konto usunięte

Temat: syf w branży

Mariusz O.:
A może wprowadzić stawkę za szkolenie: symboliczne 1zł + koszty wystawienia zaświadczenia 99 zł ;)

I jak zwykle chodzi o pieniądze..... :P
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: syf w branży

Ależ naturalnie, że o pieniądze. Służba bhp to nie kler - my nie utrzymujemy się z datków.

konto usunięte

Temat: syf w branży

Zatem nie ma co pisać dyrdymałów o syfie, a jedynie iż lobbujecie za prawem by kasa dla BHPowców była jak największa ... :P
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: syf w branży

Hm, lobbować to można u grup trzymających sznurki...Jedyną organizacją polityczną "bhpowską" jaką znam jest ROP przy Sejmie. I raczej nikt z członków Rady nie walczy o jak najwyższe zarobki dla nas (chyba, że się mylę). "Kasa dla bhpowców była jak największa" - jasne, bardzo tego pragnę choć "miłość do pieniędzy nie jest rzeczą chwalebną". Tylko, że wysokość kasy zależy od mnóstwa czynników. Z których wiedza i umiejętności bhpowca wcale nie sa w pierwszej trójce...Dlatego nie traktuj wypowiedzi w tym temacie jako dyrdymałów, proszę. Może i to wygląda nieco tak, że próbujemy "ustalić" poziom wynagrodzenia za pracę - sa to raczej pobożne życzenia. Jak widać wielu z obecnych było ofiarą "przewałki" (no risk-no fun) ale prawda jest też taka, że wielu walczy by godnie żyć. I bez pierdół, że to w każdej branży....

konto usunięte

Temat: syf w branży

Wiesz o tym dobrze iż szkolenia dla takich pracowników biurowych to jedna wielka porażka, pracownik posiedzi, poogląda filmy, posłucha i pójdzie a BHPowiec zainkasuje co trzeba i też pójdzie dalej (nie piszę o stanowiskach faktycznie niebezpiecznych).

Przechodziłem takie szkolenia wielokrotnie, wstępne, okresowe i wiem jak to wygląda.

A poziom wynagrodzenia, należałoby podzielić na te "pseudo-szkolenia" i na faktyczną pracę BHPowca.

A rynek szkoleń (jak dla mnie w większości niepotrzebnych w obecnej formie) jest zaniżany przez samych BHPowców.... ktoś w końcu tłucze te szkolenia za 5,50.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: syf w branży

Pytanie kto je kupuje?

Świadomy? E nie... raczej nie. Bo do nas jeszcze świadomość nie doszła. Jeszcze jakiś czas luzu będzie, a potem trafią do nas (już trafili, tylko na mniejszą skalę) spece od odszkodowań od firm.

Bezpieczeństwo - nie tylko BHP, jest dla klienta świadomego. Dla nieświadomego są firmy krzak. Świadomy potrafi liczyć, nie będę się powtarzał, pisałem wcześniej. A czym się różni świadomy od nieświadomego?

Świadomy najpierw mówi, co chce na szkoleniu (jaki zakres, ale nie formy i metody, bo od tego jest przygotowujący i prowadzący). A potem dostaje program i wycenę. I płaci, bo rozumie, czemu musi ten zakres zrobić.

Nieświadomy jak robi? Mówi, za ile i już.

Jeden i drugi miał szkolenie. Jeden miał dobre, dopasowane i ciekawie poprowadzone, drugi gniota na oklepanych prezentacyjkach.

I fajnie można by rzecz. Tylko... Pierwszy ma ludzi świadomych, drugi olewaczy, bo co tam, kolejny kwitek. Pytanie tylko, czy przeliczył ile czasu nie będzie w pracy pani Krysi co się gorącą wodą oblała? I zapłaci za jej zwolnienie ot załóżmy 1 pensję, czyli taka średnia 3,5. Cóż, miał dla pani szkolenie za 5,5, ale strata to 3,5. A dokładniej, 3505,50 bo szkolenie do kosza idzie wyrzucić.

A co do stanowisk bardziej ryzykownych - ot budowy. Tam w projekcie sie leci, jak wypadek, to pewnie prorok. A jak prorok, to chwila wstrzymania. Nie tylko budowy, ale też ciąganie odpowiedzialnych po zeznania. A jak tak - to nie ma ich na budowie.

Przecież to takie proste...

konto usunięte

Temat: syf w branży

Grzegorz K.:
Pytanie kto je kupuje?

Świadomy? E nie... raczej nie. Bo do nas jeszcze świadomość nie doszła. Jeszcze jakiś czas luzu będzie, a potem trafią do nas (już trafili, tylko na mniejszą skalę) spece od odszkodowań od firm.

Bezpieczeństwo - nie tylko BHP, jest dla klienta świadomego. Dla nieświadomego są firmy krzak. Świadomy potrafi liczyć, nie będę się powtarzał, pisałem wcześniej. A czym się różni świadomy od nieświadomego?

Naprawdę myślisz iż aż takie niebezpieczeństwa czyhają na panią Krysię z księgowości?

I fajnie można by rzecz. Tylko... Pierwszy ma ludzi świadomych, drugi olewaczy, bo co tam, kolejny kwitek. Pytanie tylko, czy przeliczył ile czasu nie będzie w pracy pani Krysi co się gorącą wodą oblała? I zapłaci za jej zwolnienie ot załóżmy 1 pensję, czyli taka średnia 3,5. Cóż, miał dla pani szkolenie za 5,5, ale strata to 3,5. A dokładniej, 3505,50 bo szkolenie do kosza idzie wyrzucić.


No tak pani Krysia to idiotka i bez szkolenia BHP z pewnością zaleje się wrzątkiem robiąc sobie kawę. Tylko jak ona przeżyła tyle lat nim poszła do pracy, zaiste cud prawdziwy..

Dla mnie takie argumenty ośmieszają całą branżę....
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: syf w branży

Ja nie uważam. Ja wiozłem nie raz takie panie i nie raz potem ze szpitala odbierałem.

Oparzone udo, ręka, nawet na twarz poszło, bo się pani Krysi spojrzało czy się gotuje.

A co do argumentów i ośmieszania branży - po powyższym poście wygląda na to, że nieświadomy jesteś i jeszcze kupisz najtaniej. Bo zapewne wiesz lepiej, ile wypadków biurowych było z wrzątkiem. Lepiej od tych co je obsługują. Przy okazji, ja nie jestem z BHP ;-)))

Do wrzątku dorzuć przecięcia paców, dłoni kartkami papieru, urazy mechaniczne od ksero, czy innych urządzeń z ruchomymi elementami czy zatrucie gazami. I wtedy, jak ci dobrze wyszkola pracowników - to będziesz wiedział czemu warto wydać parę złotych polskich na zarówno szkolenie jak i materiały przypominające i utrwalające wiedzę. Tylko znowu - to raczej poziom zachodni, do Polski dopiero dociera.

A już całkiem na marginesie. W Polsce czy dokładniej typowo polskiej firmie żarówkę w lapmie sufitowej zmienia sobie jeden pan, z firmy podwykonawczej.

W firmie zachodniej - 3 panów, jeden od wymiany, jeden od podawania i jeden od drabiny. A do tego mają informację około 30 minut przed rozpoczęciem pracy. Pytanie czemu? Zachodnie firmy nie liczą kasy? hm... liczą - polskie jeszcze nie.

konto usunięte

Temat: syf w branży

Grzegorz K.:
Ja nie uważam. Ja wiozłem nie raz takie panie i nie raz potem ze szpitala odbierałem.

Oparzone udo, ręka, nawet na twarz poszło, bo się pani Krysi spojrzało czy się gotuje.

To już przestaje być śmieszne, a zaczyna pokazywać tragizm sytuacji. Coroczne szkolenie BHP uchroni panią Krysię od oparzenia się podczas robienia porannej kawy....

To może też coroczne szkolenie z nauki chodzenia, w końcu tyle ludzi potyka się.....

konto usunięte

Temat: syf w branży

Piotr Cieślak:
To już przestaje być śmieszne, a zaczyna pokazywać tragizm sytuacji. Coroczne szkolenie BHP uchroni panią Krysię od oparzenia się podczas robienia porannej kawy....

To może też coroczne szkolenie z nauki chodzenia, w końcu tyle ludzi potyka się.....

Niestety nie masz racji, pomimo, że to brzmi śmiesznie. Najczęściej, z mojego doświadczenia, wypadki powodowane są przez rutynę. Pracownik staje się pewny siebie, przestaje zwracać uwagę na swoje stanowisko i działa odruchowo...tak jak kierowca odruchowo zmienia biegi. Co za tym idzie, wiele rzeczy i czynności wykonuje bezmyślnie...oby szybciej - bo kierownik tak chce, oby szybciej bo do domu się śpieszy itd. Wtedy dochodzi do wypadków.

Uświadamianie ma to do siebie, że musi odbywać się regularnie inaczej każdy, nawet behapowiec, znowu wraca do punktu wyjścia...kiedy pracuje odruchowo i bezmyślnie. Szkolenia są cholernie ważne ale nie są docenianie. Na pewno wpływ na to ma zabawa w przeźrocza i nudne ich prowadzenie ale też właśnie brak świadomości u kierowników i pracodawców. W Polsce się patrzą na tabelkę w excel, która każe zwiększać wydajność. Niestety mało ludzi patrzy się na drugą tabelkę, która pokazuje, że prewencja pozwala oszczędzić kupę kasy. Prowadzi to często do walki z wiatrakami.

Ja na ten przykład nie mogę narzekać na kierowników którym świadczę swoją pracę. Są osoby lepiej to rozumiejące, są osoby gorzej to rozumiejące. Są tacy, którzy współpracują z BHP tylko dlatego, że dostali kilkukrotnie mandat. Staram się jednak ich edukować, staram się edukować pracowników. Raz się udaje, raz nie...ale walka trwa.

Pech niestety polega na tym, że w naszym kraju nadal wiele osób sprawę bagatelizuje...a to się mści. Prędzej czy później ale się mści...zobacz sobie sprawę fabryki Indesit...

PS. Zobacz sobie kodeks pracy czy niektóre rozporządzenia. Tak jak gdzieś już napisałem...ustawodawca uznaje pracowników za kretynów i nakłada na pracodawcę obowiązek ich ochrony przed samymi sobą. Mnie to też śmieszyło...dopóki nie zacząłem pisać protokołów. Powiem tak, przy niektórych zdarzeniach to ja się nie dziwię, że ustawodawca uznaje pracowników za głupków. Bo to co niektórzy robią to jest idiotyzm. Choć na moje szczęście 90% wypadków jakie mam wynika z pecha i olewania przepisów bhp. Tych idiotycznych mam mało.Marcin S. edytował(a) ten post dnia 29.04.12 o godzinie 12:23
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: syf w branży

A ktoś powiedział - coroczne? Pozwolę sobie przypomnieć co napisałem:

I wtedy, jak ci dobrze wyszkola pracowników - to będziesz wiedział czemu warto wydać parę złotych polskich na zarówno szkolenie jak i materiały przypominające i utrwalające wiedzę.

Co do potykania - widzę, że znowu nie bardzo znasz statystki skręceń, zwichnięć i urazów. W tym zakresie nie chodzi o naukę chodzenia tylko np umiejętność czytania znaków i ostrzeżeń (przypomnienie) oraz informację o miejscach i okresie, w których ryzyko potknięć występuje.

Bo szkolenie - to nie tylko przekazywanie wiedzy. Równie istotną, a może bardziej istotną funkcją jest informowanie o ryzyku - poziomie i miejscach występowania.

No ale tego za 5 zł się nie kupi. Kupuje się za nieco więcej dzięki czemu na obiektach są piękne tablice - pracujemy 325 dni bez wypadku. A ostatnio na audycie - 452 dni bez wypadku. Aż miło popatrzeć. tylko tam zarządzający wie po co ma BHP. I nie tylko dlatego, żeby spełnić wymóg formalny.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: syf w branży

Cóż..przyszło mi pracować w firmie produkcyjnej o kapitale "alpejskim". System 5S na dzień dobry, tablica z dniami od wypadku-jakieś ponad 400. Badania środowiska -co 2 lata? Dobrze, niech będzie. Szkolenia pracowników? Szefowie zmian wystąp. A na deser: Ile kosztuje ZL "zwykłego pracownika"? Nie wiadomo, bo nie ma zwykłych pracowników. Praca w ruchu ciagłym (niemal) powoduje, że absencja to realne straty. I nawet jeśli nie wszystko jest "perfekt und ziher" to trudno to wyłapać na za pierwszym wejściem. Szefowie wiedzą jakie szkolenia są potrzebne dla audytu/ubezpieczyciela/świętego spokoju. Piszę razem - bo dla nich nie ma różnicy. Potrafią liczyć.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: syf w branży

Bo w takich firmach audyt, ubezpieczyciel i święty spokój to jedno ;-))

Audyt wyklepie zawsze, nie ma audytów na zamówienie, jak się czasem u nas zdarza. A zły wynik audytu - realnie - brak premii. Nawet jak wyniki super.
Ubezpieczyciel, bo roku "szkodowym" przywali taką stawkę, że z butów wypadną, więc dla samej stawki warto.
Święty spokój - to chyba to co odróżnia managerów, od "managerów". Ci pierwsi wiedzą, ci drudzy - jakoś to będzie..

konto usunięte

Temat: syf w branży

Marcin R.:
Rozumiem co chciałeś powiedzieć i nie mam Ci tego za złe. Zdaję sobie sprawę z tego, że praca w takim koncernie otwiera wiele drzwi - w sensie ułatwia znalezienie pracy.

i równie wiele zamyka

konto usunięte

Temat: syf w branży

Adam Koźbiał:
Raz mnie firma wyrolowała nie zapłacili, potem mieli wypadek przy pracy.
Oczywiście zadzwonili do mnie, sprawa zawiła prawnie - odwdzięczyłem się, przehandlowałem ich za 15% od wartości wygranej sprawy [kancelarii prawnej].


Ten sposób odwzdzięczania staje się popularny.
Robiąc tak zdajcie sobie sprawę z kolosalnego ryzyka jakie na siebie bierzecie.

konto usunięte

Temat: syf w branży

Marcin S.:
Piotr Cieślak:
To już przestaje być śmieszne, a zaczyna pokazywać tragizm sytuacji. Coroczne szkolenie BHP uchroni panią Krysię od oparzenia się podczas robienia porannej kawy....

To może też coroczne szkolenie z nauki chodzenia, w końcu tyle ludzi potyka się.....

Niestety nie masz racji, pomimo, że to brzmi śmiesznie. Najczęściej, z mojego doświadczenia, wypadki powodowane są przez rutynę.

Niestety ale ma rację. Szkolenie BHP Pani Krysi raz na 6 lat nic nie zmienia.
Podobnie z rutyną, coroczne szkolenia staja się taka sama rutyną jak uderzanie młotkiem.
Kamila N.

Kamila N. Doradztwo i
szkolenia prawo
pracy i BHP

Temat: syf w branży

Taaa... Jakbyśmy na szkoleniach dla administracyjnych tłukli tylko o wypadkach. Ja najwięcej się koncentruję na ergonomii i skutkach przesiadywania 8 godzin przed komputerem, o cieśni nadgarstka, ćwiczeniach na akomodację oka i takich innych pierdołach... a co do ilości godzin szkolenia BHP i ich częstotliwości- to wszelkie żale do ustawodawcy, my tylko realizujemy to, co nakazuje rozporządzenie:)

konto usunięte

Temat: syf w branży

Kamila N.:
Taaa... Jakbyśmy na szkoleniach dla administracyjnych tłukli tylko o wypadkach. Ja najwięcej się koncentruję na ergonomii i skutkach przesiadywania 8 godzin przed komputerem, o cieśni nadgarstka, ćwiczeniach na akomodację oka i takich innych pierdołach... a co do ilości godzin szkolenia BHP i ich częstotliwości- to wszelkie żale do ustawodawcy, my tylko realizujemy to, co nakazuje rozporządzenie:)


zleceniodawcy
ustawodawca określa minima
Miłosława K.

Miłosława K. główny specjalista
ds. BHP, inspektor
ppoż,

Temat: syf w branży

Grzegorz F.:
Syf w branży jest- szkolenie po 5,5 za łebka są, to ludzie nie potrafią cenić swojej pracy. Nie słyszę o trenerach biznesu którzy by prowadzili szkolenia za stwkę mniejszą jak 100 zł/h; choćby z tak oklepanego tematu jak " Zarządzani sobą w czasie".

O dokładnie, jak chciałam wymienić kuchenkę gazową to mimo obdzwonienia kilkunastu speców i szukaniu nawet " po znajomościach " stawka jest jedna 120-150 zł i w zasadzie nikt mniej nie weźmie (a o 20 -30 zł jak spuści to jest radość wielka i tylko jak się nie narobi). Bo taka jest cena za fachowca i tyle. I nikt nie psuje dzięki temu rynku branży.
Miłosława K.

Miłosława K. główny specjalista
ds. BHP, inspektor
ppoż,

Temat: syf w branży

Bartek O.:
Marcin S.:
Piotr Cieślak:
To już przestaje być śmieszne, a zaczyna pokazywać tragizm sytuacji. Coroczne szkolenie BHP uchroni panią Krysię od oparzenia się podczas robienia porannej kawy....

To może też coroczne szkolenie z nauki chodzenia, w końcu tyle ludzi potyka się.....

Niestety nie masz racji, pomimo, że to brzmi śmiesznie. Najczęściej, z mojego doświadczenia, wypadki powodowane są przez rutynę.

Niestety ale ma rację. Szkolenie BHP Pani Krysi raz na 6 lat nic nie zmienia.
Podobnie z rutyną, coroczne szkolenia staja się taka sama rutyną jak uderzanie młotkiem.


Bo nudne i oklepane szkolenie nic nie daje. Poza tym coraz modniejszy e-learning też. Wielu szkolonych tak mówi... byle odbębnić kolejny temat, zaznaczyć dobra odpowiedz i mieć z głowy...



Wyślij zaproszenie do