Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Moje po niecałym roku (nike), czuję, że już nie są takie miękkie.
Jak w temacie.
Tomasz D.

Tomasz D. Tax Manager, doradca
podatkowy nr 12130

dziś kupowałem nowe.

Sprzedawca powiedział mi, że 3 lata lub około 800 km.

Niech ktoś bardziej doświadczony zweryfikuje temat
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Zależy od butów. Standardowo wymienia się buty co 1000km. Niektóre - szczególnie tzw. wielkie marki - wytrzymują 700-800km. Najbardziej wytrzymałe moje buty zniosły 1500km. Ile to jest w miesiącach - zależy od tego jak biegamy. Dla mnie 1000km to ok. 3-5 miesięcy.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Dość duże znaczenie ma podłoże na jakim były zrobione kilometry. Wiadomo, że na asfalcie amortyzacja siada szybciej niż na leśnych ścieżkach. Podobnie szybciej na twardej powierzchni ściera się podeszwa. Dlatego ja buty, w których czuje, że już trochę siadła amortyzacja używam jeszcze jakiś czas na treningach w terenie. Poza tym z amortyzacją u różnych producentów bywa różnie. Biegałem dotychczas w New Balance, Nike i Asics. Te ostatnie pod względem amortyzacji wypadają moim zdaniem najlepiej bo but mi się prędzej rozepchał i nie trzymał już dobrze stopy niż siadła amortyzacja, a zrobiłem w nich ok 1500km i właśnie czekam na nowe, które jadą do mnie z USA bo tam jednak dużo tańsze.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Michał Matląg:
Te ostatnie pod względem amortyzacji wypadają moim zdaniem najlepiej bo but mi się prędzej rozepchał i nie trzymał już dobrze stopy niż siadła amortyzacja, a zrobiłem w nich ok 1500km i właśnie czekam na nowe, które jadą do mnie z USA bo tam jednak dużo tańsze.

Witam, mam gorącą prośbę do forumowiczów i proszę tego nie potraktować jako czepialstwa, a jedynie fakt, iż osoba nie będąca rasowym biegaczem może mieć problem z czytaniem między wierszami.
Chodzi o to, aby przed wysłaniem wiadomości przeczytać ją 1-2 razy i zwrócić uwagę na ewentualne literówki oraz tzw. poprawność merytoryczną.
Michał, fragment Twojej wypowiedzi, którą cytuję nie dociera do mnie. Nie wiem, które buty są Twoim zdaniem najlepsze? Bo rozumiem, że nie te, które nie trzymały dobrze stopy więc może miało być, że nie są najlepsze jednak i zabrakło przedrostka? A może jednak najlepsze, bo but się prędzej rozepchał? Tak miało być, bo nic Cię nie uwierało i szybciej ułożył się do stopy czy może się tak rozepchał, że stał się zbyt luźny i to Ci nie pasowało? A trzymanie stopy "niż siadła amortyzacja" to jedna wielka zagadka dla mnie o co biega?

konto usunięte

Jak dla mnie zdanie, które zacytowałaś jest zawiłe, aczkolwiek czytelne. :) Chodzi o to, że zanim siadła amortyzacja, but się zdążył rozepchać i przestał trzymać stopę. Czyli pod względem amortyzacji było ok, bo dalej była dobra, ale pod względem rozpychania się buta już gorzej. :) Jeśli się mylę, to zapewne kolega mnie poprawi. :)

konto usunięte

A co do samego tematu, to tak naprawdę trzeba samemu wyczuć, czy but nadal dobrze amortyzuje i jak pracuje stopa. Ja biegałem w jednych Asicsach przez niemal cztery lata, bo nie miałem kasy na nowe i rzeczywiście w ostatnim roku biegania bywało bardzo różnie. Na szczęście nie biegałem wówczas więcej niż 10 km podczas jednego biegu, ale nawet przy takich odległościach często było już czuć zużycie amortyzacji i stopy były obolałe. Teraz mam Gel Kayano 15 i oby wytrzymały chociaż te dwa lata, bo biegam dużo więcej, a kupienie takich drugich to jednak znowu spory wydatek. :) Mój znajomy z Anglii, który biega już ponad 20 lat, wymienia buty co 500 mil, czyli jakieś 900 km, bez względu na to jakie ma co do nich odczucia.

konto usunięte

i pewnie chodziło o te ostatnie asicsy.

ja w swoich asicsach przebiegłem już 1000 km i jak nie będzie jakiejś okazji to na zakuoy się nie wybieram. biegam 50 / 50 pole i asfalt. jak do tej pory wszystko działa jak działało.

a wracając do wątku to słyszałem że po około 800 km dobrze jest zmienić buty, chociaż pewnie wszystko tutaj zależy od stanu obuwia jakie poddajemy ocenie.

ps. P. Magdo niech mnie Pani nie cytuje i nie poprawia proszę.Marek Andrzejewski edytował(a) ten post dnia 22.03.10 o godzinie 12:28
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Ze względu na wagę, to asfaltówki wymieniam co 1000-1100km. Terenówki, w których śmigam głównie po lesie starczą na dłużej.

Za to stare buty używam na rower, ewentualnie zużyje na Bieg Katorżnika
Jacek Dziekonski

Jacek Dziekonski Dyrektor Generalny,
RAISIO POLSKA FOODS

W zaleznosci od wagi biegacza, jakosci/firmy butow oraz przewazajacego podloza powinno to byc od 700 do 1200km.

konto usunięte

Marcin Sobczak:
A co do samego tematu, to tak naprawdę trzeba samemu wyczuć, czy but nadal dobrze amortyzuje i jak pracuje stopa. Ja biegałem w jednych Asicsach przez niemal cztery lata, bo nie miałem kasy na nowe i rzeczywiście w ostatnim roku biegania bywało bardzo różnie. Na szczęście nie biegałem wówczas więcej niż 10 km podczas jednego biegu, ale nawet przy takich odległościach często było już czuć zużycie amortyzacji i stopy były obolałe. Teraz mam Gel Kayano 15 i oby wytrzymały chociaż te dwa lata, bo biegam dużo więcej, a kupienie takich drugich to jednak znowu spory wydatek. :) Mój znajomy z Anglii, który biega już ponad 20 lat, wymienia buty co 500 mil, czyli jakieś 900 km, bez względu na to jakie ma co do nich odczucia.

Nie wydaje mi się dobrym pomysłem radzenie kolegom biegaczom, że "tak naprawdę trzeba samemu wyczuć, czy but nadal dobrze amortyzuje i jak pracuje stopa". Sam piszesz dalej, że Twój znajomy, doświadczony biegacz nie kieruje się "odczuciami" tylko zmienia buty co pewną określoną liczbę kilometrów. Tak robi większość z nas i słusznie-poeksperymentować to można sobie z...nie wiem, maszynką do golenia? Jak jest stara i zużyta to od biedy jeszcze jakiś czas może Ci posłużyć. Z butami już tak nie jest, bo to proszenie się o kontuzję. A jeśli chodzi o koszty-fizjoterapeuta też kosztuje, i to znacznie więcej niż nowa para butów.

konto usunięte

Chyba nie do końca mnie zrozumiałaś, bo może też nie do końca dobrze przedstawiłem swój punkt widzenia. Przedstawiłem dwa różne podejścia. To, że mój znajomy zmienia w taki sposób buty wynika przede wszystkim z tego, że go na to stać i że biega już od dłuższego czasu, więc musi oszczędzać stopy bardziej niż np. początkujący biegacze (robi sobie m.in. przerwy w bieganiu, żeby stopy odpoczęły). Gdybym miał budżet na bieganie w granicach 2-3 tysięcy rocznie, to pewnie też bym zmieniał buty co 1000km. Nie znaczy to jednak, że to jedyne i słuszne podejście.

Jak będziesz biegała na zużytych butach i zacznie Cię boleć noga albo zaczniesz odczuwać różnicę w komforcie biegu, to sama zaczniesz się rozglądać za nową parą. Zapewniam Cię, że fizjoterapeuta tu nie jest do niczego potrzebny. Żeby był, to trzeba naprawdę nogi ostro zarzynać na słabym obuwiu, ale to już wymaga uporu i oporu umysłowego. Jak w danych butach przebiegniesz 100, 200 czy nawet 300 km więcej niż by to eksperci zalecali, a z nogami jest wszystko ok i nie czujesz różnicy w amortyzacji, to krzywda Ci się nie stanie. To miałem na myśli pisząc, że trzeba samemu wyczuć swoją sytuację. Trzeba się nauczyć tego, jak działa dany organizm, a nie tylko słuchać rad ekspertów i zaleceń producentów. Może być tak, że Ci będą zalecali wymianę obuwia co 1000km, a będziesz potrzebowała je zmieniać co 500, bo masz np. płaskostopie, przy którym np. podeszwa szybciej się zużywa. W takiej sytuacji trzeba najpierw się kierować zachowaniem stóp, a potem zaleceniami. Ja nie po to kupowałem za ponad 400 zeta Acics Gel Kayano 15, żeby za rok zmieniać buty, nawet jeśli sporo w nich przebiegnę. Oczywiście, jak będę odczuwał, że amortyzacja siada, to się zacznę zastanawiać, ale zdaję się w tej kwestii przede wszystkim na moje stopy. :)Marcin Sobczak edytował(a) ten post dnia 25.03.10 o godzinie 12:54
Bartłomiej Monczyński

Bartłomiej Monczyński Inżynier budownictwa

Jak już jesteśmy w konwencji czepialstwa, to ja wrzucę swój kamyk do piaskownicy (a co?)...
Osobiście bucików nie zmieniam nigdy bo biegam w butach;)
Sebastian Watras

Sebastian Watras Dyrektor Rynku, IDG
Poland S.A.

a ja właśnie się zorientowałem, że przebiegłem w moich butach spokojnie ponad 2000 km (na oko licząc ile km robie tygodniowo) i nadal dobrze mi się w nich biegach (Nike Structure Triax).
Więc chyba się liczy bardziej zdrowy rozsądek i to jak się nam biega w tych butach :-)

konto usunięte

To zależy czy w bucie jest pianka EVA :) a jest! Lepiej zmienić po 800 km nawet jeśli buty wyglądają pięknie. Lepiej wydać 200-300 zl na uczciwe nowe buty treningowe niż odpoczywac od biegania pol roku i mimo wszystko wydac 200-300 zl na rehabilitacje :)

konto usunięte

Owszem, regularne wymienianie butów co te 800 czy 1000 km jest trochę bezpieczniejsze, bo po prostu minimalizuje się ryzyko doznania kontuzji. Tyle, że jeśli ktoś chce biegać całe życie, a nie tylko sezon, czy dwa, to i tak musi "nauczyć się" biegać, a więc musi poznać dobrze swój organizm. Moim zdaniem lepiej jednak wyczuć swoje stopy, także w kwestii zużycia butów, tak by w przyszłości samemu móc wstępnie zdiagnozować sytuację, jeśli pojawi się jakiś problem. Ja długo nie biegam (jakieś cztery lata), ale zdążyłem się nauczyć, kiedy jakiś problem wynika z tego, w czym biegam, kiedy z tego jak biegam, a kiedy np. z tego o której porze dnia biegam. Nie muszę się długo zastanawiać, a szczególnie nad tym, czy właściwie wydałem kasę i kupiłem odpowiednie buty, czy nie.
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

trochę OT, ale właśnie zamierzam kupić coś na wiosnę, znacie może ten sklep?
http://www.sportsdirect.comDaniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 12:08

konto usunięte

Najlatwiej to ocenić biegając w takim samym modelu butow. W butach startowych Asics GEL-DS Racer-VI czuć (subiektywną) różnicę już po 400 km.
Sebastian Watras

Sebastian Watras Dyrektor Rynku, IDG
Poland S.A.

Waldemar Józwik:
To zależy czy w bucie jest pianka EVA :) a jest! Lepiej zmienić po 800 km nawet jeśli buty wyglądają pięknie. Lepiej wydać 200-300 zl na uczciwe nowe buty treningowe niż odpoczywac od biegania pol roku i mimo wszystko wydac 200-300 zl na rehabilitacje :)

przecież ja nie pisałem o wyglądzie :-)
jeżeli mi się w nich dobrze i wygodnie biega, to po co zmieniać?

konto usunięte

Daniel Więckowski:
trochę OT, ale właśnie zamierzam kupić coś na wiosnę, znacie może ten sklep?
http://www.sportsdirect.comDaniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 29.03.10 o godzinie 12:08

Znam i polecam. Najlepiej jak już wiesz dokładnie co chcesz i ktoś Ci to dowiezie/ dośle z Anglii. Ceny do 70% w dół takich firm jak Adidas, Nike, Puma czy Asics. KOSMOS!

Następna dyskusja:

Jak często biegać


Wyślij zaproszenie do