Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Irek
Mylisz pojęcia bo porównujesz formalne stowarzyszenie ze spotkaniem towarzyskim
Aha GL nie jest stowarzyszeniem !!!!!!!!!!!!!!

konto usunięte

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Ireneusz Kaczmarek:
Dla ciebie będzie to pogorszenie przepisów, dla nich poprawa. Każdy patrzy ze swojej strony.

I.

Zgadzam się. Rzecz w tym, że przepisy mają być dobre i w porządku dla ogółu, w tym np. dla pracowników, którymi się opiekujemy. Jeżeli jakaś grupa zmieni je pod siebie to jak to wpłynie na pracowników? Kolejne "ciekawe" szkolenia z pokazywaniem przeźroczy? Nooooo...aaaaale profesjonalne bo trzeba było zaliczyć kilkanaście dziwnych egzaminów. Inna rzecz, że dziwnym cudem u znajomego na ogół...

Tak, rozumiem Ciebie, że stowarzyszenie będzie działało dla swojego interesu. Jest to logiczne działanie. Jednakże, uważam to za jego wielką wadę. Bo nie działa w imieniu bądź dla dobra ogółu, tylko dla siebie.
Dominik B.

Dominik B. inspektor

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Ireneusz Kaczmarek:
Krzysztof K.:
Piotrze
Te stowarzyszenia bhp - to towarzystwo wzajemnej adoracji i nic więcej.
Spotkanie takie to = 30 min motoryki + 240 min balangi
Byłem kiedyś na takich 2 spotkaniach - i powiedziałem sobie "nigdy więcej" - co nie znaczy że wszędzie tak jest. Ale wg mojej wiedzy to ok 85% tych ........ to ściema.

Wygląda to pewnie podobnie jak wasze zjazdy w Konstancinie ;) bez urazy - bo to fajne i właśnie dlatego uważam ze stowarzyszenie osbhp niczym nie rożni się od stowarzyszania się przez GL ;)

Myślę ze wszelkiego rodzaju dzisiaj działające stowarzyszenia mają taki problem z formami branżowymi.....

I.

Przyjedź, zobaczysz i zmienisz zdanie...
Gdyby spotkania stowarzyszenia były w takiej formie jak w Konstancinie, to już dawno bym się zapisał do stowarzyszenia...
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Irek -masz rację ( a Ty Krzysiu nie). GL jest forma stowarzyszenia, bo "spełnia wymagania definicji zawartej w encyklopedii": Dobrowolny związek grupy osób zorganizowany dla osiągnięcia jakichś celów, zajmujący się jakąś działalnością. Celem może być np: podnoszenie własnych kwalifikacji.

Pozostaje kwestia odbioru stowarzyszenia jako sformalizowanej instytucji: prezes, v-ce prezes, skarbnik, komisje. Razić (niektórych) mogą "formalne sprawy", np: misja, cele itp.

Nie wiem, co Irek ma na myśli pisząc "formy branżowe".
Co do kłopotów - problemem jest na pewno aktywność stowarzyszonych. Jedni są biernymi słuchaczami i skrupulatnie czerpią z tego co przynosi los (absolutnie nie potępiam!!!), inni nie moga żyć bez ciągłego "bycia na topie". Inna sprawa -tematyka spotkań. Dyskusje nad poprawą losu, zmian w prawie (koniecznych czy nie) są lotne. Bo ile można gadać o wypadkach? Przecież nie za każdym spotkaniem...

Co do Konstancina: Problemy są identyczne. Fakt. Są chętni na spotkanie - organizatorzy i uczestnicy. Byłoby miło, aby każdy coś wniósł do spotkania - swoje doświadczenie w pracy bhpowca w konkretnej branży. To jest właśnie wymiana doświadczeń. Jak było na poprzednich spotkaniach - każdy może poczytać. Jakby ktoś z ZUSu albo SANEPIDu się zgłosił... A tu same specjalisty;) Cóż - bedziem pić. Kompocik.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Piotrze
To łuczek kompociku proszę - za moje zdrówko
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Krzysztof K.:
Piotrze
To łuczek kompociku proszę - za moje zdrówko

I zagryzę owockiem z kompociku!
Mariola Ś.

Mariola Ś. Główny Specjalista
ds. BHP /
Inspektor PPOŻ.

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Piotr D.:
O to chodzi, by czytając "misje i cele" stowarzyszenia nie zastanawiać się co autor miał na myśli. Napisz jak to wygląda w praktyce. Może Ty znajdziesz czas...

Gdyby ktoś był zainteresowany ... to temat "Misja i cele" miał swój początek jakiś czas temu .... http://www.goldenline.pl/forum/2717160/cele-i-misjaMariola Ś. edytował(a) ten post dnia 16.04.12 o godzinie 15:08
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Stowarzyszenie bhp "formalne" - zady i walety

Mam nadzieję, że napiszę w temacie - nie czytałem dokładnie wszystkiego, początek mnie trochę zniechęcił. Dawno nie zaglądałem do tego "stowarzyszenia"

Nieformalnych stowarzyszeń zalet jest wiele. Choć przyznam że są bardzo nietrwałe.
Kiedyś we Wrocławiu spotykaliśmy się w gronie dużych koncernów. Ostatnie takie spotkanie miało miejsce kilka lat temu. Spotykaliśmy się może ze 2 lata. Głównie w PUBie i/lub przy ognisku.
Natomiast od około 3 lat spotykamy się w ogólnopolskim gronie motoryzacyjnym. Ostatnio grupa się powiększa o inne branże - choć pokrewne. Tym razem spotykamy się w fabrykach. To pewnego rodzaju grupa wsparcia ale też doskonała okazja to zwiedzenia zakładu i podglądnięcia co robią koledzy i koleżanki. Taka forma "stowarzyszenia" jest bardzo dobra i praktyczna.

Jeśli chodzi o formalne grupy... moje zdanie już chyba znacie. Od czasu gdy po raz pierwszy pojawiła się dyskusja na temat OSBHP rozmawiałem z kilkoma członkami. Do dzisiaj nikt nie przekonał mnie, że tego typu składkowe formy przywiązania do danej grupy zawodowej przynoszą korzyści w postaci rozwoju czy pomocy w rozwiewaniu wątpliwości



Wyślij zaproszenie do