![](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
konto usunięte
Temat: Wypadek
Marcin S.:
Zauważ, że od kilku lat nie ma już też kary za podanie fałszywych informacji Zespołowi. Kiedyś to było i trzeba było nawet o tym informować poszkodowanego. Teraz każdy może mówić co chce.
Nie.
Poszkodowanego nigdy nie uprzedzało się o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Uprzedzało się świadków.
Zniesiono to wówczas, gdy okazało się, że było to bezprawne, z uwagi na to, że ustalanie okolicznosci i przyczyn wypadku i zbieranie informacji od świadków odbywa się na podstawie ROZPORZĄDZENIA a nie USTAWY.
A taka odpowiedzialność moze być zapisana wyłącznie ustawowo, a nie w rozporządzeniu.
Podobnie nie jest też tak, że "każdy moze mówić co chce". Bo:
- poszkodowany - owszem, może, ale musi liczyć się z tym, ze jeśli okaze się, że łże to moze zostać w konsekwencji zwolniony z pracy (z tytułu odpowiedzialnosci służbowej - próba wyłudzenia świadczeń, oszukiwanie pracodawcy itp.).
- świadkowie - jeśli też są pracownikami, to mają gorzej, bo i ze względów j.w. ale i dlatego, że - JEŚLI - sprawa trafi do sądu, to już TAM, przed obliczem sądu muszą mówić prawdę, bo są wówczas właśnie pouczani o odpowiedzialności karnej (poszkodowany - nie.).
Zdumiewa mnie podejście, które tu prezentujecie..... Poszkodowany owinie sobie głowę bandazem i powie, że mu ją prawie odrąbało, albo przyjdzie z zabandażowaną nogą, opierając się o kuli, mówiąc, że ją sobie złamał i Wy tak wpiszecie i uznacie i stwierdzicie uraz, jego rodzaj i umiejscowienie, bez lekarskiego dokumentu?
GRATULUJĘ. :DTen post został edytowany przez Autora dnia 29.06.14 o godzinie 12:06