Temat: jak eksponować?
Zależy o jaką broń chodzi.
Ściana to miejsce najbardziej oczywiste. Tarcza lub ryngraf i skrzyżowane szable na kilimie z patriotycznym symbolem - to obraz żywcem wyjęty ze staropolskiego dworku. Izolowanie eksponatów od „gołej” ściany jest konieczne. Zwłaszcza części metalowych. Można użyć płótna, korka, korka i płótna itp. W to gwoździki i wieszamy broń na żyłkach. Najczęściej stosowane rozwiązanie.
Ja przykręciłem kilka drewnianych listew i na nich zawieszam kolekcję. Ale wszystko zależy od rodzaju broni. Jeśli broń jest dużych gabarytów, a ściana mała…
Są również takie, których nie wypada wręcz eksponować w ten sposób, np. miecze japońskie. W tym przypadku jednak mamy do wyboru kilka wzorów stojaków i uchwytów. Również do powieszenia na ścianie.
Pojawiło się ostatnio sporo „systemów” ekspozycyjnych: drewnianych, z tworzyw sztucznych, metalowych. Np. do noży, kordelasów lub bagnetów. Eksponaty leżą poziomo i możliwa jest regulacja szerokości uchwytów. Niektóre przypominają gabloty. No właśnie… gabloty byłyby najlepsze. Zamykane, chronią przed paluchami gości i warunkami panującymi w mieszkaniu. Ale to kosztuje.
Są w końcu nietypowe sposoby prezentacji – egzemplarze wbite w pniaki, w krokwie, wiszące prawie pod sufitem. Widziałem ciekawy przykład ekspozycji bagnetów – repliki luf rożnych karabinów z określonym systemem mocującym. Można postawić pionowo na komodzie.
Co więc chciałabyś eksponować Magdaleno?