Temat: Bokser sam w domu :)

Maciej Mleczko:
no to jest niesamowite. Słuchajcie, jak tak czytam to widzę, że my nie jesteśmy normalni :) każdy z uśmiechem na twarzy mówi "a moja mi wywala śmieci".

Ludzie którzy nie mają/ nie kochają psów to tego nie pojmą :)

dobre.


No bo to już jakoś tak jest - pies nie musi być grzeczny, nawet obiektywnie ładny :P (na moją Zuzę wołamy gremlin :P), ale ma w sobie coś tak rozbrajającego, że nie jestem nawet w stanie się na nią złościć. I ma zawsze czyste intencje - śmieci wydawały się smaczne i interesujące, więc zajrzałam :P, to masło mnie kusiło :P, więc zjadłam, łóżko było źle pościelone, więc poprawiłam :P, a gazety? Kto to widział, żeby je tak układać i to w jednym kawałku?!

Uśmiech boksera? Bezcenny :)Dominika K. edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 10:04
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Bokser sam w domu :)

No tak, limit wyjść jest to oczywista oczywistość :)
Psy mogą chodzić na spacery co najmniej 3 razy dziennie, a najlepiej 10 razy (no jeśli pogoda sprzyja, bo, jak pada deszcz, to już nie), a państwo mogą wyjść 1 raz :) U naszych też ewidentnie działa ta logika. Nie zawsze przy tym psocą, gdy wyjdziemy drugi raz w ciągu doby z domu, ale potrafią np. 2-3 godziny szczekać :)
Zastanawiam się, co one takiego mają w sobie, że mimo tego upiornego szczekania, moi sąsiedzi je lubią ;)

Apropos "pomysłów" bokserów - mamy w Fundacji taką podopieczną, która w domu tymczasowym wyjadała wszystko z lodówki, gdy opiekunów nie było. No to opiekunowie pewnego dnia zabezpieczyli lodówkę stołem, żeby nie dała się otworzyć. Dziewczynka stół odsunęła i wyjadła, co było... Nie muszę tłumaczyć, że drzwi wewnętrzne nie stanowią dla niej żadnej przeszkody :)) Klateczka pomogła, ale tylko do czasu, gdy rozgięła pręty :o
Liczymy jeszcze na efekty pracy behawiorysty, bo już jest trochę lepiej, ale do ideału daleko.

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

[]Waldemar Rafalski edytował(a) ten post dnia 18.05.11 o godzinie 21:57

Temat: Bokser sam w domu :)

Ewelina Eggert:
Klateczka pomogła, ale tylko do czasu, gdy
rozgięła pręty :o
Liczymy jeszcze na efekty pracy behawiorysty, bo już jest trochę lepiej, ale do ideału daleko.

Tak zupełnie poważnie: bardzo trudne jest nauczenie psa "spokoju" - tzn. odpoczywania i relaksowania się. Bardzo częsty problem, to właśnie taka zaburzona energetyka - zbyt szybkie pobudzanie się i nieumiejętność wyciszenia. Z takim psem nie praktykowałabym żadnych zabaw w stylu przeciąganie, gonienie piłki, a skupiłabym się na zwiedzaniu okolicy, węszeniu, wąchaniu śmietników :-) itp.
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Bokser sam w domu :)

Maciej Mleczko:
no to jest niesamowite. Słuchajcie, jak tak czytam to widzę, że my nie jesteśmy normalni :) każdy z uśmiechem na twarzy mówi "a moja mi wywala śmieci".

Ludzie którzy nie mają/ nie kochają psów to tego nie pojmą :)

dobre.

Eeee tam, zaraz "nie jesteśmy normalni". Ja bym raczej rzekła, że ci, którzy zamiast mieć boksera hołubią te swoje czyste kanapy, podłogi i ściany, są niespełna rozumu. Już nawet naukowcy wypowiadają się, że posiadacze psów w sposób naturalny wytwarzają endorfiny i przez to mniej chorują, są odporniejsi na stres i zwyczajnie, po ludzku szczęśliwi :)
Także my tu wszyscy jesteśmy raczej przesadnie rozsądni, dbamy o siebie :))

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

[]Waldemar Rafalski edytował(a) ten post dnia 18.05.11 o godzinie 21:57

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

A'propos odpoczynku i relaksu....
Królewna wlasnie wstala z lożkka, bo usłyszała sztućce. I kiedy ja przygotowywałem kanapki, Ona stanęła przednimi łapami na blacie, żeby rozejrzeć się co tam ciekawego jest. A kiedy zrozumiała, że dla niej nic - poszła spać dalej.

Nie wiem , jak Wasze boksery, ale Kangur jest strasznym leniem.
Spacer o 6 rano??? Oszalałeś chyba!
9? Oj nie, przecież pół nocy się wierciłeś i nie mogłam spać,a w końcu poszłam do siebie, bo zajmowałeś całą poduszkę!
1 w nocy? Zwariowałeś chyba! Mam wstawać, żeby marznąć ?????

Księżniczka laskawie zwleka się z łóżka ok 11, 12 i natychmiast "baczność" przy drzwiach.

MAsz rację Ewelina, że ci, dla których kanapy i inne sprzęty są ważniejsze, niż pies nie powinni mieć zwłaszcza boksera. Ja też przestałem kłaść folie na swoją białą kanapę, bo i tak po powrocie do domu folia byla w strzępach,a pies zadowolony z siebie leżał wtulony w poduszki.Daniel Adamski edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 11:34

Temat: Bokser sam w domu :)

Dokładnie:)).. nic dodać nic ująć, ale na nic w świecie bym mojego Brutusa nie zamieniła.. najukochańsza bestia:)

Daniel Adamski:
I taki to jest ten Boxer w domu. Diabeł z anielskimi oczętami :)))Daniel Adamski edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 00:42

A co do sposobów - mój zjadał tynk ze ścian gdy był mały, i faktycznie okazało się, że brakuje mu ...wapnia. Sytuację uratowało wapno w pastylkach:). Ze stresem też był niestety epizod. O kupnie klatki jednak ani przez sekundę nie było mowy.. był to sygnał, ze psina jest samotna i trzeba mu więcej czasu poświęcać ..pomogło. No ale nie jestem trenerem psów więc się już nie mądrzę;)
pozdrawiam ciepło właścicieli tych bestii:)
Pawel Adamowski

Pawel Adamowski zintegrowana
komunikacja
marketingowa

Temat: Bokser sam w domu :)

Moja Ruda / Tora / bądź kilka innych określeń przewijających się jest chyba z innej bajki:)
ma 2 lata, żadnego większego demolowania gdy sama zostanie w domu oprócz:
mam na to świadków:)

nauczyła otwierac się szufladę - jedną - tą ze skarpetkami, i często zdarza mi się wrócic do domu patrzę a na łózku leży poduszka, na niej kupka ułożona ze skarpetek a na tej kupce dumna z siebie Tora:)

z innych ciekawostek - jest specjalistką w zabieraniu: czapek, rękawiczek, kapci - nie gryzie a raczej memła:)

co do zniszczeń w ciągu tych 2 lat: 1 kapec i 2 piłeczki do tenisa:)
poza tym - "szajba" w normie- no i oczywiście wrodzone ADHD - ale to chyba norma u Boksiów:)
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Bokser sam w domu :)

Wczoraj Max nas zaszokował... otóż gdy byliśmy w domu, ale w innym niż on pomieszczeniu, Maxik wskoczył sobie swobodnie na piec, żeby powyglądać przez okno. Piec ma tak z 55 cm wysokości, a Maxik wskoczył na niego leciutko, jak piłeczka. Tylne łapki stały na piecu, przednie na parapecie, a Maxik w najlepsze obserwował okolicę.
Teraz wiem, skąd na szybach te dziwne ślady... jakby ktoś je wylizał.
Szokujące było to, że on był w stanie stać na tym piecu bardzo długo - to jest piec akumulacyjny i z racji tego, że jest zima, jest naprawdę gorący.
Agata Mitura

Agata Mitura ubezpieczenia

Temat: Bokser sam w domu :)

A moja jak na kobietę przystało interesuje się kosmetykami:)

Pani się mala a pies patrzy, pani wychodzi a pies zjada- ma już za sobą tusz do rzęs, korektor pod oczy i błyszczyk do ust:D

Śmieci się już nauczyliśmy że jak się wychodzi to się zabiera, bo pierwsze kroki to do kuchni zobaczyć czy są:D

a najbardziej lubię te tańce jak wracam- precel w lewo, precel w prawo i tańczy:)))

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

One mają jakąś obsesję śmieci.
WCzoraj w ramach relaksu zastępowałem panią do sprzątania i pucowałem miesszanie. Na środku stałwielki wór ze śmieciami. I kiedy przeniosłęm się z szorowaniem do łązienki kątem oka zauwazyłęm, ze Kangur ma głowę zanurzoną w worze, dwa razy wyższym od niej :)))))

Ale wystarczyła komenda " WSTECZNY" i już grzecznie, ze spuszczonymi uszami, patrząc spode łba powędrowała na swoje legowisko...Daniel Adamski edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 15:59

Temat: Bokser sam w domu :)

Daniel Adamski:
Ale wystarczyła komenda " WSTECZNY" i już grzecznie, ze spuszczonymi uszami, patrząc spode łba powędrowała na swoje legowisko...

Zaraz zaraz, jak to działa.. stosujesz jakieś zaawansowane mnemotechniki czy to rezultaty żmudnych treningów? Ciekawe jak by mój zareagował na 'WSTECZNY' ..zapewne 'bokserzym śmiechem' ;)

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

Nie mam pojecia :)))) Kiedys nauczylem ja, ze komenda WSTECZNY oznacza wycofanie sie. Wtedy pomagalem sobie wskazaniem palcem drogi odwrotu i stanowczym tonem. Z czasem przyzwyczaila sie, ze WSTECZNY to odwrot od aktualnej czynnosci.

Pierwotnie ta komenda miala na celu oduczenie jej od ładowania się na łóżko. W tej kwestii nie ma jednak siły, która ją oduczy sypiania obok mnie. Nawet, jesli obrazona zlezie z lozka, to tylko po to, zeby 2, 3 razy okrazyc mieszkanie i wrocic, ostroznie kladąc kolejno każdą łapę (przednia1, przednia 2, badam, czy zauwazyli, tylna 1, badam czy zauwazyli, tylna 2 - jestem juz cala na lozku. Udaje, ze mnie tu nie ma......)

:)Daniel Adamski edytował(a) ten post dnia 23.02.09 o godzinie 22:49
Agata Mitura

Agata Mitura ubezpieczenia

Temat: Bokser sam w domu :)

Daniel:D
Wchodzenie na łóżko= jak u nas, jak u nas:) a najlepsze jest to, że jeszcze się dobrze nie położy- oczywiście jak jest wygodnie i dobrze - a już chrapie:D
i obowiązkowo " mnie tu wogóle nie ma":DDD

ach ukochany boksersssssss

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

Pół biedy jak wlezie i od razu śpi.
Ale jak jej nie pasuje jakieś wybrzuszenie kołdry albo cokolwiek innego ????? Wtedy kręci się niemiosiernie, łazi po całym łóżku, obraca w te i we w te...Ech :)))))))
Agata Mitura

Agata Mitura ubezpieczenia

Temat: Bokser sam w domu :)

A mnie moja już dobrze wychowała i wiem, że jak włazi na koc/ kołdrę i łapami sobie układa to tak naprawdę chce się przykryć:D
To ja wtedy wstaję kołdrę albo koc podnoszę- suka się gramoli- tylko jej łapy wystają i nos za chwilę, jak już jej ciepło i chrapanie jest i dobrze jest i bąki są:)
i czasem się coś śni to płacze albo macha łapami- jakieś duchi się śnią:D

konto usunięte

Temat: Bokser sam w domu :)

Moja potrafi przy bawieniu 2 razy ugryźć piłke, raz stół... Tak więc, któregoś dnia patrze a stół obgryziony. Odkąd kupiłam preparat odstraszający- stół dalej stoi :), a zabawki starczają jej góra na tydzień :(. Ostatnio bestialsko zagryzła hrumkającą świnke... A taka ładna była ta świnka :)
Próbowała też ściane, więc kupiłam jej witaminy ze sporą dawką wapnia oraz kości z wapniem. Na ścianie widac ślad niecności psa, ale dalej sie już nie posuneła.
Kasia P.

Kasia P.
Www.babyrepublic.pho
to

Temat: Bokser sam w domu :)

My jestesmy na etapie wywlekania na srodek pokoju wegla z kominka i rozgryznia go na mak oraz wyrywania swiezo posadzonych szczepek w ogrodku i bieganiu z nimi, podczad gdy ja ruszam z motyczka.... ech...
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Bokser sam w domu :)

Mam nadzieję, że ten węgiel to na zimno, a nie na gorąco :)

Apropos boksera samego w domu przypomniało mi się, jak jeszcze Maxik był sam i był na etapie bałaganienia, że bardzo często, gdy wracałam do domu miałam wysypaną ziemię z doniczek. Ale najlepsze było to, że Maxik wyciągał też na środek mieszkania ODKURZACZ. Żartowaliśmy sobie wtedy, że po wysypaniu ziemi próbował posprzątać, ale ponieważ nie dopatrzyliśmy szkolenia i nie nauczyliśmy włączać odkurzacza, to tylko ułatwiał nam zadanie posprzątania :) Przecież nie można było się na niego gniewać, skoro tak się starał...

Potem okazało się, że Max robił sobie tylko miejsce na parapecie, bo on uwielbia wyglądać przez okno. Kwiatki przestawiłam i problem się skończył :)

Następna dyskusja:

BOKSER - skąd ta nazwa???




Wyślij zaproszenie do