylacznie w celach wzajemnego rozwoju i dzielenia sie pomyslami i wiedza.Marzena F. edytował(a) ten post dnia 06.06.10 o godzinie 02:11

Temat: Proponuję dyskusję!

dziękuję za ten mini wykład :) choć- powtarzam się - jest to oczywista oczywistość :)

moje pytania były retoryczne.
chodzi o to, że można zbudować dom energooszczędny przy zastosowaniu różnych technologii. również straw bale, o earthshipie nie wspomnę.

a że wszystko można zepsuć na etapie projektowania czy później podczas budowy...

dlatego sens ma przeprowadzanie badań na konkretnych budynkach i sprawdzanie ich "prawdziwej" ( a nie wynikającej z wyliczeń) energooszczędności. co do tego chyba wszyscy jesteśmy zgodni i takie materiały chętnie widziałbym w tym wątku.

ze swojej strony postaram się zamieści wyniki takich badań dla kilku realizowanych w Polsce, w technologiach "low-techowych" budynków.

edit: oczywiście wyliczenia modelowe również są niezbędne - tyle, że mnie bardziej interesują te już zweryfikowane.Marcin Agopsowicz edytował(a) ten post dnia 08.06.10 o godzinie 13:04
Tomek Mielczyński

Tomek Mielczyński właściciel, Biuro
Studiów i Projektów
SYNERGIA

Temat: Proponuję dyskusję!

witam wszystkich!

Na początek chciałbym podzielić się niewielkimi jeszcze - bo jednostkowymi - doświadczeniami z procesu budowania użytkowania dwóch domów energooszczędnych pod Krakowem. Oba budynki były projektowane w mojej pracowni jako domy pasywne.
Jeden został wykonany "po niemiecku" - inwestor, w dokładności, pieczołowitości i dociekliwości przerastał samego siebie, a wynikiem jego nadgorliwości jest dom wykonany lepiej niż zakładał projekt. Drugi został wykonany "po polsku" :) inwestor - przedstawiciel wolnego zawodu - z ułańską fantazją, lekkością i optymizmem przechodził przez budowę razem z niezliczonymi ekipami podejrzanych wykonawców. :)
Inwestor pierwszego domu - nazwijmy go "Wieliczka" - dostarcza ciepło do wnętrza i c.w.u za pomocą pompy ciepła "powieszonej" na osobnym liczniku prądu.
Właściciel drugiego - nazwijmy go "Mogilany" - nie zdążył przed zimą zainstalować pieca na biomasę do zasilania bufora - całą zimę przetrwał na grzaniu z kominka umiejscowionego centralnie w bryle domu.
Pan Wieliczka wydał na całe ciepło zużyte przez dom i cwu dokładnie 880zł - wiem, bo ma to skrupulatnie zapisane w excelu. Zresztą razem z codziennymi !!!! danymi meteo, temp wnętrza, odczytami licznika, temperautami na reku itd. :)
Pan Mogilany, przez całą zimę palił w kominku dwa razy na dobę - przed śniadaniem i po kolacji - spalił około 6 metrów przestrzennych drewna - co daje koszt około 800-900zł.
Pan Wieliczka ma dom co do najmniejszego detalu wykonany zgodnie z projektem i zgodnie z zaleceniami Darmstadt.
Pan Mogilany ma świecącą szparę we framudze drzwi wejściowych, nie do końca szczelne drzwi do piwnicy, nie do końca prawidłowo zamontowane okna, nie do końca zamonotawny kominek... itd

Te przypadki - i inne doświadczenia, o których może później - były taką pierwszą sceptyczną jaskółką... gdzie jest granica pogoni za oszczędzaniem energii, uszczelnianiem domu i certyfikowaniem rozwiązań, budynków (domów mieszkalnych) i materiałów. Czy te kilkadziesiąt złotych różnicy w kosztach ogrzewania rocznie jest warte poniesionych nakładów i wydatków? Czy mamy mieszkać w domu, czy w laboratorium energetycznym, gdzie zaproszeni goście zaburzają nam bilans energetyczny? :)

pozdrawiam
tmielczynskitomek mielczyński edytował(a) ten post dnia 02.10.10 o godzinie 22:14
Marcin Z.

Marcin Z. Inzynier HVACR

Temat: Proponuję dyskusję!

Pan Wieliczka miał za te same pieniądze komfort bezobsługowego źródła ciepła, które samo za niego zadbało żeby miał ciepło w całym domu. Pan Mogiliany miał trochę zachodu z zakupem i składowaniem drewna. Musiał wstawać wcześniej w zimnej sypialni, wysypywać popiół i palić w kominku dwa razy dziennie a i tak prawdopodobnie w pomieszczeniach oddalonych od kominka siedział w grubych kapciach i swetrze, które musiał ściągać jak chwile posiedział w salonie przy kominku a potem ponownie zakładać. Pewnie jeszcze trząsł się z zimna wychodząc spod prysznica.
Pan Wieliczka na zapisanie wszystkich danych do excela poświęcił znaczniej mniej czasu niż obsługa kominka a skoro to robił to pewnie dlatego, że czerpał z tego frajdę lub lansował się przed znajomymi.
Moim zdaniem duży plus dla Pana Wieliczka może być dumny z osiągnięcia. Nie tylko kasa się liczy.
Tomek Mielczyński

Tomek Mielczyński właściciel, Biuro
Studiów i Projektów
SYNERGIA

Temat: Proponuję dyskusję!

Pan Mogilany lubi palić w kominku, a drewno tak naprawdę miał za darmo bo jest z dziada pradziafa podhalańskim drwalem.... :)
Jak zapomniał napalić nie było tragedii, temperatura nie spadała poniżej 19. Dom jest zaprojektowany tak, że kominek stoi dokładnie pośrodku bryły, palenisko otwiera się na salon, a salon nie ma stropu -jes otwarty do poddasza. Na poddaszu po lewej i po prawej stronie salonu są sypialnie dostępne z antresoli, która schowana jest za kominem - także akurat w sypialniach miał najcieplej. Najchłodniejsza była kuchnia położona na płn-zach od kominka.
Cała ściana południowa salonu jest przeszklona:
http://picasaweb.google.pl/synergiarealizacje/KRAKOW#

Pan Wieliczke przeżył dwa pełne gorzy dni bez prądu. Temperatura w domu spadła o jakieś dwa stopnie. Ale nie w tym rzecz.
Dom w Wieliczce miałby duże szanse aby uzyskać certyfiakcję PHI Darmstadt (gdyby ktoś miał ochotę wydać na to pieniądze), dom w Mogilanach - raczej nie - brak certyfikowanych komponentów, jakieś braki wykonawcze itd. Wątek jest o budownictwie pasywnym, dlatego pytam, czy ta magiczna granica 15 kWh/m2 ma jakieś praktyczne znaczenie? Moim zdaniem jest to mocno "fetyszyzowana" wartość. Użytkownik nie jest w stanie zauważyć różnicy w zamieszkiwaniu w domu o 15kWh/m2, czy 25kWh/m2 - a koszty ogrzewania tych domów mogą być podobne.
Marcin Z.

Marcin Z. Inzynier HVACR

Temat: Proponuję dyskusję!

Fakt z mojego punktu widzenia jeżeli jest poniżej 40w/m2 to już jest b.dobrze i dalsze wkładanie pieniędzy w ocieplenia/konstrukcję skutkuje niewielkimi różnicami w rachunkach.
Moje zadnie - jeżeli porównujemy to samo źródło+system rozprowadzenia ciepła to różnica w kosztach eksploatacyjnych domu 15kW/m2 czy 25kW/m2 jest absolutnie nieadekwatna do ogółu kosztów inwestycyjnych o których rozmawiamy (czyli budynek + instalacja).
Skupiłbym się na istotniejszych kwestach związanych z komfortem użytkowania takiego domu.

pozdrawiam
Katarzyna M.

Katarzyna M. Inżynier Środowiska,
MBA

Temat: Proponuję dyskusję!

o
i tu się zgodzę z Panem Marcinem ;)
Robert Gester

Robert Gester architekt (A
arch+ing/PL iarp),
animator 2d,
rysownik, BI...

Temat: Proponuję dyskusję!

Marcin Z.:
Fakt z mojego punktu widzenia jeżeli jest poniżej 40w/m2 to już jest b.dobrze i dalsze wkładanie pieniędzy w ocieplenia/konstrukcję skutkuje niewielkimi różnicami w rachunkach.
Moje zadnie - jeżeli porównujemy to samo źródło+system rozprowadzenia ciepła to różnica w kosztach eksploatacyjnych domu 15kW/m2 czy 25kW/m2 jest absolutnie nieadekwatna do ogółu kosztów inwestycyjnych o których rozmawiamy (czyli budynek + instalacja).

jak juz pisalem w innym watku, u polskiego inwestora chodzi przede wszystkim o zmiane mentalnosci. ocieplenie 12 cm styropianem jest amortyzowalne po 10 latach, ocieplenie 23 cm potrzebne dla domu pasywnego zwraca sie po 30 latach. teraz udowodnij inwestorowi, zeby zainwestowal w dom dzisiaj, gdy wzial byc moze wielki kredyt, bo za 30 lat mu sie to splaci. powodzenia.
dom pasywny (15kw/m2*annum) to inwestycja o 25-30% wieksza niz dom standardowy, zgodny z obecnymi normami i warunkami technicznymi. jedynie przepisy unii, choc za nia nie przepadam, moglyby zmusic prywatnych inwestorow do zmiany nastawienia.
ja ze swej strony nie mam dobrego przeczucia, jesli chodzi o ceny energii na rynku, biorac pod uwage mimo wszystko dosc niestabilne stosunki unii z rosja i nasze od niej uzaleznienie kontraktami na dostawe gazu. bedac fanem samowystarczalnosci, nie tylko energetycznej, ale i zywnosciowej i kazdej innej, dla siebie zbudowalbym dom pasywny, lacznie z 'blower door' i cala reszta.
Skupiłbym się na istotniejszych kwestach związanych z komfortem użytkowania takiego domu.

pozdrawiam

komfort mimo wszystko kosztuje. jako podstawe polecam klientom jednak rekuperacje i gwc (gruntowy wymiennik ciepla) w postaci rur w ziemi, juz nie naciskajac na pompy cieplne albo solary czy kolektory sloneczne, choc ktos pisal tu o zainstalowaniu pompy cieplnej z oprzyrzadowaniem juz za 25,000 pln.

rob
(whether you think you can do a thing or not, you're right - h. ford)
Katarzyna M.

Katarzyna M. Inżynier Środowiska,
MBA

Temat: Proponuję dyskusję!

robert szczepaniak:

jak juz pisalem w innym watku, u polskiego inwestora chodzi przede wszystkim o zmiane mentalnosci. ocieplenie 12 cm styropianem jest amortyzowalne po 10 latach, ocieplenie 23 cm potrzebne dla domu pasywnego zwraca sie po 30 latach. teraz udowodnij inwestorowi, zeby zainwestowal w dom dzisiaj, gdy wzial byc moze wielki kredyt, bo za 30 lat mu sie to splaci. powodzenia.

hmmm jak to Pan kalkulował?
róznica 10cm styropianu w materiale jest żadna (własciwie powinno się liczyć 2x10cm bo to jest najbardziej ekonomiczna "jednostka" styropianu lub 1x20cm)...koszty montażu obu ociepleń takie same nawet przy układaniu styropianu na zakładkę 10/10- dłuższe kołki nie zmienią tu ceny, gdzie jest koszt przewidziany na 20-sto letnią amortyzację?

Co do gwc...uczucia mam bardzo mieszane. Liczby mówią, ze się czasem się opłaca,nie znam jednak osoby, która byłaby z tego zadowolona.Katarzyna M. edytował(a) ten post dnia 13.01.11 o godzinie 21:55



Wyślij zaproszenie do