konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Mam taką sytuację: kobieta po dwóch miesiącach zgłasza ze spadła z drabiny i chce odszkodowania. Argument czemu nie zgłosiła tego szybciej, "bo nic jej się nie działo" a teraz była u lekarza i ma naderwane ścięgna. Prawdopodobnie z dnia zdarzenia nie ma dokumentacji medycznej, więc nie mam zdefiniowanego urazu z dnia wypadku, jedynie dokument, który teraz dostała od lekarza jakis tydzien temu. A jesli ma to być zdarzenie nagłe (zgodnie z definicją wypadku) to nie ma tutaj tej nagłości. Nie ma też świadków wiec nie ma tez za bardzo jak tego potwierdzić. Kobieta chce na piśmie złożyć wyjasnienie co jej sie stało - będę musiała to juz traktowac jako zgłoszenie wypadku? Powiedzcie co w takiej sytuacji robic? Jak trakować to, że wypadek zależy zgłosić niezwłocznie? Ona chodziła normalnie do pracy więc nie miała żadnych problemów, żeby to zgłosić właśnie niezwłocznie.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Ewa G.:
Mam taką sytuację: kobieta po dwóch miesiącach zgłasza ze spadła z drabiny i chce odszkodowania. Argument czemu nie zgłosiła tego szybciej, "bo nic jej się nie działo" a teraz była u lekarza i ma naderwane ścięgna.

Zdarza się. W przepisach nie ma ograniczenia...i po 10 latach może zgłosić.
Prawdopodobnie z dnia zdarzenia nie ma dokumentacji medycznej, więc nie mam zdefiniowanego urazu z dnia wypadku, jedynie dokument, który teraz dostała od lekarza jakis tydzien temu.

Wystąp więc do lekarza z zapytaniem czy aktualny uraz może być wynikiem upadku z drabiny. Na piśmie.
A jesli ma to być zdarzenie nagłe (zgodnie z definicją wypadku) to nie ma tutaj tej nagłości.

W nagłości chodzi o moment zdarzenia. Raczej nie wyobrażam sobie, że spadasz zdrabiny w zwolnionym tempie przez 3 godziny.
Nie ma też świadków wiec nie ma tez za bardzo jak tego potwierdzić. Kobieta chce na piśmie złożyć wyjasnienie co jej sie stało - będę musiała to juz traktowac jako zgłoszenie wypadku?

Będziesz musiała, bo zgłosiła.
Powiedzcie co w takiej sytuacji robic? Jak trakować to, że wypadek zależy zgłosić niezwłocznie? Ona chodziła normalnie do pracy więc nie miała żadnych problemów, żeby to zgłosić właśnie niezwłocznie.
pozdrawiam

Ale też nie można jej odmówić, jeżeli nie zgłosiła niezwłocznie.

Masz dwa wyjścia: uznać, lub nie.

Jeżeli nie uznasz to znajdź argumenty. Możesz rzeczywiście używać argumentu pod tytułem, zero świadków, zgłoszenie po 2 miesiącach - nie ma jak urazu powiązać ze zdarzeniem itd. To się wtedy zapewne skończy w sądzie. Albo wygrasz albo nie.

Jeżeli uznasz...to zawsze możesz szukać powodu aby stwierdzić, że wypadek był z winy pracownika itd.

Pytanie brzmi - chcesz się boksować czy nie? Jeżeli chcesz (a myślę, że warto) to szukaj dobrych argumentów. Dlatego przeprowadzać postępowanie, zadaj dobre pytania i bądź jak Tommy Lee Jones w ściganym.
Sławomir M.

Sławomir M. zmiany, zmiany,
zmiany.....

Temat: wypadek czy naciąganie

Musisz poszukać, bo gdzieś czytałem (chyba jakieś orzecznictwo), że jeżeli niema możliwości ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy to zespół może nieuznać zdarzenia (brak świadków, etc.).

Swoją drogą "pajdę" pracownikowi wlepić za nie przestrzeganie p[odstawowych obowiązków :)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: wypadek czy naciąganie

Ale pieprzycie!
!. Zrób kwity - wysłuchaj poszkodowanego pracownika i zapisz dokładnie co mówi.
2. Zrób Protokół i w treści (pkt 4) wpisz informację, że " wg poszkodowanego tak było" a "zespół powypadkowy nie miał możliwości weryfikacji - brak nagrań, info od świadków, nikt nic nie pamięta". I wszystko. Uznaj wypadek i wyślij do ZUS. ZUS odrzuci i masz spokój.

Argumentacja: "Pracownik ma prawo być głupi czyli niedoszkolony". Jego prawo zgłosić kiedy chce. Z karą za brak niezwłoczności - ostrożnie. Brak świadków nie jest przeszkodą. Kiedyś napisałem w Protokole, że brak świadków jest podyktowany strachem przed zwolnieniem z pracy - i przeszło.
Do dzieła.

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Masz rację Piotr. Ale pozostaje jedna kwestia. Składka ZUS.

Ty uznasz, ZUS odrzuca...ale składkę zwiększy :)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: wypadek czy naciąganie

Eeeee tam...

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Piotr D.:
Eeeee tam...

Jakbym widział Janusza udającego Ciebie :D

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

dzięki za podpowiedzi.
ale swoją drogą w KP jest obowiązek niezwłocznego zawiadomienia przełożonego o zauważonym wypadku, więc teoretycznie za niespełnienie tego obowiązku można jakoś pracownika "ukarać".
Tylko jeśli uznam ten wypadek to pracodawca będzie musiał mu wyrównać wynagrodzenie za L4, a jedynie co nie dostanie odszkodowania z ZUS. A wiadomo jak na to patrzy pracodawca, jeszcze uwaza ze wszystko to jest wymyslone. Tak więc jestem miedzy młotem a kowadłem.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: wypadek czy naciąganie

Ewa G.:
dzięki za podpowiedzi.
ale swoją drogą w KP jest obowiązek niezwłocznego zawiadomienia przełożonego o zauważonym wypadku,

To podaj, uprzejmie proszę, definicję "niezwłocznego zawiadomienia"

więc
teoretycznie za niespełnienie tego obowiązku można jakoś pracownika "ukarać".

Próbuj...
Tylko jeśli uznam ten wypadek to pracodawca będzie musiał mu wyrównać wynagrodzenie za L4,

Wyrówna jak ZUS uzna wypadek

a jedynie co nie dostanie
odszkodowania z ZUS. A wiadomo jak na to patrzy pracodawca, jeszcze uwaza ze wszystko to jest wymyslone. Tak więc jestem miedzy młotem a kowadłem.

Jak tak uważa, to niech nie zatwierdza protokołu i czeka co zrobi pracownik...

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

co to niezwłoczności...rozumiem, że zgłaszam wypadek bez zbędnej zwłoki a jak chodzę normalnie do pracy nie leżę w szpitalu, nie jestem nieprzytomna to już jest to zwłoka w zgłoszeniu.

a co do tych zasiłków chorobowych z tytułu wypadku. Rozjaśnijcie mi to.
jest wypadek pracownik jest na L4 dostaje 100% wynagrodzenia, natomiast ZUS uznaje, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy to pracodawca zabiera pracownikowi nadpłacony zasiłek chorobowy?
bo ZUS ma prawo podważyć czy wypadek jest wypadkiem przy pracy, ale pracodawca mu ten wypadek uznaje to jak to jest rozwiązywane?

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Ewa G.:
co to niezwłoczności...rozumiem, że zgłaszam wypadek bez zbędnej zwłoki a jak chodzę normalnie do pracy nie leżę w szpitalu, nie jestem nieprzytomna to już jest to zwłoka w zgłoszeniu.

Już daj spokój z tą niezwłocznością.

a co do tych zasiłków chorobowych z tytułu wypadku. Rozjaśnijcie mi to.
jest wypadek pracownik jest na L4 dostaje 100% wynagrodzenia,

Tak, dostaje wyrównanie.
natomiast ZUS uznaje, że wypadek nie jest wypadkiem przy pracy to pracodawca zabiera pracownikowi nadpłacony zasiłek chorobowy?

Różnie. W mojej firmie jest tak, że pracodawca wyrównuje i się z ZUSem rozlicza. Jak ZUS odrzuci...to albo pracodawca ściągnię to wyrównanie, albo nie.
bo ZUS ma prawo podważyć czy wypadek jest wypadkiem przy pracy, ale pracodawca mu ten wypadek uznaje to jak to jest rozwiązywane?

Normalnie. Pracodawca mówi tak, ZUS mówi nie. Standard.

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

już się nie czepiam niezwłoczności miałam podać moją definicję:)
bo ZUS ma prawo podważyć czy wypadek jest wypadkiem przy pracy, ale pracodawca mu ten wypadek uznaje to jak to jest rozwiązywane?

Normalnie. Pracodawca mówi tak, ZUS mówi nie. Standard.

Czyli pracodawca może twierdzić, że wypadek jest wypadkiem przy pracy a ZUS twardo stać przy tym, że nie jest i wszystko gra. i pracodawca może mu przyznać 100% wynagrodzenia.

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Ewa G.:
Czyli pracodawca może twierdzić, że wypadek jest wypadkiem przy pracy a ZUS twardo stać przy tym, że nie jest i wszystko gra. i pracodawca może mu przyznać 100% wynagrodzenia.

Żeby ci się nie pomieszało. Pracodawca może mu i 200% zapłacić. Jego dobra wola.

ZUS płaci te 20% wyrównania, jeżeli będzie uznane za wypadek.

Pracodawca może uznać a ZUS odrzucić. Wtedy ZUS nie wypłaca kasy. Jeżeli pracodawca wcześniej wypłacił to albo odbiera, albo zostawia. Jego dobra wola.

ZUS po odrzuceniu zdarzenia jako wypadek na ogół i tak podnosi składkę wypadkową...
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: wypadek czy naciąganie

Ewa, nie pisałem że "swoją" definicję;)
Co do praktyki:
1. Zespół jeśli nie ma wątpliwości - klepie wypadek, Kadry i Płace szczęśliwe, ZUS mniej ale uznaje.
2. Zespół ma wątpliwości - klepie wypadek, "z pewna taką nieśmiałością" i daje cynk do Kadr i Płac. Kadry i Płace nieszczęśliwe bo wiedzą, że ZUS może nie uznać, a korektę trzeba zrobić.
a) ZUS uznaje - KiP robią korektę i dopłacają do 100%
b) ZUS nie uznaje - wszyscy szczęśliwi oprócz poszkodowanego.

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

napisałam swoją interpretację:)
dzięki za "praktykę" - zawsze na Was można liczyć;)!!Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.05.15 o godzinie 11:56

konto usunięte

Temat: wypadek czy naciąganie

Piotr D.:
Kadry i Płace szczęśliwe, ZUS mniej ale uznaje.

Ooooo Panie. Co za starożytne słownictwo. Jakie Kadry? Teraz to są Human Resourcy. Miękkie i twarde :)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: wypadek czy naciąganie

Co mają miękkie? Bo twarde to się domyślam...

Następna dyskusja:

wypadek przy pracy czy zdar...




Wyślij zaproszenie do