Temat: Psychopaci są wokół nas...
Tomku, Arturze,
niestety, muszę się z Wami zgodzić,choć wiele bym dała, żebyście się mylili - macie rację.
Właśnie macie przed sobą wizerunek jednej z tych naiwnych i nieprzystosowanych ...
Inna sprawa, aczkolwiek jak najbardziej na rzeczy, to motywy, ze względu na które weszłam do biznesu.
To, że się do tego nie nadaję, wiedziałam od dawna.
Ale kiedy tylko Ty czujesz się w pełni odpowiedzialny za los Najbliższych Ci Osób , nie zastanawiasz się nad tym, czy się nadajesz, czy nie.
Idziesz tam, gdzie dostajesz pieniądze dające poczucie bezpieczeństwa...
Wytrwałam - wbrew sobie - blisko 10 lat.
Prawda, którą znam od podszewki,jest taka, że z jednej strony,Tomku , prawie w czystej postaci- bezwzględność biznesu uspakajana , zagłuszana filantropią.
Z drugiej zaś , młodzi, bardzo często wrażliwi, prawi Ludzie, którzy ( bardzo często oderwani od domu, sami i samotni)potrzebują zwyczajnej, życzliwej rozmowy.POświęcenia Im dosłownie chwili uwagi w ciągu dnia.
To dla Nich chciało mi się wiele rzeczy robić i nigdy nie patrzyłam na zegarek...
No, ale wyszło na to, że... nieprzystosowana jestem. Nie pasuję.
Z innej bajki.
Pozdrawiam,
Alicja
Tomasz Piotr Sidewicz:> Artur Kucharski:
...albo wyginą albo ich zabiją. Zapewne Ryszard Stocki, który promuje zarządzanie personalistyczne nigdy się z tym nie zgodzi. Jednak co raz częsciej zastanawiam się czy jest możliwość polaryzacji w biznesie. Jesteśmy skazani na mutanta, który ma ludzką twarz i tułów ze stali (albo odwrotnie).
Miłego
Powiążmy bezwzględność w biznesie z filantropią, która ma uspokoić sumienia :)
:-)TPS