Urszula Bogdał

Urszula Bogdał Nie skupiam się na
przeszkodzie, tylko
na pokonaniu jej.

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Napiszę tylko dwie rzeczy :)
Nie przeczę, że masz swój rozum - ale oceny zawsze będą funkcją nie tylko analizy ale i wiary w to na co się godzisz.
A wiara szkodzi :(

Wiara bardzo mi pomaga, życie bez wiary jest puste i bezcelowe.

No to jesteśmy w domu :) Dałaś się nabrać na "ZA DARMO". Możesz skorzystać i nic nie płacić poza nerwami przy czyszczeniu skrzynki i zmarnowanym czasem.
Ale wiesz pewnie, że spośród Tobie podobnych znajdzie się pewien procent takich, którzy pójdą dalej i wejdą w tryby piramidy - a wtedy już nie jest "za darmo".

Wchodzenie dalej i tam gdzie nie jest za darmo to nie kliknięcie na oślep w pierwszy lepszy link. Trzeba mieć kartę przepisać numery konta, CVV i inne dane. Tego nie robi się bezwiednie i niechcący. Mi odrzuciło płatność trzy razy - a ja byłam taka uparta, że jednak zapłaciłam ;)

Nawet jeżeli z wyliczeń wynika, że wszystko możesz oddać i nic nie stracisz - to stracisz czas.
Nie wiem jak Twój, ale mój czas jest cenny. (nie koniecznie ten spędzony na forum :)

Może i "stracę", ale znam mnóstwo innych zajęć, które czas zabierają, które np. teraz mam odstawione do minimum (np. oglądanie TV). A poza tym jestem mamą w małej miejscowości, w której przedszkole (jeśli jest otwarte - bo w lipcu jest zamknięte ) jest otwarte max do 15:00. Znalezienie pracy na pełen etat w naszym regionie, z małym dzieckiem, które niestety będąc w przedszkolu choruje średnio raz na miesiąc, jest trudne do ogarnięcia. Na samą myśl, że jakiś frajer prezesunio pyta mnie co Pani zrobi z dzieckiem jak zachoruje - nie po to ja Panią wyszkole, żeby Pani potem na chorobowym siedziała ciągle (cytat z rozmowy o pracę mojej szwagierki z szanownym panem pracodawcą "to be") niedobrze mi się robi. Więc jak widzi Pan, wizja pracy w MLM jakoś mnie nie przeraża w związku z tym co mnie czeka na naszym kochanym rynku pracy. Więc albo wóz albo przewóz - zobaczymy.

Ale teraz dyskutujemy o etyce MLM. MLM wykorzystuje potrzeby (np. zarobku, pracy, zysku, łatwego życia, niezależności finansowej) Ale tych potrzeb NIE ZASPOKAJA. I w tym całe zło.
Znam wiele osób, którym zaspokaja te potrzeby.
Znam ten model. Narzędzi najczęściej niepotrzebnych, albo możliwych do uzyskania dużo tańszym sposobem.
Rozpracowywaliśmy tu na forum niedawno gościa, który w ten sposób rozprowadzał hostingi - w zamian za pozyskanie klientów swój hosting dostawał za darmo.
Udowodniłem mu, że i tak za niego przepłaca - ja też korzystam z hostingów, o wiele taniej niż on i nie muszę nikogo z tego powodu werbować do struktury ani sprzedawać innym.

Mhmm w takim razie zapraszam do mnie mam świetny hosting w niskiej cenie ;-) i też z niego korzystam i nie muszę wcale nikogo do niego werbować (ale mogę - mój wybór). Mam i już - i jest mi potrzebny NAPRAWDĘ.

Pochwal w co konkretnie uwierzyłaś, co wybrałaś - zrobimy analizę.

Nie wiem czy jest tutaj dobre miejsce na to, żeby rozpisywać się z ofertą mojej firmy wszak to będzie zaśmiecanie forum swoimi pseudo-biznesami ;-) Ale chętnie przedstawię wszystko na tzw. priv'a ;-)

Na wiele Pana argumentów nie odpowiedziałam, bo uważam, że i tak nie dojdziemy do wspólnych wniosków. Ludzie są różni, zajmują się różnymi rzeczami, ale ja szanuję każdy wybór i nikogo nie osądzam (wg zasad mojej wiary ;) )
Pozdrawiam serdecznie
Ula Bogdał
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Urszula B.:
Napiszę tylko dwie rzeczy :)
Wiara bardzo mi pomaga, życie bez wiary jest puste i bezcelowe.
Pisząc "wiara" masz na myśli religię ?, czy wiarę w to, że na "byznesie MLM" można zarobić ?

Znam wiele osób, którym zaspokaja te potrzeby.
Znasz osobiście, tak jak piekarza w twoim sąsiedztwie, mechanika samochodowego, właściciela sklepu osiedlowego ?, czy znasz bo widziałaś go na scenie i słuchałaś wykładu z pozytywnego myślenia ?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Urszula B.:
Wiara bardzo mi pomaga, życie bez wiary jest puste i bezcelowe.

To Twój pogląd. Mój jest zgoła odwrotny - moje życie jest cudowne, mimo, że pozbawione wszelkiej wiary.
trudne do ogarnięcia. Na samą myśl, że jakiś frajer prezesunio pyta mnie co Pani zrobi z dzieckiem jak zachoruje - nie po to ja Panią wyszkole, żeby Pani potem na chorobowym

Do mnie takie argumenty, mimo, że pełne goryczy - nie docierają.
Decydując się na dziecko dokonałaś wyboru - wiesz jak skonstruowany jest świat - przeanalizowałaś za i przeciw. Ja również nie mam własnych dzieci. Z wyboru.

Nie obwiniaj pracodawcy ani prezesunia - oni robią swoją robotę najlepiej jak potrafią.

Ale teraz dyskutujemy o etyce MLM. MLM wykorzystuje potrzeby (np. zarobku, pracy, zysku, łatwego życia, niezależności finansowej) Ale tych potrzeb NIE ZASPOKAJA. I w tym całe zło.
Znam wiele osób, którym zaspokaja te potrzeby.

Mechanizm nie pozwoli trwać wiecznie w tym stanie. Osoby, które ja znam były szanowanymi liderami 10 lat temu. Nadwyżkę kapitału jeden inwestował w nieruchomości. Dziś obu ściga ich komornik a długi przekroczyły milion zł.
Mhmm w takim razie zapraszam do mnie mam świetny hosting w niskiej cenie ;-) i też z niego korzystam i nie muszę wcale nikogo do niego werbować (ale mogę - mój wybór). Mam i już - i jest mi potrzebny NAPRAWDĘ.

W ciemno mogę powiedzieć, że mój hosting jest lepszy :)
Nie wiem czy jest tutaj dobre miejsce na to, żeby rozpisywać się z ofertą mojej firmy wszak to będzie zaśmiecanie forum swoimi pseudo-biznesami ;-) Ale chętnie przedstawię wszystko na tzw. priv'a ;-)

Nie, dziękuje - odmówię. Jesteśmy na forum. Nie chcesz to nie przedstawiaj - ja nie chcę dyskutować na priv.

Również pozdrawiam.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

ps. tak mi się wydaje, że działasz u Jacka Dudzica. Jeżeli to ten sam biznes (hostingi) to jednak dałaś się wkręcić w typową piramidę finansową.

Moja rada - uciekaj, im wcześniej tym lepiej dla Ciebie.

Czy skorzystasz, Twoja sprawa.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Maciej F.:
Artur B.:
1. jak zdefiniowałbyś ,,pewien obszar,, ? - np. gdy do grupy dołącza np. co miesiąc jeden nowy Partner z kolejnego miasta (przepraszam że tak skromnie, łatwiej będzie Ci liczyć :)

Przykład jest nierealny.
Ale skoro lubisz absurdalne wyliczenia - to miejscowości mamy ponad 50 tyś. obskoczysz je przez jakieś 140 lat.
50 tyś w Polsce czy gdzieśdalej też? :) i kto mówi, że ja mam to wszystko sam ,,obskoczyć,, ?
czyli ,,wysycenie,, 1 osobą na miejscowość zajmie 140 lat? załóżmy, że w każdej miejscowości już jest zarejestrowanych 100 osób (no dobrze, 500:) to dużo czy mało ? :)
ja się nie bawię w wyliczenia, ja robię swoje :) a tacy jak Ty ,,absurdalnie wyliczają,,
MLM działał by przy dwóch założeniach
1) jesteś jedynym werbującym
2) cały czas zmieniał byś terytorium na niezajęte przez nikogo innego.
wniosek - mlm nie działa? to z czym walczysz? (poza swoją frustracją:)
Liderzy, których poznałem również zmieniają miasta zamieszkania co jakiś czas. Ale zajmowanie nowego terytorium, które nie jest zajęte już przez jakąś grupę.
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)
2. pytanie pomocnicze: na jakim ,,pewnym obszarze,, działa VizMedia z Wieliczki ? :)

Ja nie buduję sieci, nie mam struktury ani żadnej piramidy. Wszyscy mogą być moimi klientami.
,,wszyscy,,? qrde, to tak jak u mnie :)
Poza tym, że mam klientów tylko kilku, za to stałych, którzy mi wystarczają.
mnie też wystarczają - to co? mam Im zabronić zapraszać Ich znajomych? :)
3. o jakiej ,,sieci MLM która upadła,, słyszałeś w ostatnim dziesięcioleciu ?

Wszystkie SIECI upadają na potęgę - dając paliwo dla FIRM MLM.
sieci ewoluują - wszystkie sieci jakie znasz czy to mlm czy nie mlm
stąd wiązanie Klientów umowami i programami lojalnościowymi
Firmy żerują nie na jednej tylko na setkach małych sieci, cały czas tworzą nowe - werbują nowych "super liderów" a ci zapędzają osiołki do swojej stadniny.
w mlm firmy nie tworzą sieci - to uczestnicy je tworzą
czym się różni werbowanie ,,superlidera,, od ,,osiołka,, ?
Ty rozumiem jesteś od samego początku w tej samej sieci ? Tak jak zbudowałeś strukturę tak trwa ona w niezmiennym składzie od samego początku ?
jestem gdzie jestem i zrobiłem jedną ważną rzecz - nie zrezygnowałem z umowy
i są ze mną osoby które też zrobiły tę jedną ważną rzecz - i zapraszamy kolejne :)
a Ci, którzy zrezygnowali? zdziwisz się ale niektórzy wracają i zaczynają od nowa :)
tylko nie myl z osobami, które rezygnują bo ludzie rezygnują ze wszystkiego

Jak to nie myl ? To ludzie właśnie budują piramidy - jeżeli rezygnują to powodem jest mechanizm piramidy finansowej, której stali się ofiarą.
ludzie budują wszystko - piramidy, autostrady, biznesy, samoocenę (odkrywca:)
Firmy MLM TRWAJĄ i mają coraz lepsze dochody - właśnie dlatego, że ludzie przyłączają się i rezygnują.
a gdyby nie rezygnowali to co? firmy mlm miałyby mniejsze dochody?
Gdyby nie ten mechanizm firmy musiały by bazować wyłącznie na popycie na swój produkt - a z tego na pewno by się nie utrzymały.
bez produktów czy usług o wysokim współczynniku jakość-cena padałyby
padałyby jak piramidy (tu miałbyś łatwiej z wymienieniem kilku nazw - prawda?:)
(a sieci trwają póki firma działa :)
sieci rotują póki firma działa
w każdej firmie, również w ,,zdrowym biznesie,, - odkrywco :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.07.13 o godzinie 14:16
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Artur B.:
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)
Gdyby choć 1% twego bełkotu był prawdą, to nie musiał byś się chować pod cudzymi nazwiskami i cudzymi fotografiami.
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Leszek N.:
Artur B.:
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)
Gdyby choć 1% twego bełkotu był prawdą, to nie musiał byś się chować pod cudzymi nazwiskami i cudzymi fotografiami.
dlaczego Ty musisz wszystkich mierzyć własną miarą ?
zejdź ze mnie proszę bo zniszczysz sobie tydzień
Urszula Bogdał

Urszula Bogdał Nie skupiam się na
przeszkodzie, tylko
na pokonaniu jej.

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Pisząc "wiara" masz na myśli religię ?, czy wiarę w to, że na "byznesie MLM" można zarobić ?

Wiarę w sensie religii, wiarę w ludzi, wiarę w pozytywne nastawienie do życia.

Znam wiele osób, którym zaspokaja te potrzeby.
Znasz osobiście, tak jak piekarza w twoim sąsiedztwie, mechanika samochodowego, właściciela sklepu osiedlowego ?, czy znasz bo widziałaś go na scenie i słuchałaś wykładu z pozytywnego myślenia ?

Znam osobiście jedną osobę, która osiągnęła sukces w MLM-ie. A oprócz niej znam ludzi i ich historię, mimo że z internetu to moja "wiara w ludzi" ;) daje mi pewność, że są autentyczni. I nie chodzi o tych ze sceny, ze szkoleń tylko osoby z tym powiązane mające swoje drobne i większe sukcesy. Jedną Panią z Norwegii, jedną z Filipin (obie Polki) kilku fajnych facetów mega autentycznych, pozytywnych, uśmiechniętych od ucha do ucha. Mi samej nie potrzebne są niewiadomo jakie pieniądze. Nie wierzę w miliony, ale w tysiące już tak ;) (ehhh i znowu ta wiara ;) )
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Artur B.:
Leszek N.:
Artur B.:
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)
Gdyby choć 1% twego bełkotu był prawdą, to nie musiał byś się chować pod cudzymi nazwiskami i cudzymi fotografiami.
dlaczego Ty musisz wszystkich mierzyć własną miarą ?
zejdź ze mnie proszę bo zniszczysz sobie tydzień
Jaką własną miarą ?. Znasz znaczenie tego co wypisujesz ?
Urszula Bogdał

Urszula Bogdał Nie skupiam się na
przeszkodzie, tylko
na pokonaniu jej.

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy


Do mnie takie argumenty, mimo, że pełne goryczy - nie docierają.
Decydując się na dziecko dokonałaś wyboru - wiesz jak skonstruowany jest świat - przeanalizowałaś za i przeciw. Ja również nie mam własnych dzieci. Z wyboru.

Nie obwiniaj pracodawcy ani prezesunia - oni robią swoją robotę najlepiej jak potrafią.

Dokonałam wyboru i jestem bardzo szczęśliwą mamą, ale to nie oznacza, że jakiś palant uważa, że posiadanie przeze mnie dziecka nie pozwoli mi na pokazanie mu na co mnie stać i nie będzie najlepszą decyzją jaką w życiu podjął przyjęcie mnie do jego szanownej firmy.
>>
Nie wiem czy jest tutaj dobre miejsce na to, żeby rozpisywać się z ofertą mojej firmy wszak to będzie zaśmiecanie forum swoimi pseudo-biznesami ;-) Ale chętnie przedstawię wszystko na tzw. priv'a ;-)

Nie, dziękuje - odmówię. Jesteśmy na forum. Nie chcesz to nie przedstawiaj - ja nie chcę dyskutować na priv.

Również pozdrawiam.

Nie spodziewałam się innej reakcji ;)
Pozdrawiam i do usłyszenia w innej dyskusji :)
Leszek Niewiński

Leszek Niewiński Właściciel
Multiagencji,
Finanse i
Ubezpieczenia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Urszula B.:
Pisząc "wiara" masz na myśli religię ?, czy wiarę w to, że na "byznesie MLM" można zarobić ?

Wiarę w sensie religii, wiarę w ludzi, wiarę w pozytywne nastawienie do życia.

Znam wiele osób, którym zaspokaja te potrzeby.
Znasz osobiście, tak jak piekarza w twoim sąsiedztwie, mechanika samochodowego, właściciela sklepu osiedlowego ?, czy znasz bo widziałaś go na scenie i słuchałaś wykładu z pozytywnego myślenia ?

Znam osobiście jedną osobę, która osiągnęła sukces w MLM-ie. A oprócz niej znam ludzi i ich historię, mimo że z internetu to moja "wiara w ludzi" ;) daje mi pewność, że są autentyczni. I nie chodzi o tych ze sceny, ze szkoleń tylko osoby z tym powiązane mające swoje drobne i większe sukcesy. Jedną Panią z Norwegii, jedną z Filipin (obie Polki) kilku fajnych facetów mega autentycznych, pozytywnych, uśmiechniętych od ucha do ucha. Mi samej nie potrzebne są niewiadomo jakie pieniądze. Nie wierzę w miliony, ale w tysiące już tak ;) (ehhh i znowu ta wiara ;) )
Droga Urszulo, wróć więc tu z promiennym uśmiechem, czego de facto jak najbardziej Ci życzę. Wróć w momencie kiedy z "byznesu MLM" zarobisz na składkę ZUS i zostanie Ci przynajmniej tyle co kasjerce w Biedronce po odliczeniu należnego podatku rzecz jasna.
Bo w obecnej chwili powtarzasz stare, znane jak świat, wytarte jak wycieraczka do butów na dworcu kolejowym emelemowe slogany.

Jako ciekawostkę powiem, że kpienie z MLM jest moim hobby od kilku już lat a tego typu propozycje składałem dziesiątkom nowo zwerbowanym akwizytorom .
Zgadnij ?
Ilu wróciło z uśmiechem na twarzy i tego typu wynikiem ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.07.13 o godzinie 14:44
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Artur B.:
50 tyś w Polsce czy gdzieśdalej też? :) i kto mówi, że ja mam to wszystko sam ,,obskoczyć,, ?

Jeżeli nie sam - to zapełnisz wszystkie miejscowości bardzo szybko.
załóżmy, że w każdej miejscowości już jest zarejestrowanych 100 osób (no dobrze, 500:) to dużo czy mało ? :)

Ani dużo ani mało tylko bez sensu jest obliczanie na wartościach całkowitych.

Słyszałeś o wartościach względnych ? wiesz do czego się ich używa w modelowaniu ?

ja się nie bawię w wyliczenia, ja robię swoje :) a tacy jak Ty ,,absurdalnie wyliczają,,

No, ale Ty nie dorobiłeś się jeszcze milionów, ani niezależności finansowej - nie sądzę też, żebyś zarabiał więcej niż prowadząc uczciwie firmę.

MLM działał by przy dwóch założeniach
1) jesteś jedynym werbującym
2) cały czas zmieniał byś terytorium na niezajęte przez nikogo innego.
wniosek - mlm nie działa? to z czym walczysz? (poza swoją frustracją:)

widzisz - bez sensu jest rozmowa z tobą - głupie pytania udowadniają, że nic nie rozumiesz.
MLM DZIAŁA ! Gdyby nie działał to by go nie było.
Ja się czepiam uczciwości tego systemu - to coś zupełnie innego.
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)

Tak ci się tylko wydaje. Sam sobie werbujesz konkurencję. A jeżeli nawet czerpiesz niezłe profity - to osoby zwerbowane przez Ciebie nie mają już takiej szansy jak Ty.
Praw rynku nie da się przeskoczyć, one zawsze działają.
mnie też wystarczają - to co? mam Im zabronić zapraszać Ich znajomych? :)

Znowu nie rozumiesz. Ja świadczę produkt końcowy a nie ogniwo w łańcuchu handlowym.
Moi klienci już nie muszą nikogo zapraszać - choć czasem to robią.
sieci ewoluują - wszystkie sieci jakie znasz czy to mlm czy nie mlm

tia... Ty to nazywasz ewolucją, a ja upadkiem i tworzeniem nowych. Drobna różnica kością niezgody.
Tylko, że każdy taki mini-upadek wiąże się ze stratą dla sporej części uczestników.
Czyli zyskiem dla firmy MLM i dla paru liderów.
jestem gdzie jestem i zrobiłem jedną ważną rzecz - nie zrezygnowałem z umowy

Bardziej interesuje mnie jaki udział Twojego dochodu pochodzi z dochodu pasywnego a jaki z faktycznego obrotu towarem (poza sieć !)

Porównaj sobie ten udział dla firmy Amway i dla firmy, która rozprowadza soczki z Noni.
Potem to zestawienie porównaj z innym, z przydatnościami produktów, które oferują.

O ile proszki doprania są ludziom potrzebne i ktoś pewnie je kupuje - to soczki z Noni nie są potrzebne nikomu (chyba, że ktoś uwierzy w marketingowe brednie na ich temat)

Myślę, że takie porównanie tych dwóch zestawień da Ci dużo do myślenia.

Firmy MLM TRWAJĄ i mają coraz lepsze dochody - właśnie dlatego, że ludzie przyłączają się i rezygnują.
a gdyby nie rezygnowali to co? firmy mlm miałyby mniejsze dochody?

Tak. Miały by mniejsze dochody. Brzmi niewiarygodnie - prawda ?

I właśnie dlatego tak łatwo zwerbować ludzi do piramidy - mało kto ją rozumie do końca.

Sprzedaż na zewnątrz sieci się nie zmieni - wynika ona z popytu, a ten jest zawsze stały.

Przychody ze struktury spadły by, ponieważ osoby pozostające dłużej w sieci mają szansę odzyskać wniesiony kapitał.
bez produktów czy usług o wysokim współczynniku jakość-cena padałyby
padałyby jak piramidy (tu miałbyś łatwiej z wymienieniem kilku nazw - prawda?:)

Miał bym problem z wymienieniem produktów w MLM, które mają niski współczynnik jakości do ceny.
sieci rotują póki firma działa
w każdej firmie, również w ,,zdrowym biznesie,, - odkrywco :)

w mojej też ? ciekawe ..
Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Maciej F.:
Artur B.:
50 tyś w Polsce czy gdzieśdalej też? :) i kto mówi, że ja mam to wszystko sam ,,obskoczyć,, ?

Jeżeli nie sam - to zapełnisz wszystkie miejscowości bardzo szybko.
na szczęście Ty to wszystko spowalniasz przy wsparciu swojej frustracji :)
załóżmy, że w każdej miejscowości już jest zarejestrowanych 100 osób (no dobrze, 500:) to dużo czy mało ? :)

Ani dużo ani mało tylko bez sensu jest obliczanie na wartościach całkowitych.
czyli znowu nie dotrzemy do daty ,,wysycenia,,? :(
ja się nie bawię w wyliczenia, ja robię swoje :) a tacy jak Ty ,,absurdalnie wyliczają,,
No, ale Ty nie dorobiłeś się jeszcze milionów, ani niezależności finansowej - nie sądzę też, żebyś zarabiał więcej niż prowadząc uczciwie firmę.
prowadzę swoją uczciwie - tyle, że nie muszę obawiać się o dekoniunkturę
MLM działał by przy dwóch założeniach
1) jesteś jedynym werbującym
2) cały czas zmieniał byś terytorium na niezajęte przez nikogo innego.
wniosek - mlm nie działa? to z czym walczysz? (poza swoją frustracją:)
widzisz - bez sensu jest rozmowa z tobą - głupie pytania udowadniają, że nic nie rozumiesz.
MLM DZIAŁA ! Gdyby nie działał to by go nie było.
Ja się czepiam uczciwości tego systemu - to coś zupełnie innego.
czyli jest legalny, skuteczny, opłacalny, perspektywiczny - tyle, że ,,nieuczciwy,,?
chyba w stosunku do tych, którym odbiera rynek korzystając ze swoich przewag
ja nie zmieniam - na razie ale moje ,,terytorium,, już sięga od morza do tatr :)
Tak ci się tylko wydaje. Sam sobie werbujesz konkurencję. A jeżeli nawet czerpiesz niezłe profity - to osoby zwerbowane przez Ciebie nie mają już takiej szansy jak Ty.
cieszy mnie stały % z obrotów mojej ,,konkurencji,, i życzę Jej jak najlepiej :)
Praw rynku nie da się przeskoczyć, one zawsze działają.
to właśnie czekam abyś zrozumiał - one zawsze działają :)
mnie też wystarczają - to co? mam Im zabronić zapraszać Ich znajomych? :)

Znowu nie rozumiesz. Ja świadczę produkt końcowy a nie ogniwo w łańcuchu handlowym.
ja też - chyba że moi ,,Klienci,, sami zdecydują inaczej :)
Moi klienci już nie muszą nikogo zapraszać - choć czasem to robią.
to tak jak moi - tyle, że to właśnie rozwija mój biznes
sieci ewoluują - wszystkie sieci jakie znasz czy to mlm czy nie mlm

tia... Ty to nazywasz ewolucją, a ja upadkiem i tworzeniem nowych. Drobna różnica kością niezgody.
Tylko, że każdy taki mini-upadek wiąże się ze stratą dla sporej części uczestników.
nie upadają całe struktury tylko poszczególni ludzie rezygnują - no ale gdyby padła ta, w której jestem a ja bym nie zrezygnował tylko działał dalej to na czym miałaby polegać moja strata ?
Czyli zyskiem dla firmy MLM i dla paru liderów.
co to za zysk dla firm i dla liderów, gdy ,,pada struktura,, robiąca obrót ?
jestem gdzie jestem i zrobiłem jedną ważną rzecz - nie zrezygnowałem z umowy

Bardziej interesuje mnie jaki udział Twojego dochodu pochodzi z dochodu pasywnego a jaki z faktycznego obrotu towarem (poza sieć !)
cały mój dochód pochodzi z faktycznego obrotu towarem
Porównaj sobie ten udział dla firmy Amway i dla firmy, która rozprowadza soczki z Noni.
Potem to zestawienie porównaj z innym, z przydatnościami produktów, które oferują.
O ile proszki doprania są ludziom potrzebne i ktoś pewnie je kupuje - to soczki z Noni nie są potrzebne nikomu (chyba, że ktoś uwierzy w marketingowe brednie na ich temat)
to było jedno z kryteriów, które zdecydowały czym i z kim ,,się zajmuję,,
i nie porównuję z innymi żadnych zestawień - ,,ryba mi to,, szczerze :)
Myślę, że takie porównanie tych dwóch zestawień da Ci dużo do myślenia.
Firmy MLM TRWAJĄ i mają coraz lepsze dochody - właśnie dlatego, że ludzie przyłączają się i rezygnują.
a gdyby nie rezygnowali to co? firmy mlm miałyby mniejsze dochody?

Tak. Miały by mniejsze dochody. Brzmi niewiarygodnie - prawda ?
I właśnie dlatego tak łatwo zwerbować ludzi do piramidy - mało kto ją rozumie do końca.
Sprzedaż na zewnątrz sieci się nie zmieni - wynika ona z popytu, a ten jest zawsze stały.
Przychody ze struktury spadły by, ponieważ osoby pozostające dłużej w sieci mają szansę odzyskać wniesiony kapitał.
tu mnie zaciekawiłeś - ale jeżeli nie rozwiniesz tego wątku, przeżyję :)
czyli rekomendujesz pozostać w biznesie? ja też uważam, że bez sensu rezygnować
bez produktów czy usług o wysokim współczynniku jakość-cena padałyby
padałyby jak piramidy (tu miałbyś łatwiej z wymienieniem kilku nazw - prawda?:)
Miał bym problem z wymienieniem produktów w MLM, które mają niski współczynnik jakości do ceny.
w tym punkcie też się zgadzamy - na ogół w mlm współczynnik jakość-cena jest wysoki :)
sieci rotują póki firma działa
w każdej firmie, również w ,,zdrowym biznesie,, - odkrywco :)
w mojej też ? ciekawe ..
jeżeli sprzedajesz usługi ,,odnawialne,, to tak - na 100% ktoś Ci zrezygnuje (albo paru)
a jeżeli nie masz sieci to Ona nie ,,rotuje,, bo jej nie ma :) - i masz inne ,,problemy,, :)

PS. pisz krótsze posty bo Twoi wielbiciele zaczną ginąć w Twoich przekazach
zwłaszcza, że fragmenty postów na które odpowiadasz i tak wycinasz - robi się sieczkaTen post został edytowany przez Autora dnia 09.07.13 o godzinie 18:00

konto usunięte

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Urszula B.:
Dokonałam wyboru i jestem bardzo szczęśliwą mamą, ale to nie oznacza, że jakiś palant uważa, że posiadanie przeze mnie dziecka nie pozwoli mi na pokazanie mu na co mnie stać i nie będzie najlepszą decyzją jaką w życiu podjął przyjęcie mnie do jego szanownej firmy.

Tak w ogóle to w rozmowie rekrutacyjnej nie powinny padać pytania o życie osobiste. Bo to by po prostu wyglądało na dyskryminację tylko dlatego że ktoś zamierza założyć rodzinę, nie wiem czy nie jest to nawet podstawa do wytoczenia procesu takiemu pracodawcy któremu wydaje się że może dyktować warunki. Wątpię żeby warunki rynkowe miały tu coś do rzeczy. To co się teraz dzieje w PL to nie wiadomo właściwie co to jest.

Ale ta dyskusja uświadamia mi jedno. Ludzie w trudnej sytuacji są raczej dość łatwym łupem dla wszelkiej maści ludzi propagujących MLM. Co innego dobrze żyjący sobie przedsiębiorcy no ale i taki zawsze ma prawo wejść w MLM, nikt mu ni broni. Ciekawe tylko czy jego pracownicy też by weszli w MLM gdyby czuli się zagrożeni utratą pracy a ich boss by to zaproponował dość łagodnie to sugerując. Sądzę że dużo by na to poszło. Może nawet większość. To tak jak czytałem o pielęgniarkach, gdzie większość przeszło na kontrakt w jakimś tam oddziale. Przerąbane i tyle.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.07.13 o godzinie 18:59
Urszula Bogdał

Urszula Bogdał Nie skupiam się na
przeszkodzie, tylko
na pokonaniu jej.

Temat: Poszukuję partnerów do współpracy

Przykład na to jakimi prawami rządzi się nasz wspaniały rynek pracy, jak tam zawsze jest uczciwie i wg jasnych reguł i zgodnie z prawem! Jak to włożony wysiłek zaowocuje!

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,142848...

Karolina Mazowiecka

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do