Temat: wypadek przy pracy czy zdarzenie potencjalnie wypadkowe?

Witam. Mam problem z zakwalifikowaniem pewnego zdarzenia. Jeden z pracowników naszej firmy podczas wykonywania wykopu w pobliżu słupa energetycznego w czasie burzy został porażony prądem tzn. Piorun trafił w słup a on akurat dotykał jakiegoś elementu łopatą no i go popieściło aż podskoczył. W efekcie nie doznał żadnego widocznego urazu. Normalnie kontynuował pracę. Po tym zdarzeniu przez dwa dni jak mówił bolała go głowa i miał podwyższone ciśnienie. Był nawet u lekarza i dostał jakieś tabletki. W tej chwili jest już ok. ale pracownik prosi mnie żebym w jakiś sposób udokumentował to zdarzenie. Ponieważ czytając definicje wypadku- tj konieczności wystąpienia urazu lub śmierci nie wiem czy to zdarzenie było owym wypadkiem przy pracy. Czy rozstrój zdrowia można zakwalifikować jako uraz? Zapisać zdarzenie jako potencjalnie wypadkowe czy np. kazać przynieść pracownikowi opinię lekarza potwierdzającą że jego dolegliwości były związane z porażeniem prądem i pisać protokół powypadkowy? Pomóżcie proszę.

Temat: wypadek przy pracy czy zdarzenie potencjalnie wypadkowe?

Olej sprawę. Niech się gość buja. Pierdołami się nie zajmuj...

Temat: wypadek przy pracy czy zdarzenie potencjalnie wypadkowe?

No dobra, żartowałem. Rób protokół powypadkowy. Rozstrój zdrowia może prowadzić do urazu. Lekarz udzielił mu pomocy.

Jeśli nie ma L4 - tyle, że się narobisz, kwity zostają w firmie.

Jeśli stan się pogorszy - masz już zrobione...

Temat: wypadek przy pracy czy zdarzenie potencjalnie wypadkowe?

porażenie prądem najgorzej działa na serce - a problemy z nim mogą wystąpić po czasie np. arytmia
W tej chwili może sobie z tego nie zdawać sprawy. Miał robione najprostsze badanie - EKG ?
Może dla własnego zdrowia poszedł by zrobić- u rodzinnego załatwi za darmo..
jak coś wykryją to 'coś masz', a jak nie.. to ja bym nic dalej nie robił, notatkę co najwyżej

Temat: wypadek przy pracy czy zdarzenie potencjalnie wypadkowe?

Krzysztof P.:

pracownik prosi mnie żebym w jakiś sposób udokumentował to zdarzenie.

Czyli - jest zgłoszenie wypadku.
Ja zrobiłabym postępowanie powypadkowe. Na teraz - wypadek nie uznany z braku urazu. Nigdy natomiast nie wiadomo kiedy pracownik sobie przypomni, że jakaś dolegliwośc ma związek z tym wypadkiem sprzed lat, że niby jakieś tam urazy miał itp. i będzie "rościł" wobec pracodawcy.
Później - jeśli będzie dokumentacja - w razie czego nikt nie zarzuci pracodawcy, ze mając wniosek pracownika, naruszył jego prawa i nie zrealizował obowiązku ustalenia okoliczności i przyczyn zdarzenia.
Poza tym - w wyniku postępowania chyba nasuną się jakieś wnioski profilaktyczne, żeby uniknąć takich zdarzeń w przyszłości (z być moze gorszym skutkiem)?
Także dlatego (a może przede wszystkim nawet?) - TRZEBA było (trzeba) przeprowadzić postępowanie powypadkowe i dokumentację, wskazać wnioski profilaktyczne, nawet POMIMO nie uznania zdarzenia za WPP.